life on top s01e01 sister act hd full episode https://anyxvideos.com xxx school girls porno fututa de nu hot sexo con https://www.xnxxflex.com rani hot bangali heroine xvideos-in.com sex cinema bhavana

Wojciech Kwasieborski: Przewrót Duchowy

Promuj nasz portal - udostępnij wpis!

Istota dzisiejszego przewrotu nie leży bynajmniej w kryzysie ustroju politycznego, w niedomaganiach gospodarki, w chaosie i niepewności, występujących w różnych dziedzinach życia zbiorowego. Rozkład starych form politycznych i ekonomicznych jest jedynie jaskrawym następstwem głębokich, pod wieloma względami rewolucyjnych, przeobrażeń, które nastąpiły w duszy współczesnego człowieka, w jego stosunku do zasadniczych wartości moralnych i społecznych.

Jeśli dzisiaj ludzie nowego pokolenia nie potrafią częstokroć dogadać się ze swymi ojcami w wielu sprawach politycznych, gospodarczych lub obyczajowych, nie znaczy to, że inną metodą starają się rozwiązać stare zagadnienia, ale, że istotę samych zagadnień inaczej stawiają i inaczej ją rozumieją.

Przewrót w duszy nowego pokolenia wyraził się w jego poglądzie na świat. Psychika młodego Polaka nie znosi obrazów chaotycznych, mglistych, pozbawionych wewnętrznego ładu: nie znosi sprzeczności między ideałami, którym się służy i celami, do których się dąży. Życie ludzkie nie może być — w naszych oczach widownią zasadniczych konfliktów między podstawowymi wartościami, nie może być ciągłym błądzeniem w zagmatwanym legie różnych poglądów i różnych ideałów. Życie człowieka musi być realizowaniem określonych celów, ułożonych w logiczny, rozumny, bezwzględny system.

Ta, cechująca psychikę nowego pokolenia, dążność do ładu, do porządku, do hierarchii, przebija z wielką wyrazistością w tworzonych przezeń programach przebudowy politycznej i gospodarczej współczesnego życia polskiego. Wszędzie, w każdej jego dziedzinie nasz program akcentuje moment hierarchii, planu i organizacji. Odrzucamy chaos gry parlamentarnej, zarówno jak i chaos kapitalistycznej produkcji i wymiany, zarówno chaos ideowy w wychowaniu narodowym, jak i chaos ideowy w twórczości kulturalnej. Życie narodu nie może być bezładnym jarmarkiem, nieustanną licytacją programów i idei; tym bardziej nie może być jarmarku w duszach ludzkich.

Człowiek musi nosić w sobie wyraźną hierarchię swych celów, musi uświadamiać sobie ich wzajemną zależność, musi je przy tym wartościować, pojmując jedne z nich jako środki, osiągające inne. Wszystkie jego działania i prace muszą stanowić konsekwentny zespól środków, urzeczywistniających cel najwyższy. Człowiek musi posiadać świadomość, że wszystko, co w życiu robi i tworzy ma sens, że jest celowe, że składa się na jedną, rozumną całość, zmierza do jednego najwyższego, bezwzględnego celu. Świadomość tego faktu zapewnia człowiekowi wewnętrzny spokój i zadowolenie, daje mu moralną silę, potrzebną do wytrwania wbrew wszystkim i wszystkiemu na słusznej drodze, do trwałego pełnienia obowiązku bez względu na to cokolwiek się dzieje.

Jedną z najważniejszych dziedzin życia człowieka są jego stosunki ze środowiskiem społecznym — narodem, jego praca na rzecz narodowych celów, słowem; działalność polityczna, w najszerszym słowa tego znaczeniu.

Czym jest dla człowieka praca polityczna? Jakim jego celom służy, jakie jest jej miejsce w planie życia, jaki jej udział w jego urzeczywistnianiu?

Wszystkie siły duchowe i fizyczne człowieka, każdy jego akt twórczy winny służyć określonej hierarchii celów z celem najwyższym i bezwzględnym na szczycie. Hierarchia ta musi być jedna i jeden cel najwyższy. Człowiek posiada jedną duszę i nikt nie zdoła mu wytłumaczyć, że leżą przed nim dwie równie prawdziwe drogi, zmierzające do dwóch różnych celów. Cel musi być jeden i najlepsza droga jedna. Bez tego życie nie miałoby sensu.

Człowiek w życiu zbiorowym, politycznym i w życiu osobistym, prywatnym jest jednym i tym samym człowiekiem. Dla tych samych celów tu i tam pracuje, ta sama w obu dziedzinach obowiązuje go moralność, ten sam przyświeca, mu cel najwyższy. Zachodzące tu różnice noszą nie jakościowy, ale ilościowy charakter. Przeżycia społeczne, płynące z instynktownego często, niewyrozumowanego stosunku jednostki do narodu, posiadają w psychice człowieka zazwyczaj daleko silniejsze natężenie niż przeżycia osobiste i zdolne są do osłabienia w nim potężnego instynktu samozachowawczego na rzecz interesu gromady społecznej.

