Antypalestyńska cenzura, represje i ograniczenie wolności uniwersytetów
Walka o wolną Palestynę toczy się także na ulicach miast zachodniej Europy, w campusach uniwersytetów (europejskich i amerykańskich), a nawet na europejskich stadionach i… lotniskach. Dla przykładu, w UK brytyjski kontrwywiad, MI5, działający pod przykrywką policji lotniskowej na mocy Counter-Terrorism and Border Security Act 2019 uzyskał niemal nieograniczone uprawnienia do „zatrzymywania, przesłuchiwania i aresztowania w celach bezpieczeństwa narodowego osób, w związku z ich wjazdem, wyjazdem lub podróżą po Wielkiej Brytanii”. Oznacza to, że w praktyce każdy podróżny może zostać aresztowany, przetrzymywany celem przesłuchania, zaś wszystkie znajdujące się przy nim nośniki informacji mogą zostać skonfiskowane przez możliwości odwoływania się do sądu.
Terrorystyczne koszulki
Również powołując się na „bezpieczeństwo antyterrorystyczne” w lipcu 2025 rząd brytyjski zdelegalizował Palestine Action, uzyskując kolejny pretekst do dalszych represji. W związku ze stosowaną przez policję rozszerzoną interpretacją pozwala to aresztować każdego, kto na przykład…. domaga się akcji na rzecz Gazy. Penalizowane jest więc występowanie w jednym zdaniu słów „Palestyna” i „Akcja”! Byłoby to surrealistyczne, gdyby nie było tak poważne w skutkach. Tylko w ostatnich tygodniach liczba aresztowanych w związku z wyrażaniem poparciem dla Palestyny przekroczyła 2.000. Wystarczy koszulka z palestyńską flagą, by spędzić co najmniej kilkanaście godzin w areszcie. Wpis na X. to już zbrodnia poważniejsza, prowadząca wprost do sądów, które działają w trybie doraźnym, ferując w takich sprawach wyroki na 30 minutowych posiedzeniach, bez prawa oskarżonych do obrony czy nawet zabrania głosu.
Wielka Karta Swobód jest martwa
W praktyce oznacza to nie tylko wygaszanie ostatnich przejawów zachodniej demokracji liberalnej, ale jest także odrzuceniem samych podstaw, na których zbudowano coś, co kiedyś było europejską cywilizacją. Wspomniane wyżej regulacje oraz praktyka usankcjonowanych represji przekreślają dorobek Magna Charta Libertatum, czyli 810 lat historii państwa, prawa i stosunków społecznych w Europie i szerzej w europejskim kręgu kulturowym, który dziś trzeba traktować jako po prostu zatrutą studnię. Doszło do tego, bo równocześnie toczona jest brutalna wojna na poziomie metapolitycznym i kulturowym. Syjonistyczna propaganda jest tylko drugą stroną polityki represji i cenzury, niezależnie od tego czy realizowana jest przy okazji wielkich imprez sportowych, zwłaszcza piłkarskich (jak mecz Maccabi z Aston Villa w listopadzie 2025), w związku z wydarzeniami prymitywnej, zwulgaryzowanej rozrywki masowej (jak festiwal Eurowizji), czy też jest narzucana środowisku akademickiemu, jak dzieje się to zwłaszcza na uniwersytetach UK i USA, wbrew woli większości kadry naukowej i studentów.
Liberalny autorytaryzm
Zawieszanie studentów, cofanie wiz, zakazy propalestyńskich zgromadzeń i konferencji naukowych, a nawet monitorowanie udziału studentów w propalestyńskich działaniach poza uniwersytetami i ich wpisów w mediach społecznościowych są obecnie powszechne w krajach anglosaskich. Powtórzmy, całkowicie neguje to tradycję swobody badań naukowych i autonomii uniwersytetów. Zachodnie uniwersytety nie tylko nie są już wolne i autonomiczne, ale są również zobowiązane do służenia dominującym ideologiom, wśród których syjonizm zajmuje poczesne miejsce. Ten nowy dyktat ideologiczny stanowi ideologiczną i społeczną rzeczywistość wyższej formy zachodniego liberalizmu i progresywizmu: liberalizmu autorytarnego, nieuchronnie zmierzającego do wszechmocy i wyłączności, a tym samym, w praktyce, do totalitaryzmu, służącego między innymi, ale przede wszystkim, syjonizmowi.
