life on top s01e01 sister act hd full episode https://anyxvideos.com xxx school girls porno fututa de nu hot sexo con https://www.xnxxflex.com rani hot bangali heroine xvideos-in.com sex cinema bhavana

RadekS: Ukraina wybiera drogę Białorusi

Promuj nasz portal - udostępnij wpis!

Nowy prezydent Ukrainy Wiktor Janukowycz  zdecydował się na głębszą współpracę z Rosją. Zawarł pakt gazowy, w rosyjskiej prasie zwany charkowskim z racji miejsca jego podpisania. Na jego mocy Ukraina będzie kupować tańszy o jedną trzecią niż obecnie gaz a Rosja uzyska przedłużenie dzierżawy bazy wojskowej na Krymie o kolejne 25 lat. Prorosyjski polityk zmienia orientację Ukrainy – taki przekaz można wyczytać z polskich mediów.

W rzeczywistości sprawa jest dużo bardziej skomplikowana. Jak podaje jedna z największych rosyjskich gazet Независимая газета, Janukowycz został przez Medwiediewa postawiony pod ścianą (źródło http://www.ng.ru/cis/2010-04-23/1_yanukovich.html). Według gazety dyplomacja rosyjska nie dała Ukraińcom nawet chwili na zastanowienie, przeanalizowanie propozycji czy raczej dyktatu. Prezydent Rosji z zaskoczenia przedstawił dokument nie do odrzucenia, Janukowycz wiedział, że nie ma żadnego pola manewru. Podpisał umowę, która według niektórych ukraińskich publicystów może być nawet niezgodna z konstytucją, Ukraina znalazła się na dziesięciolecia pod wpływami rosyjskimi.

Przeanalizujmy co mógł w tej sytuacji zrobić Janukowycz. Bez wątpienia jest to polityk prorosyjski, jednak na pewno ma ambicje na kierowanie niezależnym państwem. Jego decyzja sprowadza Ukrainę do poziomu podobnego do Białorusi, kraju uzależnionego nie tylko ekonomicznie ale również militarnie od Rosji. Zapewne z biegiem czasu kolejne sektory gospodarcze będą przejmowane przez wschodniego sąsiada, za 20-30 lat sytuacja będzie nie do odwrócenia. Janukowycz na pewno doskonale zdawał sobie z tego sprawę, problem w tym, że nie mógł liczyć na żadną pomoc. Wystarczy spojrzeć co stało się po tzw. pomarańczowej rewolucji na Ukrainie. Do władzy doszedł Juszczenko, który obiecywał odnowę i skok gospodarczy. Rozwój kraju miał być finansowany z pomocą źródeł zachodnich, w praktyce Ukraina została pozostawiona sama sobie. Jedynie Polska wykazywała większą aktywność w jej sprawie, jednak nasz kraj nie dysponuje ani siłą ekonomiczną ani tym bardziej polityczną aby odgrywać znaczącą rolę na arenie międzynarodowej. Budowana przez Lecha Kaczyńskiego sieć porozumienia w Europie Środkowo-Wschodniej nie miała żadnej siły przebicia, brakowało poparcia nie tylko ze strony Unii Europejskiej ale również Stanów Zjednoczonych. W jednym czasie zbiegło się kilka wydarzeń-zwycięstwo Obamy w USA i odpuszczenie polityki europejskiej oraz proniemieckie rządy PO w Polsce. W tej sytuacji Ukraina pogrążała się w kryzysie gospodarczym, nie brakowało pieniędzy na finansowanie różnych mędrców jednak realnej pomocy nie było.

Janukowycz jest realistą, wygrał wybory w czasie, kiedy kraj ma kłopoty gospodarcze. Tylko niższe koszta energii mogą pozwolić na wegetację i w miarę spokojne funkcjonowanie społeczeństwa. Rosja, wzorem przykładu białoruskiego, to wszystko zapewnia, poddanie się jej wpływom to tylko cena za tani gaz. Dla nas, dla Polski, wniosek z tej lekcji może być tylko jeden. Nie możemy liczyć na wsparcie Zachodu w naszych strategicznych interesach, musimy zadbać o nie sami. Oczywiście, koncepcja Kaczyńskiego dla którego wzorem była strategia międzymorza Piłsudskiego jest godna uwagi, jednak w obecnej chwili realność jej powodzenia jest znikoma. Polska powinna dołożyć wszelkich starań aby jak najszybciej rozwijać się, budować swoją siłę ekonomiczną za którą przyjdzie większe znaczenie na arenie międzynarodowej. Podobnie czynią Niemcy czy Japonia, które militarnie nie odgrywają dużej roli, jednak są w stanie prowadzić niezależną politykę.

Ukraina podpisem swojego prezydenta wybrała drogę Białorusi, tak na prawdę jej integracja z NATO czy UE nigdy nie była traktowana na serio przez tzw. Zachód. Polska straciła potencjalnego sojusznika, który w ostatnich latach był nim tylko na papierze. Było sporo gestów, było również gloryfikowanie UPA, wiążących decyzji prowadzących do zacieśnienia współpracy brakowało. Można stwierdzić, że dostaliśmy kopniaka w tyłek nie tylko od Ukraińców lecz również od USA i innych krajów zachodnich. Chyba przyszedł czas na weryfikację naszych sojuszy.


Promuj nasz portal - udostępnij wpis!
Podoba Ci się nasza inicjatywa?
Wesprzyj portal finansowo! Nie musisz wypełniać blankietów i chodzić na pocztę! Wszystko zrobisz w ciągu 3 minut ze swoje internetowego konta bankowego. Przeczytaj nasz apel i zobacz dlaczego potrzebujemy Twojego wsparcia: APEL O WSPARCIE PORTALU.

Tagi: ,

Podobne wpisy:

Zostaw swój komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

*
*