W dodatku „Plus Minus” do sobotnio-niedzielnej „Rzeczpospolitej” (9-10 października 2010) ukazały się dwa teksty polemiczne dotyczące postaci Leopolda Tyrmanda. W jednym z nich głos zabrał idol polskiej prawicy, jeden z powszechnie szanowanych „Steinów” imieniem Bronisław, miłośnik jakże aktualnych „teczek”, wielki fan atlantyzmu, Stanów Zjednoczonych i Izraela, jeden z kaznodziejów „sekty smoleńskiej”, wróg „czerwonych” (zwłaszcza w TVP), a więc ludzi którzy wygrali swego czasu wyścig do koryta z ideowymi pobratymcami pana W. Jednym słowem, nadwiślański wzorcowy model religijno-oszołomskiej prawicy rodem z Krainy Umarłych zza Oceanu. W pewnym momencie w tekście polemika schodzi na temat Bolesława Piaseckiego, o którym pan W. pisze tak:
„Przed wojną był twórcą nazistowskiej organizacji ONR-Falanga, która oficjalnie nawoływała do terroru, stosowała go i projektowała totalitarne państwo”.
W końcu wszystko okazało się jasne, zaś historia i nauki polityczne będę wdzięczne idolowi polskiej prawicy za jego wkład w obalanie „mitów” dotyczących polskiego nacjonalizmu. W rzeczywistości zarówno ten przedwojenny, jak i ten współczesny to „nazizm” i w ogóle 101% jego zwolenników to fani Adolfa H., tudzież innych reprezentantów nazistowskiej aberracji.
Alternatywna inteligencja i ochocze poddawanie się zabiegowi lobotomii to jak widać nie tylko domena środowisk liberalno-lewicowych. Powoli do szeregu dołączają persony z kręgów prawicy, w końcu wspólna demoliberalna formacja zobowiązuje. Zupełnie nieistotne jest to, iż znakomita większość tych „nazistów” złożyła często najwyższą ofiarę dla Polski, ofiarę z własnego życia, walcząc z Niemcami i Sowietami. Można nie zgadzać się z koncepcjami gospodarczymi Ruchu Narodowo-Radykalnego Falanga, można kwestionować powojenne wybory polityczne Bolesława Piaseckiego, ale określanie polskich narodowych radykałów mianem „nazistów” to nie ignorancja historyczna, to debilizm.
Celowe, wbrew faktom, zestawianie nazw polskich organizacji nacjonalistycznych z nazizmem to typowy zabieg socjotechniczny ludzi pokroju pana W. Maczuga Auschwitz zamyka wszelką dyskusję, wyklucza z dyskursu grupy polityczne i konserwuje status quo. Ciekawe co na takie „lukrowanie” przedwojennych „NR” ze strony honorowego członka stowarzyszenia KoLiber powiedzą zerkający w kierunku prawicy z nabożną czcią przeróżni „użyteczni” w środowisku nacjonalistycznym? Dalej będą bredzić o „wspólnocie” celów używając „lewackiego” straszaka?
Jeden z moich ulubionych publicystów o takich podobnych, proamerykańskich „Steinach” napisał kiedyś: „Co więc zrobić, żeby nie zaczadzieć amerykańskim stylem życia? Przede wszystkim wybić wszystkie proamerykańskie ścierwojady, szwendające się po naszym domu. Wystarczy tylko nakarmić je specjalnością zakładu – zupą wolność, przyprawioną ostro nacjonalizmem. Nie ma strachu – zdechną w oka mgnieniu”.
Eurodeputowana z ramienia partii Jobbik, Krisztina Morvai wyraziła się jeszcze dobitniej zwracając się do nich słowami: „Jedynym sposobem rozmowy z takimi jak Wy jest przyjęcie stylu Hamasu. Mam nadzieję, iż wszyscy otrzymacie „pocałunki” od Hamasu”. Może wtedy przestaną kłamać i oczerniać, zwłaszcza tych, dla których Polska była czymś więcej niż tylko miejscem urodzenia i którzy kierowali się maksymą „życie i śmierć dla narodu”, polskiego narodu, a nie „wybranego” niemieckiego, czy jakiegokolwiek innego.
WT
Przedruk całości lub części wyłącznie po uzyskaniu zgody redakcji. Wszelkie prawa zastrzeżone.
10 października 2010 o 18:56
Cóż,napiszę krótko.Uwżam że osobnicy posiadający nazwisko o brzmieniu takim jak nijaki pan Bronisław,nie zasługują na jaką kolwiek uwagę. A pożal się Boże jego opinie są jedynie szkodliwe dla Polskiej prawicy,
10 października 2010 o 19:01
To jest prymitywne. Ledwo to przeczytałem . Prawica uległa degradacji. Nazywa się PO prawicą a Komorowskiego Konserwatystą a jak wiadomo nic nie mają wspólnego z tymi poglądami.