Wybór cywilizacyjny
Osiąga się to również poprzez nowe technologie i techniki nadzoru, obserwacji i kontroli, paradoksalnie często rozwijane przez… same uniwersytety i ośrodki badawcze. Ich postępująca od lat 80. XX wieku finansjalizacja przekształciła dawną Akademię Platońską w kolejne przedsiębiorstwo kapitalistyczne, podporządkowane, podzatrudniane i zależne od zamówień globalnych korporacji i państw służących im w realiach globalizmu, a ściśle powiązanych finansowo z syjonistami i ich bazą finansową. Właśnie dlatego żądanie zaprzestania wszelkiej współpracy naukowej i badawczej z okupantem syjonistycznym i firmami dla niego pracującymi jest tak zaciekle prześladowane. Nie chodzi tu tylko o granty, które wspierają akademicką biurokrację i syjonistycznych kolaborantów, ale raczej o cywilizacyjny wybór Wiedzy i Mądrości, nierozerwalnie związanych z Cnotą – lub syjonistycznej dewaluacji nauki, traktowanej utylitarnie i skomercjalizowanej w służbie zbrodni, i to tej najpoważniejszej ze wszystkich: ludobójstwa.
Nie będzie wyzwolenia Europy bez wolnej Palestyny!
Akademicki opór wobec syjonizmu ma zatem przede wszystkim wymiar humanistyczny, opiera się na dawno zapomnianych wartościach, przekazanych przez filozofię grecką i prawo rzymskie, aktualizowanych, lecz niezmiennych przez wieki historii narodów. Walka o wolną Palestynę jest zatem nie tylko wyrazem naszego poparcia dla narodu wygnanego z własnej ziemi, splądrowanego i poddanego systematycznemu ludobójstwu. Jest to również obrona nas samych, samej istoty naszej prawdziwej tożsamości. Bez wolnej Palestyny nie będzie wolnej Europy, wolnego świata ani wolnego uniwersytetu jako centrum poszukiwania Prawdy. Prawdy, która z Bożą pomocą musi przecież ostatecznie zwyciężyć.
Konrad Rękas
Źródło: aniemowilem.pl
Błąd, grupa nie istnieje! Sprawdź składnię! (ID: 9)







Czytając powyższy tekst od razu przypomina mi się fraza wygłoszona przez Cejrowskiego parę lat temu – wybór między Żydami i Arabami , między Talmudystami a Islamistami to wybór między tymi którzy chcą nas orżnąć a tymi którzy chcą nas wyrżnąć… Pan Konrad chyba trochę gubi proporcje ,, biorąc nas Polaków pod emocjonalny włos ” nie gorzej jak robi to POPIS w kwestii Ukrainy. Jakie są konie każdy widzi. I jakie zachodzą zjawiska również. Opisywane – cenzura , represje , ograniczenie wolności uniwersytetów , tłamszenie swobody na stadionach czy lotniskach , wszechwładza specsłużb , delegalizacje niepokornych podmiotów , minimalizowanie wolności symboliki codziennego użytku , masowe aresztowania , inwigilacja wypowiedzi publicznych , procesy sądowe w trybie kiblowym – to wszystko to nic nowego. To wszystko już było. To nie ma nic wspólnego z antypalestynizmem czy syjonizmem tylko właśnie z samą esencją demoliberlevikracji. To jej zręby wygasiły Europę i zlikwidowały ducha wolnych Narodów kontynentu. To co się dzieje to nie jest walka z żadną Palestyną czy Arabami bo cała Europa na czele z brytolstwem jest muzułmaństwem i etnosem 3 świata dosłownie zalane a Ci którzy temu się przeciwstawiają są brutalnie pacyfikowani. To jest typowa walka klas w systemie. Walka która zaostrza się. Najpierw arabizmem , islamem i 3światem rozbito Europę a teraz system siłą próbuje skonsolidować konstrukt multi-kulti. Zna Pan frazę – wasze ulice a nasze kamienice ? Nooo to teraz właśnie jest proces w tym trybie – z imigracji zyski nasze a kłopoty wasze. By tak było system musi zachować władzę , lejce w swoich dłoniach i do tego dąży przemocą. Nie wobec Arabów czy Palestyńczyków ( choć też ) ale wobec każdego kto konsolidacji systemu grozi na czele z krajowymi nacjonalistami. To że Żydzi a raczej syjoniści-talmudyści