life on top s01e01 sister act hd full episode https://anyxvideos.com xxx school girls porno fututa de nu hot sexo con https://www.xnxxflex.com rani hot bangali heroine xvideos-in.com sex cinema bhavana

AR: Lech Kaczyński – Santo Subito!

Promuj nasz portal - udostępnij wpis!

Przyglądając się internetowej walce na różnych polskich forach i portalach, uwagę przykuwa jedno główne pole bitwy – Lech Kaczyński i jego „przerwana misja”. Z jednej strony „siły dobra” – różnej maści „prawdziwi prawicowcy”: obrońcy krzyża, poskromiciele PO, żarliwi katolicy, neoendecja i badacze „zamachu ze strony Rosji”. Z drugiej zaś, „zło” – lewica, środowiska skupione wokół PO czy zwykli obywatele zmęczeni smoleńską szopką. Gdzie jest nasze miejsce w tym wszystkim? Nas, polskich nacjonalistów ?!

Na pierwszy rzut oka odpowiedź jest prosta: bronić imienia śp. Lecha Kaczyńskiego! Prawdziwego męża stanu, przywódcy (Systemowej) prawicy, gorliwego katolika, człowieka który był jednym z niewielu podczas „nocnej zmiany” który się owej przeciwstawił. Chciałoby się rzec: Santo Subito! Santo Subito! A jakie są fakty ?

„To jakiś wariat, który w PRL chce krzewić liberalizm. ” ~ Lech Kaczyński o Donaldzie Tusku, wypowiedz do kolegów Kaczyńskiego z „Solidarności”,1981 r.

Jesienią 1977 za pośrednictwem brata, Jarosława, Lech nawiązał współpracę z Biurem Interwencji Komitetu Samoobrony Społecznej KOR (w KOR działali m.in. Seweryn Blumsztajn, Adam Michnik) kierowanym przez Zbigniewa Romaszewskiego. KSS KOR stawiał sobie za cele:

* walka z represjami stosowanymi z powodów politycznych, światopoglądowych, wyznaniowych, rasowych i udzielanie pomocy ludziom z tych powodów prześladowanym,
* walka z łamaniem praworządności i pomoc pokrzywdzonym w jej wyniku,
* walka o instytucjonalne zabezpieczenie praw i wolności obywatelskich,
* popieranie i obrona wszelkich inicjatyw społecznych zmierzających do realizacji praw człowieka i obywatela.

W drugiej połowie lat 80. Lech Kaczyński był bliskim współpracownikiem Lecha Wałęsy, lidera „Solidarności” i późniejszego prezydenta Polski.

16 września 1988 brał udział w rozmowach „Solidarności” z przedstawicielami władz w Magdalence pod Warszawą. Od grudnia tego roku należał do Komitetu Obywatelskiego przy Lechu Wałęsie.

Od lutego do kwietnia 1989 brał udział w obradach tzw. podstolików powstałych w związku z rozmowami Okrągłego Stołu.

W maju 1990 został wybrany na pierwszego wiceprzewodniczącego Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność” (kierował praktycznie związkiem w czasie kampanii prezydenckiej Lecha Wałęsy i po jego wyborze na stanowisko prezydenta RP).

Od 12 marca 1991 do 31 października 1991 w Kancelarii Prezydenta Lecha Wałęsy zajmował stanowisko ministra stanu do spraw bezpieczeństwa nadzorującego pracę Biura Bezpieczeństwa Narodowego. Z pracy w Kancelarii odszedł po konflikcie z Lechem Wałęsą i szefem jego gabinetu Mieczysławem Wachowskim.

Był kandydatem na urząd Prezydenta Polski w wyborach w 1995. Zrezygnował jeszcze przed pierwszą turą 30 października, zgłaszając gotowość poparcia każdego, kto – jego zdaniem – miał szansę pokonać Lecha Wałęsę (wymienił wówczas Hannę Gronkiewicz-Waltz, Jana Olszewskiego, a także Jacka Kuronia).

14 czerwca 2000 został powołany przez prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego (SLD) na stanowisko ministra sprawiedliwości w rządzie Jerzego Buzka, zastępując Hannę Suchocką.

Od 18 listopada 2002 do 22 grudnia 2005 zajmował stanowisko prezydenta miasta stołecznego Warszawy, wybranego w pierwszych wyborach bezpośrednich w dniach 27 października i 10 listopada 2002 z ramienia PiS. Jako prezydent Warszawy był krytykowany za zastój w inwestycjach, brak planów zagospodarowania przestrzennego czy unieważnianie kolejnych przetargów. Nie uruchomiono zapowiadanych budowy Mostu Północnego czy odbudowy Pałacu Saskiego.

