life on top s01e01 sister act hd full episode https://anyxvideos.com xxx school girls porno fututa de nu hot sexo con https://www.xnxxflex.com rani hot bangali heroine xvideos-in.com sex cinema bhavana

„Wrogiem jest System, a nie Polacy o innych poglądach” – wywiad z aktywistą NOP

Promuj nasz portal - udostępnij wpis!

Prezentujemy zapis wywiadu jakiego tygodnikowi „Głos Głogowa” udzielił przewodniczący lokalnego oddziału NOP i redaktor Dziennika Narodowo-Radykalnego Nacjonalista.pl – kol. Daniel Dorociński.

rozginop

Dlaczego zainteresował się Pan tą organizacją? Co takiego do niej przyciągnęło?

Nikt mnie nie namawiał, nie agitował. Tak się samo potoczyło. Pewnego dnia na przystanku autobusowym zobaczyłem wlepkę z adresem internetowym NOP. Zainteresowałem się, zacząłem czytać, pogłębiać wiedzę. Wciągnęło mnie. Jestem przewodniczącym głogowskiego oddziału od 2008 roku. Wtedy byłem licealistą, uczyłem się w II LO. Jeszcze wiele osób pamięta, że w latach 90. w tej szkole uczył się Piotr Farfał, późniejszy prezes TVP, który także działał krótko w NOP. Dlatego w szkole mówiono na mnie czasem „drugi Farfał”.

Dużo macie członków w Głogowie?

Z satysfakcją powiem, że obserwuję ostatnio trend wzrostowy. Od kiedy częściej organizujemy akcje ogólnopolskie, nasz stan osobowy się podwoił. Więcej jest zarówno regularnych działaczy, jak i sympatyków.

Ilu konkretnie?

Nie powiem dokładnie, bo to się zmienia. Myślę, że mamy dziś ok. 20 regularnych działaczy, a na sympatyków możemy liczyć kilkudziesięciu. Ta głogowska organizacja bierze swe początki we wczesnych latach dwutysięcznych. Zaczynaliśmy od akcji kolportażowych. W 2007 roku zorganizowaliśmy manifestację 11 listopada z okazji rocznicy odzyskania niepodległości, pod Pomnik Dzieci Głogowskich przyszło 50-60 osób i taką frekwencję uważaliśmy za sukces. Wtedy zaczęliśmy się rozwijać. Punktem przełomowym była sprawa pedofila, który kilka lat temu molestował dziecko na basenie miejskim. Podaliśmy wtedy do publicznej wiadomości, że chcemy zorganizować akcję ulotkową informującą o zagrożeniu ze strony pedofilskich gangów. Jednocześnie przedstawiliśmy swój sposób rozwiązania tego problemu.

I jak go rozwiązać?

Przez wprowadzenie kary śmierci. Jak w Iranie.

Iran ma być dla nas przykładem?

My pod tym względem dążymy właśnie do Iranu. Tam się wiesza handlarzy narkotyków, czy przestępców gospodarczych. To ma swoje dobre strony. U nas ci, którzy naciągnęli czy oszukali tysiące ludzi, wzbogacili się na cudzej krzywdzie, żyją sobie spokojnie.

Ale to was się ludzie boją.

Dlatego, że media zaszczepiają im pewne stereotypy dotyczące naszej organizacji. Aczkolwiek one odgrywają już coraz mniejszą rolę, odkąd jest Internet. Dziś każdy może poczytać w sieci i dojść własnych wniosków. Dlatego ludzie garną się do nas.

To dlaczego te media was tak nie lubią?

Związane jest to z tym, kto włada tymi mediami.

A kto nimi włada?

Polska jest moim zdaniem pod okupacją rządowo-medialno-finansowego oligopolu. Oni wiedzą, że wzrost naszej popularności oznacza utratę ich pozycji. A według moich informacji nasza pozycja wzrasta.

Ale przecież teraz mamy tyle telewizji i gazet.

Ale wszystkimi rządzą powiązani ze sobą ludzie. W kompaniach medialnych znajdziemy osoby bardzo podobne do siebie pod względem poglądów i powiązane ze sobą finansowo. Poza tym dziennikarze dają sobą sterować w zależności od tego, kto im zapłaci. Dlatego przekaz mediów jest jedną wielką manipulacją, stekiem półprawd.

Kto w takim razie jest Waszym wrogiem?

Na pewno nie Polacy, nawet jeśli mają radykalnie odmienne od nas poglądy. Tu nie chodzi zresztą o poglądy, ale o rozmyślną działalność zmierzającą do wykluczenia nas z przestrzeni publicznej. Czyli o cały system demoliberalny. To są dziś najważniejsi politycy głównego nurtu, którzy tak naprawdę nie są niezależni, bo wykonują polecenia Brukseli lub Waszyngtonu, tak jak niegdyś wykonywali polecenia Moskwy.

11 listopada NOP organizowało we Wrocławiu manifestację. Byli na niej głogowianie, także kibice Chrobrego. Pobiliście kogoś albo sami oberwaliście?

