life on top s01e01 sister act hd full episode https://anyxvideos.com xxx school girls porno fututa de nu hot sexo con https://www.xnxxflex.com rani hot bangali heroine xvideos-in.com sex cinema bhavana

Serbscy bracia: „Masakra w Srebrenicy to sfabrykowany mit”

Promuj nasz portal - udostępnij wpis!

Kłamstwo jest fundamentem demokracji. Stąd też różne opowieści o mydłach, Jedwabnych, Srebrenicach. Milorad Dodik, przedstawiciel Serbów w Prezydium Bośni i Hercegowiny i od 2018 roku jego przewodniczący, stwierdził 13 kwietnia 2019 roku, że masakra w Srebrenicy, w której, według oficjalnej propagandy, miało zginąć 8 tys. muzułmańskich mężczyzn i chłopców, to „sfabrykowany mit”. Wtórują mu inni bośniaccy Serbowie, np. Mladen Grujicic, obecny burmistrz miasta. Dodik stwierdził, że bośniaccy muzułmanie nie mieli swojego mitu, więc postanowili sfabrykować jeden – wokół Srebrenicy.

- Nie ma dowodów na liczbę, którą się tam przytacza, a na podstawie tego trybunał haski mówił o ludobójstwie na Bośniakach. To wszystko jest nieustannym kłamstwem. Mówią nam, że nie powinniśmy negować. Jak można nie negować kłamstwa? To wy nie mówicie prawdy. Gdzie niby jest 8,3 tys. mężczyzn? A co z 3,5 tys. naszych? Dlaczego kłamiecie? – mówił w 2015 roku Dodik na uroczystości upamiętniającej serbskie ofiary wojny z lat 1992-95 we wschodniej Bośni.

O „zbrodnię” tę oskarżono generała Ratko Mladicia i serbskich przywódców tego okresu – Radovana Karadžicia i Slobodana Miloševicia. Wszyscy sądzeni  byli przez Międzynarodowy Trybunał Karny dla byłej Jugosławii, który „masakrę w Srebrenicy” uznał za ludobójstwo. Mladić został skazany w 2017 roku na dożywocie. Karadžić początkowo został skazany na 40 lat więzienia, ale w marcu 2019 roku kara ta została zmieniona na dożywocie.  Milošević, który w 2001 roku stanął przed Międzynarodowym Trybunałem Karnym dla byłej Jugosławii, został początkowo uznany winnym wywołania konfliktów wojennych w Kosowie. Zmarł w 2006 roku w więzieniu w Hadze. W 2016 roku Trybunał oczyścił go z zarzutów, podając w oświadczeniu, że jego sędziowie nie „uzyskali przekonania” co do jego winy.

Jak słusznie pisał patron naszego portalu, Francois Duprat: „Nie możemy pozwolić naszym oponentom, marksistom i systemowcom, na posiadanie monopolu prezentacji historycznych postaci, faktów i idei”.

Na podstawie: autonom.pl/nacjonalista.pl

Flaga Republiki Serbskiej

1920px-Flag_of_the_Republika_Srpska.svg


Promuj nasz portal - udostępnij wpis!
Podoba Ci się nasza inicjatywa?
Wesprzyj portal finansowo! Nie musisz wypełniać blankietów i chodzić na pocztę! Wszystko zrobisz w ciągu 3 minut ze swoje internetowego konta bankowego. Przeczytaj nasz apel i zobacz dlaczego potrzebujemy Twojego wsparcia: APEL O WSPARCIE PORTALU.

Tagi: , , , , , ,

Podobne wpisy:

Subscribe to Comments RSS Feed in this post

10 Komentarzy

  1. Wstawiajcie rewizjonistyczne materiały nt. Srebrenicy tak jak wstawiacie o „holokauście” żeby polski czytelnik dowiedział się o kłamstwach wymierzonych w Serbów i o zbrodniach na Serbach.
    Tworzenie bajek o „serbskich zbrodniach” zaczęło się już w czasie II wojny światowej, wtedy też przypisywano czetnikom różne zbrodnie, masakry, a generałowi Nediciowi „współudział w holokauście”.

