life on top s01e01 sister act hd full episode https://anyxvideos.com xxx school girls porno fututa de nu hot sexo con https://www.xnxxflex.com rani hot bangali heroine xvideos-in.com sex cinema bhavana

Ukraińska Cerkiew o Wołyniu: Przebaczamy i prosimy o przebaczenie

Promuj nasz portal - udostępnij wpis!

Zwierzchnik ukraińskiej Cerkwi prawosławnej patriarchatu kijowskiego Filaret odnosząc się do wydarzeń na Wołyniu sprzed 70 lat zwrócił się do Polaków słowami „przebaczamy i prosimy o przebaczenie”. W liście pasterskim patriarcha Filaret napisał, że pamiętając o ofiarach należy pochylić głowy i pomodlić się za nie. Zaznaczył, że Polacy i Ukraińcy są chrześcijanami, a Jezus apelował o to, aby wybaczać sobie nawzajem, żyć w miłości i pokoju. Duchowny dodał, że przeszłość dwóch narodów nie była prosta, jednak „czarne strony nie powinny decydować o dniu dzisiejszym”. „Pokój między naszymi narodami niech będzie duchowym pomnikiem ofiar konfliktu” – czytamy w liście. Patriarcha zaznacza też, że historycy powinni zająć się przyczynami, przebiegiem i skutkami walk polsko-ukraińskich, jak Filaret określa rzeź wołyńską.

Wcześniej głos w tej sprawie zabrała ukraińska Cerkiew greckokatolicka:

Drodzy w Chrystusie!

Stojąc na progu obchodów 70. rocznicy ukraińsko-polskiego konfliktu na Wołyniu, my, biskupi Ukraińskiej Cerkwi Greckokatolickiej, pragniemy dzisiejszym orędziem wyrazić nasze stanowisko w sprawie tych tragicznych wydarzeń. Wymaga tego od nas nie tylko chęć uczczenia niewinnych ofiar oraz solidarności w bólu z ich bliskimi, ale także troska o to, że manipulowanie okolicznościami tych wydarzeń na zamówienie polityczne i zacięte nieprzejednanie ludzkich serc pojedynczych osób albo grup mogą tylko rozdmuchać przygasły ogień narodowej wrogości.

Historycy powinni jeszcze sporo popracować nad okolicznościami i okrutnymi szczegółami przebiegu ukraińsko-polskiego konfliktu i rozlewu krwi. Nad ich skutkami, a także ustalić imiona ofiar. Jedno jest bezsprzeczne: przed Panem nie ma żadnego usprawiedliwienia ani jedno zniszczone ludzkie życie, ani zapomniana krzywda.

Bratobójstwo lat 1942-43 na Wołyniu wymaga przede wszystkim oceny chrześcijańskiej, bo tylko ona może dać odpowiedź na dylematy moralne dotyczące tego konfliktu i uzdrowić pamięć. Bóg stworzył nas różnymi, więc nic dziwnego, że polski i ukraiński naród będą miały inną pamięć zbiorową o tych wydarzeniach. Będą miały także różną ocenę ich kontekstu historycznego oraz będą nadawały im różne nazwy.

Ale mimo wszelkich różnic mamy jednakowy status dzieci Bożych. Pan zostawił nam jednakowe przykazania i jednakowo zobowiązał nas do ich przestrzegania. Dlatego przed obliczem Pana z Jego kategorycznym warunkiem: „Nie zabijaj!”, nie możemy nie pojednać się na jednakowej chrześcijańskiej ocenie naszej przeszłości. Przed obliczem Wcielonej Miłości nie możemy nie stać z gorzkim poczuciem winy i przepraszać, bo wzajemna wrogość aż do rozlewu braterskiej krwi nie ma usprawiedliwienia.

Ocena chrześcijańska tragedii wołyńskiej, a także krzywd w stosunkach Ukraińców i Polaków, którzy je wyrządzali albo byli nimi dotknięci, wymaga od nas jednoznacznego potępienia. Z chrześcijańskiego punktu widzenia na potępienie zasługuje polityka ukierunkowana na pozbawienie prawa samookreślenia się Ukraińców na swej ziemi, jak i zbrojna przemoc przeciwko polskiej ludności Wołynia.

Nasz moralny obowiązek przed Bogiem polega na uświadomieniu, że polityczne i ideologiczne racje, które wydawały się przekonujące dla naszych przodków, doprowadziły do zabójstwa niewinnych ludzi i wzajemnej zemsty. To, co dla niektórych wydawało się sprawiedliwe czy wręcz uświęcone przez Boga, było okrutnym podeptaniem Jego przykazań i wielkim zaćmieniem ludzkiego ducha.

