life on top s01e01 sister act hd full episode https://anyxvideos.com xxx school girls porno fututa de nu hot sexo con https://www.xnxxflex.com rani hot bangali heroine xvideos-in.com sex cinema bhavana

D.: Zbiórki żywności, ekologizm, sprzeciw wobec mordowania psów i pamięć o bohaterach – „skrajna prawica” po poznańsku

Promuj nasz portal - udostępnij wpis!

Tak to już jest w dziennikarskim światku, że absurdalne teksty rodzi zazwyczaj jeden z trzech czynników: głupota autora, niedoinformowanie, albo złe intencje. W paszkwilu, do którego mam zamiar się odnieść, główną rolę odegrały zapewne dwa pierwsze. Mowa o tekście pani Karoliny Koziolek pt. „Wielkopolska: Skrajna prawica w natarciu”, który można (w chwili pisania niniejszego komentarza) przeczytać pod adresem http://www.gloswielkopolski.pl/stronaglowna/362541,wielkopolska-skrajna-prawica-w-natarciu,id,t.html?cookie=1.
Autorka, wiedziona nie do końca wiadomo jakimi intencjami, być może chęcią popłynięcia na fali tropicielstwa skrajności po obejrzeniu ostatniego niskich lotów materiału w polsatowskiej Interwencji, popełniła paszkwil w dużej mierze skupiający się na działalności grupy Autonomiczni Nacjonaliści Wielkopolska. O ilości pracy, jaką autorka włożyła w rozpoznanie tematu niech poświadczy fakt, iż nawet w nazwie ANW popełniła błąd.

Dla niezorientowanych w temacie, Autonomiczni Nacjonaliści Wielkopolska są relatywnie nową grupą młodych patriotów, odwołującą się do wzorców nowoczesnego autonomicznego nacjonalizmu, w szczególności skupiającą się na akcjach charytatywnych i upamiętnianiu polskich bohaterów. Sprzeciwiali się również między innymi bestialskiemu ubojowi psów w Chinach. Takie informacje można zdobyć w ciągu kilku minut, przeglądając ich stronę internetową.

Czym zawinili sobie ci młodzi aktywiści dziennikarce Głosu Wielkopolskiego? Z artykułu pani Koziolek dowiadujemy się, pokrótce referując, że w Wielkopolsce pod postacią ANW oraz Młodzieży Wszechpolskiej odradza się skrajna prawica, której działalność ma się między innymi ujawniać rozlepianiem plakatów z wizerunkiem Romana Dmowskiego. Dalej, że członkowie ANW brali udział w antypederastycznych kontrach w mieście koziołków (artykuł zdobi niewątpliwie śmiertelnie homofobiczne zdjęcie starszej kobiety i dwóch kibiców Lecha, trzymających transparent „chłopak, dziewczyna, normalna rodzina”), z czego usiłuje wyprowadzić rzekome „credo Autonomicznych Nacjonalistów Wielkopolska”: cyt. Nie wyobrażamy sobie, aby organizacje homoseksualne wywalczyły sobie prawo do adopcji dzieci i zawierania legalnych związków małżeńskich – twierdzą i dodają: – Jesteśmy za polityką prorodzinną. Gdyby autorka poświęciła około 30 sekund na wspomniane rozeznanie, kliknęłaby odnośnik do podstrony „O nas” (LINK) na stronie ANW i odkryła ich prawdziwe credo:

(…) Nasza działalność skupia się głównie na promowaniu naszych poglądów, ale też i na działalności społecznej. Jako grupa nie mamy wyznaczonego programu działania jakim podążamy. Wspólnie szukamy poglądów, które nas łączą a nie dzielą. Łączy Nas przede wszystkim patriotyzm, który chcemy przekazywać dalej, głównie młodym pokoleniom Polaków, by wartości wyznawane przez naszych przodków i ich walka o niepodległość Ojczyzny nie zostały dziś zapomniane i besztane. Jesteśmy przeciwnikami multikultury i globalizmu, które niszczą naszą kulturą, tradycję i są zagrożeniem dla cywilizacji Europejskiej. (…)

Czemu tak nie zrobiła? Powyższe można jeszcze tłumaczyć głupotą/niedoinformowaniem/złymi intencjami. Podobnie mieszanie ANW ze skrajną prawicą, pomimo oczywistego odcinania się grup AN w Polsce i zagranicą od paradygmatu prawicowości. Mistrzostwo w doszukiwaniu się skrajności osiąga jednak autorka w poniższym ustępie:

„To nie wszystkie hasła. Przykładowo strona internetowa przez nich polecana zawiera animację z instrukcją robienia pętli do wieszania ludzi, inne strony zawierają zaś nawiązania do gotyckiego liternictwa stosowanego przez neonazistów.”