  2. Nie podoba mi się polska, irracjonalna Serbofilia. Chorwaci są kulturowo i cywilizacyjnie bliżej Polaków niż Serbowie. Serbscy nacjonaliści są antypalestyńscy i często proputinowscy. Rozumiem poparcie dla serbskiego Kosova, bo to rdzenne ziemie serbskie, ale nie rozumiem poparcia strony serbskiej w wojnie w Chorwacji i Bośni. Tereny Krajiny należą się Chorwatom jak Bośniakom tereny RS i Serbom Kosovo. Pozatym chorwackie oddziały nacjonalistyczne HOS wspierały Bośniaków.

    • Ja jestem zarówno serbofilem, jak i chorwatofilem i wypowiem się na poruszone przez Ciebie kwestie.
      1. Z tym niestety jest prawda, że serbscy nacjonaliści są w większości proputinowscy jeśli nie ideologicznie to geopolitycznie. Ale zarzucanie serbskim nacjonalistom antypalestyńskości i poparcia dla syjonizmu to jest przegięcie
      2. W kwestii sporu o Krajinę, czyli ziemie historycznie i aktualnie chorwackie, które przez długi czas były pod serbskim wpływem – popieram prawa dla Serbów mieszkających tam, ale stoję po stronie chorwackiej
      3. W kwestii Republiki Serbskiej w Bośni – Chorwaci i Boszniacy mieszkający na swoim obszarze etnicznym niech robią sobie ze sobą co chcą, ale Republika Serbska zdecydowanie musi należeć do Serbii. Sama Bośnia historycznie jest zarówno serbska, chorwacka, jak i słowiańsko-muzułmańska, dziedzictwo wszystkich tych grup jest w Bośni żywe
      4. Chorwackie oddziały nacjonalistyczne wspierały Bośniaków, tylko że co to zmienia? Serbowie mieli swoje oddziały nacjonalistyczne, wspierali ich greccy nacjonaliści ze Złotego Świtu, rumuńscy nacjonaliści-spadkobiercy Żelaznej Gwardii, rosyjscy nacjonaliści, w tym ci z nurtów NR lub NS/WP, a nawet znaleźli się tam bułgarscy nacjonaliści. Zresztą po obu stronach walczyli nacjonaliści z całej Europy. Każda strona miała swoje racje i każda potrafiła je uzasadnić.

    • Ok. Ale na jakiej podstawie RS należy się Serbom ? Skoro RS należy się Serbii to tym sposobem myślenia Kosowo należy się Albanii, bo Albańczycy w Kosowie stanowią większość jak Serbowie w RS ?

    • Czy rozwiązanie tego konfliktu w sposób taki, żeby Serbów z RS przesiedlić do Kosowa nie byłoby korzystnym rozwiązaniem dla Serbów i Bośniaków ?

    • Republika Serbska jako Serbia i Kosowo jako Albania to są dwa różne przypadki, po pierwsze – Republika Serbska (zresztą tak jak cała Bośnia) ma w sobie silne historyczne i kulturowe dziedzictwo, znaczy się RS jest tak samo historycznie serbska, jak i Kosowo, Serbowie mieszkali tam od setek lat, albańska kolonizacja jest stosunkowo świeża, dopiero w drugiej połowie XIX wieku zdominowali Serbów w Kosowie. Tak więc w RS nie decyduje o serbskości tylko czynnik demograficzny. Serbowie bośniaccy mają też własną tradycję martyrologiczną, z której wiele mitów narodziło się, tak więc można też powiedzieć, że krew serbska, która wsiąknęła w bośniacką ziemię nadała serbskiego charakteru serbskiemu obszarowi etnicznemu w RS.

    • „Czy rozwiązanie tego konfliktu w sposób taki, żeby Serbów z RS przesiedlić do Kosowa nie byłoby korzystnym rozwiązaniem dla Serbów i Bośniaków?”
      Jednoznacznie mogę odpowiedzieć – nie
      Nie, ponieważ co zrobić z połową obszaru Bośni, która opustoszałaby?
      W Kosowie doszłoby do przeludnienia, co zrobić z Albańczykami zamieszkującymi tamten obszar? Przesiedlić ich do Albanii? Technicznie niemożliwe, ktoś musiałby im w Albanii warunki zapewnić.
      Załóżmy, że udałoby się osiedlić Serbów bośniackich i krajińskich w Kosowie bez przesiedlania Albańczyków. I tak Albańczycy w takim scenariuszu dysponowaliby przewagą liczebną nad przesiedlonymi Serbami, bo jest ich więcej oraz pomimo coraz mniejszej dzietności, w przeciwieństwie do Serbów nadal (jeszcze) notują dodatni przyrost naturalny. Druga sprawa to taki scenariusz wzmacniałby napięcia społeczne mogące zdestabilizować ten region, bo niemożliwe byłoby wydzielenie w Kosowie oddzielnych obszarów zamieszkania dla Serbów i Albańczyków.

