life on top s01e01 sister act hd full episode https://anyxvideos.com xxx school girls porno fututa de nu hot sexo con https://www.xnxxflex.com rani hot bangali heroine xvideos-in.com sex cinema bhavana

Ronald Lasecki: Położenie geopolityczne i polska racja stanu

Promuj nasz portal - udostępnij wpis!

Rzeki w Europie na północ od Alp mają układ południkowy (na południe od Alp – w zasadzie równoleżnikowy, stąd też inna logika geopolityczna tych dwóch regionów). Ośrodki polityczne, jak wiadomo, rozwijają się na ogół wzdłuż rzek (względnie: wzdłuż wybrzeży morskich). Naturalna struktura geopolityczna Europy na północ od Alp (oraz zlewiska Dniepru) to zatem wiele sąsiadujących ze sobą państw „południkowych”, czego modelem był oczywiście podział monarchii Ludwika I Pobożnego pomiędzy jego synów Ludwika, Lotara i Karola w 843 r.

Dla polskiego ośrodka politycznego kluczowa jest wobec tego kontrola ujść Wisły i Odry: w miejsce bałamutnej frazy „nie ma niepodległej Polski bez niepodległej Ukrainy”, prawdziwe jest stwierdzenie „nie ma niepodległej Polski bez polskiej kontroli ujść Wisły i Odry oraz wybrzeża Bałtyku”. W tym sensie rację w sporze między Dmowskim a Piłsudskim o geopolityczne „nachylenie” państwa polskiego rację miał oczywiście Dmowski. Do dziś nic się nie zmieniło, bo Szczecin ważniejszy jest dla nas niż Lwów a oparcie się na Odrze – ważniejsze niż przesunięcie granicy wschodniej kilkadziesiąt czy kilkaset kilometrów na wschód (skoro i tak tamtejsze dobra, płody i wytwory najłatwiej spławiać byłoby przez porty Bałtyku).

Co do Polaków za dzisiejszą wschodnią granicą naszego państwa, to oczywiście winniśmy im etniczną i narodową solidarność a idealną sytuacją byłaby dla nich jakaś forma autonomii. Tym niemniej, włączanie do państwa polskiego terenów Wileńszczyzny, Grodzieńszczyzny i okolic Lidy stworzyłoby przecież jakiegoś terytorialnego potworka nie do obrony, najwięcej chyba wspólnego mającego z „kongresówką”.

Więcej sensu miałoby już przyłączenie do Polski rosyjskiego obwodu kaliningradzkiego, bo raz że granica polsko-rosyjska na tym odcinku jest całkowicie sztuczna, dwa że pruski ośrodek siły zawsze stanowił dla polskiego ośrodka siły zagrożenie a obwód kaliningradzki to dziś w zasadzie rosyjska baza wojskowa z zapleczem – tak więc nic się nie zmieniło, trzy że takie rozszerzenie terytorium utrzymane byłoby w logice jego „zaokrąglania”. Gdyby do Polski trafił kiedyś obwód kaliningradzki, to można by ewentualnie zastosować „wymianę ludności” i Polaków z dawnych polski Kresów przesiedlić tam w zamian za przesiedlonych na Białoruś i Litwę Rosjan.

No a teraz najważniejsze: logika geopolitycznego położenia Polski jest taka, że rozumna polityka polska powinna dążyć do wyzyskania naszego tranzytowego położenia na eurazjatyckich szlakach handlowych (to samo dotyczy Niemiec, Ukrainy, Białorusi, Finlandii). Polska „będzie rosła w siłę a ludzie będą się bogacić”, jeśli powstanie zintegrowana eurazjatycka przestrzeń handlowa, transportowa i komunikacyjna. Jeśli krwiobieg światowego handlu będzie biegł eurazjatyckimi szlakami lądowymi a nie szlakami oceanicznymi jak obecnie – w pierwszym przypadku, będziemy w centrum, w drugim – pozostaniemy „przedmurzem” (peryferią).

Interesem Polski jest nie to, czy nasza granica wschodnia będzie przebiegać kilkadziesiąt kilometrów w tą czy drugą stronę i czy dotrzemy do „bramy smoleńskiej”, lecz czy to przez nasze terytorium będą przebiegać szlaki handlowe i transportowe z Chin do Unii Europejskiej oraz rurociągi z Rosji, Iranu i Azerbejdżanu do Europy na północ od Alp. Do tego potrzebny jest pokój i przyjazne stosunki na linii Wschód-Zachód, tak więc polską racją jest praca dla osiągnięcia takiego stanu a rozumnym polskim patriotą jest każdy, kto na rzecz tego działa.

