Nacjonalizm dla przeciętnego zjadacza chleba kojarzy się z próbą dążenia do pewnego rodzaju izolacji państwa od całego świata. Jednak jest też spora grupa (być może większość), która porównuje, lub nawet uważa, że nacjonalizm jest synonimem nazizmu, bądź faszyzmu. Przeciętnych obywateli RP słowo „nacjonalizm” przeraża, a samych nacjonalistów uważają za jakichś odmieńców. Słysząc „nacjonalista” ludzie wyobrażają sobie tępego, wielkiego osiłka w glanach i fleku ze swastyką na ramieniu polującego na ulicach naszych miast na obcokrajowców. Wspierają ich w tym mainstreamowe, nowoczesne media oraz nowy „trend”, który głosi, że wszyscy jesteśmy obywatelami Świata i w dzisiejszych czasach nie ma miejsca na takie pojęcia jak „naród”, a patriotyzm, poczucie narodowej tożsamości coraz częściej uważane jest za objaw dziwactwa, powodu wręcz do wstydu.
Czym tak naprawdę właściwie jest nacjonalizm? Jest przede wszystkim postrzeganiem spraw swojego kraju jako spraw nadrzędnych. Oprócz tego uczy on myślenia o czymś więcej niż przysłowiowym czubku własnego nosa. Będąc nacjonalistą myśli się w kategoriach dobra narodu, nie dobra jednostki. Przede wszystkim jest to dbanie i pielęgnowanie kultury oraz historii ojczystego kraju. Oczywiście można by tak wymieniać i wymieniać, ale nie o to chodzi. Zaznaczam – nacjonalizm jest absolutnie normalnym i zdrowym zjawiskiem. Nie ma w nim nic złego, niepokojącego. Można to nazwać też czynną formą patriotyzmu.
Ale do rzeczy. Otóż w ciągu ostatnich tygodni w związku z uroczystościami organizowanymi przez nacjonalistów z okazji Święta Niepodległości (Marsz Niepodległości, Marsz Patriotów) przedstawiciele takich organizacji jak Obóz Narodowo Radykalny czy Młodzież Wszechpolska mieli dostęp do szerokiej opinii publicznej przez media jak chyba nigdy dotąd. Nie ukrywajmy – na co dzień media mają gdzieś cały nasz ruch narodowy, a jeśli już o nim wspominają to tylko źle. W ostatnich tygodniach mieliśmy wyjątkowe pole do popisu – mogliśmy otwarcie mówić kim jesteśmy my – nacjonaliści, oraz o co nam tak naprawdę chodzi. Jednak nasi przedstawiciele tego nie zrobili. Na konferencjach, debatach, czy też wywiadach starali się zręcznie omijać te jakże zakazane słowa jakimi są „nacjonaliści”, „nacjonalizm”, a o samym Marszu Niepodległości mówili tylko i wyłącznie jako o inicjatywie patriotycznej. Jest to w pewnym sensie oszukiwanie samego siebie, gdyż na wiele miesięcy przed marszem było wiadomo, że będzie to marsz nacjonalistyczny, na którym będą się pojawiać nacjonalistyczne symbole, wykrzykiwane będą nacjonalistyczne hasła. Dlaczego właściwie nasi przedstawiciele bali się tych określeń i nie mówili do końca prawdy? Myślę, że jest to na pewno spowodowane pewnym strachem – co ludzie, dla których nacjonalizm jest równy nazizmowi, powiedzą? Ale czy tak naprawdę chodzi o to, żeby tuszować nasze poglądy i starać się robić z siebie kogoś kim się nie jest? No bo chyba ci ludzie nie wstępowali do ONR-u czy Młodzieży Wszechpolskiej nie wiedząc z czym to się tak naprawdę je, prawda?
Chcę po prostu zwrócić uwagę na to, że nie mamy się czego wstydzić, że nie mamy po co się ukrywać. Powinniśmy w jasny sposób powiedzieć, że to nacjonaliści organizują te piękne przedsięwzięcia. Powinniśmy powiedzieć, że nie jesteśmy „inni” tylko, że jesteśmy normalnymi ludźmi, którzy po prostu widzą coś więcej niż swoje osobiste dobro. Powinniśmy jasno powiedzieć ludziom, że z faszyzmem, lub nazizmem nie mamy nic wspólnego, że nasi ideowi przodkowie ginęli za ojczyznę walcząc z nazistami. Powinniśmy zmienić stanowczo swój wizerunek, ponieważ to kiedyś poważnie może wpłynąć na działalność całego ruchu narodowego.
