„Bieganie z widłami”: Czy Andrzej Duda jest królem ukraińskich czopków?

Ukroszajba to jeden z wyznaczników marionetkowych władz III RP. Ten gówniany twór służący obcym nie potrafi nawet zapewnić godnego pochówku pomordowanym Polakom. (P)rezydent Andrzej Duda skomentował w Radiu ZET dyskusję na temat działań umożliwiających ekshumację ofiar zbrodni wołyńskiej i upamiętnienia zabitych oraz odniósł się do słusznych uwag ze strony ks. Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego, który krytykuje polityka za niewystarczające jego zdaniem działania w tym zakresie. – Ja bym mimo wszystko wolał, żeby ksiądz Isakowicz-Zaleski zajmował się tym, czym powinien zajmować się ksiądz. Wolałbym, żeby nie zajmował się polityką tylko tym, czym powinien zajmować się ksiądz. My prowadzimy spokojną politykę, a nie politykę biegania z widłami, politykę spokojnego szukania porozumienia w sprawach trudnych historycznie, które liczą sobie wiele dziesięcioleci, są bardzo skomplikowane, niezwykle bolesne dla istotnej grupy naszych rodaków – stwierdził idol „prawych”.

Ksiądz Tadeusz odpowiedział: „Słowa Andrzeja Dudy w Radiu ZET przypominają czasy komuny, kiedy to dla aparatczyków PZPR wszystko było polityką, zwłaszcza pamięć o Zbrodni Katyńskiej dokonanej przez NKWD. Z kolei oskarżenia »latanie z widłami« i »podsycanie nienawiści« obrazują tylko poziom jego zakłamania.”

W podobnym tonie wypowiedź Dudy podsumował Grzegorz Braun: „Déjà vu: pamiętam (a ks. Isakowicz-Zaleski doświadczył na własnej skórze), jak to władze PRL Jaruzela, służby Czesława Kiszczaka i tuby Urbana perswadowały, że księża nie powinni »zajmować się polityką«. Andrzej Duda przebił kolejne dno„.

Nasi Czytelnicy w rozmowach pytają: Czy Andrzej Duda jest królem ukraińskich czopków? Dlaczego jest adwokatem upadłego państwa zamiast dbać o interes Polski i Polaków? Na szczęście są księża, którzy zastępują w tym opłacanych z naszych podatków urzędasów.

Tyle lat po wojnie i kości naszych rodaków wciąż leżą gdzieś w polach i lasach. Nawet dzikie plemiona z Afryki i Oceanii szanują zmarłych. Nawet w takiej kwestii przewyższają ludzi, dla których bohaterami są Bandera i Szuchewycz. Biały człowiek powinien mieć minimum etyki. Jak widać są wyjątki na Wschodzie.

Na podstawie: nacjonalista.pl/Twitter

Upadlińskie rozumienie moralności i wdzięczności

Oświadczenie IPN w sprawie kłamstw strony ukraińskiej

Ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zaleski od lat upomina się o pamięć o ofiarach Rzezi Wołyńskiej