life on top s01e01 sister act hd full episode https://anyxvideos.com xxx school girls porno fututa de nu hot sexo con https://www.xnxxflex.com rani hot bangali heroine xvideos-in.com sex cinema bhavana

Bł. Anna Katarzyna Emmerich: Czasy Ostateczne i niszczenie Kościoła

Promuj nasz portal - udostępnij wpis!

Zobaczyłam ludzi z tajnej sekty podkopującej nieustannie wielki Kościół… i zobaczyłam blisko nich obrzydliwą Bestię, która wyszła z morza. Miała ogon jak u ryby, pazury jak u lwa i liczne głowy, które otaczały jak korona jej największą głowę. Miała pysk szeroki i czerwony. Była w cętki jak tygrys i okazywała wielką zażyłość wobec burzących. Kładła się często pośród nich, gdy pracowali. Oni zaś często wchodzili do pieczary, w której czasami się chowała. W tym czasie widziałam tu i tam na całym świecie wielu ludzi dobrych i pobożnych przede wszystkim duchownych znieważanych, więzionych i uciskanych i miałam wrażenie, że któregoś dnia staną się męczennikami.

Kościół był już w dużej mierze zburzony, tak że pozostawało jeszcze tylko prezbiterium z ołtarzem. Ujrzałam burzących, jak weszli do niego razem z bestią. Wchodząc do Kościoła z bestią burzyciele napotkali tam potężną niewiastę pełną majestatu. Zdawało się, że spodziewała się dziecka, szła bowiem powoli. Nieprzyjaciół ogarnęło przerażenie na jej widok, a bestia nie mogła postąpić nawet o jeden krok. Wyciągnęła w powietrzu najbardziej wściekłą szyję w kierunku tej niewiasty, jak gdyby chciała ją pożreć. Lecz Ona się odwróciła i upadła na twarz. Zobaczyłam wtedy bestię uciekającą w kierunku morza, a nieprzyjaciele biegli w wielkim nieładzie.

Zobaczyłam Kościół św. Piotra i ogromną ilość ludzi pracującą by go zburzyć. Ujrzałam też innych naprawiających go. Linia podziału pomiędzy wykonującymi tę dwojaką pracę ciągnęła się przez cały świat. Dziwiła mnie równoczesność tego, co się dokonywało. Burzyciele odrywali wielkie kawały (budowli). Byli to w szczególności zwolennicy sekt w wielkiej liczbie, a z nimi – odstępcy. Ludzie ci, wykonując swą niszczycielską pracę, wydawali się postępować według pewnych wskazań i jakiejś zasady. Nosili białe fartuchy, obszyte niebieską wstążką i przyozdobione kieszeniami z kielniami przyczepionymi do pasa. Mieli szaty wszelkiego rodzaju. Byli pomiędzy nimi ludzie dostojni, wielcy i potężni w mundurach i z krzyżami, którzy jednak nie przykładali sami ręki do dzieła, lecz kielnią oznaczali na murach miejsca, które trzeba było zniszczyć. Z przerażeniem ujrzałam wśród nich także katolickich kapłanów. Zburzono już całą wewnętrzną część Kościoła. Stało tam jeszcze tylko prezbiterium z Najświętszym Sakramentem.

Kościół św. Piotra był zniszczony, z wyjątkiem prezbiterium i głównego ołtarza. Widziałam znowu atakujących i burzących Kościół św. Piotra. Zobaczyłam, że na końcu Maryja rozciągnęła płaszcz nad Kościołem i nieprzyjaciele Boga zostali przepędzeni. Znowu miałam wizję tajnej sekty podkopującej ze wszystkich stron Kościół św. Piotra. Pracowali oni przy pomocy różnego rodzaju narzędzi i biegali to tu, to tam, unosząc ze sobą kamienie, które z niego oderwali. Musieli jedynie pozostawić ołtarz. Nie mogli go wynieść. Zobaczyłam, jak sprofanowano i skradziono obraz Maryi. Poskarżyłam się Papieżowi. Pytałam go, jak może tolerować, że jest tylu kapłanów wśród burzących. Widziałam przy tej okazji, dlaczego Kościół został wzniesiony w Rzymie. To dlatego, że tam jest centrum świata i że wszystkie narody są z nim na różne sposoby związane.