No właśnie… powinniśmy…
20 listopada 2011 o 14:12
@Pchiller
Czemu się tak dzieje odpowiedź jest prosta. Po prostu jak już ktoś na tym portalu pisał tzw „Ruch” nie ma już idei, tym bardziej Narodowo-Radykalnej. Obecnie obowiązującą „ideą” w „Ruchu” jest „Narodowy-Populizm”. Pierw do nacjonalistów mówi się jedno, potem idzie się pod namiot PISu i mówi się drugie a potem podskakuje się do swojego idola Korwina i mówi się jeszcze coś innego. Pierw na jednym czy drugim forum opowiada się jaką to ma się historyczną nazwę organizacji a potem mianuje się jako twarz organizacji ex PREZESA UPR i 2ke KaNaPy(obie te partyjki słyną z tego że np. popierają legalizacje narkotyków, popierają separatystów z RAŚ i innych tego typu organizacji a ich mentor Kurwin, chwali się jak on to się z małolatami zabawiał) na Lubelszczyźnie … I jaka ma być tam ideowość? Co ma na celu spotkanie się z TVNem i powiedzenie „Nie damy sobie wmówić że jest to manifestacja nacjonalistyczna czy nazistowska.” ? Co ma za cel klękanie przed szmatą kapitalistyczną( http://a7.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash4/312249_177740552303714_120358714708565_389321_912713496_n.jpg )?
Kolego odpowiem na twoje pytania:
„Jednak nasi przedstawiciele tego nie zrobili. Na konferencjach, debatach, czy też wywiadach starali się zręcznie omijać te jakże zakazane słowa jakimi są „nacjonaliści”, „nacjonalizm”, a o samym Marszu Niepodległości mówili tylko i wyłącznie jako o inicjatywie patriotycznej. ”
Bo co się nie zrobi dla narodowego populizmu, przyciąganie różnych środowisk od korwinowskich oszołomów do wyznawów laserów i mgieł. „Ruch” przestał być środowiskiem elitarnym i ideowym, ci tzw „nasi przedstawiciele” chcą z tego zrobić masówkę, co pozwoli im z tego całego kołchozu zrobić coś na styl PIS-BIS, przy którym LPR było ekstremą. A jak wiadomo, ten kto chce się wpasować w kanony demoliberalne nie może uznawać się za nacjonalistę, tylko za „ogólno-historycznego-light patriotę” „chcącego żyć w demokracji”.
„No bo chyba ci ludzie nie wstępowali do ONR-u czy Młodzieży Wszechpolskiej nie wiedząc z czym to się tak naprawdę je, prawda?”
Tu można polemizować, skoro w organizacji , która ma w nazwie formułę łączącą ją z konkretną ideą , można znaleźć takie osoby jak: neopoganie, skrajni kurwinowcy, demokraci to chyba ktoś nie rozumie idei NR. Albo dla niego członkostwo w organizacji (ponoć) NR to może jakiś „lans na dzielni”. Najgorsze jest to że takich osób nie uświadamia się ideowo, wręcz przeciwnie, to skrajni kurwinowcy od dwóch lat mają najwięcej do powiedzenia w „ruchu”, czego dowodem są liczne akcje z UPRopodobnymi partyjkami czy „wolnymi przedsiębiorcami”.Co ma wspólnego kapitalizm , w dodatku w klasycznej , kurwinowskiej wersji do nacjonalizmu? Tak na prawdę to tyle co trockizm.
Ale jak napisałem zjawisko „ruchu” jest przyczyną braku ideowości i chęć zrobienia masówki. Osoby odpowiedzialne za taki stan rzeczy i promowania chorych postaw w nacjonalizmie powinny być zostać oskarżone o działanie na szkodę idei. Bo idąc dalej tym torem, to za 2-3 lata to metryka patrzenia „Ruchu” na kw „nacjonalizm” „idea” będzie prawdopodobnie taka sama jaką proponują media czyli – demoliberalna. Ale cóż , jakieś chorę post-giertychowe spojrzenie i kontakty barowo-kolesiowe musi być „ważniejsze” od idei. Jaki naród , taki „Ruch”…
20 listopada 2011 o 14:40
Proszę o zmianę w autorstwie tekstu mojego nicku do logowania na nazwę wyświetlaną, którą podałem w profilu.
20 listopada 2011 o 15:22
Niestety wybrałem się do Warszawy na Marsz :/
Niestety – bo spodziewałem się, że to właśnie tak będzie wyglądało.
