life on top s01e01 sister act hd full episode https://anyxvideos.com xxx school girls porno fututa de nu hot sexo con https://www.xnxxflex.com rani hot bangali heroine xvideos-in.com sex cinema bhavana

Zofia Kossak: Wyprawa Słowian na Konungahelę

Promuj nasz portal - udostępnij wpis!

Współczesny tym wypadkom kronikarz skandynawski, Snorre Sturlason, w dziele zatytułowanym Heimskringla (Okrąg świata) pozostawił opis upadku Konungaheli:

„Król duński Eryk oraz arcybiskup Asger przysłali wiadomość, że Słowianie są w drodze z wielką wyprawą, bijąc i odnosząc ciągłe zwycięstwa. Grodzianie bezmyślnie nie zatroszczyli się o to, zapominając tym więcej, że czas upływał…

Tymczasem w dniu św. Wawrzyńca [10 sierpnia 1136 r.] w czasie sumy podpłynął pod Konungahelę król słowiański Racibor, wiodąc sześć i pół seciny statków. Na każdej łodzi mieściło się 44 zbrojnych i po dwa konie. Dunimysł nazywał się siostrzeniec króla, Unibor był wojewodą. Ten prowadził ze sobą wielu ludzi. Dwaj wojewodowie wpłynęli we wschodnie ramię rzeki [Gótaelf]… i podeszli pod samo miasto. Reszta stanęła w zachodnim ramieniu rzeki. Przybili do lądu przy palach portowych i wysadziwszy na ląd konnych, kazali im okrążyć miasto od strony Bratsas… Einar zięć Andrzeja [kanonika, proboszcza od Sw. Krzyża] wszedł do kościoła, gdzie naród był zebrany na sumie, i oznajmił, że do miasta zbliża się wojsko na wielu łodziach, a liczna jazda pojawiła się od Bratsas. Ludzie orzekli, że konnicę prowadzi król Eryk, który im zapewni pokój. Wielu jednak pobiegło do miasta pilnować swego dobytku, a uzbroiwszy się zeszli na pomost. Tam spostrzegli, że to nadciągnął wróg z nieustraszoną armią. Przy pomoście stało dziewięć statków kupieckich ze wschodu, naładowanych towarami. Słowianie przybili do nich. Kupcy bronili się dzielnie, zanim ulegli… Mieszczanie, patrzący z pomostu, uciekli do miasta, a stamtąd do grodu.

Ludzie pobrali swe kosztowności… Solweig [żona proboszcza] z córkami oraz inne kobiety zdołały ujść na wieś… Słowianie wysiedli na ląd. Jedni skoczyli do miasta, drudzy rzucili się na statki kupieckie. Wyciągali wszystko, co mogli zabrać ze sobą. Potem spalili statki i podłożyli ogień w mieście… Po czym wszyscy obiegli gród [cytadelę, zamek].

…Solweig przybyła do Solbjargu i opowiedziała, co się dzieje w mieście… Tedy wycięto wojenną strzałę i posłano do Skurbargi, a tam wielu biesiadników siedziało przy uczcie… Olwer o szerokiej gębie wyskoczył, chwycił tarczę, hełm i wielki topór… — Chodźmy na pomoc — wołał — bo zdałoby się haniebne brzuchy tu piwem napełniać, gdy zacni mężowie są w niebezpieczeństwie… Wielu odpowiedziało, że w ten sposób znajdą śmierć, a mieszczanom nie pomogą… Olwer rzekł: Pójdę sam. Pobiegł do miasta… Otoczyli go poganie. Zabił sześciu, a sam pozostał nieruchomy w fosie. Dwu naczelników, Sigurd syn Gyrda i Sigard, nadeszli z sześciuset ludźmi do Skurbargi. Tutaj Sigurd zawróci! z drogi z czterystu ludźmi (mało go później szanowano i niebawem zmarł), Sigard zaś z dwustu udał się do miasta i walczył tam z nieprzyjacielem i poniósł śmierć ze wszystkimi swoimi ludźmi…”

Słowianie, zdobywszy port, obiegli gród, który był bardzo obronny. Całe miasto płonęło, tchnąc na zamek oraz oblegających dymem i żarem. Proboszcz Andrzej zachęcał swoich do mężnej obrony. Przy proboszczu walczył jego wychowanek, Jan Lobston, który następnie, jako naoczny świadek, przekazał kronikarzowi Snorremu przebieg okrutnego najazdu: „Grodzianie bronili się włóczniami, następnie miotali kamienie… Potem rzucali bierwionami, gdyż nieostrożnie wyzbyli się w pierwszej walce strzał i kamieni… zauważywszy, że zmniejsza się zapas bierwion, zaczęli dzielić każde polano na dwoje. Z obu stron wiele było zmęczenia i ran…”

Choć walka zacięta trwa, Unibor zwraca uwagę księcia na rozszczepiane polana, dowodząc, że oblężeni nie mają już broni.

„…Król [Racibor] ofiarował oblężonym pokój. Mieli oni zatrzymać swoje obleczenie i wszystko, co zdołają unieść.

…gdy padł Semund Matrona [dowódca załogi], pozostali uradzili… przystać na poddanie grodu. Była to bardzo zła rada, gdyż poganie nie dotrzymali słowa. Wzięli w niewolę wielu mężów i kobiet, wielu też zamordowali… Wdarli się do kościoła Św. Krzyża i ograbili… Król Racibor oddał proboszczowi Andrzejowi kościół i tabernakulum i Święty Krzyż, płytę carogrodzką z ołtarza i księgę pisaną złotem oraz czterech księży. Poganie mimo to podpalili kościół i domy w grodzie.”

