life on top s01e01 sister act hd full episode https://anyxvideos.com xxx school girls porno fututa de nu hot sexo con https://www.xnxxflex.com rani hot bangali heroine xvideos-in.com sex cinema bhavana

Grecka muzyka NS: Iron Youth – The Secret of Steel

Promuj nasz portal - udostępnij wpis!

Jednym z najbardziej znanych zespołów greckiej sceny nacjonalistycznej był Iron Youth. Politycznie związani ze Złotym Świtem muzycy podkreślali absolutny prymat ideologii, co znajdowało swoje odzwierciedlenie w tekstach utworów. „The Secret of Steel” pochodzi ze znakomitego albumu „Faith Is Stronger Than Fire”.

Meandros


Promuj nasz portal - udostępnij wpis!
Podoba Ci się nasza inicjatywa?
Wesprzyj portal finansowo! Nie musisz wypełniać blankietów i chodzić na pocztę! Wszystko zrobisz w ciągu 3 minut ze swoje internetowego konta bankowego. Przeczytaj nasz apel i zobacz dlaczego potrzebujemy Twojego wsparcia: APEL O WSPARCIE PORTALU.

Tagi: , , , ,

Podobne wpisy:

Subscribe to Comments RSS Feed in this post

16 Komentarzy

  1. Swoją drogą niedawno Witold Dobrowolski wstawił na fb post krytykujący Złoty Świt, że przestał być „true-nacjonalistyczny”. WD (a właściwie cytowany przez niego grecki nacjonalista) ma rację, czy mam to traktować jako szajbę na punkcie bycia „tru-nacjonalistą”?
    Link:
    https://m.facebook.com/story.php?story_fbid=2313943622159127&id=100006305352296
    Oraz pełny tekst:
    „Wzlot i upadek Złotego Świtu. (Długo)

    Bardzo krytyczny komentarz greckiego nacjonalisty do przegranej partii Złoty Świt w greckich wyborach parlamentarnych w 2019 roku.

    „Po niemal siedmiu latach w greckim parlamencie partia Nikosa Michaloliakosa, Złoty Świt, nie przekroczyła progu wyborczego 3% i tym samym nie zdołała zdobyć żadnych miejsc w wyborach parlamentarnych, które odbyły się 7 lipca.

    Wielu greckich nacjonalistów jak ja, mogłoby napisać całą książkę na temat problemów politycznej „zgnilizny” liderów partii. Na temat tego jak działali oni wyłącznie w swoim interesie. Jak zniszczyli każdą zdrową komórkę własnej partii bojąc się panicznie odebrania stanowiska. Ich działania były podobne do mafijnych. Mógłbym opisać ich „dziwne” znajomości z wielkimi greckimi biznesmenami i wiele podobnych spraw, ale w tym tekście chciałbym się skupić na próbie wyjaśnienia zainteresowanym co doprowadziło do upadku Złotego Świtu i braku ich aktywistów w greckim parlamencie.

    Wzlot i upadek Złotego Świtu jest ściśle związany z faktem, że partia stała się głosem obaw i protestu najbardziej zradykalizowanej części greckich wyborców. Była w tym samym momencie szansy co rząd radykalnej lewicowej platformy SYRIZA, ale nie posiadała możliwości ostatecznej transformacji w coś bardziej stabilnego i decyzyjnego. Pozostali jedynie mechanizmem upustu oburzenia tych , którzy głosowali na nich ze względu na wzrastający przypływ nielegalnej imigracji i neoliberalizmu. Złoty Świt nigdy nie był w stanie przedstawić poważnego planu, który byłby odpowiedzią na problemy greckiego narodu. Woleli ograniczyć się do małych akcji na ulicach w pierwszych latach obecności w parlamencie, jak wydawanie ciepłych posiłków potrzebującym Grekom w czasach kryzysu finansowego, atakując bazary handlowe nielegalnych imigrantów, czy odprowadzając starszych rodaków do domów i ochraniając ich przed przemocą ze strony „uchodźców”. Takie akcje rzeczywiście były w stanie pomóc Złotemu Świtowi zdobyć publiczne poparcie na samym początku, ale to było za mało żeby utrzymać wsparcie dla partii ze strony zradykalizowanych wyborców. Ostatecznie osiągnięto wynik trzeciej partii w Grecji.