Stojąc przed obliczem Pana naszego Jezusa Chrystusa, który jest wcieloną i objawioną człowiekowi Prawdą, z przykrością konstatując naszą nieumiejętność wcielenia w życie nauki wypływającej z chrztu świętego, oddajemy szczególną cześć i pamięć tym wcale nie pojedynczym bohaterom, którzy, ze strony ukraińskiej, jak i polskiej, ryzykując własne życie, ratowali bliźnich od śmierci albo w innych sposób występowali w ich obronie w tych burzliwych czasach.

Nie mamy władzy nad przeszłością. Dlatego naszym celem jest nie tylko spojrzenie na tragiczną przeszłość chrześcijańskim okiem, oddając je w ręce Bożego miłosierdzia i prosząc Najwyższego o zagojenie historycznych ran na ciele naszych narodów. Jeszcze bardziej zależy nam na tym, by zachować teraźniejszość i przyszłość, za które niesiemy bezpośrednią odpowiedzialność. Zadaniem naszej Cerkwi jest uczynienie, by budując stosunki z sąsiednimi narodami i ruszając w pielgrzymkę ku wspólnej przyszłości, nasze narody obierały właściwy kierunek duchowy nieprzeczący przykazaniom Chrystusa.

Chcemy kontynuować dzieło pojednania dwóch bratnich narodów – polskiego i ukraińskiego – dla wzajemnego wybaczenia w imię sprawiedliwości. Zapoczątkowali je 22 maja 1945 r. w rzymskim kolegium św. Jozafata prymas Polski kard. August Hlond oraz ukraiński biskup Iwan Buczko. Szczególnym etapem w tym procesie był liturgiczny Akt Wzajemnego Wybaczenia i Pojednania, który odbył się 19 czerwca 2005 r. w Warszawie oraz 26 czerwca 2005 r. we Lwowie.

Popieramy wezwanie Ukraińskiej Rady Kościołów i Organizacji Religijnych z deklaracji „Wiedza o przeszłości – drogą ku przyszłości” z 3 października 2012 r. Warto przeciwdziałać konfliktom religijnym i narodowym. Powinniśmy to robić, dając świadectwa dobrych przykładów współpracy, wzajemnego szacunku, porozumienia, wsparcia między przedstawicielami różnych narodów i religii oraz badaniem i propagowaniem prawdy o przeszłości.

Modlimy się o wieczny spokój i Królestwo Niebieskie wszystkich niewinnie zabitych w bratobójczej wojnie 1943 r. na Wołyniu oraz innych ziemiach Ukrainy i Polski. Niech cieszą się wiecznym życiem i błogosławieństwem wśród sprawiedliwych po prawicy Pana!

Niech zapanuje pokój i Boża łaska w duszach członków ich rodzin, żeby wojna, jako dawno wygasła na terenach Wołynia, nie trwała nadal w ludzkich sercach!

Prosimy Boga o uczynienie nas spadkobiercami duchowego wyczynu ludzi, którzy kochali swych bliźnich, i uchronienie nas od pokus skłaniających człowieka, by złamał prawo Boże.

Niech Pan pomoże polskiemu i ukraińskiemu narodowi wytrwać w pokoju, dobrym sąsiedztwie i dzielić się swymi skarbami duchowymi na chwałę Boga!

+ Swiatosław, najwyższy arcybiskup Ukraińskiej Cerkwi Greckokatolickiej

Na podstawie: Polskie Radio/CGK

Poland-Ukraine


Promuj nasz portal - udostępnij wpis!
Podoba Ci się nasza inicjatywa?
Wesprzyj portal finansowo! Nie musisz wypełniać blankietów i chodzić na pocztę! Wszystko zrobisz w ciągu 3 minut ze swoje internetowego konta bankowego. Przeczytaj nasz apel i zobacz dlaczego potrzebujemy Twojego wsparcia: APEL O WSPARCIE PORTALU.

Tagi: , , , ,

Subscribe to Comments RSS Feed in this post

21 Komentarzy

  1. Rzeź wołyńska jako walki polsko – ukraińskie. Kpina w biały dzień.

  2. ,,Wymaga tego od nas nie tylko chęć uczczenia niewinnych ofiar oraz solidarności w bólu z ich bliskimi, ale także troska o to, że manipulowanie okolicznościami tych wydarzeń na zamówienie polityczne i zacięte nieprzejednanie ludzkich serc pojedynczych osób albo grup mogą tylko rozdmuchać przygasły ogień narodowej wrogości”
    Wierzę w dobre intencje patriarchy, wiem o tym że Ukraińcy inaczej na naszą wspólną przeszłość patrzą – ale jednak nie stawiałbym bezpośrednio naprzeciw prób wynarodowienia czy jak to Patriarcha określił, odebrania prawa do samookreślenia się Ukraińców na ich ziemi i bestialskich wręcz mordów, których na Polakach na Wołyniu dokonano. Być może nieświadomie Patriarcha zachował się jak Niemcy, które próbują zrelatywizować historię II wojny światowej i obozów koncentracyjnych. Piekło jest wybrukowane dobrymi chęciami? Niestety tak. Wystarczyłoby jednak nazwać tamte wydarzenia po imieniu.

