life on top s01e01 sister act hd full episode https://anyxvideos.com xxx school girls porno fututa de nu hot sexo con https://www.xnxxflex.com rani hot bangali heroine xvideos-in.com sex cinema bhavana

Bitwa pod Mokrą (1939) – chwała polskiej kawalerii

Promuj nasz portal - udostępnij wpis!

Niemiecka i sowiecka propaganda często wykorzystywała opowieści o polskich ułanach atakujących czołgi szablami. Kłamstwa jednak prędzej czy później zawsze upadają. Jak walczyła polska kawaleria – nasi bohaterzy – najlepiej pokazuje bitwa pod Mokrą 1 września 1939 roku.

Bitwa była jednym z pierwszych starć zbrojnych Wojska Polskiego podczas II wojny światowej. Wołyńska Brygada Kawalerii dowodzona przez generała Juliana Filipowicza miała na celu osłanianie lewego skrzydła dowodzonej przez generała Juliusza Rómmla Armii Łódź na które spadło główne uderzenie 10 niemieckiej armii generała Waltera von Reichenaua. General Filipowicz i jego Wołyńska BK mogli liczyć na wsparcie batalionu piechoty z 30 Dywizji Piechoty, pułku kawalerii z Kresowej Brygady Kawalerii oraz pociągu pancernego nr. 53 „Śmiały”.

Na pozycje obronne Wołyńskiej BK w rejonie Miedźno-Mokra spadło uderzenie niemieckiej 4 dywizji pancernej generała Reinhardta mającej do dyspozycji 341 czołgów i około 90 samochodów pancernych. Do walki doszło jak tylko siły nieprzyjaciela przekroczyły granicę. W walkach doskonale zdały egzamin działka przeciwpancerne wz. 37 oraz polskie karabiny przeciwpancerne wz. 35; chlubną rolę odegrał też pociąg pancerny nr 53, który w kulminacyjnym momencie boju ogniem z dział efektywnie wsparł ułanów i strzelców konnych – zaznacza dr Andrzej Wesołowski z CAW, współautor książki „Mokra – Działoszyn 1939”.

Bitwa pod Mokrą przeszła do historii jako jedna z największych stoczonych w wojnie obronnej 1939 r. Brygada przez cały dzień 1 września powstrzymywała natarcie niemieckich czołgów, wspieranych przez lotnictwo. Ułani zmusili siły wroga do odwrotu, co zatrzymało jego natarcie i opóźniło marsz na Warszawę.  Niemcy 5 razy atakowali, jednak polscy żołnierze za każdym razem odpierali natarcie wroga. Nocą gen. Reinhardt zameldował dowódcy korpusu, że napotkał główną linię obrony Polaków, której nie mógł przełamać. 4. Dywizja w walkach pod Mokrą straciła ponad tysiąc żołnierzy i ponad 100 pojazdów pancernych, z czego około 70 czołgów. Przez dwa dni odtwarzała zdolność do działań ofensywnych. Straty polskie wyniosły około 500 żołnierzy i 300 koni.

Rola koni była jednak zupełnie niż przedstawia to bajka o polskiej kawalerii walczącej z czołgami. W 1939 roku mieliśmy 320 tys. koni w armii, ale ich główne zadanie polegało na dostarczeniu żołnierzy na pole bitwy. – Polska kawaleria była tak naprawdę piechotą na koniach. Kawalerzyści nie byli szkoleni do walki konno. Mieli zsiąść z koni i walczyć jako piechota – zauważa Jan Szkudliński z Muzeum II Wojny Światowej. A że niemieckie kroniki pokazywały czołgi i samoloty, to nikt nie pamięta dziś o tym, że Polskę atakowało konno około 200 tys. żołnierzy Wehrmachtu. Polska i niemiecka kawaleria starły się między innymi pod Krasnobrodem 23 września 1939 roku.

Chwała polskim kawalerzystom, chwała obrońcom ojczyzny!

Starszy strzelec Zienkiewicz położył dłoń na uchwycie zamka armaty ppanc. Spojrzał przez wycięcie w tarczy pancernej. Pomalowany na szaro czołg zbliżał się szybko. Gąsienice poruszały się, wyrywając z ziemi kępy trawy i mieląc odsłoniętą ziemię. Kiedy maszyna obróciła się, wymijając jakąś nierówność terenu, wyraźnie zobaczył biały krzyż namalowany na pancerzu wieży.

- Ognia! - krzyknął mu tuż nad uchem działonowy Suski.

Rozległ się huk, armata plunęła ogniem, podskoczyła, cofając się trochę i wróciła na swoją pozycję. Kapral spojrzał jeszcze raz. Niemiecki czołg stał w miejscu, z tyłu zaczęły wydobywać się kłęby dymu. Po chwili w otwartym włazie wieży pojawiła się sylwetka człowieka, w wielkim czarnym berecie na głowie. Czołgista podniósł się na rękach opierając o właz, ale w tym samym momencie skosiła go seria z karabinu maszynowego z pobliskiego lasu. Bezwładne ciało opadło na pancerz.

Zienkiewicz oderwał wzrok od czołgu i załadował kolejny pocisk.

Na podstawie: dorzeczy.pl/dzieje.pl/nacjonalista.pl

Generał Julian Filipowicz

filipowicz_julian


Promuj nasz portal - udostępnij wpis!
Podoba Ci się nasza inicjatywa?
Wesprzyj portal finansowo! Nie musisz wypełniać blankietów i chodzić na pocztę! Wszystko zrobisz w ciągu 3 minut ze swoje internetowego konta bankowego. Przeczytaj nasz apel i zobacz dlaczego potrzebujemy Twojego wsparcia: APEL O WSPARCIE PORTALU.

Tagi: , , ,

Podobne wpisy:

Subscribe to Comments RSS Feed in this post

2 Komentarzy

  1. Niestety, ta krew, honor, bohaterstwo zostały zmarnowane w czasie wojny i po, do dziś…

  2. Chwała naszym bohaterom, chwała żołnierzom Wolnej Polski!

Zostaw swój komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

*
*