life on top s01e01 sister act hd full episode https://anyxvideos.com xxx school girls porno fututa de nu hot sexo con https://www.xnxxflex.com rani hot bangali heroine xvideos-in.com sex cinema bhavana

Marek Rostkowski: Święty Michał Archanioł i jego symbolika

Promuj nasz portal - udostępnij wpis!

Pytasz czym dla nas może być bohater –
Który z niebiańskich archetypów mógłby go stanowić.
Michał Archanioł, ze swym mieczem –
Czy nie słyszałeś nigdy o jego mocy?[1]

Wizja

13 października 1884 roku, w trakcie składanego dziękczynienia po odprawieniu Mszy św. w prywatnej kaplicy Watykanu, papież Leon XIII nagle znieruchomiał, jego twarz pobladła a wzrok utkwił na dłuższą chwilę w jednym punkcie. Następnie, nie zdejmując nawet szat liturgicznych, pośpiesznie udał się on do swojego biura. Kardynałowie zastanawiali się, czy aby z Ojcem Świętym wszystko było w porządku, czy nie poczuł się osłabiony. Ten jednak, po półgodzinie, przywołał Sekretarza Kongregacji Rytów i wręczył mu zapisany arkusz papieru z poleceniem wydrukowania go i rozesłania do wszystkich ordynariuszy diecezji. Znajdowała się na nim ułożona właśnie modlitwa do św. Michała Archanioła o obronę przed złym duchem[2], której odmawianie, po zakończeniu każdej cichej (czytanej) Mszy św., po wsze czasy Ojciec Święty niniejszym polecał, sam zaś czynił to kilkukrotnie w ciągu dnia.

Cóż takiego istotnego się wydarzyło, że oto Biskup Rzymu postanowił niezwłocznie nakazać całemu Kościołowi poszukiwanie szczególnego wstawiennictwa u Archanioła? Otóż kilka chwil wcześniej doznał on mistycznego przeżycia, w którym dane mu było usłyszeć krótką rozmowę szatana z Chrystusem. Adwersarz Boga wykrzyczał wolę zniszczenia Kościoła, do czego potrzebować miał więcej władzy i co miałoby mu zająć od 75 do 100 lat[3]. Na to Syn Boży spokojnym głosem odpowiedział mu, by próbował jeśli potrafi.

Nie brakuje dzisiaj ludzi, którzy – obserwując obecną sytuację – mogą twierdzić, iż zapowiedź złego ducha nie jest daleka od realizacji. W istocie, aktualny stan rzeczy nie napawa optymizmem. Nie tym jednak chcielibyśmy się tutaj zająć. Pragniemy bowiem skoncentrować się na postaci obrońcy, o którego wsparcie prosi Leon XIII.

Książę

Już z powyższego wnioskować można, że św. Michał Archanioł musi odgrywać jakąś szczególną rolę w Kościele katolickim[4]. I rzeczywiście, albowiem jest on nie tylko jednym z posłańców (łac. angelus, gr. angelos) – co wskazuje raczej na jego funkcję niźli naturę, jak zauważył św. Augustyn[5] – ale co więcej jest największy chwałą pośród aniołów[6], ich księciem (łac. archangelus, gr. archangelos), albo książęciem książąt[7] bądź też wielkim księciem (heb. hassar haggadol) czyli przywódcą zastępów anielskich[8] w zmaganiach ze złem. Jakkolwiek w angelologii anioły stoją niżej w hierarchii od np. cherubinów czy serafinów[9], to niektórzy przyznają Michałowi niezwykle istotną pozycję w Mistycznym Ciele Chrystusa. Miałby on bowiem znajdować się tuż za Najświętszą Maryją Panną[10], zaś wedle św. Franciszka z Asyżu mieli oni nawet tworzyć swoisty święty duet[11]. Zwróćmy także uwagę, że w Confiteor postać Michała Archanioła wymienia się zaraz po Matce Bożej, co naturalnie niekoniecznie przesądza o niebiańskiej hierarchii, ale z pewnością znamienne jest w kontekście soteriologicznym.