    Po głośnym morderstwie antyfaszystowskiego rapera przez członka Złotego Świtu, przywódcy partii odrzucili swoje narodowo-rewolucyjne idee i korzenie partii, a także zaadoptowali bardziej „demokratyczny” profil wykorzystując nawet liberalną i antyfaszystowską retorykę w stosunku do swoich oponentów. To prawda, że Złoty Świt jest otoczony przez skrajnie wrogie środowiska. Od mediów głównego nurtu, dla których rutyną jest wygrzebywanie brudów na temat aktywistów partii, po partię liberalną, która naginała prawo, by dokonywać na nich represji politycznych. W takich warunkach i ze względu na brak liderów partii, którzy by byli w wstanie bronić jej interesu w skuteczny sposób, zaczęli grać wedle reguł swoich wrogów co było przyczyną początku końca.

    Szczytowy moment słabości Złotego Świtu nastąpił, gdy dwóch młodych nacjonalistów Manolis Kapelonis i Giorgos Fountoulis zostało zamordowanych przez terrorystów skrajnej lewicy w listopadzie 2013 roku. 7% głosów oznaczało poparcie pół miliona Greków. Tego pół miliona, którym się przechwalał lider partii Michaloliakos nie można było wtedy zobaczyć nigdzie na ulicach. Dwóch młodych i lojalnych nacjonalistów zostało zastrzelonych z zimną krwią na ulicy, a trzecia pod względem popularności partia w Grecji ogranicza się po tym wydarzeniu jedynie do rozdawania godnych pożałowania ulotek. To było wszystko. Złoty Świt oddał pole swoim przeciwnikom politycznym, liberałom, skrajnej lewicy praktycznie bez walki. Liderzy odwrócili się od swoich ludzi, również tych którzy byli prześladowani i wylądowali w więzieniach. Ale póki władze partii trzymały swoje stanowiska i pieniądze płynęły wszystko to było dla nich nieważne. 7 lipca naród grecki ukarał Złoty Świt swoim głosowaniem. Sporą część procentów głosów tegorocznych wyborów zyskali dzięki prawicowemu, konserwatywnemu „szurowi”, który w telewizji próbował udowadniać autentyzm rzekomych listów Chrystusa. To może sporo powiedzieć o głosujących obecnie na Złoty Świt.

    Podsumowując, Złoty Świt jest partią, której brak poważnych ludzi i rozwiązań. W rzeczywistości żaden grecki nacjonalista nie wyobraża sobie państwa greckiego rządzonego przez Złoty Świt, nawet jeśli na nich głosuje. Po przegranych wyborach przywódca partii Nikos Michaloliakos zapowiedział, że Złoty Świt się nie podda i powróci tam skąd się wziął, czyli na ulice greckich miast. Po tym wystąpieniu trudno jest nie zastanowić się, kto dokładnie miałby pójść na ulice wraz ze Złotym Świtem? Kto będzie ryzykował życiem i represjami żeby stanąć na ulicach w ramię w ramię z ludźmi, którzy odwrócili się od tych którzy im tak zaufali? Złoty Świt umiera, im szybciej umrze- tym lepiej dla greckiego ruchu narodowego.”

    • Rzeczywiście, głośna była krytyka działań kierownictwa XA które uciszyło nastroje po śmierci Manolisa i Giorgiosa.
      Narodowa młodzież chciała wówczas atakować lewaków i policję.
      Kierownictwo kazało zachować spokój, by nie stracić w oczach wyborców.