Ta manifestacja to był groch z kapustą, myślałem tylko, że jednak będzie położony mocny akcent narodowy który zdominuje inne-tak się nie stało. Nie dla mnie jednak taki „unite”. Bubel,Kurwin,jacyś pisowcy,napite dresy. I te wszędobylskie „Wolność, własność, niepodległość”. No nie moja jednak bajka – tak jak jacyś kolesie przebrani za szlachciców pod pomnikiem Dmowskiego. I konferansjer z tv narodowej uciszający ludzi krzyczących „nadchodzą, nadchodzą nacjonaliści”. + późniejsze odcinanie się od „kiboli” i tego, że organizatorzy są nacjonalistami. Dla nich słowo nacjonalista to prawie obelga – oczywiście tylko przed kamerami, bo poza większość się tak deklaruje. A według mnie nie można tak siedzieć okrakiem…
20 listopada 2011 o 19:10
„oczywiście tylko przed kamerami, bo poza większość się tak deklaruje. A według mnie nie można tak siedzieć okrakiem”
Dla samego siebie mogę byc nawet smerfem, ale to nic nie zmienia.
20 listopada 2011 o 20:44
Problemem na który, jak sądzę, chciał zwrócić Autor nie jest ta czy inna organizacja czy wydarzenie, ale „wstydzenie się określenia nacjonalizm”, bo co powiedzą poklepujący z prawicy, bo co napiszą media etc. Jak słyszę debila mówiącego „nie damy sobie wmówić że jest to manifestacja nacjonalistyczna czy nazistowska”, czyli de facto stawiającego na tym samym poziomie nacjonalizm i nazizm, to nie znajduję miary pustoty intelektualnej oraz ideowe jego i organizacji, którą reprezentuje. Naturalnie wokół słowa nacjonalizm narosło w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat mnóstwo mitów i czarnego PR, ale naszym zadaniem jest „dediabolizacja” tego określenia, a nie powielanie kłamstw i płynięcie z prądem propagandy w imię wyimaginowanych korzyści. Na gruncie np. naszych mediów jednym z przejawów walki z tym „wstydem” jest zerwanie z kuriozalną anonimowością, redaktoram Degrellami, Śrubokrętami, maksymalna otwartość i transparentność. Zwykli ludzie, bo to na nich nam zależy, a nie opinii tzw. ruchu, oczekują tego, iż po drugiej stronie będą mieli do czynienia z osobami, które nie wstydzą się swoich przekonań, bo dzięki temu uda się im samym pokonanie strachu i „wstydu” – te uczucia powinny być zarezerwowane dla szechterów, blumsztajnów i innych „kolorowych”.
Jak już wszyscy debatują o marszu w Warszawie – dobrze, że się odbył, podobnie dobrze, iż odbyły się marsze w innych miastach, te większe i te małe.
Na marginesie zaś, pamiętając święte oburzenie molierowskich patriotów na pewne spotkanie w Warszawie, zastanawia mnie udział „banderowców” z Ukrainy w tak podniosłym wydarzeniu jak Marsz Niepodległości. No chyba, że byli to „nacjonaliści” od Janukowycza, to wtedy ok i zrozumiem te gromy rzucane na NOP
21 listopada 2011 o 19:26
Nie chciałbym wchodzić w szczególne rozkminy kto jest true nacjonalistą a kto nie. Na Marsz Niepodległości zostało przygotowane specjalne wydanie Polityki Narodowej, aby edukować o idei narodowej/nacjonalizmie, a nie wyłącznie go wykrzyczeć. Polecam.
21 listopada 2011 o 21:53
Ile osób widziało te „specjalne wydanie” a ile osób na TVNie widziało na każdym kroku wypinanie się na nacjonalizm potwierdzone na koniec słowami ex prezesa UPR?
21 listopada 2011 o 22:18
Kiedy i kto wypinał się na nacjonalizm z organiztorów na TVNie?Na Marszu rozdano ponad 10 tys. sztuk, ze strony pobrano ponad tysiąc egzemplarzy – realne liczby, realne dzialanie.
22 listopada 2011 o 16:16
Domyśl się geniuszu…
23 listopada 2011 o 16:11
Nie wstydź się, odpowiedz. I bez docinków proszę.
23 listopada 2011 o 16:40
Nie wiem czy zauważyliście, ale 11.11 to już przeszłość, temat zdechł i nie ma wielkiego sensu go reanimować. Marsze przeszły i życie toczy się dalej. Można sztucznie temat podgrzewać w stylu „Relacja koła gospodyń wiejskich z marszu X”, która ukaże się w Wigilię, ale są ciekawsze sprawy.
23 maja 2013 o 11:42
Ja się k… pytam co ma polski nacjonalizm wspólnego z przemożną potrzebą upodobniania się polskich ONRowców do niemieckich faszystowskich NSDAPowców (ubrania i hailowanie) zachodnich skinów (łyse pały i glany) ,starożytnych rzymian (podnoszenie ręki), pogan (kult swastyki) , celtów (krzyż celtycki) Brak wam naszych symboli i wzorców Właśnie dlatego związałem się z Młodzieżą Wszechpolską a nie z wami Wstyd mi za was Uważam że jesteście kotwicą Polskiego Ruchu Narodowego Więcej ludzi odstraszacie niż przyciągacie Dajecie tylko amunicję żydom i innym wrogom by Traktuję was tylko jako doraźnych „sojuszników”
6 lipca 2019 o 20:06
Żałosny pajac jesteś.
