Niewielu jest przywódców na świecie, którzy przetrwaliby w sytuacji praktycznie beznadziejnej. Wojna rozpoczęta w 2010 roku wciąż de facto nie została zakończona. Piszemy tak, gdyż część Syrii wciąż znajduje się pod kontrolą band sponsorowanych przez obce ośrodki władzy. Baszar al-Assad został zwycięzcą wyborów prezydenckich w Syrii przeprowadzonych w maju 2021 roku, uzyskując łącznie 95,1 procenta oddanych głosów. To oznacza, iż będzie rządzić przez kolejną, czwartą już kadencję. – Z prawa wyborczego skorzystało łącznie 14 milionów syryjskich wyborców, co wskazuje na wysoki poziom świadomości obywatelskiej wśród naszego społeczeństwa – podkreślił przewodniczący parlamentu Syrii Hammuda Jusuf Sabbagh. Oczywiście demoliberałowie kwestionują wyniki, ale kto by się przejmował ludźmi, którzy przez wiele lat popierali tzw. syryjską opozycję, złożoną z islamistów obcinających głowy „niewiernym”. 11 lat krwawej wojny, zdewastowany kraj, miliony uchodźców, a jednak Syryjczycy wciąż popierają Baszara, bo wiedzą, że jest on gwarancją suwerenności, niepodległości i jedności ich ojczyzny. Pamiętajmy, że islamiści kontrolowali już niektóre dzielnice stolicy – Damaszku. Na pewno pomogło wsparcie Rosji, Iranu i bojowników Hezbollahu – tego nikt nie podważa. Jednak bez mocnego mandatu społecznego nie da się rządzić, co potwierdziła wielokrotnie historia.
Baszar al-Assad ma przede wszystkim, co ważne z naszego punktu widzenia, silne wsparcie ze strony syryjskich chrześcijan, co potwierdzają wyniki wyborów. Oni dobrze wiedzą, co oznacza „demokratyzacja” wprowadzana przez protegowanych USraela. Środowiska portalu Nacjonalista.pl i Narodowego Odrodzenia Polski od początku stoją po stronie władz Syryjskiej Republiki Arabskiej w jej walce przeciwko globalizmowi, syjonizmowi i islamizmowi. W internecie można odnaleźć fragment przemówienia Baszara al-Assada, w którym znakomicie krytykuje liberalizm i spustoszenia, jakie poczynił on w społeczeństwach nie tylko Zachodu. Pod jego słowami mogą podpisać się wszyscy narodowi rewolucjoniści.
Jakie wyzwania stoją przed Syrią? Przede wszystkim to mozolna odbudowa zniszczonej infrastruktury i odzyskanie przez władze w Damaszku pełnej kontroli nad terytorium. Syria ma szansę stać się prawdziwym pomostem między światem arabskim a Europą. Podobnie zresztą jak Liban. To jednak wymaga nie tylko odrzucenia amerykańskiej kontroli nad Starym Kontynentem, ale przede wszystkim załatwienia kwestii syjonistycznego tworu, który pełni w regionie rolę nowotworu. Jak słusznie zwrócił kiedyś uwagę publicysta naszego portalu, wojna „rozkręciła się” po tym, jak Syria, Irak i Iran ogłosiły projekt budowy wspólnego gazociągu….
Na podstawie: nacjonalista.pl/SANA
Prezydent Syrii przeciwko liberalizmowi – Bashar al-Assad against liberalism
Najnowsze komentarze