      Ale to dane ze stron przeciwnych XA, trzeba by poznać opinię drugiej strony (kierownictwa)

    • „Rzeczywiście, głośna była krytyka działań kierownictwa XA które uciszyło nastroje po śmierci Manolisa i Giorgiosa.
      Narodowa młodzież chciała wówczas atakować lewaków i policję.
      Kierownictwo kazało zachować spokój, by nie stracić w oczach wyborców”
      Może i kierownictwo miało rację, sztuka nie jest w chaotycznym robieniu rozpierdolu, po którym tylko może dojść do pacyfikacji i zamarcia całego ruchu. Przykład z UK, gdzie najbardziej bojówkarski na świecie ruch kibicowski i skinheadzi w zasadzie zostali wytępieni i jedyna ostatnimi czasy grupa, National Action mająca „combat-charakter” została z łatwością spacyfikowana.
      Jakie mam zdanie na temat drogi parlamentarnej? Zależy co się rozumie pod tym pojęciem, jeżeli skupienie całej swej siły na działalności parlamentarnej to faktycznie zawsze jest błędem. Jeśli działalność parlamentarna jest tylko jednym ze sposobów walki politycznej i do tego wcale nie najważniejszym to nie widzę w nim problemu. Nie daję nikomu porad, bo nie uważam się za „dobrego wujka”, u którego należy się radzić (gdybym tak uważał to byłaby pycha z mej strony :D), ale według mnie ewentualni posłowie NOPu nie powinni być najważniejszymi osobami w partii, powinni być jedynie parlamentarnymi pośrednikami między mainstreamem, a partią, powinni być jedynie głosem partii, powinni się słuchać partii i większość diety poselskiej oddawać albo na cele społeczne, albo na konto partii. Wydaje mi się, że najlepsza droga to infiltracja instytucji rządowych, jaką przeprowadzili ukraińscy nacjonaliści. Oni nie potrzebują być w parlamencie, bo po rozwiązaniu problemu z sowieckim ścierwem na wschodzie zrobią porządek z oligarchią i mainstreamem :D
      Dlatego właśnie obecnym „elitom” Ukrainy nie zależy na końcu wojny w Donbasie, boją się ukraińskich nacjonalistów, których przed rewolucją powstrzymuje tylko obecność wrogich wojsk na wschodzie.
      Wydaje mi się, że ZŚ chyba też ma oprócz wpływów w środowiskach ultrasów i innych „bojowych” rownież kontakty w policji (w sensie z jasną stroną mocy policji :) ) i we wojsku.
      A w ogóle to jak wygląda stosunek ZŚ do NS? Jedni nacjonaliści uważają ich za ruch NS, inni mówią o odcinaniu się ZŚ od NS, może po prostu ich stosunek polega na tym, że akceptują tego typu radykałów w swojej partii na zasadzie „nie utożsamiamy się, ale nie ma to znaczenia, czy jesteś NS, czy nie ważne żebyś by nacjonalistą”?

    • Co do wpływów ZŚ w policji i w wojsku ale tak gdzieś mieli dobre od 2010 do 2015 mieli ale na górze poszły duże czystki (szczególnie od września 2013). Dzisiaj 1 na 2 jest byłym wojskowym a wcześniej 2 na 3 (gdzie jeszcze w trakcie kadencji albo odeszli albo po zakładali nowe własne ugrupowania). Jeszcze w 2014 w wyborach mieli na listach sporo wojskowych lub z rodzin o takich tradycjach. Obecnie szkoda gadać choć ataki lewackie są skrajnie wysokie. Raczej nie można liczyć na jakiś pucz jak za dawnych dobrych czasów bo to by było zbyt groteskowe i karykaturalne.

    • A ogólnie to droga parlamentarna zawsze jest błędem. Dostanie się do parlamentu daje złudzenie siły i stopniowo dany ruch traci kontakt ze społeczeństwem choć wyniki wyborów zdają się wskazywać co innego. Wybory mogą być (ale ja w to nie wierzę) dodatkiem, absolutnym dodatkiem a nie podstawą działań narodowo-rewolucyjnych.
      Jeszcze raz polecę tekst:
      http://autonom.pl/?p=7503

