Grecki establishment robi wszystko, aby powstrzymać narodowych rewolucjonistów ze Złotego Świtu. Medialne kłamstwa są na porządku dziennym. Rząd przy wsparciu „opozycji” rozważa zmianę konstytucji, tak by automatycznie delegalizować partie, które „głoszą rasistowskie idee i negują holocaust”. Z pomocą Systemowi przychodzą też jego użyteczni, czyli różnej maści grupy lewackie. W środę wieczorem w lokalu Złotego Świtu w Pireusie nastąpił wybuch bomby. Wszystko działo się w budynku w którym wciąż znajdowali się ludzie – dwa piętra pod biurem partii w jednej z sal przebywali uczniowie. Na szczęście pożar udało się szybko ugasić. Reżimowe partie lewicy i prawicy nie potępiły sprawców ataku.
Już na drugi dzień nacjonaliści dali odpowiedź Systemowi i jego narzędziom. Ponad 1000 narodowych rewolucjonistów manifestowało przed zaatakowanym biurem partii, a następnie przemaszerowało ulicami miasta. Lider Złotego Świtu Nikolaos Michaloliakos stwierdził krótko: „Nic nas nie zatrzyma”. Sondaże od kilku miesięcy pokazują, że Ruch jest trzecią siłą polityczną Grecji.
Solidarność z greckimi towarzyszami! ΖΗΤΩ Η ΝΙΚΗ! ΖΗΤΩ Η ΧΡΥΣΗ ΑΥΓΗ!
Na podstawie: xryshaygh.com
15 lutego 2013 o 05:25
Lewacy jak zawsze, „walczą z Systemem” wzmacniając go. Antyfaszyzm – opium dla ubogich duchem i intelektem.
15 lutego 2013 o 09:23
@Socjal Patriota
To prawda, kiedyś się zastanawiałem, co tacy ludzie mają w głowie, naprawdę, po prostu nie potrafię tego zrozumieć, czym oni się kierują, po za piciem i ćpaniem, to oni widzą jakiś system który ich niszczy, ale jak, gdzie, kiedy… przecież np: Pieniądze na Krytykę Polityczną skąd się biorą, no własnie, od Państwa Polskiego, jedyna ich walka to walka o prawa mniejszości, tylko co to im da, nowych członków, naprawdę, przecież Lewacy to są zwykle Pojeby.
15 lutego 2013 o 13:44
Kiedy w Polsce doczekamy się takiego ruchu nacjonalistycznego chociaż trochę działającego jak Złoty Świt. Czas wejść w politykę i rozwalić ten syf od środka.
15 lutego 2013 o 14:00
Nie tworzyć nowego ruchu nacjonalistycznego (bo takowe już są).Trzeba zmieniać mentalność ludzi by otworzyli oczy i swoje serca na ruch narodowo-radykalny
15 lutego 2013 o 15:30
No własnie Łukasz, od środka. Niestety większość nacjonalistów i ludzi nimi się nazywających tego nie rozumie. Łatwiej jest wyjść na ulicę, podrzeć ryja, wyrazić głośno swój sprzeciw i… nic poza tym. Najlepiej rzucać petardami w policję, budować wizerunek tyranów i oprawców itd. A ja się pytam kto będzie strzegł porządku w nowym państwie? W ogóle w jaki sposób zamierzają niektóre osoby obalić współczesny system? No tak wychodząc na ulicę… już jedni próbowali w latach 80 i wyszło z tego wielkie gówno.
Jedynym sposobem jest przeniknięcie do służb państwowych na każdym stopniu.
15 lutego 2013 o 19:23
Potrzebujemy lidera, który by stworzył silną partię. Ja mieszkam na wsi i naprawdę w Polsce jest mnóstwo ludzi, którzy by poparli taką partię, gdyby tylko istniała.
15 lutego 2013 o 19:29
Wysyłajcie zgłoszenia na rekrutacja.nop.org.pl, zakładajcie koła, sekcje, dzielnice. Działajmy, bądźmy aktywni, przyjdzie czas i na Nas.
Przyszłość buduje się ciężką pracą dzisiaj!
15 lutego 2013 o 20:09
Wszelkie działania muszą się odbywać równolegle – mylą się zarówno ci, którym się wydaje, że wszystko załatwi wewnętrzna infiltracja instytucji systemowych, jak i ci, dla których takowa infiltracja to „zdrada”, względnie coś niemożliwego. Musimy być wszędzie – zarówno głośno i otwarcie na ulicy, jak i po cichu, w gajerku i mundurze. Złotemu Świtowi się to najwyraźniej udało, co chwilę czytam nowy artykuł na temat silnego poparcia dla tej formacji wychodzącego właśnie od służb porządkowych i wojska. Żeby to był jeden artykuł, mógłbym mieć wątpliwości, ale skoro wałkują temat na okrągło, to musi coś być na rzeczy. Do tego stopnia, że system chce wprowadzić jakieś wyjątkowo ostre naświetlanie pałkarzy i kandydatów na pałkarzy, aby móc sprawdzić, czy w ich głowach przypadkiem nie siedzi faszyzm. Tyle, że takie działania chyba tylko przyspieszą nieuniknione.
