life on top s01e01 sister act hd full episode https://anyxvideos.com xxx school girls porno fututa de nu hot sexo con https://www.xnxxflex.com rani hot bangali heroine xvideos-in.com sex cinema bhavana

Mariusz Poliński: Antysemityzm

Promuj nasz portal - udostępnij wpis!

chapter-8-figure-3Po przeczytaniu wiekopomnych dzieł Grossa, wytrwaniu na oglądaniu Oporu i codziennej porcji pomyj z mojej ulubionej Gazety, sam się sobie dziwię. Ale, tak, jestem antysemitą. Dziękuję wam, tym wszystkim Grossom, Michnikom, Edelmanom…

Antysemityzm, zbrodnia niemal tak samo ciężka, jak negowanie efektu cieplarnianego albo brak entuzjazmu dla eurokołchozu. Antysemityzm. Słowo, które ma siłę rażenia unijnej dyrektywy. Posądzenie o antysemityzm zamyka każdą dyskusję. Obiektywna informacja w jedynie słusznej Gazecie, że ten czy ów, jest antysemitą, kończy się zwykle interwencją Izraela i wiernopoddańczymi przeprosinami polskojęzycznego rządu.

W pierwszej części przyjrzeliśmy się mitom, jakimi obrosły stosunki polsko-żydowskie. Teraz zajmiemy się odpowiedzią na pytanie, jak to się wszystko zaczęło? Co sprawiło, że Żydzi, tacy jak Tomasz Gross, tak bardzo nienawidzą Polaków, że gotowi są nas kłamliwie oskarżać o najgorsze zbrodnie? Co sprawiło, że Polacy przestali postrzegać Żydów, jako starszych braci w wierze, a zaczęli postrzegać jako zagrożenie?

Tło konfliktu

Cofamy zegarki o 500 lat. Rzeczpospolita Obojga Narodów ma się doskonale. Złoty Wiek. Polacy są nie tylko u siebie, są też właścicielami Polski. Jednak już rysują się poważne zagrożenia. Przede wszystkim, niewłączona, na równych prawach, do Rzeczpospolitej, Ukraina. Ten błąd będzie kosztował wiele krwi. Drugi jest nie mniej poważny. Jedyne europejskie państwo, rządzące się w demokratyczny sposób (zupełnie jak dziś, demokracja była tylko dla wybranych) z wypisaną na sztandarach tolerancją dla mniejszości, przyciągało jak magnes, wszystkich outsiderów. Niestety, tolerancja została pomylona ze słabością, co wywołało u ludności napływowej wrażenie, że jest u siebie, a nie w gościnie. Dzięki temu, do dziś i Niemcy i Żydzi sądzą, że my Polacy, jesteśmy im coś winni.

Przez wieki Rzeczpospolita była bezpiecznym i bogatym schronieniem dla Żydów. Przez setki lat, Żydzi mieli wielokrotnie okazję, do budowy jednego państwa wraz z Polakami i Litwinami. Jednakże, NIGDY w całej naszej historii, nie jest znany przypadek, by Żydzi masowo wystąpili w obronie państwa polskiego, jedynego państwa, które w owym czasie dawało im możliwość, niemal nieskrępowanego rozwoju. Żyd miał więcej praw niż pańszczyźniany chłop! I mimo tego, Żydzi nigdy nie walczyli w obronie swojej nowej ojczyzny.

Na skutek samobójczej polityki wewnętrznej, polegającej na wyzysku 90% narodu przez uprzywilejowaną garstkę, czyli bogatą szlachtę i magnaterię, Polska przestała liczyć się na arenie międzynarodowej. Magnateria nie utożsamiała się z narodem a szlachta odmawiała chłopom swych praw. Wszystkie te grupy łączyło jedno: chętnie wyciągały rękę po łapówki, nieważne czy to niemieckie, czy to rosyjskie. Pozbawiony wolności naród, był apatyczny i zupełnie obojętny na to, pod czyją okupacją się znajdzie. Krótko mówiąc, było tak, jak teraz. Efekt takiego stanu rzeczy mógł być tylko jeden. Rozbiory na własne życzenie, doprowadziły do wyrzucenia na śmietnik historii ówczesne elity, na czele z twórcami Konstytucji 3 Maja, która nie poparta karabinami, miała wartość makulatury.