Wojownik

Imię Michał (heb. Mi ke’ El) oznacza „Któż jak Bóg”. Istnieje co prawda inna interpretacja tegoż imienia, która niemniej koresponduje z poniższą charakterystyką postaci. Otóż współcześni bibliści wywodzą imię Mika’el od hebrajskiego słowa jakal oznaczającego „zwyciężać” bądź „być potężnym”[12]. Wracając jednak do „Któż jak Bóg”, jest to deklaracja wypowiedziana przez Archanioła w odpowiedzi na bunt niektórych aniołów. Wedle tradycji żydowskiej, Lucyfer – poznawszy tajemnicę zbawienia[13], wedle której Druga Osoba Trójcy Przenajświętszej miała wcielić się w istotę ludzką by cierpieć i umrzeć dla odkupienia grzechów ludzkości, „stawszy się tym wyższym od aniołów im osobliwsze nad nich imię odziedziczył”[14] i której wszyscy oddawać mieli hołd[15] – sprzeciwił się Bogu i wypowiedział Mu swoje posłuszeństwo, jednocześnie pociągając za sobą grupę innych aniołów[16]. Mi ke’ El jako afirmacja zwierzchności Boga i jednocześnie manifestacja posłuszeństwa Mu[17] jest tedy antytezą lucyferycznego „nie będę służył!” (łac. non serviam!)[18]. Michał Archanioł, jako narzędzie Boga, stojąc na czele niebiańskich hufców dokonuje wygnania z nieba zrewoltowanych istot.

Podobny motyw pojawia się w Apokalipsie św. Jana. Oto na niebie pojawia się brzemienna „Niewiasta przyobleczona w słońce”[19], zaś naprzeciw niej staje „smok wielki, ryży, mający siedem głów i dziesięć rogów”[20], który zamierza pożreć jej syna skoro się tylko narodzi. Po przyjściu na świat niemowlę zostaje porwane do stolicy Boga, Niewiasta zaś ucieka na pustynię. Wówczas pojawia się św. Michał Archanioł wraz z anielskimi zastępami i rozpoczyna się bitwa ze smokiem i jego podwładnymi, w rezultacie której ci ostatni zostają strąceni na ziemię. Książę aniołów stawia zatem czoła samemu szatanowi, bowiem ów smok to „wąż starodawny, nazwany ‚diabłem i szatanem’, który zwodzi cały świat”[21] i który jest oskarżycielem człowieka. Jest Michał zatem militarnym antagonistą sił zła oraz niejako archetypem kontrrewolucjonisty występującego w obronie Ładu, gdy ten zdaje się zagrożony.

Opiekun

W niejakiej kontrapozycji wobec tejże funkcji pozostaje rola Michała jako obrońcy ludu bożego[22], Kościoła Powszechnego, których wyobrażeniem w powyższym opisie jest oczywiście Niewiasta. Pełnił on ponadto rolę anioła–opiekuna Izraela przed objawieniem Nowego Przymierza. Co prawda przed niewolą babilońską aniołom nie nadawano imion, przypuszczalnie kierując się ostrożnością „by żadna z istot niebieskich nie dawała okazji do oddawania im czci, gdyż jedynym imieniem par excellence godnym czci było imię Jahwe”[23]. Później jednak wyszczególniono trzech aniołów: Rafaela, Gabriela oraz Michała, tego ostatniego wraz z tytułem sar (heb. „książę”, „przywódca”, „władca”)[24]. Co więcej, wedle nieco późniejszych, średniowiecznych źródeł, pojawienie się Michała „było równoznaczne z pojawieniem się bądź chwałą Szechiny (obecności Bożej)”[25]. Każdy naród miał mieć swojego opiekuna–władcę, ponieważ zaś naród wybrany posiadał szczególne posłannictwo[26], ustanowiono nad nim zwierzchność właśnie Michała sprawującego władzę w imieniu Boga[27] oraz prowadzącego go do ziemi obiecanej.