Zobaczyłam też, że Rzym stoi jak wyspa, jak skała pośrodku morza, gdy wszystko wokół niego obraca się w ruinę. Gdy patrzyłam na burzących, zachwycała mnie ich wielka zręczność. Posiadali wszelkie rodzaje maszyn, wszystko dokonywało się według pewnego planu. Nic nie waliło się samo. Nie robili hałasu. Na wszystko zwracali uwagę, uciekali się do wszelkich rodzajów podstępów i kamienie wydawały się często znikać w ich rękach. Niektórzy z nich ponownie budowali; niszczyli to, co było święte i wielkie, a to, co budowali było próżne, puste i powierzchowne. Np. wynosili kamienie z ołtarza i budowali z nich schody wejściowe.

bł. Anna Katarzyna Emmerich

akemmerich


Promuj nasz portal - udostępnij wpis!
Podoba Ci się nasza inicjatywa?
Wesprzyj portal finansowo! Nie musisz wypełniać blankietów i chodzić na pocztę! Wszystko zrobisz w ciągu 3 minut ze swoje internetowego konta bankowego. Przeczytaj nasz apel i zobacz dlaczego potrzebujemy Twojego wsparcia: APEL O WSPARCIE PORTALU.

Tagi: , , ,

Subscribe to Comments RSS Feed in this post

Jeden komentarz

  1. Anna Katarzyna Emmerich (ur. 8 września 1774 w Flamschen koło Coesfeld w Westfalii, zm. 9 lutego 1824 w Dülmen) – niemiecka mistyczka, stygmatyczka i wizjonerka katolicka.
    .
    Była piątym z dziewięciorga dzieci ubogich rolników Bernarda i Anne Emmerichów. Dziewczynka, chociaż nie cieszyła się najlepszym zdrowiem, od najmłodszych lat pomagała w pracach domowych, opiekowała się młodszym rodzeństwem, pracowała w polu.
    .
    Uchodziła za osobę cichą, zamkniętą w sobie i pobożną, cechowała się ponadto wesołym usposobieniem i nadzwyczajną inteligencją. Anna Katarzyna z ogromną powagą podchodziła do spraw wiary, do tego stopnia że rodzice ganili ją często za upór, jaki – ich zdaniem – przejawiała. Mając siedem lat przygotowywała się do pierwszej Komunii świętej. W drodze do kościoła, gdzie po raz pierwszy miała przystąpić do spowiedzi, wzbudziła w sobie tak wielki żal za grzechy, że zemdlała. Towarzyszące jej dzieci zaniosły ją na rękach do świątyni. Gdy klęknęła u kratek konfesjonału, zaczęła spazmatycznie płakać. Musiano odprowadzić ją do ławki. Jeszcze jako nastolatka Katarzyna podjęła decyzję o wstąpieniu do klasztoru. Została augustianką.
    .
    W 1811 klasztor augustianek został zamknięty przez władze w ramach przymusowej laicyzacji. Katarzyna ciężko zachorowała i wydawało się, że jest to choroba śmiertelna. W tym czasie pojawiły się u niej stygmaty. W czasie choroby miała wizję Maryi, mówiącej:

    Jeszcze nie umrzesz, jeszcze wiele o tobie mówić będą, ale nie bój się! Jakkolwiek ci powodzić się będzie, zawsze doznasz pomocy.
    .
    Po wyzdrowieniu zakonnica wraz z ks. Lambertem wprowadziła się do domu wdowy Roters w Dülmen. Tuż po przeprowadzce znowu zapadła ciężko na zdrowiu. Wezwano do niej dominikanina o. Limberga, by udzielił jej sakramentu chorych. Zakonnik ten stał się odtąd jej stałym spowiednikiem. W październiku 1813 Anna Katarzyna przeniosła się wraz z ks. Lambertem do domu piekarza i piwowara Umberga, brata jej spowiednika. Ciężko chora i cierpiąca, wkrótce nie była już w stanie wstawać z łóżka.
    .
    Anna Katarzyna stała się wówczas powszechnie znana jako stygmatyczka i wizjonerka. Podejrzewając oszustwo, jej stygmaty poddawano wielokrotnym badaniom. Zmarła w 1824. Pisarz Clemens Brentano spisał wizje Anny Katarzyny Emmerich, m.in. wizję Męki Pańskiej. Na podstawie jej wizji reżyser Mel Gibson nakręcił film Pasja.
    .
    Od 1819 aż do śmierci Anny Katarzyny Emmerich w 1824 Clemens Brentano rejestrował jej wizje, wypełniając czterdzieści tomów szczegółowymi scenami i fragmentami uzupełniającymi opowieści z Nowego Testamentu i o życiu Maryi Panny. Według własnego stwierdzenia Clemens Brentano natychmiast zapisywał w standardowym języku niemieckim słowa Anny Katarzyny Emmerich mówione przez nią w dialekcie westfalskim. Następnie on czytał jej to co napisał, a wszystkie proponowane zmiany dawał jej do pełnego zatwierdzenia, po czym dopiero wtedy je wprowadzał.

Zostaw swój komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

*
*