Sam Lech Kaczyński za jedno z najważniejszych osiągnięć swojej prezydentury uznawał rozbicie tzw. układu warszawskiego, czyli istniejącej rzekomo sieci nieformalnych powiązań rządzącej miastem koalicji Platformy Obywatelskiej (wcześniej Unii Wolności) i Sojuszu Lewicy Demokratycznej z lokalnymi biznesmenami, w której ramach miało dochodzić do ustawianych przetargów. Jako symbol „układu warszawskiego” kreowano byłego prezydenta Warszawy Pawła Piskorskiego. Na tle walki Kaczyńskiego z domniemanym układem doszło do konfliktu między lokalnymi strukturami Prawa i Sprawiedliwości oraz Platformy Obywatelskiej. Jednocześnie po wyrzuceniu z klubu PO w radzie miasta Warszawy osób kojarzonych z „układem warszawskim” i założeniu przez nich Samorządowego Klubu Radnych Miasta Warszawy klub ten stał się nieformalnym koalicjantem PiS w radzie…

Tyle co do działalności L.K. bezpośrednio w Polsce. A polityka zagraniczna?

„Lech Kaczyński był politykiem proamerykańskim, linia polityczna prezydenta nie zmieniła się nawet w czasach Busha, gdy w Europie Stany Zjednoczone przede wszystkim krytykowano. Według prezydenta Kaczyńskiego, współpraca pomiędzy Polską a USA mogła przynosić wymierne korzyści szczególnie w dwóch obszarach, a więc w sferze politycznej i militarnej.” ~ Anna Gołaska , Ambasada USA w Polsce, 14 Kwietnia 2010.

L.K. podtrzymał politykę zagraniczną prowadzoną przez Kwaśniewskiego w zakresie „utrzymywania wojskowej misji stabilizacyjno-szkoleniowej na terenie Iraku”. Misja ta, trwająca od 3 września 2003, na mocy postanowienia prezydenta wydanego na wniosek premiera Donalda Tuska zakończyła się 31 października 2008. 29 października 2008 do Polski powrócili żołnierze z ostatniej dziesiątej zmiany Polskiego Kontyngentu Wojskowego „Irak”.

Na mocy postanowienia prezydenta z 2006 wydanego na wniosek premiera Jarosława Kaczyńskiego, na przełomie kwietnia i maja 2007, stacjonujący na terenie Afganistanu Polski Kontyngent Wojskowy został powiększony do prawie 1200 żołnierzy i przeszedł pod dowództwo natowskiej misji ISAF.

Deklarował poparcie starań Gruzji i Ukrainy w kwestii ich akcesji do Paktu Północnoatlantyckiego (NATO). Stanowisko to prezentował w trakcie spotkania szefów państw i rządów krajów członkowskich sojuszu, które odbyło się w Bukareszcie (tzw. 59. szczyt NATO w dniach 2–4 kwietnia 2008).

12 sierpnia 2008 podczas wojny w Osetii Południowej poleciał do Gruzji. Lech Kaczyński tego dnia wraz z prezydentami Ukrainy Wiktorem Juszczenką, Litwy Valdasem Adamkusem, Estonii Toomasem Ilvesem i premierem Łotwy pojawił się na wiecu politycznym w stolicy Gruzji, udzielając poparcia prezydentowi Gruzji Micheilowi Saakaszwillemu.

W ramach deklarowanych zamiarów stworzenia wspólnej polityki energetycznej łączącej kraje należące do UE, Ukrainę i republiki kaukaskie, zorganizował tzw. szczyt energetyczny w Krakowie w dniach 11–12 maja 2007, w którym udział wzięli prezydenci Azerbejdżanu, Gruzji, Litwy i Ukrainy.

Prezydent był obecny w Lizbonie podczas uroczystości podpisania traktatu lizbońskiego przez premiera Donalda Tuska i ministra Radosława Sikorskiego. Z dniem 30 kwietnia 2008 został uprawniony do ratyfikacji Traktatu Lizbońskiego, który ratyfikował 10 października 2009 tym samym odbierając Polsce i tak iluzoryczną niepodległość.

Opinie samych zainteresowanych

„Nie ma bliższego związku niż związek między bliźniakami.” ~ L.K., Rzeczpospolita, 29 marca 2005.