Owym obrońcą narodu wybranego jest Anioł Pański[28]: „Oto ja poślę Anioła mego, który by szedł przed tobą i strzegł na drodze, i zaprowadził cię na miejsce, którem przygotował[29]. Z kolei gdy było trzeba, Anioł Boży przechodził na tyły swoich podopiecznych, jak to miało miejsce tuż przed przejściem Izraelitów przez Morze Czerwone. On też miał być narzędziem Pańskim, czy wręcz manifestacją obecności Bożej[30] w pokonaniu kroczącego za Mojżeszem wojska egipskiego, które ostatecznie pochłonęły morskie fale[31].

Jest Michał poza tym orędownikiem dusz przed majestatem bożym. Księga Henocha przedstawia go jako jednego z czterech aniołów wstawiających się za ludźmi cierpiącymi na ziemi. „Jest on ukazany jako ten, który zanosząc modlitwy i cnoty ludzi sprawiedliwych przed tron Boga, spełnia funkcję kapłańską w niebiosach”[32]. Nadto w pismach rabinicznych i żydowskiej literaturze apokryficznej funkcjonuje on jako Anioł tronu Bożego[33], zaś tron stanowi miejsce obecności Bożej czyli Szechiny[34].

Rzekł również Bóg do swojego narodu o posłanym przez siebie Aniele: „Szanuj go i słuchaj głosu jego, i nie lekceważ go, bo nie odpuści, kiedy zgrzeszysz, i jest imię moje w nim. A jeśli usłuchasz głosu jego i uczynisz wszystko, co mówię, nieprzyjacielem będę nieprzyjaciołom twoim i utrapię tych, którzy cię trapią”[35]. W tym kontekście Michał jawi się jako „prawa ręka”[36], wykonawca woli Boga. On to miał tedy ukarać – czy raczej być egzekutorem kary – Izrael za nieposłuszeństwo (nos serviam!) za pomocą m. in. plagi żab, szarańczy, komarów czy ciemności37. „Zabijacz”[38], „ten, co pierworodnych tracił”[39], anioł zabijający 185 tysięcy Asyryjczyków[40], „wszechmocne słowo (…) z nieba, ze stolicy królewskiej (…), jako srogi wojownik (…), jako ostry miecz niosąc nieomylny rozkaz”[41], anioł „który zabijał”, który stał „między niebem a ziemią” a „dobyty miecz w ręce jego, obrócony na Jeruzalem”[42] – oto niektóre z przypuszczalnych hierofanii św. Michała Archanioła.

Rola tejże postaci jako opiekuna i narzędzia sprawiedliwości Bożej nie kończy się jednakże na wędrówce ziemskiej. Jej soteriologiczny charakter uwidacznia się jeszcze bardziej w funkcji przewodnika dusz, które opuściły cielesną powłokę. W łacińskiej liturgii za zmarłych wiernych uprasza się o jego pomoc dla nich: „(…) chorąży święty Michał niechaj je stawi w światłości świętej”[43]. Choć to do aniołów w sensie ogólnym należy pomoc w osiągnięciu zbawienia[44], to wedle niektórych „właśnie świętemu Michałowi przypada zaszczytne zadanie przedstawiania Chrystusowi sędziemu wszystkich dusz, które opuszczają tę ziemię w stanie łaski Bożej”[45]. Św. Franciszek z Asyżu twierdził wręcz, że przedstawianie dusz Bogu było głównym zadaniem Księcia Michała[46]. Będzie on – jak mówi Jan Chryzostom – także tym, który u kresu świata, tj. w czasie Paruzji, zadmie w trąbę budząc wszystkich umarłych na sąd ostateczny: „Pojawi się bowiem najpierw znak Syna Człowieczego, na którym Żydzi go ukrzyżowali, niesiony przez świętych aniołów i jaśniejący jak błyskawica, a przed nim trąba grzmiąca – Michał archanioł budząc tych, którzy zasnęli od Adama aż do skończenia świata; i powstaną zmarli jakby ze snu”[47].

Oblicze

Niezwykle interesujące są wyobrażenia chorążego zastępów pańskich. Istnieją niezliczone posągi, płaskorzeźby, obrazy, freski, ikony etc. przedstawiające tą fascynującą postać w powtarzających się nieustannie kontekstach.

