Od Autora: W trakcie kilkunastu ostatnich lat mojej działalności zawodowej i wgłębiania się w procesy ekonomiczno-społeczne coraz bardziej stawało się dla mnie widoczne, że centralnym elementem życia człowieka i ustroju społecznego jest kształt pracy – zarówno w wymiarze makro i mikro. Oczywiście, ważne są inne elementy, takie jak system monetarny, system podatkowy, system prawny, jednak one niejako „obsługują” proces pracy, proces wytwórczy, który jest esencją i losem każdego człowieka – losem dobrym albo pełnym upokorzenia. Zrozumiałem , że stworzenie sprawiedliwych i prorozwojowych ram dla godnej ludzkiej pracy nie jest rzeczą nie do zrobienia, ale wymaga autentycznej woli i uwolnienia od naleciałości systemowych, ideologicznych i politycznych ostatnich dwóch stuleci.
Praca jest powołaniem człowieka – praca dla najbliższych, praca przedsiębiorcy, praca zarobkowa, praca społeczna – jakakolwiek praca. Praca, działanie – to nadaje człowiekowi sens życia, poczucie bycia potrzebnym i wartościowym. Praca jest pierwotna, bo bez niej najlepsze technologie i akty prawne nic nie spowodują. Dlatego to praca musi mieć priorytet nad kapitałem, nad technologiami i maszynami – praca, która jest wolna, radosna, cieszy człowieka, pozwala mu się realizować i angażować w sprawy swojej społeczności bez obawy o egzystencję. Stąd tytuł książki – „Wyzwolenie pracy”. Chodzi o wyzwolenie z rażących nierówności i niesprawiedliwego podziału owoców pracy, o wyzwolenie z palących trosk o „związanie koń ca z końcem”, o wyzwolenie spod panowania „kapitału”, czyli ludzi dysponujących wielkim bogactwem, i zbudowanie podstaw dla prawdziwej demokracji, wreszcie o wyzwolenie z przestarzałego systemu etatystycznego to jest z instytucji etatu. Wolny człowiek pracuje lepiej, jest zdrowszy, ma wpływ na swój rozwój i swoje życie. Wolni ludzie są w stanie stworzyć dużo lepsze społeczeństwo, oparte o szacunek, zaufanie i współpracę, a nie o rywalizację, wyzysk i „wyścig szczurów”.
Takie wolne, solidarne i demokratyczne społeczeństwo jest marzeniem bardzo wielu ludzi. Jego wizja istnieje w wielu głowach i koncepcjach – także w tej książce. To wizja jak najbardziej realna, lecz trzeba się wyzwolić (znów wyzwolenie!) z dogmatów agresywnego kapitalizmu, egoizmu i kolektywizmu. Rozwiązania istnieją – pokazuję ich cząstkę też w niniejszej publikacji. Przedstawiona tu filozofia i koncepcje będą krytykowane za równo „z lewa i prawa” – atakować je będzie zarówno oligarchia finansowo-państwowa, bo ich wprowadzenie pozbawi ich kroci zysków oraz dużej części władzy, jak i środowiska lewackie, którym nie podoba się prawdziwa podmiotowość człowieka i obywatela, które chciałyby odgórnie wprowadzać swoje ideologie – kolektywistyczne, „tęczowe” czy inne. Niniejsza koncepcja to „droga środka”, droga określana często mianem „trzeciej” – pomiędzy komunizmem a kapitalizmem. Istotnie – ta droga to koncepcja społeczeństwa post-kapitalistycznego, opartego na świadomych i wolnych obywatelach, na sprawiedliwym podziale owoców pracy i na prawie do zasłużonej a nie zrabowanej własności prywatnej. To koncepcja nawiązująca do ekonomii dobra wspólnego rozumianej zgodnie z treścią książki Davida Bollier’a „The Commons. Dobro wspólne dla każdego”.
Liczba stron: 345
Okładka: miękka
Format: A5
ISBN: 978-83-64037-50-4
Wydawnictwo: Wydawnictwo Capital
Rok wydania: 2018
14 grudnia 2018 o 08:45
Słowem:dystrybucjonizm wielkich papieży Leona XIII (encyklika ,,Rerum Novarum”) i Piusa XI (encyklika ,,Quadragessimo Anno”)!Plus oczywiście korporacjonizm jako powrót do wspaniałej idei powrotu do średniowiecznych cechów (,,gildii” mówiąc z obca).
21 grudnia 2018 o 18:28
https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Kooperatyzm
http://kooperatyzm.pl/kooperatywa-jako-sprawa-wyzwolenia-ludu-pracujacego-idee-kooperatyzmu/
Ciekawa jest też idea kooperatyzmu, w której jest dość duży polski wkład i wydaje mi się dość zbieżna z korporacjonizmem i dystrybucjonizmem i myślę że pasowałaby so ideałów Trzeciej Pozycji. W sumie to jeśli może istnieć (i słusznie zresztą) narodowy syndykalizm to może też istnieć narodowy kooperatyzm?