Podczas „nocnej zmiany” Jarosław Kaczyński nie był gorącym zwolennikiem rządu Olszewskiego. W rzeczywistości Kaczyński był w konflikcie z Olszewskim i dążył do poszerzenia koalicji rządowej o tzw. „małą koalicję” (UD, KLD, PPG). Gdy po „33 dniach Pawlaka” misję tworzenia rządu otrzymała Hanna Suchocka, Kaczyński czynił starania o włączenie Porozumienia Centrum do koalicji rządowej, stawiając jako warunek powierzenie Adamowi Glapińskiemu teki wicepremiera lub przynajmniej ministra współpracy z zagranicą. Premier Suchocka warunek ten odrzuciła. Kwestia ta doprowadziła do ostatecznego poróżnienia Kaczyńskiego z Olszewskim, który wraz z grupą 11 posłów odszedł z PC i utworzył Ruch dla Rzeczypospolitej.

Podczas kampanii prezydenckiej w 2010 roku, Jarosław Kaczyński stwierdził: „My się nie boimy żadnych zarzutów. Niech nam mówią, że jesteśmy lewicowi, może i trochę jesteśmy. Jest w tym coś, co ma wymiar symbolu i dlatego ja dzisiaj będę już mówił „lewica”. Nie będę używał tego słowa, którego sam używałem – zadeklarował prezes PiS. – Dzisiaj warto używać tego słowa „lewica”, a nie „postkomunizm” – dodał.

„Trzeba mieć odwagę dostrzegać rzeczywistość [...].” – powiedział kandydat PiS.

***

Na łamach wywiadu udzielonego Gali (12.06.10) Jarosław Kaczyński pisze m.in.

„Leszek był bardziej sceptyczny wobec pewnych środowisk, które ja uważałem za akceptowalne. Po prostu konserwatystów cenił mniej niż ja” po czym dodaje „mój brat był kontynuatorem pięknej żoliborskiej tradycji lewicowej, tej tradycji, która ceni solidarność społeczną. Urodziliśmy się nawet na osiedlu WSM, przy ulicy Suzina, bo była wtedy epidemia i rodziliśmy się w domu. Dziadek przyjaźnił się z lewicowcami, którzy potem wylądowali w stalinowskich więzieniach. Jan Józef Lipski wprowadzał mnie do KOR-u.”

Lech Kaczyński oświadczył w jednym z wywiadów prasowych, że gdyby żył w czasie przewrotu majowego, poparłby zamach, „jako człowiek o przekonaniach patriotycznych, jako państwowiec, a równocześnie jako człowiek niechętny konfliktom narodowościowym.”

Z oficjalnej strony Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej można pobrać książkę „Idea i myśl Lecha Kaczyńskiego”:

„Książka ta zaprasza do lektury i refleksji nad myślą polityczną Lecha Kaczyńskiego – właśnie dzisiaj, gdy staje się ona już naszą wspólną spuścizną. Zaprasza do namysłu nad tą tragicznie przerwaną
prezydenturą jako propozycją dla Rzeczypospolitej. Propozycją, która dla części z nas była i pozostanie inspiracją i źródłem nadziei, dla części stanie się raczej punktem odniesienia dla polemiki i krytyki, ale która płynęła z poważnego namysłu i szczerych intencji.”

Z książki dowiadujemy się m.in. iż „Patriotyzm nie jest nacjonalizmem”:

„W Polsce pojęcie patriotyzmu i pojęcie nacjonalizmu są zupełnie odmiennymi pojęciami. Nacjonalizm jest z reguły skierowany przeciwko komuś. Patriotyzm nie jest skierowany przeciwko nikomu. Staramy się prowadzić politykę patriotyczną, ponieważ Polska jest krajem, który ma swoje interesy. [...]„

„Patriotyzm nie oznacza nacjonalizmu. Nacjonalizm, a jeszcze tym bardziej szowinizm, bierze się z nienawiści. Patriotyzm bierze się z miłości, z poczucia utożsamienia się ze wspólnotą, ze wspólnoty kultury i historii. I taki patriotyzm był wtedy [w 1918 roku], i w równym stopniu potrzebny jest dzisiaj.”