16 lutego 2013 o 06:28
Jestem przekonany że gdyby choć raz w końcu taką bombę stworzyłby nacjonalista i podłożył na jakimś obsranym i obrzyganym skłocie jej siła byłaby nieporównywalnie większa niż samoróbka jakiegoś ćpuna i z lewaków nie byłoby co zbierać. Tyle że to pewnie byłby koniec nacjonalizmu w Grecji i pewnie jeszcze Europie, może właśnie o to chodzi żeby się dali sprowokować. Prawie nikt nie wierzy w Breivika czy Brunona, taki człowiek istniejący na prawdę byłby mocnym argumentem dla systemu.
16 lutego 2013 o 12:43
Nie ma innej opcji jak zaangażować się w politykę. Oczywiście działalność polityczna powinna iść w parze z demonstracjami. Obecne działanie jest dobre (aczkolwiek wg mnie powinno być bardziej radykalne ale to moje zdanie ). Złoty Świt, Swoboda czy Jobbik są w parlamentach. Tak naprawdę o polskim nacjonalizmie (zwanym przed media „faszyzmem) jest głośno tylko 11 listopada. Pozdrawiam.
16 lutego 2013 o 14:20
Złoty Świt, Jobbik, CasaPound Italia…to są wzorce dla nas, nacjonalistów, jak należy działać i w jakie formy ubierać swoje przedsięwzięcia. Wyrażam pełną solidarność ze słowami moich przedmówców, że istnieje wielka obawa o los polskiego nacjonalizmu. Co to za obawy? Obawy, że w końcu wszyscy się „zamaszerujemy na śmierć”…ja wiem, ze to wielka zasługa środowisk nacjonalistycznych i kibicowskich przywrócenie historycznej pamięci zapomnianym kartom naszej historii – vide Żołnierze Wyklęci, powstanie styczniowe, itp. Tylko, że chyba nie upamiętnianie rocznic historycznych stanowi o istocie nacjonalizmu…oderwani od współczesnych problemów szarych rodaków staniemy się widowiskowym skansenem historycznym czy też specyficznym rodzajem rekonstrukcji historycznej. Parę tygodni temu w stoLicy miała miejsce sytuacja wyrzucenia polskich kupców z okolic warszawskiego metra czy też dworca – mniejsza o to, gdzie- ważne, ze nie było tam z tymi ludźmi nikogo z nas. Choćby z transem że nacjonaliści ich wspierają, choćby w przepychankach z ochroną…wiem, że to może trochę naiwne, ale tak się buduje zaufanie i poparcie wśród ludzi. Potem społeczeństwo widzi, że na kogo, ale na nacjonałów to można polegać, ze to fajne chłopaki są. Często przy eksmisjach na bruk całych rodzin widać jakiś brudasów z federacji anarchistycznych, a gdzie są nacjonaliści??? No tak, my jesteśmy na marszach…Jeśli się nie ogarniemy, nie ruszymy dupy sprzed pejszbuka, nie uderzymy z lokalnymi akcjami skierowanymi do szarego człowieka (wsparcie dla samotnych matek, wsparcie dla domów dziecka; akcje kupowania u polskich, małych firm; wydawanie biuletynów i akcje ich kolportażu; akcje plakatowania non stop; graffiti na murach; zbieranie podpisów pod ważnymi dla małych społeczności kwestii; akcje adresowane do młodych, itp). W przeciwnym razie, to możemy sobie maszerować, a system/rząd nie będzie specjalnie się wysilał nad kontrolowaniem nacjonalistów, bo tacy chodziarze nie stanowią żadnego zagrożenia, no chyba tylko dla siebie i swoich przeciążonych ścięgien…
16 lutego 2013 o 14:38
Grecy dziękują za wyrazy solidarności
http://www.nop.org.pl/2013/02/15/bomba-w-lokalu-zlotego-switu-wyrazy-solidarnosci-ze-strony-nop-i-podziekowania-grekow/
16 lutego 2013 o 21:53
Sigurd i Skidi macie rację. Działania muszą iść równolegle ale to o czym wspomniałeś Skidi: ludzka obojętność i Polacy rozumieją działalność poprzez marsze.
Niestety nasze społeczeństwo przepełnione patriotycznymi hasłami ma 2 lewe ręce do roboty, a gdzie trzeba coś zrobić, coś WYPRACOWAĆ ooo to już nie! Jeśli już to od czasu do czasu wywołać jakieś powstanie, jak okresowe samobójstwa lemingów ;p
Chciałbym widzieć kiedyś nacjonalistów blokujących eksmisje z domów, ścigających oszustów, pomagających w chwytaniu złodziei? Gdzie są społeczne straże które tępią wszelkiego rodzaju „małych zlodziejaszków”, handlarzy trawką itd?
Niestety Polak musi sam mieć dobrze bo jest stworzeniem konsumpcyjnym więc albo idąć za myślą Piaseckiego stworzymy nowego Polaka albo zrobią to za nas chociażby silniejsi… no chyba że obudzi się w paru cebulowych główkach powstańczy zryw wolnościowy przeciwko odwiecznym wrogom Polski…