1. Nawet jeśli polscy nacjonaliści upodabniają się stylistycznie do historycznego ruchu niemieckich nacjonalistów, czyli „faszystów z NSDAP” (jak nacjonalista może faszyzm utożsamiać wyłącznie z Hitlerem? LOL) to co w tym złego?
2. Niewiesz, że piaskowe koszule są tradycyjnym ubraniem ONRu jeszcze z lat przedwojennych?
3. Mityczne „hailowanie” – po co rozpuszczasz propagandę rodem z hasbary zrownującą salut rzymski obecny już we wczesnej endecji z „hailowaniem”. Jestem pewien, że w odpowiednim momencie żołnierze z NSZ i NZW sami używali salutu rzymskiego w kontekście czysto polskim. Bredzisz uważając salut rzymski za zapożyczenie od Rzymian. Jest to wspólna tradycja ludów indoeuropejskich (w tym dawnych Słowian) oznaczająca gest pokoju (w przeciwieństwie do antyfaszystowskiej zaciśniętej pięści) kontynuowana przez stan rycerski w średniowieczu. Nawet do dzisiaj jak się z kimś z dala witamy to podnosimy otwartą rękę, bo jest to naturalny znak nieodłączny w ludzkiej psychologii powstały w wyniku doboru naturalnego genów człowieka. Zresztą nawet gdyby nacjonaliści zapożyczyli ten symbol od Rzymian to w końcu Polska ukształtowała się w kręgu cywilizacji łacińskiej, czyli RZYMSKIEJ, również w kontekście religijnym, rzymsko-katolickim prawa wyprostostowana ręka ku górze jest hołdem oddawanym Bogu-Chrystusowi i Jego niebiosom.
4. „pogan (kult swastyki)”
Rozumiem, że jak coś ma pogańskie korzenie to z góry ma być antychrześcijańskie? Bzdura… W końcu Słowianami z pochodzenia jesteśmy, a symbol swastyki jest nieodłącznie jednym z symboli Słowiańszczyzny.
5. „celtów (krzyż celtycki)”
Krzyż celtycki lub jego podobizna były używane nie tylko przez Celtów ale przez wszystkie ludy europejskie. Krzyż celtycki jest symbolem narodowego oporu (odwoływanie się do inspirującej irlandzkiej walki o niepodległość), poza tym jest hołdem dla francuskiego GUD, które jako pierwsze użyło krzyża celtyckiego i wyznaczyło standardy nowoczesnego nacjonalizmu. Nawet gdyby to był symbol zapożyczony od Celtów to co złego jest w inspirowaniu się folklorem bradniej dla Słowian grupy ludów jaką byli Celtowie? Zwłaszcza że są różne przeslanki świadczące o tym, że Polacy sami mogą mieć trochę starożytnych genów celtyckich oraz celtyckich wpływów kulturowych.
6. „zachodnich skinów (łyse pały i glany)”
Nie wiem po co przywoływać subkulturę, która zdechła na początku XXI wieku, zresztą kwestia mody skinheadowskiej to kwestia image, sprawa według mnie nieistotna.
7. „Brak wam naszych symboli i wzorców”
LOL, całe dziedzictwo narodowego radykalizmu to „brak rodzimych wzorców”? Co jest złego w zagranicznych inspiracjach? Walka nacjonalistyczna jest walką przekraczającą granice państw, poleganie wyłącznie na rodzimych wzorcach jest wstecznictwem.
8. „Wstyd mi za was Uważam że jesteście kotwicą Polskiego Ruchu Narodowego”
XD, pisze to osoba reprezentująca organizację, której czołowi działacze amortyzowali środowisko nacjonalistyczne przez co patriotyzm jest zmonopolizowany przez szabesgoiczny PiSuar.
9. „Więcej ludzi odstraszacie niż przyciągacie”
Z pewnością gdybyśmy lizali dupę PiSuarowi czy innym żydo-prawackim formacją to byśmy przyciagnęli motłoch.
10. „Dajecie tylko amunicję żydom i innym wrogom”
Przeciwnie, to właśnie tacy jak ty hamują zmianę mentalności społeczeństwa, dlatego demoliberalizm utrzymuje się.
6 lipca 2019 o 20:09
„czy innym żydo-prawackim formacją”
*FORMACJOM
„Niewiesz, że piaskowe koszule są tradycyjnym”
*Nie wiesz
Pisanie długiego komentarza na komórce swoje robi tak, że popełniłem błędy w pisowni, których sam się brzydzę