Naturalnie najbardziej znany i rozpowszechniony wizerunek przedstawia Michała Archanioła jako młodzieńca o szlachetnym obliczu, z rozpostartymi skrzydłami, przyodzianego w zbroję, niekiedy z hełmem na głowie, i dzierżącego w dłoni miecz (obraz G. Reniego w jednym z kościołów w Rzymie, fontanna św. Michała w Paryżu, rzeźba w kościele na Gargano), rzadziej zaś włócznię (rzeźba przy Kościele Głównym św. Michała w Hamburgu, posąg w ogrodach watykańskich). Pod jego stopami leży zwyciężony i upokorzony demon, który za chwilę zostanie uśmiercony. Jest to niezwykle istotny element, który nadaje całości charakter dynamiczny: demon, choć wyraźnie pokonany, wciąż pozostaje przy życiu, opiera się, wierzga, lecz stopa księcia aniołów skutecznie obezwładnia go, zaś uniesione do góry ramię gotowe jest do zdania ostatecznego, śmiertelnego ciosu.

Obraz ten w oczywisty sposób nawiązuje do wspomnianej wcześniej bitwy, jaką św. Michał stoczył z Lucyferem. Ten ostatni został wygnany z nieba, lecz wciąż pozostaje aktywny starając się pokrzyżować plany Boga. Ten pierwszy z kolei, nieustannie stoi na straży Kościoła.

Przenosząc się zaś do perspektywy wewnętrznej, wyobrażenie to można odczytać w sposób następujący: pokonany demon – podkreślmy jednak raz jeszcze: pokonany nie raz na zawsze, lecz raczej pokonywany wciąż na nowo – symbolizuje grzeszne skłonności, nasze pożądliwe ego, naszą niższą duszę, którą w sufizmie określa się mianem nafs[48], i przeciwko której zmuszeni jesteśmy nieustannie prowadzić walkę (wielka święta wojna), a odnieść w niej zwycięstwo zdolni jesteśmy wyłącznie przy pomocy duchowego miecza (włóczni)[49]. Bez względu na to, na jakim etapie duchowej bitwy się znajdujemy oraz jako że pełne zwycięstwo udaje się odnieść tylko nielicznym, tym najgorliwszym, najwierniejszym, istnieje konieczność głębokiej czujności i ustawicznej gotowości do odparcia kolejnego ataku, kolejnego podstępu. Jego miecz to jednocześnie „symbol walki o chwałę Boga, jak również znak Jego karzącej sprawiedliwości. Miecz w ręku św. Archanioła to symbol władzy i mocy, jaką otrzymał od Boga”[50].

Niekiedy postać demona zastępuje wyobrażenie smoka, co nie zmienia zasadniczo symboliki, niemniej stanowi wyraźniejsze nawiązanie do innych wizerunków. Wystarczy tu wspomnieć choćby indoaryjskie bóstwo solarne Indrę, który pokonał „pierwotnego węża” Wrytrę; fenicjańskiego władcę Teb o imieniu Kadmos, który nie tylko pomógł Zeusowi pokonać Tyfona, ale również zabił smoka strzegącego pobliskiego źródła; czy wreszcie św. Jerzego – siedzącego na koniu pogromcę smoka.

Na niektórych wizerunkach Michał, oprócz miecza/lancy, dzierży również tarczę – nierzadko z inskrypcją Quis ut Deus? (posąg na uniwersytecie w Bonn)– na innych zaś zamiast tarczy widnieje waga. Ta ostatnia symbolizuje „zarówno sąd szczegółowy nad duszą po śmierci ciała, jak i ten ostateczny – wszystkich ludzi na końcu świata”[51] i odnosi się rzecz jasna do funkcji Archanioła, jaką jest ważenie dusz. W tym samym kontekście, tj. udziału w sądzie odczytuje się jego wizerunki jako trzymającego otwartą księgę, która jest księgą życia i śmierci[52]. Spotyka się ponadto figury przedstawiające samą tylko postać księcia zastępów anielskich, tj. bez demona/smoka. Należy do nich posąg znajdujący się na szczycie zamku San Angelo w Rzymie. Warto również przywołać złoto–czarną statuę Michała Archanioła znajdującą się na Placu Niepodległości w Kijowie. Z kolei szczególnie w prawosławnej ikonografii, Archanioła przedstawia się jako postać dzierżącą oprócz lancy także kulę ziemską (jabłko królewskie) z krzyżem osadzonym na górze, czasem berło, a także z głową zwieńczoną koroną, tj. symbolami władzy. Tu już jednak znacznie częściej przedstawia się go w charakterze statycznym. Natomiast w liturgii kościelnej postać tą odmalowuje się jako dzierżcę kadzielnicy podczas rytów niebiańskich[53].