Geneza konfliktu

Budzący się do wolności naród, musiał stoczyć śmiertelną walkę, nie tylko z zewnętrznym agresorem, ale też z własnymi słabościami. Polacy podjęli wyzwanie. Z jednej strony Romantycy wywoływali kolejne powstania, które budziły do życia olbrzyma. Z drugiej Pozytywiści budowali od podstaw siłę, potęgę i dumę narodu. A co w tym, najtrudniejszym dla nas czasie, robili Żydzi? Czy walczyli z nami ramię w ramię? Pojedyncze, świadome powagi sytuacji, jednostki decydowały się na asymilację. Podejmowały tym samym, decyzję o złączeniu swego losu z naszym. Jednak w swej masie, Żydzi wykazywali obojętność na los narodu, który przez wieki zapewniał im bezpieczeństwo i dobrobyt. I gdyby Żydzi zachowywali się przez te 123 lata neutralnie, pewnie do dziś żylibyśmy obok siebie.

Niestety, Żydzi poszli o krok za daleko. Zaczęli kolaborować z okupantami. Ze zdziwieniem przecieraliśmy oczy, gdy zagrabiana polska własność trafiała w ręce, nie tylko rosyjskie czy niemieckie, ale też żydowskie. Z niedowierzaniem patrzyliśmy, gdy obok siebie powstawały fabryki niemieckie i żydowskie. I nie pomoże w tym miejscu, nawet mitologia Ziemi Obiecanej. W Łodzi, Polacy fabryk nie mieli! W ogóle, niewiele wtedy mieliśmy. Wasze ulice, nasze kamienice – mawiali łódzcy Żydzi. Żydzi stali się beneficjentami rozbiorów. Dostrzegliśmy wtedy wreszcie coś, co dla innych europejskich nacji było oczywiste od dawna. Żydzi zachowują się jak koczownicy, eksploatując bez umiaru teren, na którym aktualnie przebywają. Chcą zbierać plony, ale siać już nie. Uzasadnienie czerpali z Talmudu, w którym określali chrześcijan, jako zwierzęta z ludzką twarzą, stworzone by im służyć.

Jednak ostateczny cios dobrosąsiedzkim stosunkom, żydzi zadali w czasie odzyskiwania przez nas, niepodległości. Sądziliśmy, że Żydzi, tradycyjnie już, postanowią stać z boku i będą przyglądać się, jak cały nasz naród, przygotowujący się przez lata zaborów, odradza się jak feniks z popiołów. Tym razem jednak, Żydzi poszli krok dalej. Nie poprzestali na obojętności. Postanowili swemu gospodarzowi podziękować czynem, za wieki pokoju i dobrobytu, wbijając nam, nóż w plecy. W 1920 roku, gdy sowieckie watahy mordując, grabiąc i paląc parły ku Warszawie, WSZYSTKIE liczące się partie w Polsce nawoływały do walki i obrony młodej niepodległości. Był jednak wyjątek. Oto, socjalizujący żydowski BUND witał Armię Czerwoną jako wyzwolicieli spod jarzma polskiej niewoli!!! Co ciekawe, w wojnie 1920 roku, naszej niepodległości bronił, zupełnie dziś zapomniany i politycznie niepoprawny, Szwadron Muzułmański.

W latach 1939–1941, rozzuchwalone żydowskie bojówki, jawnie i zupełnie bezkarnie, kolaborowały z NKWD, masowo denuncjując polskich patriotów. Katyń i masowe zsyłki w bydlęcych wagonach na Sybir, to nie był przypadek. Ktoś musiał pokazać wkraczającym oddziałom NKWD, gdzie mieszkają sędziowie, naukowcy, policjanci, urzędnicy, oficerowie… Przypomnijmy, mężczyźni byli rozstrzeliwani a samotne kobiety, niejednokrotnie z małymi dziećmi, wywożono w głąb socjalistycznego raju, gdzie były na łasce i niełasce swych katów. Jednak ich historii nie usłyszymy… niewiele z nich przeżyło a jeszcze mniej pozwolono wrócić… Zapomnieliśmy o tych ofiarnych żonach i matkach, które oddawały swemu dziecku ostatni kęs chleba… Wolimy płacić wysokie emerytury stalinowskim zbrodniarzom, ze Stefanem Michnikiem na czele i przepraszać na kolanach, za nasz tradycyjny, polski antysemityzm.