Co prawda pętla to pętla, motyw czysto symboliczny, a nazistowskiego-gotyckiego (co za wewnętrzna skrajność, jakie studia pani ukończyła, pani Karolino? bo logiki w programie nie było, albo były wagary) liternictwa jakoś się niespecjalnie doszukałem, jednak wypada w paru słowach skwitować tę strategię dyskursywną, tak chętnie wykorzystywaną przez zawodowych i amatorskich „antyfaszystów”. Na zasadach tak pokrętnej logiki opartej na dziwacznych domysłach równie dobrze możnaby nazwać autorkę ostatnią szują i przestępcą, bo czysty rachunek prawdopodobieństwa pozwala się domyślać, że ktoś z jej rodziny lub znajomych na pewno kiedyś coś ukradł, skłamał, uderzył żonę (męża) albo psa. Ja nie mam jednak zamiaru pani Karoliny tak nazywać, bo wrodzone zamiłowanie do kobiet (NAWET dziennikarek) i wyrozumiałość wobec nich każe mi wybaczać im wszystkie, nawet najskrajniejsze głupoty. W obliczu ostatnich ale i dawniejszych dziennikarskich wypocin, w których szuka się skrajności czy nazizmu bodaj nawet w przysłowiowej lodówce, ufam, że da się popełnić jeszcze większą głupotę.

Co znamienne, w każdym paszkwilu doszukującym się u (młodych zazwyczaj) patriotów nazizmu, faszyzmu i innych skrzywień, występuje obowiązkowo fachman z drugiej strony, który jest przedstawiany jako znawca tematu i specjalista od tzw. „skrajnej prawicy”. Prawdopodobnie z braku czasu u zawodowych „antyfaszystów” z powszechnie uważanego za antypolskie stowarzyszenia „Nigdy Więcej”, dyżurnym specjalistą został na potrzeby artykułu anonimowy (sic!) członek Rozbratu – siedliska poznańskich punków, anarchistów i innego elementu aspołecznego. Czy autorki na więcej po prostu nie stać – nie mnie osądzać.

Ile jeszcze podobnych artykułów mających się do rzetelności jak, za przeproszeniem, picie w Szczawnicy do szczania w piwnicy? Biorąc pod uwagę ostatnie wydarzenia można prognozować, że całkiem sporo. Mierni, chcący zabłysnąć pismacy i reporterzyny popełniają zbrodnie na sztuce dziennikarskiej na równi z płatnymi pieskami, za pieniądze, na siłę i z ewidentnie złymi intencjami mieszającymi patriotyzm i nacjonalizm w jednym kotle z nazizmem, faszyzmem i innymi złami tego świata. Artykuł pani Koziolek dobrodusznie zapiszmy w rubryczce „niewiedza” lub „nadgorliwość”. Warto jednak również zapisać sobie jej nazwisko, aby przy następnym ewentualnym paszkwilu wiedzieć już, kto zacz.


Promuj nasz portal - udostępnij wpis!
Podoba Ci się nasza inicjatywa?
Wesprzyj portal finansowo! Nie musisz wypełniać blankietów i chodzić na pocztę! Wszystko zrobisz w ciągu 3 minut ze swoje internetowego konta bankowego. Przeczytaj nasz apel i zobacz dlaczego potrzebujemy Twojego wsparcia: APEL O WSPARCIE PORTALU.

Tagi: , ,

Podobne wpisy:

  • 7 listopada 2010 -- Teatr jednego aktora, czyli kulisy walki z patriotyzmem
    W ostatnich dniach systemowe media dostają szału a komunizujący, lewaccy politycy i publicyści prześcigają się w kreowaniu apokaliptycznych wizji tego, co nastąpi w Polsce 11 li...
  • 7 stycznia 2012 -- M: Raz na wozie, raz pod wozem
    Nie minęły do końca echa warszawskiego 11 listopada, a demoliberałowie i będące na ich usługach „opiniotwórcze” media, znów biją na alarm. Ledwie opadł kurz po bitwach na Placu Kon...
  • 4 sierpnia 2018 -- Wiesław Chrzanowski: Karygodna zbrodnia
    W imieniu polskiej młodzieży narodowej pragniemy zająć stanowisko wobec tragicznych wydarzeń ostatniego okresu. Uważamy za pożyteczne, by społeczeństwo w dzisiejszym okresie dezori...
  • 28 sierpnia 2014 -- Poznań: Nacjonaliści kontra „antyfaszyści” ze skłotu
    Akcję poznańskiego „Spotkania z Nacjonalizmem” uznać można za udaną. Miejsce i czas wybrano starannie – Stary Rynek, tuż obok lewackiego skłotu, i dzień – miting „kolektywu” pozn...
  • 2 lipca 2012 -- Prezesi Młodzieży Wszechpolskiej o kibicach
    Obecny prezes Młodzieży Wszechpolskiej, Robert Winnicki: Doszło również do przypadków karygodnych zachowań grup chuliganów i prowokatorów, którzy jednak z główną kolumną marszow...
Subscribe to Comments RSS Feed in this post

4 Komentarzy

  1. Czyli jakiś debil ze skłotu, który przećpał wszystko ma być autorytetem w sprawie rozpoznawania faszyzmu?
    Chwała AN.

  2. Ot, chciało kobiecisko zabłysnąc i błysnęło – głupotą.
    PS
    D. – świetny tekst

  3. Karolinka jeszcze prace straci i zostanie jej tylko, pisanie do Przeglądu Anarchistycznego.

    D. – tekst fajny :)

  4. Ja jednak myślę, że w młodości dotykał ją wujek tzn. przyjaciel mamy. A jak wszyscy wiemy: zły dotyk boli przez całe życie! Tak więc nie wesołe dzieciństwo wpłynęło niewątpliwie na jej rozwój a raczej na jego brak!Tak czy inaczej pani Karolino : bardzo mi przykro, współczuję!

Zostaw swój komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

*
*