Ideologie ekspansji na Wschodzie, suflowane nam w różnych okresach historycznych przez Watykan, Paryż, Wiedeń, Berlin, Londyn i Waszyngton, a podchwytywane w naszym kraju przez megalomańskich głupków, ludzi zideologizowanych lub w każdym razie nie rozumiejących geopolitycznej logiki polskiego ośrodka siły, są z punktu widzenia polskiej racji stanu zwyczajnie szkodliwe – to instrumentalizacja Polski dla interesów obcych podmiotów. Przesunięcie granicy nawet o kilkaset kilometrów na wschód nic nam bowiem nie da, jeśli pogranicze takie będzie zderzakiem a nie pomostem, terytorium takie nie będzie bowiem wtedy „pracować”, lecz pozostanie cywilizacyjną martwą strefą – nieprzypadkowo traktowane przez Polaków jako taki „zderzak” nasze jakkolwiek rozumiane Kresy Wschodnie zawsze (w okresie WKL, w okresie II RP – to samo dotyczyło zresztą też traktującej te ziemie jako „zderzak” Rosji) były „ciemnym, zapyziałym kątem” Europy.

Naszą racją stanu nie jest „rozpychanie się” między Wschodem a Zachodem, lecz „spinanie” tych dwóch przestrzeni. Bycie klamrą – nie klinem. „Śródlądziem” a nie Nędzymorzem.

Ronald Lasecki

Europa_Globus


Promuj nasz portal - udostępnij wpis!
Podoba Ci się nasza inicjatywa?
Wesprzyj portal finansowo! Nie musisz wypełniać blankietów i chodzić na pocztę! Wszystko zrobisz w ciągu 3 minut ze swoje internetowego konta bankowego. Przeczytaj nasz apel i zobacz dlaczego potrzebujemy Twojego wsparcia: APEL O WSPARCIE PORTALU.

Tagi: ,

Podobne wpisy:

  • 11 października 2023 -- Stanisław Michalkiewicz: Zakończenie ukraińskiej awantury?
    Najwyraźniej wojna na Ukrainie powoli się wypala i zbliża do nieuchronnego końca. Nie tylko dlatego, że zapowiadana z takim przytupem ukraińska kontrofensywa okazała się niewypałem...
  • 24 lutego 2022 -- Jan Ludwik Popławski: Walka o panowanie nad Azją
    I. Polityka zaborcza Rosji Dla przyszłego historyka wojna rosyjsko-japońska będzie niewątpliwie początkiem tego okresu dziejów współczesnych, którego tło wytłoczy, którego osią st...
  • 23 lipca 2022 -- Suwerenne Międzymorze czy jankeskie Nędzymorze?
    Nacjonalistyczne podejście nakazuje oceniać każdy sojusz pod kątem realnego umocnienia suwerenności państwa oraz rozwoju Narodu na wielu poziomach. Ocena kondycji Europejczyków po ...
  • 6 grudnia 2014 -- Czas na Międzymorze?
    W obliczu pogłębiania się neokolonialnego statusu Polski po okresie tzw. transformacji, zasadne i niezbędne są pytania o alternatywę dla kursu, który najlepiej podsumowuje hasło "W...
  • 18 stycznia 2023 -- Dr hab. Lech Mażewski o celach polityki Polski na Wschodzie
    Z uwagą wysłuchujemy różnych głosów na temat relacji z naszymi sąsiadami: Rosją, Białorusią i Ukrainą. Polecamy świetny wywiad z dr hab. Lechem Mażewskim zatytułowany "Jesteśmy w k...
Subscribe to Comments RSS Feed in this post

26 Komentarzy

  1. „Więcej sensu miałoby już przyłączenie do Polski rosyjskiego obwodu kaliningradzkiego, bo raz że granica polsko-rosyjska na tym odcinku jest całkowicie sztuczna, dwa że pruski ośrodek siły zawsze stanowił dla polskiego ośrodka siły zagrożenie a obwód kaliningradzki to dziś w zasadzie rosyjska baza wojskowa z zapleczem – tak więc nic się nie zmieniło, trzy że takie rozszerzenie terytorium utrzymane byłoby w logice jego „zaokrąglania”. Gdyby do Polski trafił kiedyś obwód kaliningradzki, to można by ewentualnie zastosować „wymianę ludności” i Polaków z dawnych polski Kresów przesiedlić tam w zamian za przesiedlonych na Białoruś i Litwę Rosjan.”

    Zgoda.

    • Atak na obwód kalingradzki – kiedy?

