life on top s01e01 sister act hd full episode https://anyxvideos.com xxx school girls porno fututa de nu hot sexo con https://www.xnxxflex.com rani hot bangali heroine xvideos-in.com sex cinema bhavana

Knut Hamsun: Wspomnienie fińskiego noża

Promuj nasz portal - udostępnij wpis!

Znowu znajduję się poza zakładem.

Nie chcę przez to powiedzieć, że jestem wolny, ale mogę znowu oddychać. Oddychanie jest też w istocie jedyną rzeczą, jaką na razie mogę robić. Jestem bardzo wycieńczony. Wyszedłem z zakładu leczniczego i jestem bardzo wycieńczony. A byłem zdrowy, kiedy tam przybyłem.

Będzie chyba jeszcze później czas, żeby wrócić do pobytu w Klinice Psychiatrycznej, do życzliwych pielęgniarek, do serdecznej i dobrej siostry przełożonej, do Bożego Narodzenia, pacjentów, spacerów na świeżym powietrzu – tymczasem to wszystko musi poczekać. Muszę najpierw dojść do siebie.

Przede wszystkim muszę spróbować dostać się znowu do domu starców w Landvik. A nie jest to proste, dom ma teraz nowy zarząd, mój dawny pokój jest zajęty przez innego starca, dom jest pełen. Komisarz Onsrud z policji w Arendal zrobił dla mnie, co mógł, wszyscy inni w domu także okazali dobrą wolę i zostałem przyjęty.

Tutaj mój stan miał się poprawiać. Ale nie jestem już młodzieńcem, nie jest mi łatwo powrócić do normalnego życia, które zostało przerwane cztery miesiące temu, zatem miesiąc mijał za miesiącem, a moja rekonwalescencja trwała. Nie chciałem nikogo spotykać, przychodziły listy, lecz na nie nie odpowiadałem, nie byłem w stanie. Wychodziłem na spacery po rozmokłym śniegu, ale potem dygotałem z zimna i zmęczenia. Drzemałem i spałem bardzo dużo, nawet w środku dnia, kiedy tylko usiadłem w fotelu, ludzie tutaj powiadają, że to z wyczerpania.

Zebrałem się i odesłałem fiński nóż. Och ten nóż! Nie przywiązałem się do niego, przyczepił się do mnie w szpitalu w Grimstad, a potem leżał przez cztery miesiące w podziemiach kliniki razem z innymi moimi rzeczami. Wysłałem go pocztą do szpitala: Proszę bardzo, oto nóż fiński, weźcie go ode mnie, nie mogę na niego patrzeć, on nie jest mój.

Poza tym próbowałem załatwiać moje sprawy najlepiej, jak umiałem, pozakreślałem w kalendarzu ważne dni, bez pozwolenia zaabonowałem kilka gazet, naprawiałem swoje ubrania. Jest pełnia zimy z jaskrawym słońcem i długimi, coraz dłuższymi dniami, nastała pora w pewnym sensie równikowa: godzina 7, szarówka zapowiadająca nadejście nocy, następna godzina 7, szarówka zapowiadająca nadejście dnia. Potrwa to przez jakiś czas, a potem równik się przemieści.

W tym okresie nie miałem wcale ochoty na czytanie. Miałem przecież historię kultury, Biblię i dzieło o Nowej Gwinei, ale poważne książki szybko mnie męczyły, najchętniej czytałem różne drobiazgi i gazety. Od czasu do czasu znajdowałem w kuchni jakieś pisemka religijne, które dokładnie studiowałem, były to dobrze napisane i na ogół gruntownie przemyślane rzeczy, między innymi pismo „Ewangelista”, przysyłane tu gratis i różne gazetki adwentystów, dostarczane przez posłańców. Te ostatnie drukowano pięknie na wyszukanym papierze, czysta przyjemność przeglądać coś takiego i odpoczynek dla mojego słabnącego wzroku. Myślałem wtedy o moim przyjacielu z Klottran w Nordland, on powinien był wstąpić do tej potężnej społeczności adwentystów i przede wszystkim przestać chodzić boso. Ale on mówi, że musi wędrować samotnie.

Pewnego wieczoru siostra przełożona ze szpitala w Grimstad przyjechała do nas samochodem. Jej interes polegał na tym, by mi oddać fiński nóż!

Nie byłem jeszcze wtedy w stanie głębiej się nad niczym zastanawiać, stałem więc po prostu.

– Otóż – oświadczyła siostra – ten fiński nóż, który pan mi przysłał, nie należy do szpitala, nie możemy go więc zatrzymać. To bardzo piękny nóż, ale nie jest nasz.

– Mój też nie – odparłem.

– Powinien pan zapytać u siebie w domu – poradziła. – Nóż musiał być przysłany z Norholm.

Nie zapytałem w domu, nie byłem w stanie pytać.

*

Dni mijają, miesiące mijają, a mnie wcale nie jest lepiej. Niektórzy umierają w naszym domu, mamy tu starców, w których śmierć może przebierać, a więc niektórzy odchodzą, na ich miejsce przybywają inni, ale na nas, którzy zostajemy, nie robi to wrażenia, tak powinno być. Śnieg zniknął i nastała wiosna, powolutku, powolutku nabieram większej ochoty do pracy, ale sił nie mam. Na listy w dalszym ciągu nie odpowiadam.

