Dziennikarze TVN po udanym spektaklu pod tytułem „Urodziny Hitlera w lesie” ponownie przywracają do życia kolejne środowisko hollywoodzkich „neonazistów”. Tym razem chodzi o Białystok i tamtejszą grupę, która zasłynęła „typowymi” zajęciami białego człowieka – handlem narkotykami, wymuszeniami, haraczami oraz sutenerstwem. To o nich ówczesny minister Sienkiewicz – ten od spalonej budki przed ambasadą Rosji – mówił „idziemy po was”.
Na warszawskim Dworcu Centralnym został zatrzymany jeden z liderów grupy – Gerard B., pseudonim Gonzo. Miał przy sobie pokaźną porcję narkotyków, którą sprzedawał policjantom pod przykryciem. Na jego ciele znajdowało się również kilkanaście tatuaży z nazistowską symboliką. Kilka dni później w prokuraturze otrzymał status tak zwanego małego świadka koronnego i zaczął zdradzać szczegóły konstrukcji grupy. Degeneraci zawsze stają się konfidentami i zdrajcami swoich niedawnych „braci”.
Dlaczego wspominamy o tego typu osobnikach? Przede wszystkim utożsamianie tego plebsu z nacjonalizmem/neofaszyzmem/narodowym socjalizmem jest obrazą dla oddanych Sprawie osób, które swoją postawą moralną i wiernością na każdym kroku udowadniają, że ostateczne zwycięstwo należy do nas. Możemy się w pewnych sprawach różnić, ale zachowanie określonych standardów zachowań jest koniecznością. Hollywoodzcy „neonaziści” często pozują na tle naszych symboli – np. krzyża celtyckiego, określają się mianem „NR” lub „NS”, choć w filmach propagandowych z pewnością odgrywaliby rolę podczłowieka. Nie pomoże obwieszanie się swastykami. O tej zarazie wspaniale mówił śp. dr William Luther Pierce – polecamy krótki filmik poniżej.
Na podstawie: wprost.pl/nacjonalista.pl
Czasem lepiej walczyć dla Idei samotnie, niż w towarzystwie zdegenerowanych marionetek
30 stycznia 2019 o 07:41
W 100% popieram stanowisko portalu na ten temat. Kiedyś na forum antyfaszystów z GNWP ZALGO był wątek, w którym dyskutowali NSi (swoją drogą nie wiem skąd oni się wzięli na forum ich przeciwników politycznych :D) i rozmawiali o patologicznych podludziach w ruchu NS i jeden wspomniał o jednym gościu co na innym forum też wpadł na podobny „genialny” pomysł żeby był sutenerem imigrantek. Linku nie mogę znaleźć, nie zdziwiłbym się gdyby ten idiota o którym rozmawiali to była ta sama osoba co ten z artykułu. Wiem też, że dużo jest takich podludzi wśród „neonazistowskich” gangów więziennych głównie w USA, którym pomimo tego, że uważają się za NS nie przeszkadza prowadzenie kryminalnej działalności takiej jak sutenerstwo, cz handel narkotykami i współpracowanie przy tym z niebiałymi gangami, głównie latynoskimi. Sprawa trochę mi przypomina przywódcę Espana 2000, który też jest sutenerem, niby według prawa hiszpańskiego legalnie, ale i tak wstyd robi nacjonalistom.
30 stycznia 2019 o 10:54
Pomijając kwestie ideologii i kondycji moralnej niektórych osobników zobaczcie jak prowadzenie prywatnych rozmów na popularnych portalach internetowych i robienie sobie przypałowych zdjęć i filmików z koncertów czy prywatnych imprez może ułatwić ZOGowi infiltrację.
30 stycznia 2019 o 15:12
W takich sytuacjach od razu wiadomo,że sprawa jest z gatunku fałszywej flagi – coś ostatnio mnożą się takie incydenty,na które lewactwo ma akurat wielkie zapotrzebowanie.My się na takie coś nigdy nie nabierzemy ale jest aż nadto lewackich pożytecznych idiotów,którzy łykają wszystko jak coca-colę.Moja rada dla nich jest taka:wyrzućcie telewizory z domu bo i tak nic mądrego tam nie znajdziecie.Chwała Wielkiej Polsce!Śmierć neonzistowskim chwastom i podludziom!