    • Można nie lubić Michaloliakosa, ale jedno trzeba przyznać – przez te lata udało mu się zbudować, oczywiście nie samemu, ruch, jakiego nie było od dawna w polityce. Ci wszyscy zawodowi krytykanci nie potrafią nawet stworzyć profesjonalnej strony internetowej – bazują na jakiś nędznych bezpłatnych platformach, które można usunąć w ciągu minuty – a co dopiero mówić o czymś poważniejszym. Ogólnokrajowe pisma, regularne wydawanie książek, magazyn dla młodzieży, sieć biur w całym kraju, radni, posłowie i europosłowie. Największym błędem Nikosa jest pewnie jego apodyktyczność, ale z drugiej strony gdyby nie żelazna dyscyplina…..Największym błędem samego Ruchu było niewątpliwie przyjmowanie w jego szeregi różnych odpadów z innym partii tzw. skrajnej prawicy oraz pewne odpuszczenie aktywizmu ulicznego – od jakiegoś czasu nie odbywały się słynne akcje rozdawania żywności i odzieży, zamarła działalność Zielonego Skrzydła etc. etc. Na pewno kierownictwo ZŚ ma o czym myśleć.

    • Racja, jestem w stanie odróżnić środowiska nacjonalistyczne od „narodowych” i o ile radykalni nacjonaliści mogą popełniać błędy jak każdy to mam na tyle oleju w głowie, by nie wymądrzać się na temat ich aktywizmu, bo sam niewiele dla sprawy zrobiłem i prawdopodobnie nigdy nie osiągnę tyle, co Michaloliakos.
      Nigdy nie będę krytykował działalności Witolda Dobrowolskiego i jemu podobnych, którym nie dorastam do pięt, ale komicznie brzmi krytyka Złotego Świtu z ich ust, kiedy oni sami nawet nie osiągnęli ułamka sukcesu Złotego Świtu.
      A co do ZŚ myślę, że pójdą tą samą drogą, co CasaPound, czyli wrócą do swych korzeni, aktywizmu ulicznego i powrócą ze zdwojoną siłą cementując Narodową Rewolucję w Grecji. Nie podzielą losu Jobbika, Marine Le Pen itp grup.

    • A ja bym bronił argumentacji WD moim zdaniem gdyby nie krzywa akcja Ioannisa Lagosa (zabójstwo z premedytacją) nie siedzieli by na dołkach czy aresztach domowych, Giorgos Fountoulis i Manos Kapelonis nadal by żyli a media nie grzebałby im prywatne brudy. I co najważniejsze rząd nie miałby pretekstu żeby ich doszczętnie spacyfikować.Przez jakiś czas ”męczennicy” mieli wyższe poparcie ale na krótką metę. Lagos jest odpowiedzialny za to że pociągnął partie na dno m.in. jak koordynował ochronę przed uchodźcami gdzie oprócz patrolu robili czyszczenia i polowania, za co część jego ludzi odchodziła z zohydzeniem i niesmakiem żeby później kapować do mediów prorządowych.

  2. A pozostając przy temacie muzyki jest grecki zespół NSBM, Wolfnacht się nazywa i nie wiem, czy jest związany ze ZŚ, czy z B&H Hellas, z jednej strony w necie widzę grafiki z ich contentem, na których jest logo ZŚ – meandros, z drugiej strony na nich często znajduje się napis „Krew i Honor” po grecku.

    • Tak naprawdę kilkanaście lat temu większość zespołów NSBM w Grecji była związana w jakiś sposób ze Złotym Świtem ;)

    • A jak teraz jest? Te powiązania zostały, czy raczej relacje między ZŚ, a grecką sceną NSBM osłabły?

  3. Rzeczywiście większość greckiej muzyki narodowej to NSBM.
    Dlatego gorąco polecam jako perełkę nową płytę Konstantinosa Stylianou – greckiego nacjonalisty z Cypru. Płyta nagrana w stylu włoskiej „musica alternativa”
    http://uploaded.net/file/z3wduzai
    https://ex-load.com/4c7xpbzf7e8c/Konstantinos_Stylianou_-_One_Day_(2018).rar.html

Zostaw swój komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

*
*