Rzadko w historii współczesnego nacjonalizmu spotykamy się z takim poświęceniem. Dwóch najważniejszych działaczy Żelaznej Gwardii, obaj prawosławni, zginęli walcząc ochotniczo przeciwko wrogom katolickiej Hiszpanii. Taka postawa we współczesnym, przeżartym przez materializm świecie, wydaje się być całkowicie niezrozumiała, ale to była esencja legionowego wychowania. Poświęcać się. Ion Moţa i Vasile Marin zasłużyli na szacunek europejskich nacjonalistów, a ci pamiętają o nich każdego roku w rocznicę śmierci. W Majadahonda po raz kolejny zgromadzili się hiszpańscy falangiści, rumuńscy spadkobiercy idei Żelaznej Gwardii oraz delegacja francuskich nacjonalistów z Jeune Nation. Był obecny kapłan, były modlitwy i zapewnienie, że przykład rumuńskich męczenników nie będzie zapomniany.
Dziś nie ma już komunizmu, ale jest system demoliberalny, równie wrogi Wartościom i prześladujący podobnie nacjonalistów. Manuel Andrino Lobo, szef partii La Falange, podobnie jak kilku innych falangistów, trafił do więzienia za obronę jedności Hiszpanii. To między innymi jego przemówienie odczytano w trakcie wydarzenia.
Dos jóvenes rumanos que dieron su vida por Dios, por España y Rumanía en la lucha contra la barbarie comunista. Su lucha y su ejemplo siguen vivos en nosotros.
Najnowsze komentarze