life on top s01e01 sister act hd full episode https://anyxvideos.com xxx school girls porno fututa de nu hot sexo con https://www.xnxxflex.com rani hot bangali heroine xvideos-in.com sex cinema bhavana

Gábor Vona (Jobbik): Francuski FN i austriacka FPÖ to partie syjonistyczne

Promuj nasz portal - udostępnij wpis!

W rozmowie z dziennikiem „Magyar Hirlap”, przewodniczący narodowo-radykalnego Jobbiku Gabor Vona, nawiązując do prób utworzenia frakcji w Parlamencie Europejskim, podkreślił, iż jego ruch nie będzie zawiązywał w imię finansowych korzyści sojuszy z „syjonistycznymi partiami” takimi jak francuski Front Narodowy i Wolnościowa Partia Austrii. Wykluczył też relacje z ugrupowaniem Geerta Wildersa, który w jego opinii „poniża religię”.

Wcześniej Márton Gyöngyösi, poseł Jobbiku odpowiedzialny w partii za sprawy zagraniczne, wypowiadał się w podobnym tonie na łamach „The Budapest Times”. Pisaliśmy o tym TUTAJ.

Na podstawie: eubusiness.com

vonapalestyna


Promuj nasz portal - udostępnij wpis!
Podoba Ci się nasza inicjatywa?
Wesprzyj portal finansowo! Nie musisz wypełniać blankietów i chodzić na pocztę! Wszystko zrobisz w ciągu 3 minut ze swoje internetowego konta bankowego. Przeczytaj nasz apel i zobacz dlaczego potrzebujemy Twojego wsparcia: APEL O WSPARCIE PORTALU.

Tagi: , , , , , ,

Podobne wpisy:

Subscribe to Comments RSS Feed in this post

22 Komentarzy

  1. Niechęć do Wildersa jeszcze rozumiem, ale do FN?

  2. TB a ja rozumiem tą niechęć. Byłem cztery dni w tym roku w długi weekend majowy na Węgrzech w celach turystycznych. Budapeszt jest cudowny, bajkowy i śliczny ale wracając do tematu. Mieliśmy przewodnika-100% Węgra. Wiele z nim rozmawiałem; prawy i porządny Węgier-zwolennik Jobbiku, którego syn jest członkiem Jobbiku! Dużo rozmawialiśmy o polityce i historii; powiedział mi, że Węgrzy nie lubią Francuzów gdyż Francuzi prawie zawsze dyplomatycznie i politycznie działali przeciwko Węgrom i Niemcom. Podał mi przykład tragedii narodu węgierskiego po wielkiej wojnie i traktak w Trianion gdzie przegrane Węgry stracili 2/3 swoich przedwojennych ziem! 70% ich ziem im zabrano! Węgrzy jako naród w Trianion zostali upokorzeni i okradzeni a ręki do tego przyłożyli właśnie Francuzi- George Clemenceau, który Polsce pomagał i był naprawdę nam przychylny ale Węgrów zwalczał! Kłania się geopolityka i animozje między narodami :-)

  3. @Wojciech Jurczyk-endek Niewątpliwie Twój węgierski kolega ma rację, ale kto wtedy rządził Francją, jak nie socjaliści?

  4. „Wysadzimy w powietrze monopol banków i finansów”- takich słów raczej nie wypowiadają syjoniści.
    http://www.wprost.pl/ar/318164/Wysadzimy-w-powietrze-monopol-bankow-i-finansow-Sukces-prawicy-we-Francji/,/
    Nie wiem co momentami jest nie tak z tą kobietą, ale o najgorsze jej nie podejrzewam.

  5. Tak masz rację- wtedy Francją rządzili socjaliści, Clemenceau był socjalistą życzliwym Polsce i Dmowskiemu. Ten przewodnik węgierski zna kilka języków w tym także język polski. Żone ma Polkę i dwójkę dzieci- syna i córkę. Bardzo sympatyczny i miły starszy pan, polonofil. A ja jestem madziarofilem tzn. bardzo lubię i cenię Węgrów naszych bratanków!!! :-)

  6. nie chec do innyc narodow bo cos kiedys sie stalo na pewno pomoze w walce z globalizmem i liberalizmem miedzynarodowym. ”Dziadki, prawdziadki, syny, corki i tym podobne pamietajcie to oni mordowali bici ruska i niemca a amerika przyjdzie i nas uratuje” …… skad Ja to znam ?