30 stycznia 2019 o 20:49
Nie jestem apologetą pana 18, ale protestuję przeciw wieszaniu psów na wszystkich współczesnych NS, którzy w dużej mierze są kwiatem białej rasy i reprezentują ze sobą wiecej niż niejeden „NR”. Część to rzeczywiście degeneraci, ale w rzeczywistości w wielu przypadkach to, co nazywa się „neonazizmem” poza odwoływaniem się do wątpliwych wzorców i poza antychrześcijaństwem (chociaż też nie zawsze) niewiele się różni od NR, neofaszyzmu i Trzeciej Pozycji. Warto tu wspomnieć o Leonie Degrelle, który po wojnie współpracował zarówno z powojennymi NSami, jak i z tymi drugimi grupami. Chyba że pisząc „neonazizm” masz na myśli zdegenerowanie formy współczesnego ruchu NS to wtedy się zgadzam. Odnosząc się do komentarza Wewelsburga to ugrupowań Politycznych Żołnierzy z nurtu NS można wymienić jeszcze więcej, zarówno z Europy, jak i spoza Europy, nawet z niebiałych narodów.
31 stycznia 2019 o 15:59
Yark,nie rozmieniaj na drobne.Narodowy socjalizm niemiecki czyli hitleryzm albo nazizm – to mam na myśli.Jak ktoś jest NSem ale nie hitlerowsko-niemieckim to OK ale gdy tylko pojawia się Adolf Hitler,sprawy przyjmują w moich oczach zupełnie inny obrót.
31 stycznia 2019 o 22:17
To ja mam trochę inny punkt widzenia na tę sprawę – jeśli AH nie jest w centrum uwagi tylko jest widziany jako symbol białego nacjonalizmu i w centrum uwagi jest właśnie pro-biała działalność bez wzniecania szowinizmów między białymi narodami to nie jest dla mnie istotne czy ktoś jara się panem 18. Zawsze będę popierał pro-białą działalność ugrupowań umownie nazywanych neonazistowskimi bez popierania apologii dla Hitlera i bez ewentualnej zoologicznej nienawiści i agresji wobec ludzi innych ras, chyba że wobec anty-białych przedstawicieli, to już inna sprawa. A jeśli to, co pozytywne u tych ugrupowań dominuje nad tym, co negatywne to nie widzę powodów żeby przekreślać takie osoby. To samo tyczy się przykładowo nacjonalistów ukraińskich, dlaczego mam z góry potępiać takie środowiska, jak Ruch Azowski, C14, Karpacka Sicz, Biały Młot itd. tylko dlatego bo uznają UPA za bohaterów walczących o niepodległość Ukrainy? Nikt z nich nie popiera czystek etnicznych na Polakach, ani innych białych narodach, a jeśli zdarzają się wśród nich szowiniści to oni nie dominują w tych ugrupowaniach. Nie mówię tu oczywiście o takim skansenie intelektualnym jak Swoboda. Żadne z tych ugrupowań nie odwołuje się do UPA, bo popiera ich czystki etniczne, oczywiście zdarzają się w tych ugrupowaniach szowinistyczne przypały, przykładowo słynny lwowski marsz azowców, ale tego typu wydarzenia to kropla w morzu pozytywnych działań zarówno z białego rasowego punktu widzenia, jak i z punktu widzenia poprawy relacji polsko-ukraińskich. Nie wyobrażam sobie przekreślania Nordyckiego Ruchu Oporu ze względu na to, że są NS, tak samo nie wyobrażam sobie przekreślania Złotego Świtu, bo oni mimo że nie są neonazistami to wśród części z nich zdarzały się takie skłonności. Rosyjskim nacjonalistom też zdarza się to dość często, a przecież rosyjska scena nacjonalistyczna należy do najprężniej rozwijających się, podobnie jest z amerykańskimi działaczami. W praktyce gdyby takie błahe kryterium zastosowano by to scena radykalnie/rewolucyjnie nacjonalistyczna okazałaby się mizerna, bo pipi-prawicy, czyli „narodowców”-wentyla systemu raczej nie uznamy za wiarygodnych lub strategicznych partnerów do współpracy.
