Każdy chce oddychać czystym powietrzem i żyć w czystym otoczeniu. To uniwersalne pragnienie jest dziś wykorzystywane przez globalistyczne siły do swoich celów. Narzędziem i marionetką stała się pochodząca ze Szwecji Greta Thunberg.
Osoba bez żadnej wiedzy, u której zdiagnozowano ADHD, zespół Aspergera, zaburzenia obsesyjno-kompulsyjne, jest dziś autorytetem dla zidiociałych przedstawicieli liberalno-lewicowego bagna. Według relacji rodziców, napady lękowe miały rozpocząć się w sierpniu 2014 roku, gdy Greta miała zaledwie 11 lat. Wówczas to obejrzała w szkole film edukacyjny o Wielkiej Pacyficznej Plamie Śmieci, który całkowicie nią wstrząsnął. Przestała jeść i chodzić do szkoły, zaczęła popadać w stany depresyjne. W związku z tym rodzice zaczęli chodzić z nią od jednego lekarza do drugiego. Koniec końców, jesienią 2018 roku, rozpoczęła „strajk szkolny dla klimatu” pod szwedzkim parlamentem. Od tej chwili kariera nabrała rozpędu.
Lubiąca antyfaszystowskie koszulki Greta i dwie inne „aktywistki klimatyczne” – Luis Neubauer i Angela Valenzuela, opublikowały na stronie ProjectSyndicate.org manifest, w którym przedstawiają, o co walczą:
Kryzys klimatyczny dotyczy nie tylko środowiska. To kryzys praw człowieka, sprawiedliwości i woli politycznej. Systemy ucisku takie jak kolonializm, rasizm i patriarchalizm stworzyły go i podsyciły. Musimy je rozmontować. Nasi przywódcy polityczni nie mogą już uchylać się od odpowiedzialności.
Według informacji hiszpańskiego „El Confidencial” (mainstreamowy, liberalny portal informacyjny) rodzina Grety Thunberg ma być powiązana z zarejestrowaną w Brukseli organizacją European Climate Foundation (ECF). Z kolei w skład ECF wchodzą fundacje charytatywne i społeczne koncernów takich jak IKEA czy Hewlett Packard, a także fundusz TCI, który jest udziałowcem m.in. w działających w sektorze energii spółkach Red Electrica i Enagas. Oprócz tego „El Confidencial” zwraca uwagę, że ECF jest finansowany z funduszy rodziny Rockefellerów, a także przez Michaela Bloomberga – kandydata Demokratów w wyborach prezydenckich w 2020 roku.
W Niemczech, które po 1945 roku przypominają kloakę, chór dziecięcy na antenie publicznej stacji radiowo-telewizyjnej Westdeutscher Rundfunk (WDR) śpiewał piosenkę, której motywem przewodnim było zdanie: „Moja babcia to stara świnia ekologiczna”. Rodzina jest przeszkodą w dziele realizacji Nowego Porządku Świata. Rodzina to patriarchalizm! Ograniczyć liczbę dzieci, zwłaszcza tych białych, gdyż emitują CO2! Zaostrzyć walkę z „rasizmem”, wpuścić do Europy miliony obcych rasowo przybyszów – tylko wtedy lud Talmudu ocali Ziemię!
Czyste środowisko to odrzucenie kapitalizmu i socjalizmu. Czyste środowisko to Prostsze Życie bez konsumpcjonizmu.
Trzecia Pozycja będzie działać na rzecz ograniczenia wyniszczania naszego wspólnego domu przez zachłanność kapitalistycznych korporacji, manię uprzemysławiania marksistów, chciwość międzynarodowych banków i przez zagrażających wolności adwokatów Zjednoczonego Świata.
Na podstawie: nacjonalista.pl/El Confidencial
30 grudnia 2019 o 14:23
„Prognozy Energy Information Administration (EIA) dla USA na rok 2050 przewidują, że emisja CO2 pozostanie na poziomie 2018 roku. Emisja CO2 wyniesie 5 019 mln ton w 2050 roku, czyli będzie tylko o 4 procent mniejsza niż w 2018 roku.
Europa emituje ok. 3 500 mln ton CO2 rocznie i ma ambicję na ograniczenie jego emisji w 2050 roku niemal do zera ale jak widać USA nie mają takich ambicji (2050 rok – 5 019 mln ton). W USA za 30 lat emisja CO2 pozostanie na podobnym poziomie jak dziś. CO2 nie pyta o granice tylko sam „bez pozwolenia” rozprzestrzenia się po świecie. Aby za 30 lat się nie okazało, że Europa (której symbolem OZE jest wiatrak) nie stała się przysłowiowym Don Kichotem (który zresztą „pochodził” z Europy) w tej samotnej walce o redukcje emisji CO2.”
https://biznesalert.pl/polityka-klimatyczna-globalna-unia-europejska-emisje-co2-energetyka/