  7. Bardzo mądre słowa pana Vony. Można krytykować Jobbik za bycie marionetką w ręku Putina, co akurat nie jest do końca prawdą, ale fakt jest faktem, że ich naiwność i spotykanie się z Duginem, ośmiesza ich strasznie. Jednak trzeba przyznać, że w tej sprawie, mają rację, a ich „wschodni wektor” nie ogranicza się jedynie do Rosji,ale także do Turcji, co jest dowodem na to, że prowadzą z Kremlem jedynie cyniczną grę, za co ich pochwalam.
    Osobiście uważam, że jedynie Jobbik reprezentuje opcję nacjonalistyczną w PE, za Złotym Świtem jakoś nieprzepadam specjalnie, podobnie jak za samymi Grekami, zresztą po ich kłamstwach ne temat Prawego Sektora na Ukrainie, powielaną propagandą Dugina, ośmieszyli się o wiele bardziej niż Jobbik.
    To jest to, o czym pisałem, nie dajmy sie manipulować i nie klaskajmy każdej inicjatywie, noszącej znamiona „nacjonalistyczne”. Wilders to filosemita, Le Pen to koń trojański Kremla, FPOe to antypolska partyjka, z rodowodem w SS, podobnie NPD, de facto przedłużenie NSDAP, UKIP to cyrkowcy na pasku City, itd. Złoty Świt i Jobbik to prawdziwi nacjonaliści, choć, jak każdy popełniają gafy. Prawy Sektor czy Swoboda, choć po części antypolskie, są przynajmniej w pełni niezależne, będąc przeciwko wszystkim, nie szukający przyjaciół, choć przymilający się do Polski.

  8. @Wojciech Jurczyk-endek
    Byłem na Węgrzech 2 razy, tyle, że dawno, ale nie zgadzam się z tym co Pan pisze. Co z tego, że Francja była przeciwko Niemcom, to źle? Węgrzy mają właśnie te „ciągotki” ku Niemcom, trochę za silne, jak dla Polaka, no chyba, że wyznaje Pan opcję przeciwną do endeckiej, bliższą Studnickiemu (czyli Niemcy cacy, Rosja be). Mi, bliżej do Dmowskiego i to w pełnej rozciągłości (Dmowski był prywatnie daleki od katolicyzmu, bliżej mu było do właśnie do Zadrugi czy też rodzimowierców-słowianofilów, choć pod koniec życia powrócił na łono Koscioła). Twierdzenie, ze 70 procent ziem „węgierskich” to głupota i totalne bzdura. Przecież tam mieszkały inne narody – Słowacy, okupowani przez setki lat przez Madziarów, Chorwaci, okupowani przez nieco krótszy czas, ale jednak, podobnie Rumuni w Siedmiogrodzie. To głupota, aby bronić węgierskich imperialistów, podczas gdy nasi słowaccy sąsiedzi czy rumuńscy przyjacielem (nie Słowanie, ale jednak przyjaciele, którzy pomagali nam nawet częściej niż Węgrzy)boją się, że im te kanalie zabiorą ich ziemie. Polska nie może stawać w tych sporach po żadnej ze stron, podobnie jak nie można stawać po żadnej stronie sporu między Rosją, a Ukrainą, tak nie można stawać po żadnej stronie ze sporu między Chorwatami, a Serbami.
    Z mojej strony, Jobbik ma poparcie, ale na pewno nie w kwestii odbudowy Korony Św. Stefana, bo istnienie samodzielnej Słowacji, Chorwacji, silnej Rumunii jest w naszym interesie.

  9. @
    David17
    Mylisz się kolego, jesteś naiwny, może dlatego, że za młody (nie wiem czy 17 to liczba lat czy co?). Globalizm jest zagrożeniem, ale Niemiec nigdy nie był, nie jest i nie będzie przyjacielem Polaka, wybij to sobie z głowy. Dla Polski o wiele większym zagrożeniem jest niemieckie zagrożenie ekonomiczne niż zagrożenie ze strony USA, to chyba każdy głupi wie. Może czas poczytać trochę historii i książek o geopolityce, to zrozumiesz na czym to wszystko polega. Państwa, a ludzie to 2 różne rzeczy, ja mam w Rosji wielu przyjaciół, którzy krytykują ten bandycki reżim co u nich siedzi, są przeciwko Niemcom, jako narodowi, są sceptyczni wobec USA. Ale to nie znaczy, że będę pluł na Amerykę i wychwalał Rosję, szczególnie w okresie, gdy górę bierzę tam prymitywny neo-bolszewizm, co widać zresztą na każdym kroku (tropienie „faszystów” na Ukrainie, w samej Rosji, itd.)