    • „Nie podoba mi się polska, irracjonalna Serbofilia. Chorwaci są kulturowo i cywilizacyjnie bliżej Polaków niż Serbowie”
      Wartościowanie bratnich białych narodów w modelu „wolę tych od tych; ci są nam bliżsi niż tamci” jest błędne. Biały nacjonalista (a zapewne sam nim jesteś sądząc po nicku „1488″ – 14 słów, 88 spostrzeżeń) nie powinien napędzać konfliktów między białymi narodami poprzez opowiadanie się po którejkolwiek ze stron. Biały nacjonalista powinien okazywać zrozumienie wobec każdej ze stron jednocześnie opowiadając się za łagodzeniem konfliktów między białymi.
      Są pewne konflikty między białymi narodami, np gdy jeden biały kraj otwarcie dokonuje inwazji na inny biały kraj, tym bardziej gdy okupacja terytorium ma zbrodniczy charakter. Tak było chociażby w przypadku niemieckiej agresji na Polskę w 1939 roku. Kolejnym rodzajem konfliktu, w którym biały nacjonalista może opowiedzieć się po jednej ze stron są wojny imperialistyczne, w tym hybrydowe, w których punktem odniesienia jest nie konflikt narodowościowy, a ideologia i geopolityczne wpływy. Tak jest w przypadku konfliktu na Ukrainie, który nie jest konfliktem narodowościowym, pomimo że tło narodowe było jednym z pretekstów. Po obu stronach walczą zarówno Ukraińcy, jak i Rosjanie, po stronie separatystów głównie zsowietyzowani i popierający eurazjatyzm Ukraińcy, po stronie Ukrainy Rosjanie reprezentujący różne poglądy (poza sowietyzmem) oraz apolityczni, którzy po prostu sprzeciwiają się agresji hybrydowej.
      Interesem Rosji i separatystów w tym konflikcie jest budowa ponadnarodowego imperium, interesem demoliberalnego establishmentu, zachodu i USA w tym konflikcie jest ekspansja euro-atlantyzmu, interesem ukraińskich nacjonalistów jest utworzenie z Ukrainy państwa nacjonalistycznego, które stanie się awangardą białej rewolucji w Europie. A interesem Żydów jest wzajemna walka między białymi.
      W tym konflikcie uzasadnione są dwie postawy, jakie mogą zająć biali nacjonaliści: poparcie dla ukraińskich nacjonalistów lub neutralność.
      „Serbscy nacjonaliści są antypalestyńscy i często proputinowscy”
      Oczywiście, że serbscy nacjonaliści nie są antypalestyńscy. Co więcej – prędzej można znaleźć chorwackich nacjonalistów antypalestyńskich. Za to silne jest wzajemne poparcie serbskich i palestyńskich nacjonalistów. Palestyńscy nacjonaliści popieraja serbskie Kosowo, a serbscy nacjonaliści popierają niepodległość Palestyny.
      Ale nawet gdyby to była prawda to ich stosunek do sprawy palestyńskiej jest kwestią podrzędną wobec ich stosunku do białego nacjonalizmu i wpływu syjonizmu na białą rasę. Ważne, by byli pro-biali i antysyjonistyczni w kontekście białego nacjonalizmu, gdyby byli antypalestyńscy to bym tego nie popierał, ale można byłoby to im odpuścić.
      Serbscy nacjonaliści faktycznie w dużej mierze są proputinowscy, chociaż nie wszyscy, bo są też tacy, co są przeciwni Putinowi. Ich putinizm nawet rozumiem, bo Serbia może tylko na Rosję liczyć, a jakiegoś sojusznika musi mieć w ich nieciekawej dla nich sytuacji geopolitycznej w tamtym regionie.
      Nie absolutyzuję kwestii stosunku nacjonalistów do Putina, bo tak naprawdę nie jest to sprawa pierwszorzędna. Stosunej do Putina niekoniecznie musi świadczyć o ideologii konkretnego nacjonalisty.
      „Rozumiem poparcie dla serbskiego Kosova, bo to rdzenne ziemie serbskie, ale nie rozumiem poparcia strony serbskiej w wojnie w Chorwacji i Bośni. Tereny Krajiny należą się Chorwatom jak Bośniakom tereny RS i Serbom Kosovo”
      To jest już sprawa mocno skomplikowana. Tak naprawdę Bośnia nigdy nie była krajem jednolitym kulturowo, zawsze była płynna kulturowo i skutkowało to zarówno konfliktami, jak i integracją kulturową. Tak naprawdę to trudno powiedzieć, jakiej narodowości była na przestrzeni wieków tamtejsza ludność (w grę wchodzą trzy narodowości tamtejszego terytorium). Nawet język mają jeden.
      Bośnia miała szansę stać się ogniskiem tożsamości jugosłowiańskiej – najwięcej deklarujących tożsamość jugosłowiańską było właśnie w Bośni. Nie w Serbii, nie w Chorwacji, ani tym bardziej Słowenii, Macedonii i Kosowie. Projekt niestety nie wypalił, bratnie narody skłóciły się i Bośnia spłynęła krwią. Uważam, że cała Bośnia powinna być wspólnie administrowana przez bośniackich muzułmanów, wydzieloną administrację Serbów bośniackich przy rządzie serbskim oraz wydzieloną administrację Chorwatów bośniackich przy rządzie chorwackim oraz powinna być podzielona na kantony mające autonomię podobną do autonomii kantonów szwajcarskich. Bośnia byłaby autonomicznym terytorium przejściowym między Serbią, a Chorwacją (coś pomiędzy byciem kondominium, a państwem), wszystkie trzy narodowości byłyby podmiotami w Bośni i miałyby możliwość osiedlania się na całym bośniackim terytorium. Pozostałaby kwestia wojska:
      Czy siły lokalne w Bośni byłyby podzielone na osobne oddziały dla trzech narodowości, czy też byłyby jedne siły zbrojne dla wszystkich narodowości. Czy siły Serbii i Chorwacji stacjonowałyby na terytorium Bośni i czy mogłyby swobodnie przemieszczać się przez bośniackie terytorium? Jeśli tak to czy jako wydzielone oddziały dla terytorium Bośni, czy jako integralne oddziały sił zbrojnych tych państw? Jakie byłyby relacje między tymi siłami, a siłami bośniackimi?