Kult

Kult św. Michała Archanioła obecny jest od starożytności tak na Wschodzie, jak i na Zachodzie. Jednym z pierwszych i najznamienitszych sanktuariów jemu poświęconych był wybudowany w IV wieku przez Konstantyna Wielkiego Michaelion – znany później z wielu uzdrowień. Świątynia ta powstała w podziękowaniu za zwycięstwo odniesione nad Maksencjuszem w następstwie słynnej wizji cesarza, w której to miał on ujrzeć na niebie ognisty krzyż i usłyszeć sentencję in hoc signo vinces (pod tym znakiem zwyciężysz)[54]. Wkrótce zaczęły pojawiać się i inne kościoły pod wezwaniem Archanioła.

Pod koniec V wieku św. Michał Archanioł objawił się na południu Włoch, po czym ustanowiono tam najsławniejsze sanktuarium ku jego czci, które to miało się okazać punktem zapalnym eksplozji jego kultu[55]. Chodzi naturalnie o świątynię na górze Gargano w mieście Monte Sant’Angelo. Początkowo była to tylko grota w skalistych wzgórzach wcinających się w fale Adriatyku. Pierwszą Mszę świętą odprawiono tam 29 września[56] 492 r. „Od owego też dnia – jak pisze Zenon Ziółkowski – Grota ta otrzymała tytuł Niebiańskiej Bazyliki, przede wszystkim ze względu na konsekrację, której nie dokonała ręka ludzka, tylko Niebiański Patron”[57]. Później zaś pojawiły się budowle, niemniej miejsce samego kultu nadal umiejscowione jest we wnętrzu groty.

100 lat później wódz anielskich zastępów objawił się w Rzymie papieżowi Grzegorzowi Wielkiemu, zwiastując – poprzez gest chowania do pochwy swojego miecza – kres zarazie siejącej zniszczenie w mieście. Miało to miejsce podczas procesji, zaś postać pojawiła się nad ówczesnym mauzoleum Hadriana, które następnie nazwano Castel Sant’Angelo czyli Zamkiem Świętego Anioła. Do dzisiaj na jego szczycie widnieje figura Archanioła z mieczem tuż przed jego złożeniem w pochwie.

Kolejny wiek później miało miejsce następne objawienie, tym razem w północnej Francji, gdzie Archanioł nakazał tamtejszemu biskupowi wzniesienie świątyni na skale. Po wybudowaniu bazyliki na górze Tombe[58], miejsce przemianowano na Mont Saint–Michel au péril de la mer, tj. Wzgórze Świętego Michała w niebezpiecznym morzu.

Samych objawień było oczywiście więcej, co dotyczy także Polski. Niemniej od tamtych czasów wyrastały niezliczone świątynie wznoszone pod wezwaniem Michała Archanioła w wielu miejscach świata. Polska nie jest tu bynajmniej wyjątkiem, jako że wkrótce po ochrzczeniu nowonarodzonego państwa nad Wisłą zaczęły się pojawiać nie tylko obrazy czy boczne ołtarze poświęcone temuż aniołowi, ale i całe kościoły. Liczbę tych ostatnich podaje się w setkach. Istnieje nawet zgromadzenie zakonne, które za patrona obrało sobie właśnie wodza niebiańskich hufców. Jest to Zgromadzenie św. Michała Archanioła (Congregatio Sancti Michaelis Archangeli – CSMA) zatwierdzone blisko sto lat temu i od tamtej pory szerzące kult Niebiańskiego Księcia m. in. w swoich kilkunastu domach zakonnych i na kartach wydawanego przez siebie czasopisma „Któż jak Bóg”.