  10. Żeby zrozumieć, co Vona miał na myśli, wystarczy wejść na forum Stormfront i poczytać wątki rosyjskie czy też francuskie. Jak ktoś nie zna języka, nie szkodzi, bo jest sporo po angielsku, zresztą niektóre obrazki, szczególnie te pokazujące Putina z Żydami, nie potrzebują komentarza.

  11. Stolicą światowego syjonizmu, multi-kulturalizmu i całego syfu, jakiego nienawidzę, jest dzisiaj nie USA, ale właśnie „ulubieniec” wszystkich pożytecznych idiotów z Zachodu, w tym i pani Le Pen czy Farage’a albo FPOe:
    https://www.stormfront.org/forum/t926284/

  12. @Niklotowiec

    ,,Dla Polski o wiele większym zagrożeniem jest niemieckie zagrożenie ekonomiczne niż zagrożenie ze strony USA, to chyba każdy głupi wie. Może czas poczytać trochę historii i książek o geopolityce, to zrozumiesz na czym to wszystko polega. Państwa, a ludzie to 2 różne rzeczy, ja mam w Rosji wielu przyjaciół, którzy krytykują ten bandycki reżim co u nich siedzi, są przeciwko Niemcom, jako narodowi, są sceptyczni wobec USA.”

    Z Niemcami sprawa jest taka, że wykorzystywali wojny Polsko-Rosyjskie dla własnych celów, a to że nasz cały wysiłek szedł na Wschód znaczy tylko, że Niemcy mieli świetny zmysł polityczny, po części sami sobie wini jesteśmy, to że Niemcy mieli w Polsce agentów to fakt, to że wykorzystywali naiwność Polskiej szlachty to fakt, ale to my ostatecznie wpadliśmy w ich pułapkę, więc problem nie leży tylko w Niemczech, ale w braku naszym rozumienia polityki i geopolityki, sam znam kilku Rosjan, i mogę szczerze powiedzieć, że w Polsce i Europie, krąży bardzo wiele fałszywych stereotypów na temat Rosjan, a sami Rosjanie przyjęli mnie jak swego, i ugościli po swojemu. :D

  13. @Niklotowiec
    Rozumiem że ktoś może być sympatykiem Prawego Sektora ale nie kompromituj się ze Svobodą i jej niezależnością. To nie jest żadna partia nacjonalistyczna tylko pro amerykańska swołocz. Krzyczą że chcą do UE,NATO i w tej UE której sprzeciwia się każdy nacjonalista Svoboda będzie budowała swoją „Wielką Ukrainę”. Taka nasza Liga Polskich Rodzin jak nie gorzej.

  14. Niklotowiec Obiecuję Ci jutro odpisać na Twoje pytania i sugestie. Teraz jestem w pracy ale jutro Ci odpowiem. Pewnie, że bliżej mi do Dmowskiego. Uważam się za ucznia i apologetę jego dorobku, myśli i twórczości; jestem zagorzałym zwolennikiem Romana Dmowskiego i endecji. Pozdrawiam!

  15. @SlavicNS
    Swoboda działa podobnie jak Złoty Świt czy Jobbik. Swodoba nie jest ani proamerykańska, ani pro niemiecka, ani prounijna, jeśli już to pro-polska, mimo wszystko. Wszedłbym do tego wątku co podałem na stronie Stormfront i byś poczytał, to i owo, szczególnie na wątkach poświęconych sprawom konfliktu na Ukrainie, który śmiało można nazwac konflitem między nacjonalizmem ukraińsko-rosyjskim, a bolszewizmem putinowskim, z drugim. Swoboda mówi to co mówi, bo tak akurat trzeba, dlatego Jobbik czy Złoty Świt jeździ i fotografuje się z tym eurazjatycko-bolszewickim sk….. Duginem, co? Dlaczego Złoty Świt, powtarza bolszewicko-putinowską propagandę, mówiąc, że Prawy Sektor jest na usługach USA. Nawet jeśli, to i lepiej niż przymilanie się do judeo-bolszewizmu, który rządzi w Rosji, ciemiężąc biedny naród.
    Jak widać, nieznajomość „słowiańskich” realiów nie idzie w parze z twoim nickiem, kolego.
    PS. Swoboda powstała jako Narodowo-Socjalistyczny Ruch Swoboda czy jakoś tam, tak więc posądzenie ich o „syjonizm” jest kpiną.

