life on top s01e01 sister act hd full episode https://anyxvideos.com xxx school girls porno fututa de nu hot sexo con https://www.xnxxflex.com rani hot bangali heroine xvideos-in.com sex cinema bhavana

Lichwiarska międzynarodówka i „wrażliwość społeczna”

Promuj nasz portal - udostępnij wpis!

Dziwaczna mania demagogicznej „socjalności”, fascynacji jakimiś „ruchami miejskimi” kierowanymi przez lewicowych darmozjadów utrzymywanych ze środków publicznych, dotarła także do niektórych środowisk nacjonalistycznych. Budowanie „dobrobytu” na zasiłkach i rozdawnictwie zawsze kończy się katastrofą.

Co się dzieje, gdy państwo ma deficyt budżetowy, czyli wydaje więcej pieniędzy, niż ich pozyskuje? Musi te brakujące pieniądze jakoś zdobyć i ma tutaj trzy możliwości. Albo podnieść istniejące podatki i wprowadzić dodatkowe, albo sprzedać jaką część majątku państwowego, albo wreszcie – gdzieś pożyczyć. Jeśli chodzi o pierwszą możliwość, to litościwa Natura wbudowała barierę chroniącą przed chciwością rządu w postaci tzw. „efektu Laffera”. Polega on na tym, że podniesienie podatków ponad pewien poziom już nie zwiększa przychodów budżetowych, ale przeciwnie – zmniejsza. Sytuacja jest bowiem taka, że w gospodarce są podmioty bardzo dochodowe, większość jest dochodowa średnio, a część znajduje się na pograniczu bankructwa. Taki stan utrzymuje się przy niezmienionych obciążeniach fiskalnych. Jeśli tedy podatki wzrosną, to podmioty znajdujące się na pograniczu bankructwa bankrutują i od nich nie ma nie tylko większych podatków, ale w ogóle – żadnych. Te podmioty, które dotąd znajdowały się na średnim poziomie, spadają do niższego, na pogranicze bankructwa i instynkt samozachowawczy podpowiada im, że trzeba oszukiwać. Od nich też nie ma wyższych podatków, a być może na skutek oszustw – są one nawet mniejsze. Podobnie zachowują się podmioty dotąd bardzo dochodowe, które spadają do poziomu średniego. Drugim sposobem pokrycia deficytu jest sprzedaż „rodowych sreber” – oczywiście dopóki jest jeszcze co sprzedawać. Wreszcie trzeci sposób – pożyczyć. Lichwiarska międzynarodówka, która dzięki pieniądzowi fiducjarnemu zapewniła sobie nieograniczony dopływ tego pieniądza, musi go komuś wtrynić i w ten sposób, za bezwartościowe papierki, przechwytuje coraz to większą część światowego bogactwa. Dlatego powiązana z lichwiarską międzynarodówką żydokomuna bardzo wychwala „wrażliwość społeczną”, bo to właśnie ona, na skutek rozrostu socjalu, wpycha obywateli państw wrażliwych społecznie w coraz to głębszą niewolę u lichwiarskiej międzynarodówki. Dług publiczny trzeba bowiem „obsługiwać”, to znaczy – płacić procenty, które w miarę przyrastania długu publicznego są coraz wyższe i wyższe. W ten sposób obywatele krajów wrażliwych społecznie muszą oddawać lichwiarskiej międzynarodówce coraz większą część bogactwa, jakie wywarzają – a na tym właśnie polega niewolnictwo.

Na podstawie: michalkiewicz.pl

dlug


Promuj nasz portal - udostępnij wpis!
Podoba Ci się nasza inicjatywa?
Wesprzyj portal finansowo! Nie musisz wypełniać blankietów i chodzić na pocztę! Wszystko zrobisz w ciągu 3 minut ze swoje internetowego konta bankowego. Przeczytaj nasz apel i zobacz dlaczego potrzebujemy Twojego wsparcia: APEL O WSPARCIE PORTALU.

Tagi: , , ,

Podobne wpisy:

Subscribe to Comments RSS Feed in this post

3 Komentarzy

  1. „Dziwaczna mania demagogicznej „socjalności”, fascynacji jakimiś „ruchami miejskimi” kierowanymi przez lewicowych darmozjadów utrzymywanych ze środków publicznych, dotarła także do niektórych środowisk nacjonalistycznych”
    Zapytam dla pewności. Chodzi o lewicowych nacjonalistów czytających Okraskę (różne Prace Polskie itd)? Publicystyka Okraski przydaje się do uświadomienia pewnych spraw socjalnych, jest dobrą odtrutką na kawiorową lewicę i liberałów. Ale generalnie wszystkie te Nowe Obywatele są naduspołecznione. Dobrobytu nie budują świadczenia socjalne i przerośnięty system socjalny, one tylko wyrównują nierówności społeczne. Dobrobyt buduje zaradność i odpowiedzialność ludzka. Od świadczeń socjalnych więcej pożytku daje dystybucja własności i zwiększenie partycypacji pracowniczej w ekonomicznym wpływie na życie ich miejsc pracy.

