life on top s01e01 sister act hd full episode https://anyxvideos.com xxx school girls porno fututa de nu hot sexo con https://www.xnxxflex.com rani hot bangali heroine xvideos-in.com sex cinema bhavana

Mateusz Piskorski: List do przestępcy z PiS-u

Promuj nasz portal - udostępnij wpis!

Szanowny Panie!

Zdaję sobie sprawę – aż nadto – z rozmiarów przykrości, jaka Pana spotkała w związku z pobawieniem Pana wolności. Trafił Pan zaiste do miejsca dehumanizującego, ponurego i złego. Dlatego postanowiłem nakreślić do Pana ten list, jak również zachęcić innych do napisania do Pana. Może choć trochę pomożemy Panu w ten sposób w zwalczeniu nudy i beznadziei szarości kolejnych dni za kratami.

Słyszymy, że narzekał Pan na warunki panujące w polskich aresztach i zakładach karnych. Żalił się Pan, że cele są nieogrzewane i przez to Pan zmarzł. W pełni się z Panem zgadzam! Warunki za kratami polskich więzień urągają godności człowieka.

Podobno podjął Pan głodówkę. Nie dziwię się. Breja, którą karmieni są w Polsce osadzeni w takich przybytkach, warta jest mniej niż wyżywienie psów Służby Więziennej pilnujących zakładu karnego. Dobrze, że Pan odmawia jej przyjmowania. Nierzadko jej spożycie wiąże się z poważnymi chorobami układu pokarmowego i dewastacją całego organizmu.

Pańscy bliscy i członkowie Pana sekty politycznej słusznie martwią się o Pańskie zdrowie. Za murami polskich więzień codziennie mają miejsce tragedie, regularnie ktoś umiera. Bo każdą chorobę – czy to nowotworową, czy krążeniową – leczy się tam paracetamolem. Tym najtańszym, czasem przeterminowanym.

Ma Pan ograniczony kontakt z najbliższą rodziną. Tak, to prawda – ludziom zamkniętym w tych zwierzęcych warunkach ograniczono do minimum możliwość podtrzymywania jakiejkolwiek relacji z bliskimi. Najczęściej wsiąkają zatem w subkulturę więzienną, która jest dla nich namiastką normalnych więzi międzyludzkich. Pana do tej subkultury nikt nie przyjmie, z oczywistych względów.

Nie znajdzie Pan za kratami współczujących towarzyszy niedoli, bo to Pan i Pańscy koledzy partyjni stworzyliście to piekło na ziemi dla Polaków, których z byle powodu zamykaliście w Waszych kazamatach. To Wy odebraliście im wszelkie prawa człowieka (pewnie rozmawiał Pan o tym ze swoim rządowym kumplem, Zbigniewem Ziobro; może nawet wspólnie kpiliście sobie z tego dokąd trafią ludzie, których wsadzaliście do aresztów). To Pan współtworzył ten system. To kontrolowana przez Pana bezpieka niszczyła życie tysiącom ludzi, których często bez żadnego powodu Pańscy „gestapowcy” wyciągali z łóżek z rodzinnych domów o 6 rano. To Pan i Pana koledzy współtworzyliście patologiczny system, przez który Polska zajmuje jedno z czołowych miejsc w Europie pod względem liczby osób pozbawionych wolności w przeludnionych do granic możliwości łagrach.

Skarży się Pan. Płacze pod bramą więzienia Pańska małżonka. Martwi się syn. Codziennie skarżą się bezgłośnie tysiące skrzywdzonych przez Pana ludzi. Każdego dnia płaczą ich żony, matki. Przez długie miesiące i lata tęsknią za nimi ich małe dzieci, dużo bardziej wrażliwe i bezbronne od Pańskiego syna, któremu załatwił pan posadę w Banku Światowym. Ich rodziny nie mają ani grosza. Nie stać ich na żadne ich wspieranie. Więdną razem z ojcami, mężami i synami, których Pańscy ludzie pozbawili życia, domowego ciepła i normalności. To Pan za to odpowiada.

