Model gospodarczy promowany przez polityków PiS-uaru i innych demokratów bazuje w dużej części na zagranicznych inwestycjach, a kapitaliści zawsze wymagają optymalizacji kosztów, czyli jak najtańszej siły roboczej. Dlatego w parze z kapitalizmem zawsze idzie multikulturalizm i masowa imigracja.
„Zamierzam przekonywać kolegów w rządzie i parlamencie, całą opinię publiczną, że warto, przynajmniej w tych sektorach o największym potencjale rozwojowym, otworzyć się na siłę roboczą z niektórych państw Azji” – powiedział Gowin podczas 51. Sympozjum Gospodarki i Administracji Publicznej UE w Krakowie.
Gowin potwierdził zainteresowanie cudzoziemców legalnym zatrudnieniem w Polsce. Liczba obcokrajowców zarejestrowanych w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych, na koniec grudnia 2020 roku wyniosła ok. 725 tys. podczas gdy w lutym, gdy jeszcze nie było pandemii było to 670. tys.
W III RP zaczęło się to samo, co w krajach zachodniej Europy 40-50 lat temu. Import taniej siły roboczej z Azji i Afryki, skutkujący stałą presją na obniżki realnych płac. Towarzyszy temu wzrost cen najmu nieruchomości mieszkalnych – tak samo wyglądało to wcześniej w Irlandii i Wielkiej Brytanii. Później w pakiecie dochodzą konflikty społeczne i przykręcanie śruby pod pozorem walki z „nietolerancją”.
Imigracja to armia rezerwowa kapitału, napisał słusznie Alain de Benoist w artykule, który opublikowaliśmy na naszym portalu, a opinie w nim zawarte cytują dziś różne środowiska. Więcej o pułapce średniego rozwoju i narodowo-radykalnym spojrzeniu na gospodarkę na łamach magazynu „Szczerbiec”. Szczegóły TUTAJ.
Na podstawie: nacjonalista.pl/forsal.pl
Budowniczy multikulturowej Polin w galowym nakryciu głowy podczas wizyty w Izraelu

Błąd, grupa nie istnieje! Sprawdź składnię! (ID: 9)







Sprowadzić obcoplemienne ludy, łatwo. ale z ciągnąc Polaków z z Zapadu plus Repatryjantów i dać godne stawki płacowe to ani im to w głowach. Pis idzie tym samym kierunkiem co zachodni wyzyskiwacze.
(((PiS))) to ten sam syf co jakakolwiek inna zachodnia partyjka. Demokracja żydokracja.
Jestem konserwatystą, dlatego będę fetyszyzował nieustanny wzrost PKB oraz degradację środowiskową jak i wspierał magnatów finansowych opowiadających się za importem taniej siły roboczej w celu trzymania lokalnych płac na niskim poziomie.