Tytoń jest w wolnej sprzedaży, ale nie ma się z czego cieszyć, bo w sklepach go nie uświadczysz. Czego ja chcę? Dlaczego jestem taki niezadowolony? Wiosna i lato mija, wszystko mija, ale, o, Boże, cóż za okropny stan! Fińskim nożem zaostrzyłem dwa ołówki, żeby być uzbrojonym do drobiazgowych wyjaśnień, ale jakoś mi nie idzie, Co mam w takim razie robić? Jestem jakby wywrócony na nice, na tym to polega, jestem umęczony sam sobą, nie mam żadnych pragnień, żadnych zainteresowań, żadnych radości. Cztery czy pięć zmysłów w uśpieniu, a szósty został podmieniony.

Mogę za to dziękować prokuratorowi generalnemu.

Knut Hamsun

Fragment z „Na zarośniętych ścieżkach”. Tytuł: Redakcja Nacjonalista.pl.


Promuj nasz portal - udostępnij wpis!
Podoba Ci się nasza inicjatywa?
Wesprzyj portal finansowo! Nie musisz wypełniać blankietów i chodzić na pocztę! Wszystko zrobisz w ciągu 3 minut ze swoje internetowego konta bankowego. Przeczytaj nasz apel i zobacz dlaczego potrzebujemy Twojego wsparcia: APEL O WSPARCIE PORTALU.

Tagi: 

Subscribe to Comments RSS Feed in this post

Jeden komentarz

  1. Sylwetka Mistrza:
    .
    Knut Hamsun (ur. 4 sierpnia 1859 w Vågå jako Knud Pedersen, zm. 19 lutego 1952 w Nörmholmie koło Grimstad) – norweski pisarz, prekursor modernistycznych tendencji w powieści psychologicznej oraz egzystencjalnej, które w pełni ukształtowały się w drugiej połowie XX wieku.
    .
    Przedstawiciel kierunku subiektywistycznego w prozie norweskiej. Laureat Nagrody Nobla w dziedzinie literatury za rok 1920 za książkę Błogosławieństwo ziemi. Jeden z członków komisji noblowskiej uzasadnił ten wybór, porównując twórczość Hamsuna do twórczości Hezjoda.
    .
    Hamsun był czwartym spośród siedmiorga dzieci ubogiego wiejskiego krawca. W młodości pracował jako czeladnik szewski, subiekt, kamieniarz i nauczyciel w szkole elementarnej. W latach osiemdziesiątych dwukrotnie wyjeżdżał do USA, gdzie zarabiał na chleb jako buchalter, motorniczy tramwaju, robotnik budowlany (swoje refleksje z pobytu w Ameryce opisał w Fra Det moderne Amerikas Aandsliv (1889)). Do Norwegii wrócił z podejrzeniami śmiertelnej choroby. W rodzinnym kraju odzyskał zdrowie.
    .
    Pierwszą powieścią, która zyskała uznanie krytyków był Głód (norw. Sult, 1890, wyd. pol. 1892). W powieści Hamsun odchodzi od dziewiętnastowiecznego psychologicznego naturalizmu. Świat bohatera powieści został zredukowany do psychiki głodującego człowieka, uwikłanego w walkę o byt. Powieść jest prekursorem modernizmu w literaturze i zapowiedzią utworów Franza Kafki i innych pisarzy dwudziestowiecznych, którzy dostrzegali pustkę egzystencji wobec otaczającej cywilizacji. W Głodzie Hamsun odchodzi od dziewiętnastowiecznego modelu narracji – dialogi zastępuje opisami marzeń, urojeń i obsesjami głodującego. Również w kolejnych utworach Hamsun rezygnuje z interpretacji psychologicznej i refleksji filozoficzno-społecznej. Kolejny utwór Misteria (norw. Mysterier, 1892) był prawdopodobnie najwybitniejszym dziełem Hamsuna. Innym ważnym utworem z tego okresu była powieść Pan (1894). Po 1910 w twórczości Hamsuna coraz ważniejsze stają się odniesienia społeczne, a agresywność ustępuje miejsca melancholii.
    .
    Arcydziełem w opiniach krytyków było Błogosławieństwo ziemi (norw. Markens Grøde, 1917), za którą w 1920 otrzymał literacką Nagrodę Nobla. Zbuntowany wobec społeczeństwa włóczęga stał się bohaterem trylogii Hamsuna: Włóczęgi (1927, wydanie polskie 1929), August Powsinoga (1930, wydanie polskie 1931), A życie toczy się dalej (1933, wydanie polskie 1958). Duże uznanie wzbudził zbiór jego poezji Det vilde Kor (Dziki chór) (1904).
    .
    Przed II wojną światową i w jej trakcie popierał Adolfa Hitlera i nazistów, za co po wojnie był sądzony i poddany ogólnonarodowemu ostracyzmowi. W 1942 Hamsun spotkał się z Hitlerem. W 1943 oddał nawet swój medal, będący częścią Nagrody Nobla, Josephowi Goebbelsowi na znak podziwu; jeszcze w maju 1945 roku opublikował artykuł gloryfikujący Hitlera. Po wojnie zbliżający się do 90. roku życia pisarz został skazany przez sąd za zdradę ojczyzny na bardzo wysoką grzywnę, która w istocie pozbawiła go całego majątku. Następnie osadzono go w szpitalu psychiatrycznym. Efektem pobytu w szpitalu była powieść Na zarośniętych ścieżkach (På gjengrodde Stier) (1949), napisana po wielu latach przerwy w twórczości.

Zostaw swój komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

*
*