life on top s01e01 sister act hd full episode https://anyxvideos.com xxx school girls porno fututa de nu hot sexo con https://www.xnxxflex.com rani hot bangali heroine xvideos-in.com sex cinema bhavana

Józef Mackiewicz: Strach przed przelewem krwi w walce z komunistami

Promuj nasz portal - udostępnij wpis!

„Nie dopuścić do przelewu krwi!”

Jest to hasło najbardziej rozpowszechnione w całym świecie, szczególnie podkreślane przez najwyższy autorytet moralny, jaki reprezentuje w tym świecie Głowa Kościoła katolickiego. Nie dopuścić do przelewu krwi w walce z komunistami.

Mieszkam w Niemczech i trafiała mi do rąk dobra notatka gazetowa pewnej statystyki niemieckiej: w ciągu ubiegłego roku 1981 w wypadkach samochodowych zginęło na drogach NRF: 11,80 zabitych i 470,000 rannych (z których znaczny odsetek zmarł następnie w szpitalach lub został okaleczony na resztę życia). Nie miejsce tu na przytaczanie i analizę statystyk porównawczych. Tak jest w jednym, niezbyt dużym, kraju Europy. Wszelako wiemy, że statystyka analogiczna wykazuje – mniej lub więcej – ten sam procent we wszystkich krajach Europy. A w całym świecie? Cyfry te, zaokrąglone prowizorycznie, idą w miliony. W pomnożeniu lat np. dziesięć, wyniosłyby? – Nierozsądnie, naturalnie, byłoby wymagać od papieża, czy innych instancji światowej moralności, by postępiały rozbudowę światowego ruchu samochodowego, lub zgoła domagały się zniesienia go. Można jednak sobie wyobrazić ten wielki krzyk, jaki by się, podniósł gdyby tyle samo ludzi ginęło w walce z komunizmem. A przecież opanowanie kuli ziemskiej przez komunizm światowy wydaje się sprawą wielokrotnie ważniejszą niż rozwój ruchu samochodowego. Z tego zestawienia ludzie mogą się słusznie śmiać. Niemniej widzimy, że nie o sam przelew krwi chodzi, lecz o cele, w jakich się narozlewa.

Podobnie jest z potępieniem wojny. Każdej wojny, tak się mówi. Ale mówi się niesłusznie. Znany publicysta brytyjski, Philip Vander Est, opracował w r. 1979 obszerne dzieło obejmujące statystykę mordów komunistycznych. Według tego opracowania, począwszy od roku 1917, czyli od „wielkiej październikowej”, komuniści wymordowali 143 miliony ludzi. Tzn. wielokrotnie więcej niż w ciągu swego życia i wojen, zdołał wymordować Hitler. (Zauważmy na marginesie: w Rosji carskiej od r. 1821 do r. 1906 stracono zaledwie 997 ludzi). Trudno sobie wszakże wyobrazić, aby papież i moralność opinii publicznej mogły ocenić dzisiaj wojnę przeciwko Hitlerowi jako „zbrodnię”. Oczywiście, że niepodobna sobie wyobrazić. Każdy zgodzi się z tym, że była to wojna słuszna, i bez tej wojny hitleryzm mógł w dalszym ciągu szaleć na ziemi. Dlaczego jednak w takim razie, wojna przeciwko komunizmowi ma być „zbrodnią”… Mnie się zdaje, że każda wojna przeciwko zbrodniarzowi winna być uznana za słuszną i sprawiedliwą.

Wojen tak czy owak, nie wykreśli się z życia ludzkości. W ciągu ostatnich 300 lat mieliśmy tylko 60 lat bez wojen. Od roku 1945, czyli od końca ostatniej światówki, było ich na ziemi – czterdzieści.