Warto również wspomnieć, że wierni mają do dyspozycji rozmaite formy kultu św. Michała Archanioła, a wśród nich modlitwy, nowenny, godzinki, koronki czy szkaplerz. Jeśli jednak zabraknie ludzkiej woli, jeśli ta nie zjednoczy się z wolą niebios, wiele dusz zostanie straconych. Dlatego też Kościół woła codziennie:

Święty Michale Archaniele, broń nas w walce.
Przeciw niegodziwości i zasadzkom złego ducha
bądź nam obroną. Niech mu rozkaże Bóg,
pokornie prosimy, a Ty, Książę wojska niebieskiego,
szatana i inne duchy złe, które na zgubę dusz
krążą po świecie, mocą Bożą strąć do piekła.
Amen

Marek Rostkowski

Tekst ukazał się w piśmie „Reakcjonista” – pisaliśmy o nim TUTAJ.

michalarchaniol

Przypisy:

1. F. Schuon, Songs without names, vol. I–IV, s. 83.

2. V. koniec niniejszego tekstu.

3. Czy wyłącznie w kategoriach czystego zrządzenia losu postrzegać można fakt, że Sobór Watykański II zwołany został 75 lat po tym wydarzeniu; że jednym z jego owoców było zniesienie w 1964 roku obowiązku odmawiania tejże modlitwy wbrew intencji Leona XIII; że już w roku 1972 Paweł VI wyraził niepokój z racji przedostania się swądu szatana do Kościoła Bożego?

4. Zresztą nie tylko tam, jako że czczony jest także przez prawosławie czy islam. Z kolei Świadkowie Jehowy utożsamiają go wręcz z Jezusem, zaś wyznawcy Kościoła Jezusa Chrystusa Świętych w Dniach Ostatnich (mormoni) także uznając go za Boga, uważają jednocześnie, że jest on Adamem.

5. „Anioły to duchy, ale są aniołami nie tylko dlatego, że są duchami. Stają się aniołami, kiedy zostają posłani. Bo imię anioł odnosi się do ich urzędu, a nie natury. Pytasz o nazwę tej natury, to duch, pytasz o urząd, to urząd anioła, który jest posłańcem”. Cyt. za: J.W. Suliga, Krocząc drogami aniołów: anioły w sztuce i tradycji judeochrześcijańskiej, Warszawa 1998, s. 5. Cf. o. T. M. Dąbek OSB, Św. Michał Archanioł w Apokalipsie, [w:] Michał Archanioł. Tom I – Zagadnienia teologiczne, pod red. ks. S. Łąckiego CSMA, Marki 2012, s. 104.

6. O. G. Jeanguenin, Święty Michał Archanioł, Warszawa 2003, s. 23.

7. Dan 8, 25.

8. „(…) alem jest hetman wojska Pańskiego”. Joz 5, 14.

9. W żydowskiej kabale, z kolei, analogiczną postacią wobec Michała ma być tajemniczy anioł (serafin?) zwany Metatron. V. T. Scott, Abrahamic symbolisms of the number 72, “Eye of the Heart” 2008, nr 2, s. 106. Cf. O. Hammer, Claiming Knowledge. Strategies of Epistemology from Theosophy to the New Age, Leiden–Boston–Brill 2001, s. 101. René Guénon natomiast zaznacza, iż Metatron skupia w sobie aspekt miłosierdzia oraz sprawiedliwości, że jest on nie tylko „Wielkim Kapłanem” (Kohen ha–gadol), ale też „Wielkim Księciem” (Sar ha–gadol), co czyni zeń siedzibę władzy królewskiej oraz kapłańskiej. Co więcej, termin „Melek, ‚król’, oraz Malak, ‚anioł’ bądź ‚posłaniec’ stanowią tak naprawdę dwie formy jednego słowa; poza tym Malaki, ‚mój posłaniec’ (tj. posłaniec Boga lub też ‚anioł, w którym przebywa Bóg’, Malak ha–Elohim) to anagram słowa Mikael. Francuski tradycjonalista dodaje ponadto, iż Mikael – choć utożsamiany z Metatronem – reprezentuje tylko jeden z jego aspektów. Drugi zaś ucieleśniać ma Samael. R. Guénon, The King of the World, s. 18–19. Cf, idem, Insights into Islamic Esoterism and Taoism, Hillsdale NY 2003, s. 26–27.

