life on top s01e01 sister act hd full episode https://anyxvideos.com xxx school girls porno fututa de nu hot sexo con https://www.xnxxflex.com rani hot bangali heroine xvideos-in.com sex cinema bhavana

Droga Giertycha skończyła się rozłamem w Jobbiku

Promuj nasz portal - udostępnij wpis!

Droga Giertycha, którą obrało swego czasu kierownictwo węgierskiego Jobbiku skończyła się źle. Laszlo Toroczkai, lider radykalnego skrzydła, został wykluczony z partii, a w ślad za tym posypały się deklaracje innych działaczy o odejściu w geście solidarności z kolegą.

Toroczkai, który był wiceprzewodniczącym Jobbiku, został wykluczony na wniosek szefa partii Tamasa Sneidera przez komisję dyscyplinarną, która uznała, że polityk szkodził organizacji, wynosząc wewnątrzpartyjne spory na forum prasy. Toroczkai pod koniec maja 2018 roku ogłosił, że zamierza utworzyć wewnątrz partii platformę o nazwie „My sami”, aby zwrócić organizację ponownie ku duchowi wyrażonemu w jej statusie. Komisja dyscyplinarna uznała jednak, że tworzenie platform jest sprzeczne ze statutem, a celem Toroczkaiego jest podzielenie Jobbiku i spowodowanie jego rozpadu. Komisja uznała też, że od polityka pochodziły przecieki do mediów rządowych o sytuacji w Jobbiku.

Burmistrz Asotthalom był jednym z czołowych działaczy niezgadzających się z coraz bardziej centrową linią nadaną przez poprzedniego szefa Gabora Vonę. Wystąpienie z partii ogłosiła posłanka i była rzeczniczka organizacji Dora Duro. Oceniła, że „na skutek procesu zwanego uludowieniem koleżeńska niegdyś wspólnota rozpada się na kawałki z powodu odebrania jej duszy”.

Jeszcze nie tak dawno Gabor Vona deklarował, że „nie będzie psem Izraela”. Ostatnio, w ramach demokratycznej poprawności, wysyłał życzenia z okazji Chanuki i potępiał radykalizm. Czy to nie jakiś efekt uboczny kontaktów z „narodowcami” z Polski?

Na podstawie: forsal.pl/nacjonalista.pl

Laszlo Toroczkai

toroczkai


Promuj nasz portal - udostępnij wpis!
Podoba Ci się nasza inicjatywa?
Wesprzyj portal finansowo! Nie musisz wypełniać blankietów i chodzić na pocztę! Wszystko zrobisz w ciągu 3 minut ze swoje internetowego konta bankowego. Przeczytaj nasz apel i zobacz dlaczego potrzebujemy Twojego wsparcia: APEL O WSPARCIE PORTALU.

Tagi: , ,

Podobne wpisy:

Subscribe to Comments RSS Feed in this post

14 Komentarzy

  1. A szkoda, Jobbik zaczynał jako narodowo-radykalne i trzeciopozycyjne ugrupowanie i skończyli jak inne wydmuszki systemu typu Front Narodowy, Szwedzcy Demokraci i inne tego typu barachło stając się bardziej umiarkowane od Fideszu (zresztą początkowo sam Vona w nim działał) i współpracuje z liberałami i lewakami w parlamencie przeciw Fideszowi co jest kuriozalne. Tak więc Jobbik z nacjonalistycznego punktu widzenia nadaje się tylko do spłukania w kiblu i okadzenia aerozolem żeby nie śmierdziało. Pozostało liczyć na nową formację Toroczkaia i jego HVIM oraz na ugrupowanie Siła i Determinacja, bo chyba tylko to zostało

  2. Może to i teoria spiskowa, ale zastanawiam się jaki wpływ na umiarkowanie i centrowanie się Vony miały jego kontakty z okultystami, których mianował swoimi doradcami. Ogółem szkoda, rozbicie u Bratanków.

    • Vona pod względem religijnym jest tradycjonalistą katolickim, w Jobbiku byli co prawda ludzie związani z tradycjonalizmem integralnym, ale nie jest to nurt stricte okultystyczny, z drugiej strony jednak Jobbik jest zafascynowany okultystą Duginem. Swoją drogą kilka lat temu na pewnej stronie pełnej tzw teorii spiskowych (wielu może się domyśleć jakiej) rozłamowy ruch Magar Hajnal określono jako „żydowski nóż w plecy” dla Jobbiku. Teraz można dojść do wniosku, że jest na odwrót

    • Analizując to wszystko dochodzę do wniosku, że jedyną słuszną droga dla ruchów narodowo radykalnych lub ich odpowiedników europejskich czyli narodowo rewolucyjnych jest albo bezkompromisowy tradycjonalistyczny katolicyzm lub ambiwalentyzm religijny odpowiadający naturze narodów (post) protestanckich. Jakiś nieprzenikniony, mętny duginizm, euroazjatyzm to zgubna droga, a używając marxowej terminologii pod atrakcyjną nadbudową kryje się proroysjska (w sensie prokremlowska, proputinowska) baza.

    • Napisał @kmwtw :
      „Jedyną słuszną droga (…) jest (…) ambiwalentyzm religijny odpowiadający naturze narodów (post) protestanckich.”

      LMAO. Ambiwalentyzm religijny to może nie jedyna, ale na pewno słuszna droga do piekła.

    • A tak co pojęcia: „ambiwalentyzm religijny” to chyba chodziło ci o indyferentyzm religijny. Ale to bez znaczenia, jedno i drugie prowadzi do piekła.