Filozofia nacjonalizmu polskiego XIX-go wieku— ruchu narodowo-demokratycznego — zaszczepiła wewnętrzną sprzeczność narodowemu poglądowi na świat, Był to objaw zrozumiały na tle epoki, której poglądy moralno-filozoficzne wycisnęły niezatarty ślad na obliczu doktryny narodowo-demokratycznej.

Umierająca dziś epoka dziejów myśli ludzkiej odebrała poglądowi człowieka na świat klasyczną harmonię i jednolitość. W filozofii starożytnej odwieczny problem wzajemnego stosunku jednostki i zorganizowanej grupy społecznej rozwiązany został z przedziwnie mądrą prostotą. Polityka wyrastała konsekwentnie z etyki, etyka z indywidualnej psychologii Nie było tam antynomii i nie było konfliktów. Celem człowieka jest realizowanie idei człowieczeństwa, dające mu rzeczywiste szczęście, celem państwa — dopomożenie obywatelowi na tej drodze przez zapewnienie mu jak najlepszych warunków życia zbiorowego. Indywidualny cel jednostki i cel zorganizowanego społeczeństwa leżały na jednej prostej, ujęte były harmonijnie w jednolity system filozoficzny.

Epoka nowożytna — zwłaszcza zaś jej ostatni okres, wiek XIX — usunęła z rozważań filozoficznych pojęcie Boga jako najwyższego celu człowieka, ku któremu zmierza jego działalność we wszystkich dziedzinach życia. Człowiek ujrzał wokół siebie dziesiątki celów, dziesiątki dróg, dziesiątki moralności. W świecie myśli ludzkiej zapanował zabójczy chaos. Zamiast strzelistego, harmonijnie spojonego sklepienia, ku któremu zgodnie zbiegały się smukłe filary, człowiek dostrzegł nad sobą szczyty dziesiątków drapaczy chmur, pnących się ku górze z osobna, a nie wiadomo ku czemu…

Stara epoka dała swym dzieciom w podarunku kilka absolutów. Za jeden z nich mógł sobie każdy uważać w skrytości ducha Boga, tak czy inaczej rozumianego lub odczuwanego. To był absolut własny, niejako „prywatny“, na osobisty użytek. Ale epoka ta lubiła umieszczać człowieka w kilku szufladkach. Była zatem i szufladka społeczna. W tej zaś obowiązywał inny, równorzędny absolut: społeczeństwo.

Polska doktryna nacjonalistyczna XIX-go wieku — narodowy demokratyzm — kształtowała się pod silnym wypływem pozytywizmu i pozytywistycznej socjologii. W doktrynie społeczno-filozoficznej Narodowej Demokracji pojęcie Boga, pojęcie wartości, wyższej od narodu, nie istniało. Naród był wartością bezwzględną, obejmował sobą całego człowieka, był dlań najwyższym celem, źródłem norm moralnych. „Naród obejmuje całość wszechstronnego życia człowieka — pisał Zygmunt Balicki — i w normalnych warunkach sam sobie wystarczać może… W duchowości też każdego narodu tkwi źródło uczuć i pojęć moralnych jego członków. Co więcej, wszelka etyka autonomiczna jako rzeczywiście obowiązująca pewną grupę całość pojęć i wskazań moralnych, jest i musi być zawsze narodową“ .

Zbliżony pogląd wyznawał drugi wielki teoretyk nowożytnego polskiego nacjonalizmu i najwybitniejszy polski myśliciel polityczny ostatniej doby, Roman Dmowski, autor, głośnej przed laty, rozprawy o etyce narodowej.

W tym całym poglądzie na świat wpływy filozofii epoki są aż nadto wyraźne. U źródeł poglądów etycznych Dmowskiego i Balickiego leży posiew, rzucony w nasze popowstaniowe pokolenie przez Spencera i jego szkołę. Naród jest bytem samowystarczalnym, zupełnym. Człowiek niczego więcej nie potrzebuje, w narodzie znajdzie wszystko.

Pogląd ten zbyt jaskrawo sprzeciwiał się zarówno rozumnemu wnioskowaniu myśli ludzkiej, jak i najgłębszym pragnieniom ludzkiego serca, by mógł przeżyć epokę, z której ducha się narodził. Przyszło nowe pokolenie i zaczęło szukać innego rozwiązania podstawowych problemów.

Cel człowieka jest jeden i musi to być cel absolutny. niezmienny, wieczny. Czy jest nim naród? Czy naród jest wartością bezwzględną?

