life on top s01e01 sister act hd full episode https://anyxvideos.com xxx school girls porno fututa de nu hot sexo con https://www.xnxxflex.com rani hot bangali heroine xvideos-in.com sex cinema bhavana

Krzysztof Kubacki: Jestem nacjonalistą

Promuj nasz portal - udostępnij wpis!

Jestem nacjonalistą – to stwierdzenie kładzie mi na barki wielką odpowiedzialność, którą będę nosił aż do końca swego ziemskiego życia. Być nacjonalistą – to ciągła walka z samym sobą i kierowanie się twardymi wartościami. Nacjonalizm to coś więcej niż zwykłe doktryny polityczne i ciągłe dążenie do zdobycia władzy. Jestem nacjonalistą – czyli poświęcam swoje czyny dla odbudowy moralnej i spotęgowania siły swojego narodu. Odpowiadam przed tymi członkami narodu, którzy byli przede mną i tymi, którzy przyjdą po mnie. W czasach liberalizmu, który opanował nasz kraj jak i resztę Europy wielu już złożyło broń  chcąc pogodzić się z zastaną rzeczywistością. My nacjonaliści zawsze musimy stać na naszych posterunkach i stawiać opór. Nawet jeżeli miałaby zostać nas garstka, wiara w ostateczne zwycięstwo nigdy nie zostanie usunięta z naszych serc i umysłów. Poprzez morderstwa polityczne i prześladowania działaczy narodowo-radykalnych w ostatnich kilkudziesięciu latach nadejdą w końcu czasy sukcesów i zwycięstw oraz godnego uczczenia naszych towarzyszy walki, którzy przetarli nam drogę.

Za narodem, przeciwko partiom

Jestem nacjonalistą – moim celem jest jedność narodowa i solidaryzm narodowy, który niszczą partie polityczne wprowadzające wojnę pomiędzy członkami tego samego narodu.

Partie polityczne to największy przeciwnik interesów narodowych. Partyjniacy to zgraja ludzi zakochanych w swoich partiach działających na rzecz partii – nie narodu. Ich celem jest robienie afer, skłócanie społeczeństwa. Nie są na nic potrzebni, partie powinny przestać działać przynajmniej w dotychczasowym znaczeniu. Nie przynoszą niczego dobrego, a jedynie szkodzą. To ludzie partii odpowiadają za masową emigracje, słabą armie, marną gospodarkę etc. Partie polityczne to choroba prawie śmiertelna. Jest to jednak choroba do pokonania. Wiem, demokraci liberalni tworzący te partie mówią inaczej. Niech nikt jednak nie spodziewa się z ich strony innego stanowiska. To dzięki partiom mogą bawić się uczuciami narodu i sterować swoimi interesami poprzez działalność państwową.  Nie ma co ich słuchać, partie polityczne to wojny i kłótnie, to marazm i bieda. Dość!

Za militaryzmem

Jestem nacjonalistą – w moim obowiązku jest zabezpieczenie narodu przed wszelkimi wstrząsami wojennymi. Po dojściu nacjonalistów do władzy muszą zostać poprawione lekcje przysposobienia obronnego, a także postawienie na przeszkolenie wojskowe – nawet całkiem podstawowe – młodych mężczyzn. Przeszkolenie wojskowe musi być obowiązkiem, pokój nie jest dany raz na zawsze, a nasz naród musi mieć pewność bezpieczeństwa i spokojnego realizowania swoich interesów wewnątrz państwa jak i na arenie międzynarodowej. Militaryzm przywróci również obowiązkowość, twardość charakterów, a także szacunku do munduru. Oprócz przeszkoleń wojskowych powinno dojść do pogłębienia wiedzy na temat historii naszej armii, aby tożsamość z wojskiem i mundurem nawet po przeszkoleniu wojskowym była ogromna. Militaryzm to nauka dumy i honoru, a przede wszystkim militaryzm to – spokój.