  2. ___

    „Obywatela” trzeba krytykować, ale za inne sprawy (flirtowanie z socjal-liberałami, ogólny reformizm)
    Michalkiewicz wraz z Korwinem zatruli lata temu młodzieżowy nacjonalizm „konserwatywnym” liberalizmem. Nie da się oddzielić jednego i drugiego i konserwatyści błądzą we mgle nie widząc że główny atak na tradycję idzie strony wielkiego kapitału („lewactwo” = awangarda kapitału bankierskiego i high-tech, Soros = sponsor)

    ___

    Co do kwestii tzw. „socjalności”

    to jest zawsze zabawne gdy różni “wrogowie establishmentu” pokrzykują o nienawiści do kapitalizmu a jak zapyta się ich co chcą w zamian to w odpowiedzi słyszy się o konieczności prowadzenia “polityki pro-socjalnej”. Fajnie, zawsze lepiej niż korwiniści. ALE w praktyce nic to nie oznacza, a realnie stanowi jedynie kontynuację kapitalizmu z małymi modyfikacjami w postaci rzucania ochłapów masom.

    Tak samo to ciągłe opowiadanie zarówno przez lewaków jak i część endeków o walce z “wyzyskiem” pod którym to pojęciem rozumie się łamanie praw pracowniczych, mobing, robotę w nadgodzinach itd – czyli zjawiska patologiczne, ale nie będące istotą kapitalizmu.

    Istotą kapitalizmu jest oparcie ekonomii na zysku.
    Albo gospodarka ma być oparta na zysku danej firmy. Albo na zaspokojeniu potrzeb społeczeństwa. Jedno z dwojga. To “zysk” bez pracy jest złem samym w sobie (skrajna forma zysku to lichwa wielokrotnie potępiana na gruncie wszelkiej tradycyjnej myśli – zakazana w tradycji chrześcijańskiej)

    KONKRETNY POSTULAT: ZAKAZ LICHWY! wszelkiej pożyczki na procent, wszelkiego namnażania wirtualnego kapitału, kreowania pieniądza przez banki. Walka z banksterami i spekulacyjną finansjerą

    Jest to postulat autentycznego chrześcijaństwa (cała teologia średniowiecza potępiała lichwę)

    Tak samo w praktyce politycznej, czy będzie to PiS czy PO czy Wiosna czy Konfederacja, każdy polityk pięknie mówi o walce z biedą (może tylko Korwin jest uczciwy i nie mówi :)) W istocie jednak bieda jest pochodną bogactwa. W danej chwili na świecie istnieje ograniczona ilość dóbr. Jeżeli obecnie na świecie 10% ludzi ma 90% majątku to oznacza to że 90% ma 10% proste (nie sprawdzałem danych ale z roku na rok dysproporcja się powiększa)

    Ps. bo zaraz ktoś zarzuci bycie marksistą, nie jestem marksistą ze względów filozoficznych, odrzucam materializm i determinizm. Myślę że moje poglądy dobrze oddaje Alain Soral słowami “prawica w wartościach, lewica w ekonomii”.

    Oczywiście to zupełnie umowne określenia (same w sobie nic nie znaczą) bo inspiracji może być naprawdę wiele: syndykalizm, spółdzielczość, agraryzm, dystrybucjonizm, kredyt społeczny, niektóre nurty socjalizmu. Zdecydowana walka z systemem bankierskim, ukazywanie związków między liberalizmem ideowym i ekonomicznym, antyglobalizm, antykapitalizm, antyliberalizm (jednocześnie bez popadania w ekonomizm, w sprowadzanie wszystkiego do czynnika gospodarki jak chce lewica!, walczymy z materializmem!) – to jest ekonomiczna strona myśli narodowo-rewolucyjnej.

    ___

    Dobry pomysł na Polskę?
    “Zielona Książeczka” Muamara Kadaffiego + “Zielony Program” RNR Falanga

    Oczywiście mówię to w formie symbolicznej nie żeby należało talmudycznie kopiować stare wzorce.

    ___

    Polecam poczytać teksty Alaina de Benoist o zdrowym populizmie. Ludowa nienawiść do możnych tego świata zawsze łączy się z tradycjonalizmem.

    Naprzód po nowe Rewolucje Narodowe!

  3. Dodać należy oddłużenie Polski i innych krajów Europy via referendum jako niezbędny warunek.

Zostaw swój komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

*
*