10. Ks. M. Polak, Święty Michał Archanioł – Obrońca Ludu Starego i Nowego Przymierza, s.l. 1995, s. 8. Cf. A. R. Bańka, Michał Archanioł a św. Tomasza z Akwinu nauka o aniołach, [w:] Michał Archanioł…, op. cit., s. 305.

11. Z. Ziółkowski, Michał Archanioł w Piśmie Świętym i życiu Kościoła, Częstochowa 2011, s. 126. Tradycja Michałowi właśnie przypisuje wprowadzenie duszy NMP do nieba. Cf. Od Redakcji, [w:] Michał Archanioł…, op. cit., s.. 11.

12. A. R. Bańka, Michał Archanioł…, op. cit., s.. 305.

13. Św. Tomasz pisze z kolei, że o istocie tej tajemnicy aniołowie wiedzieli od samego początku, nie znając jedynie jej okoliczności. Św. Tomasz, Suma teologiczna, t. 4, z. 57.a5.o1, s. 175.

14. Żyd 1,4.

15. „I niech mu się kłaniają wszyscy aniołowie boży”. Żyd 1,6.

16. Ks. M. Polak, Święty Michał…, op. cit., s. 12. Inne źródła mówią o odmowie złożenia hołdu Adamowi jako obrazowi Boga. V. ks. M. Parchem, Rola Michała w przekazach o „buncie w niebiosach” oraz „upadku aniołów”,[w:] Michał Archanioł…, op. cit., s. 155–157.

17. Cf. „Gdy Michał Archanioł z diabłem rozprawiając, spierał się o ciało Mojżesza, nie śmiał rzucić zelżywego wyroku, ale rzekł: ‚Niech Tobie Pan rozkaże’”. Jud 9.

18. Cf. Jer 2,20. Wedle kabalistów Michał Archanioł stoi w opozycji do solarnego demona o imieniu Sorath, którego numerycznym zapisem jest liczba 666. R. Guénon, Symbols of Sacred Science, Hillsdale NY 2004, s. 137.

19. Ap. 12, 1–2.

20. Ap. 12, 3.

21. Ap. 12, 9. Cf. Rdz. 3,13–15.

22. Ks. M. Karczewski, Teologiczna wizja szatana w Apokalipsie 12, 3–17, „Studia Warmińskie” 2004–2005, nr XLI–XLII, s. 241–242.

23. Z. Ziółkowski, Michał Archanioł…, op. cit., s. 60.

24. Cf. Dan 10, 13 i 21; 12, 1.

25. F. M. Rosiński OFM, Postać i rola świętego Michała Archanioła w apokryfach i w piśmiennictwie staro izraelskim, [w:] Michał Archanioł…, op. cit., s. 179. R. Guénon, The King…, op. cit., s. 18. Na temat relacji między Szechiną a Metatronemv. ibidem, s. 13–19. Cf. Idem, Man & His Becoming According to the Vedanta, trans. R. C. Nicholson, Hillsdale NY 2004, s. 162, idem, Spiritual Authority and Temporal Power, Hillsdale NY 2001, s.76

26. „Nad każdym narodem postawił przełożonego, a Izrael stał się jawną częścią Bożą”. Ekli 17, 14–15. Cf. Hen 20,5.

27. Z. Ziółkowski, Michał Archanioł…, op. cit., s. 60.

28. Niektórzy badacze odmawiają istnienia podstaw do utożsamienia postaci Michała Archanioła ze starotestamentowym Aniołem Pańskim, co miało stanowić dzieło literatury rabinistycznej. V. H. Oleschko, Nauka o aniołach w przekazach starobiblijnych – zagadnienia węzłowe w kontekście relacji Anioł Pański – Michał Archanioł, [w:] Michał Archanioł…, op. cit., s. 54, 56.