    • Na pewno nie teraz. To musi być zrobione na polskich warunkach i przede wszystkim – wykupem Obwodu.

    • Tak, jak to zrobili Amerykanie z Alaską.

    • Dwa – Polska musiałaby wyjść z NATO i UE i wzmocnić gospodarczo województwo szuwarowo – bagienne, którego nie stać nawet na kolej do Warszawy przez Wielbark, zwane dla niepoznaki warmińsko – mazurskim i poza turystyką, stworzyć kilka okręgów przemysłowych:

      - między Ełkiem i Oleckiem,

      - między Olsztynem, Lidzbarkiem Warmińskim, Elblągiem i Iławą,

      - postawić na rozwój Mikołajek i Bartoszyc.

    • Lasecki, tak jak Gryguć, konkluduje tu dość logicznie i bierze wiele zdrowych zasad geopolityki Fryderyka Wielkiego, ubierając je w perspektywę i kontekst polski. Prosta zasada – im mniej granicy z byłymi wrogami, tutaj z Rosją, bo z Niemcami już po 1945 r. nie ma kłopotów, niemniej kosztem niewoli ruskiej, a obecnie jankesko – unijnej, tym spokojniejszy i dynamiczniejszy rozwój Polski z mniejszą zależnością od Jankesów i UE.

      To samo myślał Gomułka w kontekście układu z RFN, zawartego 12 grudnia 1970.

  2. „RACJA STANU” to pojęcie dotyczące interesu współczesnego państwa. Pojęcie całkowicie przynależące do „mondo moderno”. I określający się jako tradycjonalista Ronald Lasecki nie powinien używać go w pozytywnym kontekście.
    Racja stanu – nie jest żadną wartością. Wartością jest interes narodowy.

    Podobnie jak współczesne totalitarne post-oświeceniowe Państwo. Ono nie jest żadną wartością.
    W kontekście państwa i partii kluczowy jest tekst Juliusa Evoli Apoliteia
    Interesującą, choć wymagającą rozwinięcie wydaje się być krytyka współczesnego „państwa” jako struktury podporządkowanej międzynarodowym korporacjom finansowym w ramach „prawa morskiego”

    ___

    OGÓLNIE: Ronald (co najmniej od okresu początku SWO) wciąż się miota.

    Z jednej strony (uważam za słuszne):
    - odrzucenie struktur demoliberalnego państwa, krytyka całego Systemu politycznego IIIRP
    - poparcie dla działalności o charakterze narodowo-rewolucyjnym a nie parlamentarnym
    - „idea kamracka” rozumiana jako prepperstwo, survivalizm itd.
    - poparcie dla sojuszu ekstremów

    Z drugiej strony (oceniam jako niesłuszne a przede wszystkim ideowo niespójne z powyższym)
    - „geopolityczne” rozważania z pozycji „racji stanu” (czyli z pozycji Systemu)
    - miotanie się między głoszeniem mainstreamowej teoryjki o „wzmacnianiu Polski w ramach atlantyzmu” a oczekiwaniem na zbawcę w postaci Czyngis Chana (choć to ostatnie o wiele ciekawsze)
    - bzdury o „przyłączaniu/dzieleniu” jakiegoś tam kawałka terenu do Polski (może najpierw siły NR powinny zdobyć władzę hę?)

    Ronald! Odrzuć wszelkie złudzenia co do tego przekętego Systemu i jego gierek. Tylko Rewolucja! (dobrze o tym wiesz – tylko bądź konsekwentny)
    ___

    Mimo to publicystykę Ronalda oceniam pozytywnie. W polskim ideowym marazmie to jednak ciekawa alternatywa.

    NAJLEPSZE TEKSTY LASECKIEGO (moim skromnym zdaniem):
    Ronald Lasecki: Do przyjaciół antysystemowców
    xportal.press/?p=37185
    Protesty proaborcyjne i Marsz Niepodległości a obalenie rządu
    xportal.press/?p=38577
    Dlaczego nie należy brać udziału w obecnych wyborach?
    xportal.press/?p=37068

    • Wyjaśniając… bo Ronald mógłby mi zarzucić nieznajomość Evoli itd.

      Radykalnego rozróżnienia na „interes narodowy” i „rację stanu” dokonał Olszański. Ale na wyższy intelektualnie poziomie

      Pojęcie racja stanu to element „mondo moderno” wywodzący się z myśli Machiavellego i rozwijany później w Oświecieniu.
      Evola i radykalni tradycjonaliści tacy jak Franco Freda całkowicie odrzucali współczesne „państwo”
      Przeciwstawiali mu „państwo organiczne” (co w terminologii publicystyczno-propagandowej można określać mianem „interesu narodowego” – nie odwołuję się tu do teorii post-jakobińskich tylko zwalczam je!). Ale też na poziomie praktycznym: stanie po stronie zwykłych ludzi a nie kompradorskich elit ekonomicznych

      ___

      Polecam stronkę
      prawonaturalne.com/

      mogła by to być dobra podbudowa teoretyczna pod ruch w stylu amerykańskiego Posse Comitatus i uzbrojonych obywateli odrzucających oficjalne prawo.

