life on top s01e01 sister act hd full episode https://anyxvideos.com xxx school girls porno fututa de nu hot sexo con https://www.xnxxflex.com rani hot bangali heroine xvideos-in.com sex cinema bhavana

Krzysztof Kubacki: Z historii ruchu narodowego – wybory lokalne w Łodzi (1934)

Promuj nasz portal - udostępnij wpis!

W poniższym tekście chciałbym przybliżyć małą cząstkę historii obozu narodowego w Łodzi. Dotyczyć będzie wyborów, które odbyły się w 1934 roku. Zapewne niewielka część ludzi wie jak przed wojną wyglądały ówczesne kampanie wyborcze, same wybory i kto zarządzał obecną stolicą województwa łódzkiego. Mam nadzieję, że niniejszy artykuł po trochu pomoże poznać mały kawałek historii jednego z największych miast naszego kraju.

Na uwagę zasługuje fakt  trwania kadencji Rady Miejskiej wybranej w 1927 roku. Trwała ona aż do 1934! Choć wcześniej, bo w 1930 roku „Radni Rządzącej miastem PPS zwrócili się w listopadzie do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych z apelem o rozwiązanie rady i rozpisanie nowych wyborów”[1].

Choć wniosek dotyczący nowych wyborów został przyjęty, odrzuciły go jednak rady nadzorcze.

„Dopiero po uchwaleniu nowego prawa o samorządach minister spraw wewnętrznych w lipcu 1933 r. wydał decyzję o rozwiązaniu łódzkiego samorządu i odwołaniu z zajmowanych stanowisk członków magistratu”[2]. W ten oto sposób kadencja rady została przedłużona na czas nieokreślony.

Łódzcy narodowcy wiedzieli, że startowanie samodzielnie w wyborach skończy się porażką podobną do tych z 1927 roku. Zaczęto w ten sposób szukać ugrupowań pokrewnych ideowo, „aby tym samym zwiększyć swoje szanse na korzystny rezultat w głosowaniu”[3].

Problemy i rozłam wewnątrz chadecji przeszkadzał w negocjacjach i nie przynosił spodziewanych rezultatów. „Ostatecznie jednak osiągnięto porozumienie i na terenie miasta SN szło do wyborów razem z Polskim Stronnictwem Chrześcijańskiej Demokracji”[4]. Nie uchroniono się również od problemów wewnątrz własnej organizacji. W styczniu 1934 r. doszło do rozłamu. Wykluczono z partii ks. A. Rogozińskiego, który pociągnął za sobą członków SN i utworzył Unię Odrodzenia Narodowego. Secesjoniści, wraz z NPR „Prawicą”, Związkiem Hallerczyków, Związkiem Dowborczyków oraz związkami zawodowymi reprezentowanymi przez Zjednoczenie Zawodowe Polskie i Chrześcijański Związek Dozorców Domowych, wystartowali wspólnie, rozbijając tym samym jedność ruchu narodowego[5].

Należy pamiętać, iż rok przed wyborami w mieście wojewódzkim został zlikwidowany Obóz Wielkiej Polski. Tym bardziej łódzcy narodowcy zdawali sobie sprawę z wagi nadchodzących wyborów. Miał to być tym samym sprawdzian w jakim stanie jest ruch narodowy w Łodzi. Przygotowania zaczęły się już od jesieni 1933 roku. Pod koniec roku (1933) zaczęto zbierać fundusze na akcje przedwyborczą.

SN

Stronnictwo Narodowe – przemarsz

Kazimierz Kowalski przedstawił propozycję, aby każde koło SN  w mieście opodatkowało się. Pomysł został przyjęty, a poszczególne koła zaoferowały: „Śródmieście” – 25 zł, „Bałuty” – 10 zł, „Chojny”, „Radogoszcz”, „Koziny”, i „Śródmieście-Wschód” – po 10 zł, „Widzew”- 7 zł, „Stoki” – 3 zł, „Stare Rokicie” i „Pabianka” – po 2 zł[6]. Kwoty miały być wpłacane co miesiąc oraz każde z kół powinno upatrzyć sobie po 10 radnych i zastępców oraz wysuwać na kandydatów ludzi „pewnych i wytrwałych, którzy nie ulękną się żadnych represji ze strony władz”[7].