10 października 2010 o 19:05
Prawica i lewica to dwie strony tej samej monety.
10 października 2010 o 20:40
Skoro ONR-Falanga nazywana jest nazistowską to może Komunistyczna Partia Związku Radzieckiego była socjaldemokratyczna? To niestety jest niepokojący objaw kłamstwa i fałszowania historii. Kłamstwo powtarzane tysiąc razy staje się prawdą, prawda powtarzana tysiąc razy staje się prawdą absolutną.
10 października 2010 o 21:04
arass – proponuję przyjrzeć się nazwiskom sygnatariuszy deklaracji ONRu w 34 – ostrzegam jednak przed małym szokiem poznawczym,e który poskutkować może stwierdzeniem „żydzie są wszędzie”
Jeśli chodzi o Wildsteina to jak dla mnie ważniejsze od jego ignorancji historycznej (choć kwestia wpływu na polskich ideologów NR popularnych w ówczesnej Europie ruchów politycznych jak komunizm, narodowy socjalizm, faszyzm pozostaje otwarta) są jego tu wspomniane poglądy w kwestii USA, czy Izraela, zaś użycie terminu, który w życie wszedł w celach propagandowych dopiero w II W.Ś. jest kwiatkiem do kożucha.
10 października 2010 o 21:20
Kwestia pochodzenia pana W. jest nieistotna, autor zaś wielokrotnie dawał wyraz swojej negatywnej opinii o „knajpianym antysemityzmie” i ocenianiu ludzi na podstawie narodowości. Jedyną istotną kwestią jest formacja ideowo-polityczno-medialna, której pan W. jest reprezentantem i jego opinia o polskich narodowych radykałach, której tłumaczenie „ignorancją historyczną” w przypadku tak znanego publicysty jest niepoważne, a która nie różni się niczym od opinii intelektualnych troglodytów z partii „antyfaszyzmu”, tudzież innych zatęchłych formacji lewicowo-liberalnych.
11 października 2010 o 12:20
To znaczy, że W. to pajac na gumce i tyle.
11 października 2010 o 22:41
Też mi nowość; przecież ten pajac pisal (na polecenie braci z loży) takie rzeczy już w latach osiemdziesiątych: http://www.abcnet.com.pl/node/567
12 października 2010 o 15:04
Wildstein jest niewątpliwie kolejnym ignorantem (RNR nie ONR). A co RNR i Falangi to niestety program RNR był wybitnie szkodliwy dla gospodarki Polski i polskiego społeczeństwa obywatelskiego które było celem endecji (zaryzykuje stwierdzenie że program NSDAP był dla Niemców mniej szkodliwy – NSDAP była zbrodnicza wobec Polaków i żydów a nie Niemców). Najlepszym programem dla Polski był program Rybarskiego (SN, OWP).
12 października 2010 o 23:11
Nie to żebym był jakimś szczególnym entuzjastą gospodarczych koncepcji Bola, ale „spoleczeństwo obywatelskie” to syf, więc szkodzenie mu jest bardzo słuszne
13 października 2010 o 08:34
aktywizacja Polaków by byli odpowiedzialni za siebie i państwo była celem endecji, celem endecji było więc społeczeństwo obywatelskie, to sanacyjna klika chciała by Polacy byli bezmyślnymi niewolnikami, to sanacyjni bandyci zniszczyli polskie społeczeństwo obywatelskie
15 października 2010 o 01:26
Niby narodowość nie ma nic do rzeczy, a ja zawsze mówiłem, że to pieprzony Żyd. I co – myliłem się?
16 października 2010 o 12:20
zauważyłem że ostatnimi czasy wszystko co jest związane lub nawiązuje do historii Polski jest uznawane za nazistowskie.
16 października 2010 o 13:33
@Mlody w końcu jednym ze znaków wczesnych Słowian był kołowrót, czyli jakby nie patrzeć swastyka
16 października 2010 o 17:11
tak, tylko że to Hitler sprofanował swastykę i teraz ludzie się czepiają jak ktoś ma gdzieś narysowaną swastykę. Ale cóż zrobić, głupim narodem łatwiej jest rządzić
16 października 2010 o 19:20
Generalnie fani swastyk dziś to w 99% patologia, nie tylko intelektualna, ale przede wszystkim moralna, także „czepianie” się jest w jakiś tam sposób uzasadnione.
16 października 2010 o 20:34
Może i masz rację, jednak ja używam swastyki jako symbolu religijnego, a nie jako symbolu ustroju III Rzeszy.