  16. Polecam program Swobody, w jęz. ukraińskim. Dla Polaka, nie jest to żaden problem, aby to zrozumieć, wystarczy znajomość cyrylicy.
    http://www.svoboda.org.ua/pro_partiyu/prohrama/
    Nie ma tu ani słowa o wejściu Ukrainy do NATO czy UE.

  17. Swoboda zaczyna się z prounijnych zapędów oczyszczać, to jest fakt. Śledzę temat od jakiegoś czasu.

  18. Tu nie chodzi o oczyszczanie, a o prostu o cyniczne działanie, tak jak wyjazdy moskiewskie, w przypadku Jobbiku czy Złotego Świtu. Myslę, że Jobbik ma Putina i tą klikę, która tam rządzi w równie wielkiej pogardzie co Swoboda czy Prawy Sektor. Tyle, że warunki na Ukrainie są inne, są 2 strony konfliktu, nacjonaliści i USA oraz UE są po jednej stronie, tak wyszło i nacjonaliści tego się trzymają, bo to jest konflikt, a właściwie już wojna.
    Jak popatrzę na te cyrki które się odbywają na niektórych stronach gdzie „południowi nacjonaliści” w USA, przypinają sobie komunistyczne wstążki, które ruscy sobie przypominają przy okazji Dnia Zwycięstwa Komunizmu, to śmiech mnie ogarnia. Ruscy są doskonali w te klocki, mają za sobą blisko 100 letnie doświadczenie w maglowaniu mózgów, pamiętamy, że Stalin był przecie „wielkim demokrata, obrońca ludzkości przed faszyzmem”,a Armia Czerwona była „wyzwolicielami, niosącymi demokrację” (takie teksty serwowała jankeska propaganda). My, w Polsce, tak jak nasi wschodni czy nawet bałtyccy lub fińscy przyjaciele, znamy to nie od dzisiaj, najwyraźniej, na Węgrzech, w Grecji czy innych krajach, nie dostąpili tego „zaszczytu” bycia pod jarzmem bolszewickim czy nawet carskim.
    Dlatego śmieszy mnie to mówienie, że bolszewik z Kremla jest mniejszym zagrożeniem dla Polski niż jakiś tam Wujek Sam zza Wielkiej Wody, przypomnę, że Korea Południowa ma się lepiej, jeśli chodzi o nacjonalizm niż Korea Północna, podobnie Japonia czy Tajwan, w porównaniu do ChRL.

  19. Niklotowiec Trochę przesadziłeś uznając Węgrów za kanalie! To dobrze, że Francuzi wtedy zwalczali Niemców i właśnie w Polakach i Czechach widzieli sojuszników w walce z niemieckim imperializmem. Dlatego Dmowski dobrze się dogadywał z Francuzami gdyż oni poznali co to niemiecka siła i walec! Przeczytałem dwukrotnie Politykę polską i odbudowanie państwa wraz z aneksami. Naprawdę gruba książka (około 525 stron) ale bardzo ciekawa! Rzeczywiście Dmowski pisał, że choć Polacy i Węgrzy jako narody się lubią to Polacy nie mogą wspierać Madziarów gdyż oni zawszę dąźą do Niemców i Austryjaków. Pisał, że są wręcz proniemieccy a i że Niemcy wspierali Węgrów w walce z narodami słowiańskimi pod panowaniem Węgrów gdy ci sobie nie radzili ze Słowakami, Chorwatami i Rumunami. Dmowski tłumaczył, że Polacy powinni wspierać Czechów, Słowaków, Chorwatów i Rumunów a nie Węgrów, którzy zawsze znajdą oparcie i pomoc w Imperium Niemieckim. Pisał jeszcze, że Austrowęgry nie są suwerennym państwem w sprawach polityki zagranicznej. Tłumaczył, że to Niemcy decydują o kształcie polityki zagranicznej Austrowęgier i że ci ostatni nawet nie pierną bez zgody i przyzwolenia Niemiec! Wszystko to wiem i rozumiem ale z wielkiej sympatii do Węgrów i tak się nie „uleczę” Pozdrawiam!