Z początkiem 1934 r. prace przygotowawcze do wyborów ruszyły pełną parą. Zaczęto zakładać komitety wyborcze, zostały powołane w  marcu 1934 r. Działania endecji były wielokierunkowe. Stronnictwo Narodowe starało się dotrzeć do szerszych mas wyborczych wśród łódzkich robotników. Odnotowywano próby zakładania oddziałów Związków Zawodowych „Praca Polska”,” prowadzono również akcję zakładania nowych kół partii”[8].

Pod koniec 1933 roku podjęto decyzję o utworzeniu drużyn bojowych. Miały się składać z byłych członków OWP, a ówczesnych działaczy Sekcji Młodych SN.” Do zadań drużyn miała należeć odsiecz w razie napadu sanacyjnych bojówek. Wychodzono bowiem z założenia, że sanacja sformuje takie, wobec czego SN „musi działać tą samą metodą”[9].

3 maja 1934 r. doszło do zdarzeń, które dały wielki rozgłos endecji. W ich wyniku czołowi działacze zostali zatrzymani i znaleźli się w areszcie. Większość zatrzymanych była kandydatami narodowców na radnych. Zachodziła więc obawa o wygląd list, ponieważ prawo przewidywało, iż osoby skazane lub aresztowane mogą być pozbawione praw wyborczych.

Po kilku tygodniach, 23 maja doszło do kolejnych aresztowań narodowców – „na kilka dni przed aktem głosowania, wyznaczonym na 27 maja. Pozbawiono wolności Leona Grzegorzaka, Ryszarda Szczęsnego, Kazimierza Patorę, Mariana Krajewskiego i Stanisława Kotasa”[10].

Choć prasa prorządowa wykorzystywała wszystkie możliwości, aby zdyskredytować narodowców, skutki były zupełnie odwrotne. Aresztowania o charakterze politycznym przysporzyły popularności i sympatii obozowi narodowemu[11].

Powyższe zdarzenia dały endecji impuls do działania. Agitacja wyborcza była bardzo intensywna. Prowadzona była poprzez liczne zebrania, zgromadzenia, kolportaż ulotek i sposób domokrążny[12]. „Narodowcy obiecywali, iż „przychodzą ludzie wielkiej idei, ludzie Wasi, Polacy z krwi i kości. Głosujcie na Obóz Narodowy”[13]

Na jednym z zebrań pewien mówca ostro krytykował rząd za to, że nie zrobił nic aby poprawić byt polskiemu społeczeństwu i oddał gospodarkę w obce ręce. I apelował, aby głosować na obóz narodowy, który odrzuci „falangę szantażystów i darmozjadów”. Przy poruszaniu ważnych tematów, zostały wplatane również wątki humorystyczne jak, np. kiedy mówca poruszył temat BBWR i rozwinął skrót jako „Byczo Bujamy Was Rodacy”.[14]

Jak na początku napisałem, łódzki obóz narodowy nie startował do wyborów wspólnie.

Co powodowało starcia pomiędzy organizacjami. Unia Odrodzenia Narodowego pod wodzą ks. Andrzeja Rogozińskiego również postanowiła powołać własne bojówki ochraniające wiece wyborcze przed członkami SN. Wiec zorganizowany przez UON 11 marca 1934 r. w parku Helenów został rozbity przez zwolenników Stronnictwa Narodowego. Samego ks. Rogozińskiego uratowało przed pobiciem szybkie wskoczenie do taksówki. Chcąc się ustrzec przed rozbijaniem wieców przez SN, postawiono na akcje ulotkowe.

W kampanii dała o sobie znać również młodzież narodowo-radykalna działająca poprzez akcje ulotkowe. Narodowi radykałowie odnieśli się do wydarzeń sprzed łódzkiej katedry, pisząc, iż „za krew i za obrazę najświętszych uczuć Polaków katolików ponosi odpowiedzialność ugrzęzłe w bagnie oportunizmu i gnojowisku niechlujstwa myślowego Stronnictwo Narodowe z jego przywódcą Kowalskim na czele. Rodacy! Matołki zbutwiałej gwardii, zblazowanych karłów politycznych modlą się pod figurą, lecz diabła mają za skórą”.[15] Po tych ostrych słowach została podkreślona jednak jedność ideologiczna ONR z SN: „W dniu 27 maja ani jeden głos katolicki nie może paść na listę bezbożników, ani jeden katolik nie może kupować u Żydów!”.[16]

Mimo intensywnej działalności przedwyborczej sami narodowcy raczej pesymistycznie podchodzili do wyborów. „Według przewidywań Leona Grzegorzaka obóz narodowy miał szanse zdobyć i obsadzić 14 mandatów”.[17] Wraz z kolejnymi zatrzymaniami przez władzę, nadzieje nawet na tą ilość (mandatów) spadały.