    • @Hans Westmar
      To co proponujesz zlaicyzowanym narodom takim jak Czesi, Estończycy, Skandynawowie, Holendrzy, Niemcy, Brytyjczycy (rozumiani zarówno jako całość, jak i jako osobne narody, podobnie Skandynawowie), w mniejszym stopniu Szwajcarzy, Łotysze, Francuzi, Belgowie (Flamandowie i Walonowie), lub narodom o różnych religiach/wyznaniach, jak Bośniacy, czy Albańczycy? Dla nich neutralność religijna przy otwarciu się do tradycjonalistów różnych wyznań (katolickich, prawosławnych, pogańskich islamskich, lub protestanckich w stylu Christian Identity), lub tradycjonalistów integralnych to najlepsza droga.

    • Co do duginizmu – duginizm jest zagrożeniem dla wszystkich narodów europejskich nie tylko z powodu imperializmu neosowieckiego (zamaskowanego fałszywym „tradycjonalizmem”), ale też z takich powodów jak: wrogość do katolicyzmu utożsamiana przez Dugina z „cywilizacją morza”, praktyczny multikulturalizm (Dugin jest przeciwnikiem białego separatyzmu, przez to również etnonacjonalizmu, a na przykładzie krajów Zachodu i Rosji, ale też częściowo tych krajów Europy Środkowo-Wschodniej, gdzie jest spora i obca kulturowo mniejszość romska widać do czego prowadzi multikulturalizm). Wielu idiotów „nacjonalistów” jest zakochanych w Rosji Putina (którą reprezentuje Dugin), tylko że ta Rosja nie inaczej traktuje swoich sojuszników od USA – hegemonicznie. Różnica jest taka, że sojusznicy USA mają zazwyczaj wyższy poziom życia od sojuszników Rosji. Już z polskiej perspektywy wspieranie Dugina jest samobójstwem, ponieważ Dugin nie widzi w eurazjatyckim porządku przyszłości dla istnienia państwa polskiego w jakiejkolwiek formie

    • Tu z pewnością nie chodzi o „okultystów”, ale o dziwaczną strategię walki z Orbanem w towarzystwie ewidentnych zdrajców. Orban jako zręczny gracz dobrze wykorzystał ten fakt – na plakatach wyborczych Fideszu Vona widniał w towarzystwie Sorosa, jakichś lewicowych szmat etc.

    • Można byłoby poprosić o linki tych plakatów? Z ciekawości mnie to interesuje, z góry dziękuję

    • „Może to i teoria spiskowa, ale zastanawiam się jaki wpływ na umiarkowanie i centrowanie się Vony miały jego kontakty z okultystami, których mianował swoimi doradcami”

      Ta, sranie w banię. Doszukiwanie się politycznego kurestwa w „okultyzmach”. Po co zaniżać poziom dyskusji do paranoicznego foliarstwa? Nie ma w tej sprawie żadnego drugiego dna – po prostu politykierstwo, chęć przypodobania się salonom jest przyczyną takiego, a nie innegi kursu Jobbiku.

  3. https://nacjonalizm.wordpress.com/2018/08/07/gabor-vona-zostal-vlogerem/
    Gabor Vona coraz bardziej upodabnia się do „narodowców”, chce prowadzić jakże wiele dającego bloga, ciekawi mnie to jak polityk będący niegdyś tradycjonalistą katolickim i odrzucającym kompromisy ideowe może tak po prostu popierać współpracę z lewakami i odrzucać dziedzictwo admirała Miklosa Horthy’ego (to tak jak hiszpański nacjonalista odrzucałby Franco, rumuński Antonescu, polski Dmowskiego, słowacki Ludovita Stura, a chorwacki Starcevicia), co ciekawe żydowska wikipedia sama zapunktowała odejście Jobbiku od radykalizmu w stronę centroprawicy, ale z drugiej strony co można było się spodziewać od antyserbskich, antysłowackich, antyrumuńskich i antyukraińskich szowinistów w dodatku popierających Dugina i bolszewików z duporosji. Przypominają oni trochę też ugrupowanie naszego południowego bratniego sąsiada – chodzi o Słowacką Partię Narodową, bazowała ona na populizmie i antywęgierskim szowiniźmie, dzisiaj w sojuszu z postkomunistami i eurokratami ze SMERu chcącym zdelegalizować nacjonalistyczną Partię Ludową – Nasza Słowacja Kotleby, bo niby „psują im wizerunek”, tak jakby mieli oni (SPN) prawo na wyłączność odwoływać się do słowackiego ruchu narodowego

  4. https://nacjonalizm.wordpress.com/2019/01/20/nasza-ojczyzna-pozbywa-sie-osob-oskarzanych-o-nazizm/
    Toroczkai i jego partia zaczynają iść tak jak Jobbik drogą Giertycha, a szkoda bo zapowiadali się obiecująco a tu już klapa, dopiero co powstali :/
    Nawiasem mówiąc ciekawe jak zareaguje na to HVIM, którego Toroczkai był wodzem. Ale z drugiej strony zawsze uważałem że ugrupowania które tworzył Toroczkai niby były radykalne, ale w rzeczywistości w dużej mierze gromadziły elementy skrajne w negatywnym znaczeniu albo patologię subkulturową i brakowało im wyrazistości ideowej. Dochodzi do tego szowinizm wobec Serbów, Rumunów, Słowaków i Ukraińców, gdzie często działacze z krajów ościennych zachowywali się agresywnie wobec zwykłych osób oraz nacjonalistów z tamtych krajów. To służy za przykład:
    http://www.nacjonalista.pl/2010/06/20/muppet-show-wegierskich-szowinistow-w-londynie/
    Dochodzą do tego idiotyzmy w stylu nieuznawania legalności Słowacji itd.
    Myślę że tego typu węgierskie środowiska zostały przecenione przez europejskich nacjonalistów.

Zostaw swój komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

*
*