W rozdziale „Polska w jednoczącej się Europie”, czytamy:

„Polska jest bardzo usatysfakcjonowana, że może być wewnątrz Unii. […] Chciałbym bardzo mocno podkreślić – nie wybory dokonane przez naród polski, przez polskie elity polityczne, […] tylko wynik drugiej wojny światowej jest przyczyną, dla której rok 2004 to był rok naszego debiutu. [...] Chcieliśmy być w Unii, walczyliśmy o to lat dwanaście. [...]„

„Uważamy, że przy wszystkich wadach Unii Europejskiej […] Unia jest rozwiązaniem najlepszym. […] Czy ogranicza ona suwerenność państw narodowych? Powiedzmy sobie smutną prawdę: tak. […] Czy Unia Europejska jest takim miejscem, gdzie tylko sama słodycz płynie i miód? Nie. Także twarda walka o interesy […].
Czy Unia Europejska jest, jeżeli chodzi o przynależność poszczególnych państw, organizacją demokratyczną? Nie, jest republiką arystokratyczną, jest republiką, w ramach której państwa najsilniejsze mają dużo więcej do powiedzenia niż państwa słabsze […] Więc trzeba sobie jeszcze odpowiedzieć na pytanie, po co chcieliśmy tam wstępować. […] Otóż powody są następujące: jeżeli się leży w tej części Europy, co Polska i Ukraina, to wtedy trzeba dokonywać wyborów, po której się jest stronie. [...] Trzeba sobie jasno powiedzieć, że […] Rosja była, jest i będzie bardzo ważnym czynnikiem politycznym nie tylko w tej części świata, ale także w Azji. Po drugie, siła Rosji się odradza i to prawie z miesiąca na miesiąc. [...] Więc jeżeli jest się w centrum Europy, to trzeba dokonać pewnego wyboru – albo w jedną, albo w drugą stronę. A jedna z tych dróg prowadzi w stronę Unii Europejskiej.”

„Obecność Polski w Unii Europejskiej jest dla naszego kraju z jednej strony gwarantem dobrej przyszłości, a z drugiej na tym etapie dziejów stanowi wypełnienie naszej narodowej misji i naszego przesłania. Naszą misją było przez wieki stanowić część politycznego Zachodu, a naszym przesłaniem – tolerancja, wolność i wierność chrześcijańskim korzeniom Europy.”

„Stosunki translatynckie: USA i NATO”

„Nasza polityka zagraniczna jest polityką wielowymiarową. Bardzo cieszymy się z dobrych stosunków ze Stanami Zjednoczonymi. Cenimy sobie współpracę z tym krajem ze względu na istotne związki historyczne, ze względu na kilka milionów obywateli Stanów Zjednoczonych, którzy są z pochodzenia Polakami. Ale także ze względu na rolę tego potężnego państwa w powstrzymaniu komunizmu w Europie i innych częściach świata. Ze względu na walkę, którą Stany Zjednoczone prowadzą o rozwój systemów demokratycznych. W tym zakresie jesteśmy i pozostaniemy ze Stanami solidarni.”

…itd. Santo Subito ? Powiedz nie „kultowi Smoleńskiemu”, bądź narodowym radykałem!

Źródło: Wikipedia


Promuj nasz portal - udostępnij wpis!
Podoba Ci się nasza inicjatywa?
Wesprzyj portal finansowo! Nie musisz wypełniać blankietów i chodzić na pocztę! Wszystko zrobisz w ciągu 3 minut ze swoje internetowego konta bankowego. Przeczytaj nasz apel i zobacz dlaczego potrzebujemy Twojego wsparcia: APEL O WSPARCIE PORTALU.

Tagi: , , , ,

Podobne wpisy:

  • 12 stycznia 2011 -- Raport MAK – koniec szopki smoleńskiej?
    Przyczyny katastrofy smoleńskiej według raportu Międzypaństwowego Komitetu Lotniczego (MAK): - niepodjęcie na czas decyzji o odejściu na lotnisko zapasowe po otrzymaniu informac...
  • 11 kwietnia 2015 -- Maksym Głuchy: Kompromitacja smoleńska
    Smutna rocznica Zbliża się kolejna rocznica katastrofy w Smoleńsku, z przykrością patrzę na to, jak będzie ona obchodzona. Oglądając wiadomości, czytając informacje w internecie, ...
  • 17 lipca 2018 -- Polin: Pomniki zdrajców powstają jak grzyby po deszczu
    W Republice Okrągłego Stołu co rusz stawia się pomniki różnym zdrajcom i sprzedawczykom. Im więcej ktoś służył Brukseli, Waszyngtonowi lub Tel Awiwowi, tym większe upamiętnienie. W...
  • 3 kwietnia 2020 -- Zdrajcy i lokaje obcych stolic: PiS, PO, jedno zło!
    Pamięć nie jest zbyt cenną rzeczą w demoliberalnym koszmarze. Dlatego my chętnie przypominamy niewygodne fakty dla przeróżnych "zbawców" Polski i Polaków. Tym razem w podobnym toni...
  • 10 lutego 2011 -- 10 miesięcy temu, 10-tego dnia miesiąca – pamiętamy!
    Dziś mija 10 miesięcy od "największej tragedii" w ponad 1000-letniej historii naszej Ojczyzny. Wszystko, okupacja, Katyń, zabory, blednie przy 10 kwietnia. Znamy sprawców i nasz gn...
Subscribe to Comments RSS Feed in this post