    • @NR

      1. Nasza rewolucja? Po co rewoltować, skoro żyjemy w najwspanialszym z możliwych systemów? (((zacieranie dłoni za kulisami))).

      2. Ale tak na poważnie: bardzo dobre komenty, totalnie się zgadzam. Lasek to wielki Hamlet prawactwa, a nam tu trza nie Hamletów, ale kogoś w rodzaju nowego Duce przyszłej Rewolucji z Prawa!

    • „Interesującą, choć wymagającą rozwinięcie wydaje się być krytyka współczesnego „państwa” jako struktury podporządkowanej międzynarodowym korporacjom finansowym w ramach „prawa morskiego.””

      Prawem morskim? To znaczy? Poza masonerią i lichwiarstwem tych korporacji nic mi to nie mówi.

    • @Tobiash_rbk

      Co do teorii o współczesnym prawie międzynarodowym jako wersji anglosaskiego „prawa morskiego” wrzuciłem link do stronki prawonaturalne.com która głosi tą teorię.

      Nie jestem tu znawcą – i nie rozwinę tematu. Zauważam jednak CIEKAWĄ INTUICJĘ.
      Myślę, że jest to właściwa interpretacja. Nawet Ronald mógłby zgłębić – i rozwinąć ten temat. Ta teoria wydaje się zgodna z dokonanym przez profesora Aleksandra Dugina rozróżnieniem na tellasokrację (cywilizację morza) i tellurokrację (cywilizację lądu), Przyznam szczerze, że ta skrajnie dualistyczna teoria Dugina wydawała mi się najmniej wartościowym elementem jego poglądów – właśnie do czasu gdy przeczytałem o tej interpretacji korpo-kapitalizmu jako opartego na brytyjskim prawie morskim.

    • @Goj. Tego długo nie będzie, to tak, jak oczekiwanie przez prawicowców na zjednoczenie prawicy.

  3. Jeden z najlepszych tekstów kol. Laseckiego. Na tym powinien się skupić, bo te jego odklejki o „kamratach” etc. to żenada na maksa.

    • Wprost przeciwnie! Więcej kamractwa (oczywiście rozumianego jako młodo-jungeryzm, nie żaden moczaro-dugino-jaszczuryzm) mniej ge(j)opolityki! Zgadzam się tu z @Nuestra Revolucion. Rozważania ge(j)opolityczne to dziś żenada i odklejka na maksa…bo nie istnieje dziś ŻADEN geopolityczny ośrodek siły godny poparcia.

    • @Whitey

      Zgadzam się, z tym że „Kamraci” też promują survivalizm i inne tego typu rzeczy

      Co do Ronalda

      Ronald Lasecki powinien zdecydować, czy chce być prawdziwym narodowym-rewolucjonistą, czy woli pozostać intelektualistą zamkniętym w wieży z kości słoniowej.

      Tą sytuację dobrze podsumował jakiś czas temu Aleksander Dugin:

      „A co robi Nowa Prawica? Zamieniła się w intelektualną sektę. Od trzydziestu lat zbierają się na seminariach podtatusiali panowie z nadwagą i siwizną i biją pianę. Oczywiście trzeba czytać książki, ale to za mało. Trzeba stworzyć guerillę. ”

      Wypisz wymaluj środowisko profesorków takich jak Wielomski?
      Pytanie

      czy Ronaldowi bliżej do takich uczelnianych środowisk (a wtedy wypadałoby wkręcić się w uniwersytet i pisać prace w tzw. stylu „naukowym”, czyli lać wodę dla punktów)

      czy też bliżej jest model prawdziwego inteligenta który mimo dużej wiedzy i oczytania idzie w tzw. lud – czyli spotyka się ze zwykłymi ludźmi, rozmawia agituje, organizuje.

    • „Oczywiście trzeba czytać książki, ale to za mało. Trzeba stworzyć guerillę!”

      Nareszcie jakiś ożywiający głos rozsądku! Rewolucja!

  4. Kamraci śmierdzą na kilometr prowokacją ze strony ABW w celu ośmieszenia i kompromitacji ruchów przeciwko obecnemu „porządkowi”. Nikt nie będzie poważnie traktować patostreamerów jak Olszański (który z zawodu jest aktorem) czy jego przydupas.