Nie, było spokojnie. Nasi przeciwnicy, czyli skrajna lewica, ograniczyli się w tym dniu do rozwieszenia szkalujących nas plakatów. Po drodze je zrywaliśmy.

13 grudnia NOP organizuje kolejną pikietę we Wrocławiu z okazji rocznicy stanu wojennego. Też na niej będziecie?

Oczywiście, wybieramy się. Ja studiuję we Wrocławiu, więc będę na miejscu, a koledzy z Głogowa dojadą i tam się spotkamy. Jak zwykle manifestacja będzie poprzedzona mszą w intencji ofiar stanu wojennego. Naszym celem jest uczczenie wydarzeń grudniowych i wyrażenie sprzeciwu wobec wyprzedawania Polski Unii Europejskiej.

Uderzył Pan kiedyś kogoś?

Może w gimnazjum lub liceum i to tylko w obronie własnej. Zawsze byłem spokojnym człowiekiem, ale mam radykalne poglądy. Uważam, że powinniśmy pokojowo promować nasze hasła. Jestem także przeciwnikiem szkodliwej subkulturyzacji – golenia głowy na zero, etc. i namawiam kolegów, by też nie zbaczali w coś takiego.

Ale nie lubi Pan obcokrajowców?

Turystów zapraszamy, niech korzystają z naszej polskiej gościnności. Uważamy natomiast, że azylanci, którzy przybywają do nas, stanowią zagrożenie dla dziedzictwa kulturowego Europy. U nas to zjawisko nie jest tak nasilone, ale widać je doskonale na przykładzie tego, co się dzieje na Zachodzie. Jednak chcę podkreślić, że my nie kierujemy nienawiści do tych ludzi, bo rozumiemy, że musieli oni opuścić swoje kraje z różnych powodów, głodu, braku pracy, konfliktów zbrojnych i trudności ekonomicznych.

A co Pan robi, gdy spotyka geja?

Nie używam tego słowa. To jest nowomowa, która sprawia, że odbieramy to zjawisko pozytywnie.

To jakiego Pan używa?

Homoseksualista. Nie mam żadnego problemu z homoseksualistami, jeżeli zostawiają swoją odmienność, a właściwie należy użyć tu słowa choroba lub dewiacja, w domu. Alkoholików kierujemy na przymusowy odwyk, to dlaczego homoseksualistów nie? Jeszcze w latach 70. w USA homoseksualiści byli leczeni elektrowstrząsami. Później niestety WHO wykreśliło homoseksualizm z listy chorób, moim zdaniem niesłusznie. Homoseksualizm, transseksualizm, nekrofilia – to wszystko są zboczenia.

Rozklejacie znaczki antygejowskie przypominające znak drogowy zakazujący wjazdu.

Ja nie rozklejam. Rozdajemy je, a kleją inni. To hasło „zakaz pedałowania” jest bardzo prowokujące i nalepki oraz koszulki z nim świetnie się sprzedają. Mnóstwo ludzi do nas dzwoni i je zamawia, niekoniecznie popierających NOP.

Jest pan studentem czwartego roku. Jakie ma pan plany na przyszłość?

Pociąga mnie mundur. Myślę o karierze wojskowej po skończeniu studiów. Musiałbym wtedy zrezygnować z działalności z NOP, ale nie z moich poglądów. Zresztą nasze polskie wojsko ma wielkie tradycje nacjonalistyczne, weźmy chociażby generałów takich, jak Tadeusz Rozwadowski i Józef Haller oraz Narodowe Siły Zbrojne działające w okresie drugiej wojny i po wojnie.

Dziękuję za rozmowę.

„Głos Głogowa” to tygodnik o charakterze lokalnym ukazujący się na terenie całego Powiatu Głogowskiego. Nakład gazety to ok. 6000 egzemplarzy.


Promuj nasz portal - udostępnij wpis!
Podoba Ci się nasza inicjatywa?
Wesprzyj portal finansowo! Nie musisz wypełniać blankietów i chodzić na pocztę! Wszystko zrobisz w ciągu 3 minut ze swoje internetowego konta bankowego. Przeczytaj nasz apel i zobacz dlaczego potrzebujemy Twojego wsparcia: APEL O WSPARCIE PORTALU.

Tagi: ,

Subscribe to Comments RSS Feed in this post

2 Komentarzy

  1. W wojsku to się dopiero wspiera nacjonalizm atakując kolebki chrześcijaństwa na bliskim wschodzie…

  2. Tak, a z drugiej strony się składa wieńce pod tablicami upamiętniającymi NSZ. Robi to zresztą nie tylko WP, ale także wywiad i kontrwywiad. Wojsko, podobnie jak policja to tylko miecz, trzeba uciąć łapę, która go trzyma i używa do złych celów. To oczywiste, że rekruci w szkołach oficerskich i podoficerskich otrzymują propagandową papkę o wiecznej przyjaźni z USA i wszędobylskim terroryzmie. Jednak wraz z hierarchią stopni mamy do czynienia z hierarchią winy – największa spada na tępą generalicję, wyznaczaną na stołki przez demoliberalnych politruków. Od pozostałych nie należy wymagać zbyt wiele, jeśli chodzi o myślenie.

Zostaw swój komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

*
*