    • „Wartościowanie bratnich białych narodów w modelu „wolę tych od tych; ci są nam bliżsi niż tamci” jest błędne. Biały nacjonalista (a zapewne sam nim jesteś sądząc po nicku „1488″ – 14 słów, 88 spostrzeżeń) nie powinien napędzać konfliktów między białymi narodami poprzez opowiadanie się po którejkolwiek ze stron. Biały nacjonalista powinien okazywać zrozumienie wobec każdej ze stron jednocześnie opowiadając się za łagodzeniem konfliktów między białymi.”
      Zgadzam się. Nie napisałem , że szkaluję Serbów, a wręcz przeciwnie uważam, że Kosowo jest serbskie. Tak jestem białym nacjonalistą. Uważam, że przesiedlenie bośniackich Serbów do Kosowa zakończyłoby konflikty między białymi narodami na Bałkanach. Kosowo by wróciło do Serbii, a Bośniacy mieliby swoje ziemie. Ale Twoja koncepcja BiH na wzór Szwajcarii też jest ciekawa. Chwalenie idei jednej narodowości jugosłowiańskiej wymyślonej przez titowców i panslawistów uważam za utopie. Tito to komunista i antyfaszysta, więc każdy nacjonalista ma obowiązek szkalować. Nawet panslawiści nie powinni go szanować, bo dał Albańczykom w Kosowie autonomię, która im się nie należała. Gdyby Tito w Kosowie zaczął faworyzować Serbów to by Serbowie zaczęli się osiedlać w Kosowie, a mniej byłoby ich było na terenach dzisiejszej BiH. Dzięki czemu mogłoby nie być wojny w Bośni (chyba, że byłaby wojna między Bośniakami,a chorwackimi separatystami z HVO). Natomiast Kosowo dalej byłoby serbskie.

    • Jak widać mało wiesz na temat b.Jugosławii. Narody w Jugosławii skłócono z kilku powodów i główną rolę odegrała w tym CIA z inspiracji Mossadu. Posłucha sobie wypowiedzi żydowskiego ścierwa, Davida Rockeffellera, który już na szczęście 3 lata temu zdechł, na youtube.

Zostaw swój komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

*
*