Powszechne rządy narodu

Jestem nacjonalistą – samo to stwierdzenie stawia mnie w opozycji do panującej w Europie demokracji liberalnej. Demokracja liberalna stawia na czele partyjne gry i interesy, rzucanie słów na wiatr w stronę narodu, zakulisowe intrygi i trzymanie się władzy poprzez brudne gry polityczne. Powszechne rządy narodu zlikwidują partyjniactwo i egoistyczny indywidualizm szczególnie u ludzi stojących na czele państwa. Powszechne rządy narodu będą polegały na polepszeniu życia narodowego – moralnego oraz materialnego. Każde działanie będzie temu poświęcone. Powszechne rządy narodu oprócz odbudowy moralnej oraz materialnej muszą postawić na odbudowę wojskową naszego państwa. Jest to sprawa, która została totalnie zniszczona przez rządy demoliberalne. Rządy w nacjonalistycznym ustroju zlikwidują partie, dzięki czemu nie będą one fałszywie dzieliły narodu i rozgrywały nim w celu realizacji partyjnych biznesów. Powszechne rządy narodu oznaczają tradycje, moralność, siłę i wielkość.

Odbudowa moralna

Jestem nacjonalistą – sprzeciwiam się liberalnej degrengoladzie chcącej zniszczyć tradycyjne więzi społeczne i zachowania, które zostały wykształtowane w przeciągu dziejów. Odbudowa moralna sił narodu to podstawa w czasach liberalnych. Liberalizm wiąże się z totalną degeneracją i upadkiem wszelakich zasad. Nie można pozwolić na rozprzestrzenianie się zasad liberalnych wśród narodu. Musimy odbudować hierarchię, która powinna zaczynać się już od najmniejszej jednostki społecznej, ale i najważniejszej – rodziny. Odbudować hierarchie w szkołach, kiedy niestety dożyliśmy czasów upadku edukacji, która przynosi narodowi jednostki średnie nie mające konkretnej wiedzy, nie mogące się przystosować do dorosłego życia. Należy odbudować narodową solidarność oraz moralność życia w społeczeństwie, bez zdegenerowanych liberalnych naniesień. Musimy stać się bastionem, murem zasad, które odeprą każdy atak obcych nam zachowań, wrogich naszej chrześcijańskiej cywilizacji.

Nacjonalizm to nowoczesność!

Jestem nacjonalistą – sprzeciwiam się w nadużywaniu słowa „nowoczesność” przez tzw. postępowców nie mających z tym słowem niczego wspólnego. Słowo to kojarzy się dzisiaj źle, z liberalizmem i jego wynalazkami, który na swych sztandarach niesie właśnie to dzisiaj tak zniszczone hasło jak – „nowoczesność”. Doszło tutaj do pomylenia pojęć. Tak zwani postępowcy, to nikt inny jak różnorakie lobby działające w swoim interesie. Przy okazji niszczące stosunki społeczne. Niszczą stosunki społeczne poprzez wprowadzanie zamętu oraz egoistycznego indywidualizmu, który każe człowiekowi działać tylko i wyłącznie w swoim interesie, nie patrząc nawet na szkody popełnione innym ludziom. To także promowanie zachowań szkodliwych, ale także obcych naszemu narodowi oraz nagonce na ludzi, za nie akceptowanie przyniesionego przez nich „wspaniałego świata”. To jest degeneracja i kłamstwo nie mające z nowoczesnością niczego wspólnego. Prawdziwą nowoczesnością i nową siłą jest nacjonalizm chcący złamać system demoliberalny i wysłać sejmowych „dziadków” w krawatach na emeryturę. Nacjonalizm jest siłą chcącą zmienić nasze państwo z małego i słabego, podzielonego przez polityczne wojny w państwo silne, dumne i stabilne.

