life on top s01e01 sister act hd full episode https://anyxvideos.com xxx school girls porno fututa de nu hot sexo con https://www.xnxxflex.com rani hot bangali heroine xvideos-in.com sex cinema bhavana

Ignacy Jan Paderewski o miłośnikach obcych i ojkofobach

Promuj nasz portal - udostępnij wpis!

Przez lata ci wszyscy liberaści i lewicowi degeneraci uczyli Polaków nienawiści do własnej tożsamości i historii. Wojna amerykańsko-rosyjska na Ukrainie spowodowała, że dołączyli do nich dotknięci ukroszajbą, równie żałośni i pod butem tego samego pana. Z zawziętością czekisty tropią „ruskie onuce” i odmawiają polskości wszystkim tym, którzy chcą trzymać Polskę z dala od wojny i nie utożsamiają polskiego interesu narodowego z Moskwą, Kijowem, Brukselą czy Waszyngtonem. Tym bardziej więc zachowują aktualność opinie wygłoszone wiele lat temu przez wybitnych Polaków.

Przypomnijmy słowa wielkiego kompozytora i jednego z twórców polskiej niepodległości, które wygłosił z okazji 100-lecia urodzin Fryderyka Chopina:

Uczą nas szacunku do obcych, a pogardy dla swoich. Każą nam miłować wszystkich, choćby ludożercę, a nienawidzić ojców i braci, za to, że nie gorzej, lecz inaczej tylko myślą. Chcą nas wyzuć zupełnie z rasowego instynktu, cały pokoleń dorobek i dobytek oddać na pastwę nieokreślonej przyszłości, na łup chaosowi, którego potworne kształty lada godzina ukazać się mogą ponad tonią czasu.

W odwieczną budowę świątyni narodu, której potężne wrogów ramiona zburzyć nie zdołały, biją dziś już młoty bratnią kierowane ręką: dla nowych gmachów pono naszych tylko gruzów potrzeba, jak gdyby owych budowniczych na własną nie stać było cegłę. Nad białoskrzydlnym, niezmazanym, najczcigodniejszym Ojczyzny symbolem kraczą kruki i wrony, chichocą obce a złowrogie puszczyki, urągają mu nawet swojskie, zacietrzewione orlęta. „Precz z Polską” – wołają – „niech żyje ludzkość!”. Jak gdyby życie ludzkości ze śmierci narodów powstać mogło!

Na podstawie: nacjonalista.pl/Myśli o Polsce i Polonii

IgnacyJanPaderewski


Promuj nasz portal - udostępnij wpis!
Podoba Ci się nasza inicjatywa?
Wesprzyj portal finansowo! Nie musisz wypełniać blankietów i chodzić na pocztę! Wszystko zrobisz w ciągu 3 minut ze swoje internetowego konta bankowego. Przeczytaj nasz apel i zobacz dlaczego potrzebujemy Twojego wsparcia: APEL O WSPARCIE PORTALU.

Tagi: 

Podobne wpisy:

Subscribe to Comments RSS Feed in this post

Jeden komentarz

  1. Ignacy Jan Paderewski spod herbu Jelita, urodził się 6 listopada 1860 roku w Kuryłówce, zmarł 29 czerwca 1941 roku w Nowym Jorku. Działał na rzecz odzyskania przez Polskę niepodległości, był wybitnym erudytą, znał aż siedem języków. Mistrzowsko reprezentował kraj za granicą, był świetnym mówcą, co objawia się już po przeczytaniu kilku jego cytatów. Matka Ignacego, Poliksena z domu Nowicka, zmarła kilka miesięcy po porodzie. Ojciec Jan, był zarządca majątku i powstańcem.
    .
    Przez jakiś czas młody kompozytor wraz z siostrą byli wychowywani przez ojca. Ignacy już od małego był uzdolniony muzycznie. Objawiał zdolności gry na fortepianie, przez co ojciec wysłał go na nauki do Warszawy. W latach 1872-1878 Paderewski uczył się w Warszawskim Instytucie Muzycznym. Tam też, po otrzymaniu dyplomu, zdobył pracę jako nauczyciel kursu średniego fortepianu. W 1880 roku ożenił się z chorowitą Antoniną Korsakówną. Kobieta zmarła rok później, zaraz po porodzie. Syn kompozytora – Alfred – cierpiał na rzadką wtedy przypadłość i dożył zaledwie dwudziestego roku życia.
    .
    Paderewski czuł powołanie do muzyki i w 1882 roku po raz pierwszy wyjechał na studia do Berlina. Podczas wojaży poznał Helenę Modrzejewską. Kobieta była nim na tyle zainteresowana, że podarowała mu pokaźną sumę pieniędzy, na dalsze kształcenie. Ta kwota pozwoliła mu kontynuować studia w Wiedniu. Zadebiutował w 1887 roku, a już rok później grał duży koncert w Paryżu. Posługiwał się bardzo ciekawym późnoromantycznym stylem gry. Gdy przebywał w Londynie udało mu się wystąpić przed królową Wiktorią! W latach 1891–1892 odbył tournée po Stanach Zjednoczonych, które przyniosło mu sporą rozpoznawalność. Postanowił na stałe zamieszkać w USA, a w ciągu całego swojego życia przemierzył ten kontynent ponad trzydzieści razy! Amerykanie go uwielbiali. Zapełniał po brzegi audytoria i długo potrafił bisować, ku uciesze widzów. Koncertował na wielu kontynentach. Nie tylko grał utwory już wcześniej napisane, ale próbował też swoich sił w komponowaniu. W jego repertuarze zawsze znajdowały się utwory napisane przez niego samego.
    .
    W 1899 roku ponownie się ożenił. Jego druga żona – Helena Maria Górska – była wspaniałą kobietą i filantropką. Opiekowała się niepełnosprawnym synem Paderewskiego przez ponad dwie dekady. Razem zamieszkali w Szwajcarii, gdzie kompozytor napisał operę Manru, która do dzisiaj pozostaje jedynym dziełem polskiego kompozytora wystawionym na deskach Metropolitan Opera.
    .
    Paderewski był wychowywany w bardzo patriotycznym domu czuł więc poczucie obowiązku wobec ojczyzny. Sytuacja geopolityczna wśród zaborców stała się niepewna, co oznaczało, że Polska miała szansę na uzyskanie niepodległości. Mężczyzna był majętnym, acz hojnym człowiekiem, często udzielał się w akcjach charytatywnych i bezinteresownie pomagał innym. Zasponsorował budowę wielu patriotycznych pomników. Podczas odsłonięcia jednego z nich wygłosił swoją pierwszą mowę niepodległościową.
    .
    Wybuch I wojny światowej sprawił, że na forum światowe mogła zostać wyniesiona sprawa niepodległej, wolnej Polski. Paderewski wtedy rozpoczął swoją polityczną działalność. Działacz agitował imigrantów, przemawiał na mównicach i prosił innych o pomoc. Poświęcił się temu całkowicie. Udało mu się nawet zbliżyć do doradcy ówczesnego prezydenta Stanów Zjednoczonych , a później do samego prezydenta. W 1917 roku Wilson przed Kongresem wspomniał o niezależnej Polsce. Stało się to potem jednym z jego czternastu postulatów. W tym samym roku Paderewski wraz z Dmowskim zostali przedstawicielami Komitetu Narodowego Polski.
    .
    W 1918 roku Paderewski wrócił do Europy. Z całą delegacją udał się do Polski, na której czele stał już Józef Piłsudski. Zaczął się formować nowy rząd. Wybuchło powstanie w Wielkopolsce, dzięki czemu ta część kraju wyzwoliła się spod wpływów pruskich.
    .
    Paderewski wraz z Dmowskim udali się na konferencję pokojową w Paryżu. Delegaci dumnie reprezentowali kraj i wszystkich jego obywateli. Spotkania te zakończyły się wraz z podpisaniem pokojowego traktatu wersalskiego, który ostatecznie zakończył wojnę.
    .
    Polityk stawiał czoła wielu wyzwaniom, które utworzyły się w Polsce. Konflikty etniczne, bezrobocie, groźba głodu, zniszczenia wojenne; to tylko kilka przykładów problemów z jakimi borykał się nasz kraj. Nie obeszło się jednak bez krytyki sposobu rządzenia Paderewskiego. Mężczyzna czuł, że jego rządy są tylko przejściowe, zrezygnował ze stanowiska w 1919 roku i wrócił do Szwajcarii. Nie przestał jednak reprezentować kraju za granicą i w Lidze Narodów.
    .
    W 1921 roku mężczyzna zrezygnował ze wszystkich pełnionych funkcji i osiadł w Szwajcarii. Wrócił do dawnej pasji, znów zaczął grać i komponować. Zaplanował kolejne tournée, na którym został bardzo ciepło przyjęty. Zarobił na nim horrendalną wtedy kwotę pięciuset tysięcy dolarów. Dalej działał charytatywne. W 1937 roku zagrał sam siebie w brytyjskiej produkcji zatytułowanej Sonata księżycowa.
    .
    Jego żona, Helena Paderewska zmarła w 1934 roku. II wojnę światową czuć było w powietrzu, co sprowadziło Paderewskiego znów na scenę polityczną. Po wkroczeniu wrogich wojsk na tereny Polski mężczyzna zaczął działać. Wstąpił do Rady Narodowej Rzeczypospolitej Polskiej i stał się jej przewodniczącym. W 1940 roku, pomimo złego stanu zdrowia, przekroczył Atlantyk, by po raz ostatni odwiedzić ukochaną Amerykę. Wypowiadał się w imieniu Polski i znów prosił o pomoc. Jego nazwisko zostało umieszczone w księdze wrogów III Rzeszy.
    .
    W 1941 roku otrzymał hołd za zasługi artystyczne i humanitarne. Obchodzono 50 rocznicę jego pierwszej trasy w USA. Amerykańskie miasta świętowały tydzień Paderewskiego.
    .
    W połowie 1941 roku mężczyzna ciężko zachorował i zmarł kilka miesięcy później, 29 czerwca, w Nowym Jorku. Ludzie tłumnie przybyli na jego pogrzeb. Dzięki wpływom Roosevelta, został pochowany na Cmentarzu Narodowym w Arlington w Waszyngtonie. Po wielu politycznych zmianach, w 1992 roku, trumnę z prochami przewieziono do Polski i zgodnie z jego ostatnią wolą został pochowany w wolnej już ojczyźnie. Spoczął w krypcie archikatedry św. Jana w Warszawie. Pośmiertnie został odznaczony najwyższym polskim odznaczeniem, czyli orderem Virtuti Militari.

Zostaw swój komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

*
*