    • Tylko, jeśli to byłaby prawda, to Olszański nie zostałby zgarnięty w Kaliszu, bo to byłaby samopodpierdolka.

    • Co za bzdurda!

      Ruch Kamracki organizował m.in.
      - demonstracje przeciw obostrzeniom w trakcie plandemii
      - demonstracje przeciw NATO

      Ruch Kamracki występuje przeciw:
      - szczepieniom
      - wycofywaniu gotówki
      - zależności Polski od Zachodu

      Promują surviwalizm, prepperstwo, krótkofalarstwo itd.
      Organizują ludzi w Polsce B – w małych miasteczkach i zabiedzonych obszarach

      Jest obecnie , piszę całkiem obiektywnie, strukturą najbardziej prześladowaną przez OMZRiK, ABW i prokuraturę z kilkoma uwięzionymi w tym liderem.

      Możesz nie lubić Kamratów – możesz krytykować jak działają – to zacznij działać lepiej zamiast mazgaić w internecie

    • Przed Kamratami najbardziej prześladowaną formacją było Narodowe Odrodzenie Polski.

    • Dariuszowi Ratajczakowi za pisanie niewygodnej prawdy o tzw. holokauście zniszczono życie, wyrzucono go z pracy oraz zakazano wykonywania zawodu. Mateusza Piskorskiego za totalnie absurdalne zarzuty o szpiegostwo zamknięto w areszcie na 3 lata, dopiero po zbiórce udało się go uwolnić, a chyba wciąż musi stawiać się raz w tygodniu na policję oraz ma zakaz opuszczania kraju. A tutaj mamy Pana Jaszczura, wielkiego lidera ruchu antysystemowego, który za sprawę w Kaliszu dostał symboliczną kaucję, bo 20 tysięcy złotych. Oczywiście mogę się mylić i na pewno obecne zatrzymanie pokaże jak sytuacja naprawdę się przedstawia, ale moim zdaniem ten człowiek nie budzi zaufania. Ciekawostką jest też, że jego córka występuje w filmach czy serialach wydawanych przez zachodnie firmy jak np. Netflix.

    • Jedno trza powiedzieć jasno: samo prześladowanie polityczne NIKOGO bohaterem nie czyni. Pseudogoj michnik też był za komuny ‚przesladowany’ – i co z tego? Czczę tylko tych, ktorzy są przesladowani za Idee, które ja sam wyznaję.

    • Ofiary polityki III RP:

      - Walerian Pańko,
      - gen. Marek Papała,
      - Krzysztof Olewnik,
      - Dariusz Ratajczak,
      - Andrzej Lepper,
      - Mateusz Piskorski,
      - Brunon Kwiecień,
      - dr. Zbigniew Martyka,
      - i na samym końcu, wszyscy Polacy, emigrujący na Zachód i poszkodowani w kraju przez politykę jego i beneficjentów tejże.

      Beneficjenci:

      - Unia Europejska,
      - Stany Zjednoczone,
      - Pakt Północnoatlantycki,
      - Światowe Forum Ekonomiczne w Davos,
      - Światowa Organizacja Zdrowia,
      - Lobby żydowskie.

    • @Tobiash_rbk
      Bardzo ważny i mądry wpis.
      Lista niewyjaśnionych śmierci (z olbrzymim prawdopodobieństwem zabójstw) jest o wiele wiele dłuższa.
      - Michał Falzmann
      - Walerian Pańko
      - Daniel Podrzycki
      - w Samoobronie nie tylko Lepper:
      - Wiesław Podgórski
      - Ryszard Kuciński
      kto wie może nawet Mariusz Szczerski (wcale tego nie wykluczam)

    • Jeden z ostatnich męczenników
      prawdopodobnie zamordowanych przez służby Systemu
      - Michał Żulikowski – nacjonalista, panslawista, rewolucjonista-antysystemowiec, organizator akcji przez obostrzeniom pLandemii COVID, – zginął w „niewyjaśnionych okolicznościach” 22.08.2022

    • Brunon – ofiara prowokacji służb specjalnych
      Obrońca Brunona sąd o nieuczciwy proces
      youtube.com/watch?v=jhs14U76K_I
      Wersja Brunona – wrobili mnie! Ostatnia mowa przed sądem
      youtube.com/watch?v=J64hFIOCeT8

      Grób Brunona:
      Kraków, Cmentarz Batowicki, kwatera A7-7-10
      Obecny!

Zostaw swój komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

*
*