  20. Panie Wojciechu, ja nie pisałem o Węgrach jako o kanaliach, ale o postawie Jobbiku wobec własnych sąsiadów, czyli Słowaków, Chorwatów czy Rumunów, ktorych przez tyle set lat ciemiężyli. To tak, jakby polski nacjonalista, dążył do powrotu do granic z 1611 roku, kiedy to nie tylko Rzeczpospolita miała największy zasięg, ale jej wschodnia granica, właściwie, sięgała aż po Jenisej, bo ówczesne państwo moskiewskie uznało się wasalem Polski (a sięgało już po Jenisej). Rozumiem te „bóle fantomowe” Węgrów, sam mam do nic sympatię, bo wbrew pozorom to nie jest ze mnie ani zwolennik Dmowskiego (czyli antyniemiecki rusofil)ani też Studnickiego (antyrosyjski germanofil), coś pomiędzy. Z Czechami to jest tak, że oni dążą, do bycia w zbiorowości, dlatego nie protestowali aby Niemcy wzięli ich pod swoją pieczę i zrobili z nich „arcyNiemców” jak planował Rheinhard Heydrich, szef Protektoratu Czech i Moraw.
    Przeczytałem już sporo książek na temat geopolityki, którą uwielbiam, bo jest ona jak gra w szachy, ktoś musi szachować kogoś, tak aby nie zostać zniewolonym lub zniszczonym i wszystko jest płynne. Nie ma nic pewnego, wszystko zależy od układu sił i stosunku tych sił. Węgrzy dla Polski, podobnie jak Litwa, ale i Łotwa, Estonia, także i Słowacja dzisiaj, w mniejszym stopniu Czechy to kraje, jak pisał Stanisław Cat-Mackiewicz „prawdziwi sojusznicy”, w przeciwieństwie do np. Anglii, Francji, Niemiec, Rosji czy nawet Ukrainy, gdyż ich zniewolenie lub zniszczenie powoduje zagrożenie dla istnienia Polski. Węgry kiedyś, to dzisiaj Węgry+Słowacja+Rumunia, bo Chorwacja jest za daleko, by coś dla nas znaczyć. Dlatego Polska i polscy nacjonaliści powinni wspierać dwutorowo, zarówno węgierskich nacjonalistów, jak i słowackich, rumuńskich, podobnie jak ukraińskich i rosyjskich, niemieckich i francuskich. Jestem przeciwko jakimkolwiek mariażom i sojuszom, ale ważne jest, aby można było, dowolnie tworzyć koalicje i aby te koalicje były ruchome. Jobbik jest wg. mnie trzonem dla Polski, ale gdyż Węgry stanowią, jak to się piszę w geopolityce „mocarstwo regionalne”, choć są słabi, chodzi o ich położenie, podobnie Rumunia.
    Z punktu widzenia Polski, Grecja i rola takiego Złotego Świtu jest doprawdy kompletnie marginalna, zerowa wręcz, na razie, stąd polscy nacjonaliści powinni sobie ich darować. Oby polscy nacjonaliści uczyli się właśnie od Węgrów, jak umiejętnie „lawirować”, dla własnych korzyści.

  21. FN to jest taki PiS, a Wilders lubi wszystkich dookoła obrażać. :)

  22. Niklotowiec Zgadzam się z Tobą poza jednym! Dmowski nigdy nie był rusofilem, był rusofobem! Oto fragment Jego broszury pt. „Nasz patriotyzm”!!! Nie pójdziemy dziś na wroga z kosami (…) bo by nas zmógł i pobił. Ale jak przed laty Kiliński, w imię Boga, z czym kto może- z nożem czy siekierą, ze strzelbą czy pałką tępmy to robactwo, co nam kraj zapaskudza, tych urzędników, nauczycieli moskiewskich, popów, żandarmów, strażników i wszystkich kacapów, którzy się tu do nas przywlekli i ostatni kęs chleba nam wydzierają. Brońmy się prawem, a jak prawo nie pomoże to siłą, a jak siła nic nie zrobi- to chytrością i zdradą. (…) Bijcie i swoich łotrów i zdrajców, co z wrogiem trzymali. Niech w każdym mieście, w każdym powiecie choćby po dwóch, po trzech łajdaków zginie, zaraz inni zmiękną. To wszystko są słowa młodego Romana Dmowskiego!!! I co- zadkało cacao!? :-) Dmowski Rosjan nie znosił ale uznał słusznie, że Niemcy są naszym największym i najgrożniejszym wrogiem dlatego poszedł na krótką współpracę z Rosją, którą gardził! Był pragmatykiem!

Zostaw swój komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

*
*