Na kilka tygodni trafił Pan do polskich kazamatów. Pewnie ma Pan tam całkiem nieźle. Polacy za Panem, delikatnie mówiąc, nie przepadają. Strażnicy więzienni pewnie też. Ale nie dadzą Pana skrzywdzić, bo ma Pan możnego protektora, w którego warszawskim pałacu próbował się Pan chować przed więzieniem. Koszmar minie, niebawem Pan wyjdzie.

Życzę Panu, żeby w długie bezsenne noce na brudnej pryczy odwiedzał Pana duch śp. Andrzeja Leppera, którego próbował Pan zniszczyć. Niech śnią się Panu twarze tych, których to Pan wsadzał za kraty. Niech usłyszy Pan płacz tysięcy matek, żon i dzieci, których łzy obciążają Pańskie sumienie.

Może chwila refleksji sprawi, że przeprosi Pan rodzinę Andrzeja Leppera. Że poprosi o przebaczenie tych, którym złamał Pan życie. I to już będzie coś! Jakaś forma resocjalizacji, dzięki której może nie będzie Pan już tak chętny do krzywdzenia własnych rodaków. Tego Panu życzę, mając nadzieję, że odsiedzi Pan możliwie długi okres w oczekiwaniu na upragniony dzień wolności.

Mateusz Piskorski

Źródło: facebook.com

Zdjęcie: Zrzut ekranu, YouTube

Kamiński_PiSuar

List pisany przed ułaskawieniem Macieja Wąsika i Mariusza Kamińskiego przez (p)rezydenta Andrzeja Dudę. Przypomnijmy, że dwaj „bohaterowie” pisowskiej sekty zostali skazani nie za słowa lub poglądy, ale za nadużywanie władzy, które miało tragiczne skutki dla określonych osób.


Promuj nasz portal - udostępnij wpis!
Podoba Ci się nasza inicjatywa?
Wesprzyj portal finansowo! Nie musisz wypełniać blankietów i chodzić na pocztę! Wszystko zrobisz w ciągu 3 minut ze swoje internetowego konta bankowego. Przeczytaj nasz apel i zobacz dlaczego potrzebujemy Twojego wsparcia: APEL O WSPARCIE PORTALU.

Tagi: ,

Podobne wpisy:

  • 3 stycznia 2024 -- Stanisław Michalkiewicz: Praworządność na rympał
    Koalicja 13 grudnia, która tego dnia, kontynuując tradycję zapoczątkowaną przez generał Jaruzelskiego w roku 1981 objęła w Polsce władzę, pokazała, że nie tylko o datę tutaj chodzi...
  • 20 marca 2024 -- Krzysztof Baliński: Kamiński do pierdla!
    Putin ante portas. Katastrofa goni katastrofę. A u nas? Kamiński i Wąsik, Wąsik i Kamiński. 7 lutego 2024 roku, kilka minut po dziewiątej, doszło do szarpaniny przed wejściem do Se...
  • 5 października 2023 -- Agnieszka Piwar: Paragraf za domniemane szpiegostwo
    1 października 2023 roku, na dwa tygodnie przed wyborami, weszła w życie reforma Kodeksu karnego. Nie ukrywam, że temat szczególnie mnie zainteresował, ze względu na nowelizację us...
  • 29 sierpnia 2023 -- Stanisław Michalkiewicz: Demokracja od tyłu i od przodu
    Kiedy tylko pan prezydent Andrzej Duda odważnie ogłosił termin wyborów na dzień 15 października, w Polsce – no, może nie w całej Polsce, co to, to nie – ale w środowiskach związany...
  • 6 grudnia 2023 -- Stanisław Michalkiewicz: Między młotem a kowadłem
    Chyba rzeczywiście coś jest na rzeczy, jak w rysunku Andrzeja Mleczki, na którym Pan Bóg z szatańskim uśmiechem urządza kulę ziemską i powiada, że Polakom zrobimy kawał i umieścimy...

Zostaw swój komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

*
*