Racibor rozgniewany rozkazał pożar ugasić, lecz gdy zeszedł ze starszyzną do portu, poganie: „…przebili dach kościoła, rzucili do środka płomień i spłonął cały gmach.

…gdy jeńcy zostali wykupieni i wrócili do Norwegii do dobra swojego, mniejszego już zażywali dobrobytu. Wielki port handlowy Konungahela nigdy nie wrócił do takiego stanu, jak przedtem…”

Flota polsko-rańska powraca do kraju. Fale zmywają krew zaschłą na burtach. „Król morski” Racibor, choć zwycięzca, jest markotny. Nie powinien chrześcijanin sprzymierzać się z poganami przeciw chrześcijanom… Nie powinien! On, wódz, obiecał mieszczanom norweskim życie i mienie, a rozwścieczeni Ranowie rzucili się na bezbronną gromadę, jednych zabili, innych wciągnęli na swe statki jako łup… Wstyd! On sam, książęcym mieczem musiał bronić świętej Drzazgi Krzyża przed poganami, znęconymi złotym relikwiarzem… Zabronił tknąć kościoła, a oni weszli przez dach i podpalili wnętrze. Gdy spostrzeżono dym, za późno było ratować. Kościół spłonął. Racibor czuje się rozdarty między pobratymstwo krwi a pobratymstwo wiary. Które ważniejsze?

Różne myśli snują się po głowie wodza, gdy stoi na pokładzie, patrząc w roztocz morską, słuchając gadania fal. Na widnokręgu nie pojawiają się żagle niczyje, od majaczących w dali wysp nie odbijają okręty. Na jak długo starczy postrach, wywołany wkroczeniem nowej morskiej siły? Wiele czasu pokoju zapewni?

Postrach niemały. O zniszczeniu Konungaheli głośno będzie w całym świecie. Zdumieją się grody ruskie, greckie, gdy niedobitki załóg korabi kupieckich powrócą do swoich. Pono nigdy jeszcze cudzoziemska flota nie wdarła się w ujście rzeki Gótaelf… Miejscowe walki skandynawskie toczono tam nieraz, lecz nie było obcej inwazji… Dania przestała być wyłączną panią na Bałtyku. Czerwone żagle osłabną w swej bucie… Przeciwstawiają się im nie korsarze z wyspy Wębry, lecz mocna, książęca flota, która osłoni przed wszelką napaścią słowiańskie wybrzeże…

Mewy, zwiastunki lądu, polatywały, piszcząc nad zmarszczoną tonią. Wioślarze aż kładli się w ławach, radzi dopłynąć co rychlej do brzegu. Racibor cieszy się również. Zobaczy wnet żonę, dzieci… Każdy się cieszy, gdy wraca do domu. Nie powinno się palić domów niczyich. Słowo dom znaczy to samo, co pokój… Pokój? Powiadają, że w lata pokoju przygasa sława rycerska, przeto rycerzowi milsza ma być wojna. Racibor jest rycerzem, a pomimo to nie może się oprzeć myśli, że pokój byłby cenniejszy od sławy… Dziwaczna myśl, naszeptana przez falę, która obmywa okręty…

Zofia Kossak

pożargrodu

Fragment książki „Troja Północy”, którą prezentowaliśmy TUTAJ.


Promuj nasz portal - udostępnij wpis!
Podoba Ci się nasza inicjatywa?
Wesprzyj portal finansowo! Nie musisz wypełniać blankietów i chodzić na pocztę! Wszystko zrobisz w ciągu 3 minut ze swoje internetowego konta bankowego. Przeczytaj nasz apel i zobacz dlaczego potrzebujemy Twojego wsparcia: APEL O WSPARCIE PORTALU.

Tagi: ,

Podobne wpisy:

  • 26 lipca 2022 -- Ferdynand Ossendowski: Moje spotkanie z Mongolią
    W sercu Azji kryje się tajemniczy, bogaty, olbrzymi kraj — Mongolia. Od spadków Tiań-Szania, od gorących piasków zachodniej Dżungarii do leśnych Sajanów i do wielkiego muru chińsk...
  • 19 października 2020 -- Ignacy Nowopolski: Rosja i Polska – utracone szanse
    Początek lat 90-tych ubiegłego stulecia przyniósł narodom centralnej i wschodniej Europy wyzwolenie z jarzma żydokomuny, przez co powstała szansa na prawdziwe odrodzenie i równopra...
  • 4 sierpnia 2022 -- Ks. Rafał Trytek: Krótka historia Rusi
    Konflikt toczący się za naszą wschodnią granicą doprowadził do powstania wielu narracji historycznych grzeszących naiwnością i przesadnym ukrainocentryzmem. Po pierwsze- przyjmuje...
  • 30 czerwca 2022 -- Ferdynand Ossendowski: Pogaństwo w Rosji
    Pośród ludów Europy od dawna znikły namacalne ślady pogańskich kultów. Przeszły one do muzeów, w dziedzinę badań archeologicznych. Doprawdy, czyż moglibyśmy uwierzyć, żeby gdzieś w...
  • 26 września 2020 -- Ignacy Nowopolski: Kolonializm a neokolonializm, Rosja a Zachód
    W szczytowym okresie epoki kolonialnej, praktycznie cały świat podzielony został pomiędzy europejskich kolonialistów. Przy czym wielkość posiadłości poszczególnych państw była wpro...

Zostaw swój komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

*
*