Ale mimo tych wszystkich upokorzeń i nienawiści, jakie spotkały nas ze strony Żydów, byliśmy gotowi im pomagać. Tylko w Polsce za ukrywanie Żydów, Niemcy rozstrzeliwali wszystkich domowników. Włącznie z dziećmi. Ilu Polaków oddało życie, by ratować Żydów? Czy ktoś im podziękował? Oczywiście, nie… ale nie dlatego ratowaliśmy ich, by dziś wyciągać rękę po nagrody. Postępowaliśmy tak, bo tak należało postąpić w obliczu krzywdy drugiego człowieka. A dziś, pamięć naszych bezimiennych bohaterów z lubością kala Marek Edelman, opowiadając o powszechności polskiego antysemityzmu. Szkoda tylko, że Marek Edelman nie wytłumaczy nam, jak to możliwe, że w przeddzień wysłania wojsk Andersa do walki w Afryce Północnej, z Armii Polskiej zdezerterowało 75% żołnierzy wyznania mojżeszowego. Czyżby nie chcieli walczyć z Niemcami? Trudno o bardziej wymowny pokaz lojalności.

Żydokomuna

Praktycznie jedynym znaczącym przejawem samoobrony Polaków przed żydowską nienawiścią, była identyfikacja komunizmu i Żydów. W naszej świadomości pojawiło się pojęcie żydokomuny. Berman, Michnik, Wolińska, Fejgin, nazwiska te, wskazywały na nadreprezentację Żydów w stalinowskim aparacie represji. Dla Żydów była to wspaniała okazja do wyrównywania urojonych krzywd. Michnik zasłynął wydawaniem ekspresowych wyroków śmierci po kilkunastu minutach rozprawy! Wolińska skazywała za samą przynależność do Armii Krajowej a Fejgin w czasie przesłuchań kobiet stosował, specjalnie tresowane, psy. Jednakże, nawet objęcie w okresie stalinowskim, kierowniczych stanowisk w sądownictwie i służbie bezpieczeństwa, przez Żydów uratowanych z Holocaustu przez Polaków, nie wpłynęło znacząco na wzrost niechęci do tej mniejszości religijnej. Wprost przeciwnie, z nadzieją powitano w kierownictwie solidarnościowej opozycji, Polaków w tzw. pierwszym pokoleniu, z Michnikiem-Szechterem i Geremkiem-Lewertowem, na czele.

Więc, jak to jest z tym naszym, tradycyjnym antysemityzmem, tak pieszczonym przez Michnika w Szechtercajtung? Czy rzeczywiście, mamy czego się wstydzić i za co się kajać? Czy mamy przepraszać za to, że wzięliśmy na siebie niemiecką prowokację w Jedwabnem, a zapomnieliśmy żydowską zbrodnię w Nalibokach? Czy mamy przepraszać za to, że nie szukamy sprawiedliwości, na przesiąkniętej przez Żydów, komunistycznej bezpiece? Czy mamy przepraszać za to, że jesteśmy???

Wybaczyliśmy i wspaniałomyślnie zapomnieliśmy. Jeśli to antysemityzm to… tak, jestem antysemitą. Oby tylko, znów nie wzięto naszej wielkoduszności, za słabość.


Promuj nasz portal - udostępnij wpis!
Podoba Ci się nasza inicjatywa?
Wesprzyj portal finansowo! Nie musisz wypełniać blankietów i chodzić na pocztę! Wszystko zrobisz w ciągu 3 minut ze swoje internetowego konta bankowego. Przeczytaj nasz apel i zobacz dlaczego potrzebujemy Twojego wsparcia: APEL O WSPARCIE PORTALU.

Tagi: , , , , , , , , , ,

Subscribe to Comments RSS Feed in this post

7 Komentarzy

  1. Moje marzenie to znaleźć się w pierwszej dziesiątce największych antysemitów centrum wiesenthala!

  2. smutna prawda….lecz trzeba ją powtarzać, gdzie się da

  3. Polecam w kwestii „antysemityzmu” przeczytać również książki promowane tutaj na stronie takie jak np. K. MacDonald „Kultura Krytyki” lub D. Duke „Żydowski Suprematyzm”. Ciekawą książką jest również „Antysemityzm” Jana Ciechanowicza, którą można kupić jedynie od samego autora. Pozdrawiam