Historia ziemi zna ludy wielkie i twórcze, po których pozostały dzisiaj jedynie muzealne okruchy cywilizacji. Gdyby współczesny człowiek zdołał przejrzeć mroki, zakrywające epoki swego prabytu, gdyby umiał zbadać wszystkie tajemnice, kryjące się w skorupie ziemskiej, natrafił by niewątpliwie na szczątki licznych cywilizacji, na pokłady wygasłego przed setkami stuleci, życia. Naród jest wartością wielką, ale względną, uwarunkowaną historycznie. Na przestrzeni wieków, pot! wpływem wielkich kataklizmów dziejowych narody tworzyły się, przeobrażały i umierały, pozostawiając jedynie szczątki swych cywilizacji, bądź tylko mglistą, na poły fantastyczną legendę.

Rozum ludzki domaga się, żeby najwyższy cel człowieka był jeden i absolutny, to znaczy, żeby jego przedmiotem była wartość bezwzględna, niezależna od biegu dziejów. Naród wartością taką nie jest. Naród zatem nie jest najwyższym celem dla człowieka.

Dla tych samych powodów nie możemy uznać narodu za źródło norm moralnych, odrębnych i niezależnych od norm moralności chrześcijańskiej. Koncepcja dwóch równorzędnych, często sprzecznych z sobą, a obowiązujących jeden podmiot, moralności, jest niezgodna z naturalnym rozumem ludzkim. Normy prawdziwej moralności muszą wypływać swą moc obowiązującą z prawa wiecznego i bezwzględnego. Źródło takiego prawa nie tkwi w zbiorowej duszy narodu, stąd tez pojęcie odrębnej etyki narodowej jest pojęciem fałszywym.

Ruch Narodowo – Radykalny w nowym pokoleniu polskim wyszedł w swej myśli przebudowy poza ramy konkretnej polityki czy ekonomii, sięgając do podstawowych problemów społeczno-moralnych życia jednostki i narodu. Wkroczywszy w tę dziedzinę, na-potkał na pogląd i teorie starej epoki, z którymi nie mógł się pogodzić. Zerwał z nimi po to, by narodowy pogląd na świat oprzeć na uniwersalnych, bezwzględnych prawdach nauki katolickiej.

Wojciech Kwasieborski

NOPlogo


Promuj nasz portal - udostępnij wpis!
Podoba Ci się nasza inicjatywa?
Wesprzyj portal finansowo! Nie musisz wypełniać blankietów i chodzić na pocztę! Wszystko zrobisz w ciągu 3 minut ze swoje internetowego konta bankowego. Przeczytaj nasz apel i zobacz dlaczego potrzebujemy Twojego wsparcia: APEL O WSPARCIE PORTALU.

Tagi: , , , , , ,

Subscribe to Comments RSS Feed in this post

2 Komentarzy

  1. Kwasieborski bez wątpienia był jednym z najwybitniejszych polskich nacjonalistów. Jego „Podstawy narodowego poglądu na świat” to lektura obowiązkowa.

  2. Wojciech Kwasieborski (1914 – 1940) – jeden z czołowych działaczy Ruchu Narodowo-Radykalnego,, Falanga”, redaktor, publicysta. Absolwent Gimnazjum im. Jana Zamoyskiego, oraz Wydziału Prawa UW, Kierował w swojej szkole Narodową organizacją Gimnazjalną, podczas studiów członek oddziału Akademickiego 0bozu Wielkiej Polski. Członek Komitetu Redakcyjnego ,,Akademika Polskiego”, w którym pełnił funkcję przewodniczącego sekcji historii ruchu narodowego. Wstąpił do ONR, a po rozłamie związał się z grupą Bolesława Piaseckiego (RNR Falanga). W 1937 roku wszedł w skład Komitetu Redakcyjnego Ruchu Młodych pod kierownictwem Bolesława Piaseckiego, którego owocem prac stały się Zasady Programu Narodowo-Radykalnego. Do 1939 roku członek ścisłego kierownictwa,,Falangi”. Pełnił funkcję kierownika Grup Szkolnych Ruchu Narodowo-Radykalnego ,,Falanga” oraz redaktora naczelnego powołanego do życia w tymże roku periodyku ,,Przełom”. Swoje artykuły zamieszczał w: ,,Szczerbcu”, ,,Jutrze” ,,Falandze”, ,,Ruchu Młodych”, ,,Pro Christo”. Był autorem dwóch broszur programowych:,,Podstawy narodowego poglądu na świat” oraz ,, Podstawy narodowo-radykalnej przebudowy szkoły polskiej”

    Po wybuchu II wojny światowej działał w konspiracji w konfederacji Narodu. Aresztowany przez Niemców i rozstrzelany w masowej egzekucji w Palmirach w nocy z 20 na 21 czerwca 1940 roku.

Zostaw swój komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

*
*