z domieszką zwykłych ,, mamońców ” są na szczycie to chyba nic nowego. Tak jest od wieków. To nie jest novum. Ten problem nie dotyczy wcale tylko USA czy UK. W Rosji jest podobnie. Tam władza także procesuje projekt multi-kulti z naczelną rolą Talmudystów i Islamistów kosztem rdzennych. Tam też prześladuje się prądy narodowe… Pan naprawdę nie dostrzega tego że w wielu aspektach te na pierwszy rzut oka wrogie sobie strony współpracują ? Dalej w swoim tekście już gruuubo Pan Panie Rękas popłynął pisząc – ,,…nie będzie wyzwolenia Europy bez wolnej Palestyny! Walka o wolną Palestynę jest to obrona nas samych , samej istoty naszej prawdziwej tożsamości. Bez wolnej Palestyny nie będzie wolnej Europy , wolnego świata ani wolnego uniwersytetu jako centrum poszukiwania Prawdy…”. Jak najbardziej Panie Rękas bez wolnej Palestyny będzie wyzwolona Europa. Bo to zależy od nas samych. My chcemy Europy dla Europejczyków. My chcemy by Żydzi i Arabowie , Talmudyści i Islamiści poszli stąd won ! To co jedni i drudzy mają nam do zaproponowania to wyłącznie intelektualne , rasowe , kulturowe i moralne oraz duchowe uwstecznienie cywilizacyjne. Oni Ci nie dadzą wyzwolenia Europy , istoty prawdziwej tożsamości , wolnego świata ani wolnego uniwersytetu ani żadnego centrum poszukiwania Prawdy. Oni mogą dać tylko jedno co dobrze stwierdził Grzegorz Braun ( mówiący w innej kwestii ) czyli zdanie – wybór klęcznika… Europa musi przestać klękać. Musi przestać robić z siebie niańki świata. Dlaczego Arabowie nie pomogą sobie sami ? Mało tam kasy jest i bogactwa ? Dlaczego to Europa ma ciągle za kogoś albo coś walczyć ? Tak się Pan martwi Palestyną ? Ok , rozumiem na poziomie etycznym ale dlaczego Pan ordynuje nam walkę za coś co jest nam obce i zbędne ? Powiem to samo co mówię wszystkim bezmyślnym ukrofilom – na co wy czekacie ? Przecież nie ma nic prostszego – konserwa , plecaczek , karabin i już można się bić. Palestyńczycy i Hamas na froncie czekają. Ciekawe że wszyscy arabofile i ukrofile są mocni tylko z daleka. Dlaczego czynem nie wesprą swoich braci ? Ale wiadomo dlaczego. Bo zderzenie z faktami byłoby brutalne. Z tym że Arabowie i Muzułmanie są poróżnieni sami ze sobą. Że Hamas świętuje upadek Syrii i Assada i kłania się bandziorowi który wybija Chrześcijan. Że bogate muslimy mają wyj…… na to co się dzieje nawet jak etnicznie i rodowo są obligowani do czynu jak Jordańska Rodzina Panująca a tacy jak Erdogan czy Salman widzą szansę na podbicie Europy Islamem. Żal Mi Palestyny i Ukrainy i Palestyńczyków i Ukraińców ale nie moim kosztem. I nie zmąci mi oglądu ani Pan Rękas ani żaden Bartosiak rzewnymi bajkami że ja mam jakieś obowiązki. Nie , nie mam. Obowiązki mam wobec swojego kraju , narodu i kontynentu który jest niszczony na spółkę przez Żydów i Arabów , przez Talmudystów i Islamistów. Czas odrodzić Europę nie przeciw komuś a dla kogoś – dla Nas samych ! A to co Pan opisuje tu – ,,…brytyjski kontrwywiad MI5 działający pod przykrywką policji lotniskowej uzyskał niemal nieograniczone uprawnienia do zatrzymywania , przesłuchiwania i aresztowania w celach bezpieczeństwa narodowego osób w związku z ich wjazdem , wyjazdem lub podróżą…” – to odwrotność tego co nad Wisłą robią fundacje , środowiska i osoby ,, wrażliwe na sprawę Palestyńską ” którzy robią z naszych lotnisk i przejść granicznych ser szwajcarski siłą zalewając nas Arabami , Murzynami , elementem 3świata i islamistami. A Ci o których Pan tak się troszczy nie potępiają tego lecz korzystają z tej antypolskiej polityki tak jak Białoruś i Rosja którzy robią z nas przed światem najgorszych dorabiając nam ,, gębę ” ręka w rękę z takimi Michnikami , Gawłami czy Dulkowskimi…