12 Komentarzy

  1. Dobry i długi tekst powinno się go pokazać tym fanom współpracy pomiędzy NR i prawicą.

  2. Ciekawe kto non-stop minusuje te artykuły. Zamiast się skupiać na treści owych to jakaś sekta widząc nazwisko autora automatycznie klika ” – „. Dzieciaki :D!

  3. A ja chcę wyjaśnienie przyczyn katastrofy smoleńskiej, uważam że to co w tej sprawie wyrabiał/ wyrabia rząd jest/było skandaliczne.
    A ocena śp. L. Kaczyńskiego to inna sprawa… oczywiście zgodzę się z twórcą artykułu iż jego ojest przez niektórych idealizowana.

  4. A ja chcę wyjaśnienie przyczyn katastrofy smoleńskiej, uważam że to co w tej sprawie wyrabiał/ wyrabia rząd jest/było skandaliczne.
    A ocena śp. L. Kaczyńskiego to inna sprawa… oczywiście zgodzę się z twórcą artykułu iż jego osoba jest przez niektórych idealizowana.

  5. „Powiedz nie “kultowi Smoleńskiemu”, bądź narodowym radykałem!” O, i to jest słuszny kierunek rozumowania. Mówię „nie” „kultowi smoleńskiemu”! Pozdrawiam Autora i Forumowiczów!

  6. Ja tego artykułu nie zminusowałem, aczkolwiek uważam że PIS ukradłby mniej niż PO a to już zawsze coś. Poza tym to taka sama partia jak każda inna, nie zmniejszą biurokracji, nie obetną diet, nie wyjdą z UE. Jakby mi ktoś kartę do głosowania przyniósł do domu to chyba bym podpisał a tak to mi się nie chciało fatygować.

  7. Fallout 152 raczej nie ma to różnicy bo te dwie Partie będą nam nie przychylne więc nie ma co rozdrabniać kto co zrobi.

  8. Ale np. poseł PiS-u S. Pięta poparł marsza Niepodległości… to zawsze coś.
    Oczywiście PiS to jest tylko alternatywa dla PO i SLD… nie jest żadna partią co my mógł obecny system zmienić na korzyść Polski.

  9. A przepraszam za literówki… mam nowy sprzęt komputerowy i mi się myli.
    Na przyszłość postaram się pisać bez błędów:)

  10. Może ten tekst nieco przemówi do apologetów braci Kaczyńskich? Chyba jednak jest to nierealne. Do twardogłowych żaden merytoryczny i racjonalny argument nie dociera. Nic nie wywołuje u mnie takiego śmiechu, jak osoby idealizujące postać Kaczyńskiego, przy okazji proponując jakieś abstrakcyjne sojusze narodowo-patriotyczne (np. NOP z PiS) :lol: Trwajcie w swojej aberracji! Nie potrzebujemy żadnych czcicieli bożka Kaczyńskiego, maniaków zwanych sektą smoleńską. Szukajcie dalej zamachu, drążcie temat Smoleńska, bo jak wiadomo Polska nie ma innych problemów – wrastające ceny, bezrobocie i dług publiczny to przecież nic!

  11. „Króla wybrał naród i był znamienity, ale naród zdradził i będzie zabity” :)

  12. Może warto odszukać gdzieś wypowiedzi L. K. na temat Izraela. Z tego co pamiętam, LechoKacz stwierdził kiedyś, że z Izraelem łączą nas *specjalne więzy*. Już samo to wystarczy.

    PiS stanowi jedynie alternatywę wobec PO i SLD (i w takim układzie można czasami go popierać, choć z zaciśniętymi zębami). Ale nic więcej. Żadnych nadziei ruch narodowy nie powinien z tą formacją wiązać.

Zostaw swój komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

*
*