29. Wyjść. 23, 20.

30. W tym przypadku chodzi o słup obłoku. Cf. R. Guénon, Symbols…, op. cit., s. 315.

31. Wyjść. 14, 19–28.

32. Ks. M. Parchem, Rola Michała w przekazach o „buncie w niebiosach” oraz „upadku aniołów”, w: Michał Archanioł…, op. cit., s. 149.

33. M. Polak, Święty Michał…, op. cit., s. 68.

34. R. Guénon, Insights into Islamic…, op. cit., s. 27.

35. Wyjść. 23, 21–22.

36. Cf. Wyjść 15, 6.

37. Ks. M. Polak, Święty Michał…, op. cit., s. 44.

38. Wyjść 12, 23.

39. Żyd 11, 28.

40. 4 Król 19,35.

41. Mądr 18, 15.

42. 1 Kron, 21 15–16.

43. Mszał Rzymski, Warszawa 2008, s. 1297.

44. Cf. Żyd 1,14.

45. O. G. Jeanguenin, Święty Michał…, op. cit., s. 14.

46. Z. Ziółkowski, Michał Archanioł…, op. cit., s. 156.

47. Cyt. za: ks. S. Longosz, Michał Archanioł w nauczaniu Ojców Kościoła, w: Michał Archanioł…, op. cit., s. 238.

48. S. H. Nasr, Religion and the Environmental Crisis, [w:] The Essential Seyyed Hossein Nasr, ed. W. C. Chittick, Bloomington IN 2007, s. 32–33. Cf, idem, Idee i wartości islamu, Warszawa 1988, s. 74, 176.

49. Niezwykle wymowne w tym kontekście jest ustanowienie Michała Archanioła patronem rumuńskiego Legionu stworzonego w dwudziestoleciu międzywojennym przez C. Z. Codreanu. Organizacja ta miała bowiem raczej charakter zakonu niźli stowarzyszenia i kładła nacisk przede wszystkim na wymiar wewnętrzny, duchowy, który to dopiero miał stanowić fundament dla całej reszty.

50. Ks. M. Polak, Święty Michał…, op. cit., s. 72

51. Z. Ziółkowski, Michał Archanioł…, op. cit., s. 156.

52. Od Redakcji…, op. cit., s. 12.

53. O. G. Jeanguenin, Święty Michał…, op. cit., s. 14 i 29. Cf. Ap 8, 3–5.

54. Inna z wersji mówi o poleceniu Boga przekazanym Konstantynowi przez samego Michała Archanioła o wykonaniu sztandaru z widniejącym na nim krzyżem i tą samą sentencją. Z. Ziółkowski, Michał Archanioł…, op. cit., s. 91.

55. Ibidem, s. 93.

56. Dzień 29 września w liturgii Kościoła rzymsko–katolickiego poświęcony jest właśnie Michałowi Archaniołowi.

57. Ibidem, s. 99.

58. R. Guénon przypomina, że w starożytności góra ta zwała się Tombelaine, tj. Tumulus bądź też górą Belen, którą utożsamia on z Avalonem, a zatem łączy z postacią celtyckiego i hiperborejskiego Apolla. Nadmienia ponadto interesujący fakt, iż w regionie odpowiadającym starożytnemu królestwu Logres znajduje się Wzgórze św. Michała. R. Guénon, Symbols…, op. cit., s. 92.


Promuj nasz portal - udostępnij wpis!
Podoba Ci się nasza inicjatywa?
Wesprzyj portal finansowo! Nie musisz wypełniać blankietów i chodzić na pocztę! Wszystko zrobisz w ciągu 3 minut ze swoje internetowego konta bankowego. Przeczytaj nasz apel i zobacz dlaczego potrzebujemy Twojego wsparcia: APEL O WSPARCIE PORTALU.

Tagi: ,

Zostaw swój komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

*
*