31 stycznia 2019 o 23:52
@NarodowyRadykał
Niestety, niektórzy (choć urodzili już po wojnie, często długo po wojnie!), nadal myślą tak, jakby żyli w w czasach II wojny światowej roku. Wciąż tylko przed oczami majaczy im się Hitler, Gestapo, Dirlewanger, powstanie warszawskie, Bandera, UPA, bla bla bla. Jakby nie zauważyli, że żyjemy w 2019 roku, dzisiejszy świat jest inny i dzisiejsze podziały ideowe i polityczne są inne, wczorajsi wrogowie mogą być dzisiejszymi sojusznikami, wczorajsi sojusznicy lub „sojusznicy” mogą być dzisiejszymi wrogami. Przecież polityka, jak pisał Carl Schmitt, zaczyna się od rozpoznania kto przyjaciel, kto wróg.
1 lutego 2019 o 09:17
Oberschlesier trafiłeś w sedno. Dzisiaj nie ma żadnego Hitlera, Hansa Franka, ani Bandery czy Szuchewycza. Ci co kiedyś byli naszymi wrogami w rzeczywistości współcześnie w dużej mierze upodobnili się ideowo do nas i jeśli nie staniemy się sojusznikami, a nie daj Boże staniemy się wrogami to nacjonalizm nie wygra w żadnym kraju i wszystkie białe narody przegrają. Z tych wszystkich narodów, z którymi mieliśmy „kosę” mam trochę inny stosunek do Litwinów, bo uważam ich nadal za wredny naród, który sam będąc nieliczny i znajdujący się w katastrofie demograficznej podskakuje do większej Polski, która idzie im na rękę i z nimi nie widzę możliwości współpracy chyba że przestaną być betonem jakim są aktualnie i ucywilizują się. I uważam że na dzień dzisiejszy nie ma sensu, by polscy nacjonaliści próbowali z litewskimi nacjonalistami współpracować, bo to i tak nie uda się. W praktyce nie słyszałem o żadnych litewskich ugrupowaniach z nurtów takich jak etnopluralizm, Trzecia Pozycja, identytaryzm czy nieszowinistyczne, również międzynarodowe wersje NS. Za to jak przeczyta się programy dowolnych litewskich nacjonalistów, przykładowo tradycyjnego Związku Narodowców (tautininków) lub Młodej Litwy to wszyscy chcą uczestnictwa Litwy w NATO, o którym każdy nacjonalista zdaje sobie sprawę że ten sojusz to jest narzędzie w rękach ZOG. Jedno ugrupowanie które nie popiera euroatlantyzmu LT Nacionalistas jest za to zwolennikiem eurazjatyzmu, 4 teorii politycznej i narodowego bolszewizmu czyli popiera innego turańskiego imperialistę – też do kosza. Jest jeszcze parę ugrupowań skupionych wokół Mindaugasa Murzy vel Gervaldasa, który niby jest niepoprawny politycznie, ale jego ideologia gervaldija w praktyce z tego co wiem to jest prymitywny neonazizm w wersji szowinistycznej wobec sąsiednich narodów europejskich, w tym Polaków. Litewscy nacjonaliści chwalą Saugumę, czyli formację policyjną z czasów IIWŚ za zbrodniczą działalność wobec Polaków i uznają ich za bohaterów, w przeciwieństwie do ukraińskich nacjonalistów, dla których UPA nie są bohaterami z powodu mordowania Polaków, tylko z powodu ich walki zbrojnej o niepodległość. Tak więc ze wszystkich sąsiadów Polski jedynie uprzedzony jestem do litewskich nacjonalistów.
