Blisko 2500 nacjonalistów przybyło do Drezna, aby upamiętnić ofiary masowego bombardowania z lutego 1945 roku oraz wysłać czytelny przekaz – nigdy więcej wojen między bratnimi narodami w Europie. Dziś, gdy tysiące lat Cywilizacji niszczone są przez ideologie marksizmu i liberalizmu, konieczna jest współpraca europejskich nacjonalistów w imię wspólnej przyszłości. Na ulicach stolicy Saksonii pojawili się narodowi rewolucjoniści z Węgier, Włoch (Veneto Fronte Skinheads), Francji, Szwecji, Bułgarii, Czech, Danii, Finlandii i Wielkiej Brytanii.
Wśród uczestników był m.in. Thorsten Heise – jedna z najważniejszych postaci niemieckiego ruchu oporu – wywiad z nim dla portalu Nacjonalista.pl TUTAJ. To on jest od lat w Niemczech promotorem współpracy z europejskimi braćmi oraz odrzucenia niszczącego szowinizmu, który służy jedynie naszym wrogom.
Wydarzenie jak zwykle chcieli zakłócić antyfaszystowscy troglodyci oraz szabesgoje. Na szczęście zdyscyplinowanie nacjonalistów po raz kolejny zwyciężyło nienawiść janczarów Nowego Wspaniałego Świata. Frekwencyjnie tegoroczny marsz był największym w ostatnich latach – to pozytywny znak dla niemieckiego ruchu nacjonalistycznego.
Nigdy więcej bratnich wojen! Nie wieder Bruderkriege!




Błąd, grupa nie istnieje! Sprawdź składnię! (ID: 9)







Nigdy więcej bratnich wojen! Nie wieder Bruderkriege! No more brother wars!
Europa Narodów, nigdy więcej braterskiej wojny!
Frekwencja imponująca.
Do tej z 2005 i 2010 (ponad 6000) trochę jeszcze brakuje, ale bieżący rok jest przełomowy po ubiegłych latach, kiedy to w porywach kilkuset nacjonalistów maszerowało ulicami Drezna.
Ok, byle in praxis! Bo historia, co innego niemiłosiernie pokazuje…
NPD jest oki.
Z daleka opaski na rękawach jak biało-czerwone…
Nigdy więcej, bratnich wojen!