Wymyślono super-straszak: wojna atomowa, która może zniszczyć naszą planetę. Po każdym nowym wynalazku, od nowego systemu łuków począwszy, poprzez artylerię, karabiny maszynowe, gazy trujące przepowiadano koniec ery wojen, jako zbyt niszczącej. Nic się nie sprawdziło. Hiroszima do teraz uchodzi za symbol odstraszający. Ale nie mówi się o tym, że bombardowanie Drezna przez bombowce alianckie w ostatniej wojnie, zwykłymi bombami lotniczymi, pociągnęło za sobą czterokrotnie więcej ofiar. Nie mówi się, bo -  nie wypada.

To, co wypada, a „nie wypada” mówić, jest wielkim hamulcem w naszym rozwoju intelektualnym, w ogóle. A już politycznym, w szczególe.

Józef Mackiewicz

jozefmackiewicz


Promuj nasz portal - udostępnij wpis!
Podoba Ci się nasza inicjatywa?
Wesprzyj portal finansowo! Nie musisz wypełniać blankietów i chodzić na pocztę! Wszystko zrobisz w ciągu 3 minut ze swoje internetowego konta bankowego. Przeczytaj nasz apel i zobacz dlaczego potrzebujemy Twojego wsparcia: APEL O WSPARCIE PORTALU.

Tagi: , , , ,

Subscribe to Comments RSS Feed in this post

2 Komentarzy

  1. Józef Mackiewicz ur. 1902 w Petersburgu, zm. 1985 w Monachium; pisarz, reporter, publicysta. Brat S. Cat-Mackiewicza. Od 1907 mieszkał w Wilnie. Brał udział jako ochotnik w wojnie 1920. Studiował nauki przyrodnicze na UW. W czasie okupacji opublikował w wileńskiej prasie kilka artykułów, które uznano za świadectwa kolaboracji. Podziemny sąd skazał go za to na karę śmierci, wyroku nie zdołano jednak wykonać. Ocena tego faktu do dziś jest przedmiotem gorących sporów i polemik. W 1943 brał udział, jako polski świadek w ekshumacji grobów katyńskich. W 1944 przedostał się do Krakowa, skąd w 1945 wyjechał do Włoch, potem do Anglii. Od 1955 zamieszkał w Monachium.

    Debiutował zbiorem opowiadań 16-go między trzecią a siódmą (1936). Następnie ogłosił m.in. powieści: Droga donikąd (1955), Karierowicz (1955), Kontra (1957), Sprawa pułkownika Miasojedowa (1964), Nie trzeba głośno mówić (1969); reportaże i artykuły publicystyczne Bunt rojstów (1938), Zbrodnia katyńska w świetle dokumentów (1948), Watykan w cieniu czerwonej gwiazdy (1975), Fakty, przyroda i ludzie (1984). Już po śmierci Mackiewicza ukazał się wybór publicystyki Gdybym był chamem. Antologia (1987).

    W pisarstwie Mackiewicza dominują dwa motywy, którym pisarz był zawsze wierny i które artykułował dobitnie. Motyw pierwszy to żywiołowy antykomunizm. Dla M. komunizm to zło absolutne, a wiara, że można go reformować czy obłaskawiać jest naiwnością, natomiast jakakolwiek współpraca z nim to zbrodnia. By myśl tę mocniej wyeksponować, Mackiewicz był w swoim pisarstwie świadomie stronniczy, nie cofał się przed przejaskrawieniem, wplataniem w obręb powieści całych obszernych partii dywagacji historiozoficznych i namiętnej publicystyki, co niekiedy rozsadzało ramy fabularne jego utworów, obniżające ich rangę artystyczną. Ze szczególną konsekwencją tropił wszelkie przejawy współpracy z komunistami; wobec wszystkich, którzy taką współpracę podjęli, przyjmował postawę bezwzględnego oskarżyciela. Motyw drugi to głęboka więź i poczucie solidarności z narodami wschodniej Europy, które wyjątkowo brutalnie i tragicznie zostały doświadczone przez historię XX wieku. W imię tej właśnie solidarności Mackiewicz nie cofał się przed atakowaniem największych autorytetów, płacąc za to zupełnym osamotnieniem.

  2. dziwne, że tak wybitny humanista uznał za prawdziwe kłamstwa Goebbelsa w kwestii wiadomej

Zostaw swój komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

*
*