Chcemy Wielkiej Polski przez co wymagamy również od członków naszego narodu wielkości i poświęcenia w celu osiągnięcia wyznaczonych zadań. Dążymy do upadku demoliberalizmu i stworzenia silnego ustroju, z silnym i dumnym narodem. Nasza nowoczesność to powrót tradycji, zasad, aktywizmu, moralności i waleczności.  Wielka Polska – Wielki Naród oto cel nacjonalizmu!

Nacjonalistyczna współpraca

Jestem nacjonalistą – czyli rozumiem inne ruchy nacjonalistyczne, które dążą do suwerennego działania ich państw, a także chcących wyrwać się z sideł Unii Europejskiej i innych tworów międzynarodowych. W czasach obecnych współpraca miedzy narodowymi-rewolucjonistami z różnych krajów zacieśnia się coraz bardziej. Niektórzy nasi przeciwnicy mówią czasem o „międzynarodówce nacjonalistycznej”. Tak, współpracujemy. Tak, trzymamy się razem, choć nasze zdania są czasem totalnie rozbieżne ze względu na różne historyczne doświadczenia i położenia naszych krajów. Jednakże każdy z narodów europejskich, każdy nacjonalistyczny działacz ma tych samych przeciwników – międzynarodowych banksterów, liberalne zdegenerowane wartości, demokracje liberalną, która jest rajem dla ciemnych układów ustalanych ponad głowami narodowych interesów. Dziś stoimy w jednym szeregu, na tym samym froncie. Tak jak mówi deklaracja Trzeciej Pozycji, każda zwycięska narodowa rewolucja w obojętnie, której części globu będzie sukcesem  każdego narodowego rewolucjonisty. Nasza współpraca musi przestać dziwić, nasza współpraca będzie coraz większa.

Wojna o nową epokę

Jestem nacjonalistą – chcę nacjonalistycznych rządów w naszym kraju. Nacjonalizm dąży do stworzenia własnej epoki, do zniszczenia demoliberalizmu i stworzenia nowego ustroju politycznego, do wykształtowania zachowań w ludziach prezentowanych przez ideologię nacjonalistyczną i zmiażdżenia szkodliwych i kłamliwych „wartości” liberalnych, do uwolnienia się od brukselskiej utopii. Epoka nacjonalizmu powstanie na gruzach upadłej zdegenerowanej demokracji liberalnej, na grobach naszych towarzyszy walki – w głównej mierze dzięki nim epoka nacjonalizmu będzie możliwa. Nie jest to czcza gadanina, musimy wyczekiwać tego momentu i trwać na swoich posterunkach. Cel jest blisko i jest on jak najbardziej w naszym zasięgu. Pomimo wszystkich przeciwności na naszej drodze, jedynie zmobilizowane i zjednoczone nasze szeregi są w stanie zmienić bieg historii. Musimy stworzyć epokę nacjonalizmu, nasz kraj musi posiadać rządy nacjonalistyczne, które wyprowadzą nas z obecnego marazmu społeczno-politycznego. Dla naszych dzieci, dla przyszłych członków naszego narodu, dla przyszłych narodowych radykałów, my taką epokę stworzymy. To nasz obowiązek.

Krzysztof Kubacki

NRNOP


Promuj nasz portal - udostępnij wpis!
Podoba Ci się nasza inicjatywa?
Wesprzyj portal finansowo! Nie musisz wypełniać blankietów i chodzić na pocztę! Wszystko zrobisz w ciągu 3 minut ze swoje internetowego konta bankowego. Przeczytaj nasz apel i zobacz dlaczego potrzebujemy Twojego wsparcia: APEL O WSPARCIE PORTALU.

Tagi: , , , , , , , , ,

Podobne wpisy:

Subscribe to Comments RSS Feed in this post

2 Komentarzy

  1. Można tylko wiedzieć jak autor wyobraża sobie powszechne rządy narodu?
    Tylko bez spiny proszę

Zostaw swój komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

*
*