Wracając do tematu dla niektórych współpraca z NSami może zniechęcać ludzi do nacjonalistów, ale da się chyba wypracować pewną etykietę co można a czego nie żeby nie zniechęcać ludu do siebie. Poza tym ważne jest uświadamianie, że szukanie/tropienie nazistów i banderowców to jest odwracanie uwagi od rzeczywiście ważnych i pilnych problemów oraz uświadamianie tego, że żyjemy w XXI wieku i trzeba wrócić się do współczesności, zgodnie z którą nie można kogoś kto żyje i działa współcześnie mierzyć tą samą miarą co ponad 70 lat temu, nie można też stawać się mentalnymi zakładnikami tych, co przeżyli wojnę, bo oni już za niedługo przeminą, niewielu już ich pozostało, a przyszłość białych jest zagrożona – to do przyszłych białych powinno się w pierwszej kolejności kierować swoją troskę, bo jak będziemy kierować w pierwszej kolejności do tych, co minęli lub już są u kresu życia to nie przysłużymy się przyszłym białym, a co najwyżej damy polę do zagospodarowania naszej Europy nie-Europejczykom. W ostateczności powiem tak, że poprawnością polityczną bedziemy stopniowo kapitulować przed każdymi kwestiami i będziemy stopniowo rezygnować ze swoich postulatów, a i tak niewielu przyciągniemy, bardziej skuteczna jest działalność taka jaką prowadzi Hezbollah, każdy z nas wie o co chodzi, nie do końca o paradowanie z kałachami, chociaż jakbyśmy zagarnęli aż tak duże pole działania demoliberałom to byłoby super :-). Stworzenie alternatywnego państwa w państwie przyciągnie pokaźną grupę, zachowując jednocześnie linie polityczną. To udało się w dużej mierze ukraińskim nacjonalistom, chociaż oryginał-Hezbollah jest niedościgniony w tym. Nie oznacza to, że nie ma sensu walczyć o miejsca w parlamencie, infiltracja struktur demoliberalnych utrudni ewentualne rozbicie, a zresztą taka forma działalności na pewno zwiększy wpływy w parlamencie. Nie wiem kiedy to będzie możliwe, przedstawiłem najlepszy scenariusz jaki może być realizowany w przyszłości. Trzeba łamac wszelkie antyfaszystowskie tabu współczesnego społeczeństwa, tak jak to robili lewacy w latach zimnej wojny i dzisiaj brylują około salonów.
30 stycznia 2019 o 18:45
Niech przemówią fakty. Z nurtu NS wymieńmy takie organizacje i osoby jak: Nordycki Ruch Oporu, Pedro Varela, Ramon Bau, Arma (Grecja), Comunita Militante dei Dodici Raggi. Teraz porównajmy to z tym zapijaczonym, zaćpanym i zdegenerowanym moralnie plebsem, który ma tyle z nimi wspólnego, że używa czasem takich symboli jak Krzyż Celtycki, runy etc. Ci medialni „neonaziści” to element Systemu.
30 stycznia 2019 o 22:47
Jedno jest pewne takich degeneratów trzeba tępić z jeszcze większą systematycznością niż naszych zdeklarowanych wrogów. Są dla nas dużo większym zagrożeniem niż lewactwo bo są utożsamiani, oczywiście umyślnie, z nami. Żeby nie było!!!! Pisząc tępić mam na myśli dosłowne znaczenie ;). Odbierać ostrość, wyłapywać i obnażać, pokazywać kim są, żeby nikt ich nie mylił z normalnymi białymi ludźmi. Pozdrowienia
31 stycznia 2019 o 05:12
Zgadzam się w 100%. Powiem więcej, takie organizacje jak IRA, Hezbollah, czy Prawy Sektor wyłapywały i fizycznie likwidowały tego typu osobników.
15 czerwca 2019 o 00:39
Tego typu podludzie w III Rzeszy lub w faszystowskich Włoszech skończyliby jako nawóz pod uprawę pszenicy.
20 listopada 2019 o 19:33
Biali narodowi socjaliści > (((Hollywoodzcy „Neonaziści”)))