  4. A ja sobie właśnie przeczytałem nieznaną mi dotąd broszurę ks. Trzeciaka z 1932 roku „Żyd jako obrońca ślubów cywilnych i rozwodów dla katolików”:
    http://3obieg.pl/zyd-jako-obronca-slubow-cywilnych-i-rozwodow-dla-katolikow

    Warto przeczytać ze względu na to, co się współcześnie dzieje:
    http://www.papilot.pl/slub-i-wesele/20764/Polacy-nie-chca-brac-slubu-w-Kosciele-Wola-papierek-z-urzedu-bo-jest-taniej-szybciej-wygodniej.html
    http://www.youtube.com/watch?v=fCUt1BlCQcA

  5. Ważna informacja dla każdego Polaka, związana z tematem. Szczegóły znajdziecie w tym linku:
    http://dziennikarze.neon24.pl/post/98753,obronic-prawde

    pozdrawiam

  6. Polecam także:

    „Antysemityzm, Antyjudaizm, Antygoizm” – ks. prof. Józef Kruszyński
    http://www.naszawitryna.pl/ksiazki_126.html

    „Autorowie żydowscy używają celowo wyrażenia „antysemityzm”, aby odwrócić uwagę od istotnych przyczyn owego „antysemityzmu”. Podłożem antyżydowskich wystąpień jest tak zwany „judaizm”, który wciela w życie zasady Talmudu.

    Byłoby słuszniej nazywać ruch, o którym mowa, antyjudaizmem. Wyraz ten brzmi bardzo niemile dla ucha żydowskiego, jako wymierzony wprost przeciwko żydom, związanym w jedną organizację, nazywaną judaizmem. Określenie natomiast „antysemityzm” posiada daleko szersze znaczenie, jako odnoszący się do rasy semickiej i nie dotyczy wprost żydostwa, jako społeczności odrębnej, posiadającej własne prawa, ustawy i zwyczaje częstokroć wrogie prawom i ustawom tych narodów, obok których żydzi mieszkają.

    ANTYGOIZM jest źródłem antyjudaizmu. Gdyby go nie było, nie byłby znany antyjudaizm. Antygoizm wyprowadza nazwę od wyrazu „goj”. W języku hebrajskim goj oznacza każdego obcego to znaczy, kto nie jest żydem. W języku Talmudu zyskał wyraz „goj” znaczenie specyficzne i służy on przede wszystkim do oznaczenia chrześcijanina. Goj to samo co niewierny, poganin, bałwochwalca. Przywiązano do tego wyrazu znaczenie obelżywe.”

    Co do samego terminu „antysemityzm”

    „Jest to słowo specjalne, słowo kłamstwo, odwrócona prawda. Fałsz w takiej formie, która eliminuje sprzeciw do minimum – ponieważ, jak najbardziej przypomina prawdę. Tak jak rękawiczka z lewej ręki podobna jest do tej z prawej- tak właśnie słowo ANTYSEMITYZM w rzeczywistości oznacza dokładnie jego odwrotność czyli – ANTYGOIZM.” – Ivor Benson ” The Zionist Factor”

    „Utajony rasizm praktykowany przez Żydów w stosunku do obcoplemiennych, wśród których przyszło im żyć, prędzej czy później powoduje otwartą i oczywistą reakcję dotkniętych tym „gojów”. Reakcja takowa natychmiast zostaje skarcona jako ? Antysemityzm !”. – Louis Golding „The Jewish Problem”.

    P.S.
    W roku 1879 hamburski anarchista Wilhelm Marr założył Ligę Antysemicką, wprowadzając do słownika politycznego termin „antysemityzm” . Choć brzmi to niemal jak paradoks, to miał on żydowskiego ojca Heinricha Marra, który był znanym artystą w Hamburgu. Warto jednak zauważyć, że termin „antysemityzm” w warunkach drugiej połowy XIX wieku (zgodnie z teorią o tzw. „rasach niższych”) wymierzony był przeciw wszystkim Semitom : tj. Arabom, Żydom, Aramejczykom, Chaldejczykom, Asyryjczykom, Etiopczykom itp. Obecnie zatracił swój pierwotny sens i został przywłaszczony przez środowiska żydowskie jako określenie jakiejkolwiek krytyki czy postawy skierowanej przeciwko nim.

Zostaw swój komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

*
*