Obóz narodowy zarejestrował swoje listy we wszystkich dziesięciu okręgach wyborczych. Blok Unii Odrodzenia Narodowego zgłosił kandydatów w siedmiu okręgach.[18]

Do wyborów doszło 27 maja 1934 r. Wybierano 72 radnych. Uprawnionych do głosowania było 336 330 osób, udział wzięło 219 945 wyborców, tj. 65,4% ogółu uprawnionych. Głosów polskich oddano 153 172, czyli 69,6% ogółu oddanych, w tym 45 677 głosów żydowskich(20,85%) i 21 096 niemieckich (9,6%). Do Rady Miejskiej weszło 52 Polaków, 18 Żydów i 2 Niemców.[19]

Był to wielki sukces obozu narodowego, który startując w bloku z chadecją, otrzymał 98 562 głosów i zdobył 39 mandatów(na 72 możliwe). Drugie ugrupowanie Unia Odrodzenia Narodowego nie dostała żadnego mandatu otrzymując jedynie 1,4% oddanych głosów.

Krzysztof Kubacki

__________________________________________________________________________________

[1]K.W.Mucha, Obóz Narodowy w Łódzkiem w latach 1926-1939,Wydawnictwo Ibidem, Łódź 2009, str. 377

[2] K.W .Mucha, dz. cyt. str. 378

[3] K.W .Mucha, dz. cyt. str. 378

[4] K.W .Mucha, dz. cyt. str. 379

[5]tamże

[6]tamże

[7]tamże

[8] K.W .Mucha, dz. cyt. str.380

[9] K.W .Mucha, dz. cyt. str. 380

[10] K.W .Mucha, dz. cyt. str. 380

[11] tamże

[12]tamże, str. 381

[13] K.W .Mucha, dz. cyt. str. 381

[14]tamże

[15]tamże, str. 383

[16]tamże

[17] K.W .Mucha, dz. cyt. str. 383

[18]tamże

[19]tamże


Promuj nasz portal - udostępnij wpis!
Podoba Ci się nasza inicjatywa?
Wesprzyj portal finansowo! Nie musisz wypełniać blankietów i chodzić na pocztę! Wszystko zrobisz w ciągu 3 minut ze swoje internetowego konta bankowego. Przeczytaj nasz apel i zobacz dlaczego potrzebujemy Twojego wsparcia: APEL O WSPARCIE PORTALU.

Tagi: , , , ,

Podobne wpisy:

  • 25 lipca 2019 -- Wojciech Podjacki: Czy Dmowski był prorosyjski?
    W przestrzeni publicznej krąży fałszywa teza o rzekomej prorosyjskości Romana Dmowskiego. Narodziła się ona jeszcze przed odzyskaniem niepodległości przez Polskę w 1918 roku, a zos...
  • 28 października 2015 -- Praca zbiorowa: „Polska dla Polaków! Kim byli i są polscy narodowcy”
    Co decyduje o przynależności do narodowej wspólnoty, o byciu Polakiem? Jakie są podstawy i korzenie polskiego nacjonalizmu? Polski obóz narodowy nie stanowił jednolitej, zwartej s...
  • 18 sierpnia 2014 -- Krzysztof Kubacki: Polski Front „Falanga”
    Historia Polskiego Frontu „Falanga” zaczęła się w Łodzi pod koniec 1937 roku. Wtedy to też działacze tejże organizacji mieli zacząć skupiać się wokół czasopisma „Falanga”, który ...
  • 11 stycznia 2016 -- Polski nacjonalizm na starych fotografiach
    Polski nacjonalizm ma wspaniałą historię. To prawdziwa sztafeta pokoleń walczących o Wielką Polskę. Polecamy klip prezentujący zdjęcia naszych poprzedników ideowych z okresu między...
  • 25 sierpnia 2015 -- Roman Dmowski: Polityka narodowa drogą do Wielkiej Polski
    Polityka narodowa takiego, jak nasz, i w takim znajdującego się położeniu, nie może być naśladowaniem ani narodów mających niezawisły byt państwowy, ani narodowości nie posiadający...
Subscribe to Comments RSS Feed in this post

Jeden komentarz

  1. Jak zawsze największą bolączką polskich narodowców/nacjonalistów są rozłamy i wewnętrzne niesnaski.

Zostaw swój komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

*
*