  3. Cerkiew grekotaktolicka blogoslawila oddzialy UPA ktore wracaly z rzezi Polakow. Ostatnio na onecie byl artykul o tym ze zadnego pojednania miedzy Kosciolem Rzymskokatolickim a Grekokatolickim nie bedzie bo ten drugi nie zgadza sie na przedstawianie OUN-UPA jako zbrodniarzy jednoczesnie domagajac sie aby AK uznac za mordercow ktorzy prowadzili „ukrainski Holocaust”. Parodia.

  4. „Ostatnio na onecie byl artykul o tym ze zadnego pojednania miedzy Kosciolem Rzymskokatolickim a Grekokatolickim”
    Przypomnę tylko, iż Ukraińska Cerkiew greckokatolicka czyli Kościół katolicki obrządku bizantyjsko-ukraińskiego JEST częścią Kościoła katolickiego, więc o jakim pojednaniu tu mowa? Stosunek do wydarzeń historycznych nie jest przedmiotem relacji Stolicy Apostolskiej z Kościołami lokalnymi…….

  5. Artykul byl stanowiskiem Kosciola ktory mial w rocznice rzezi wolynskiej podpisac podobne dokumenty z Kosciolem grekokatolickim co z Niemcami po wojnie. Jednak strona ukrainska wyparla sie zbrodni OUN-UPA jednoczesnie oskarzajac AK wiec nasi hierarchowie zerwali negocjacje. Ja to wiem ze grekokatolicy OFICJALNIE naleza do tego samego Kosciola ale jawnie to tworza odrebna administracje i robia co chca. Grekokatolicy sie kreuja na „rodzimy kosciol ukrainski” bez „Moskwy i Watykanu”.

  6. „Ja to wiem ze grekokatolicy OFICJALNIE naleza do tego samego Kosciola ale jawnie to tworza odrebna administracje i robia co chca.” – przepraszam, ale Pan pierdoły opowiada.

  7. Mówimy NIE dla wszelkiego rodzaju kontaktów i poklepywania się po plecach z mordercami i największymi wrogami Polski. Uświadomcie to sobie w końcu, że ukrainiec nigdy nie będzie przyjacielem dla Polaka !

  8. To zmień nick bo PomorzeŚrodkoweNR bratają się z Ukraińcami. Może: „SzownistycznyTrylogdytyzmToNieNR”?

  9. „Mówimy NIE dla wszelkiego rodzaju kontaktów i poklepywania się po plecach z mordercami i największymi wrogami Polski”
    Ale gdzie tak mówicie, u siebie w psychiatryku? :)

  10. Jestem pewien, że mocniejsze oburzenie wywołało Orędzie biskupów polskich do niemieckich z 1965. :D Ukraińcy nas przepraszają, a wy nadal doszukujecie się podtekstów, albo nazywacie ich mordercami i największymi wrogami Polski. Faktycznie, nadal mordują i szkodzą bardziej niż Unia, USA itp. :D Chyba że oczekujemy że rzucimy całą Ukrainę na kolana – wtedy to już inna sprawa. Nigdy więcej szowinizmu :) .

  11. Trzeb po prostu przyznać, że tym czym dla nas jest NSZ, dla Ukraińców jest UPA – jedne z dwóch najważniejszych formacji oporu względem bolszewizmu, ponadto bazujących podobnych wartościach – poświęcenia dla Narodu. Cześć i chwała bohaterom!

  12. Nigdy więcej polskiego naiwniactwa :)

  13. Czytam i oczom nie wierzę. Ukraińska cerkiew próbuje nam wmówić, że my także mordowaliśmy, że to jedni i drudzy. Funkcjonuje mit „AK też mordowało”. Ludzie czy Wy sobie zdajecie sprawę z tego jak wyglądał mord UPA na Polakach, a a jak wyglądała obrona Polaków przed Ukraińcami, którzy mówili, że „do Sana je nasze”? Tak pewnie panie NR_Solidarity NSZ wymordowało bestialsko 120 000 ludzi. Przecinali kobiety w ciąży piłami i nabijali płody na widły. Zastanów się człowieku co piszesz!! Poczytaj trochę opracowań naukowych! Jak można równać NSZ i UPA. To, że ukraińska cerkiew próbuje zrzucić winę także na Polaków to nie dziwne. W końcu oni odprawiali mszę dla SS Galizien obok krzyży wieszając dwie „S”. Ale że Polacy wygadują bzdury o obopólnej winie, o tym że NSZ to jest to samo co UPA to po prostu krew jasna zalewa. Jeszcze żyją świadkowie tamtych zbrodni, Ci którym udało się przeżyć, a wy już zakłamujecie historie byle by się usprawiedliwić przed sobą i swoim sumieniem, żeby swobodnie i bez winy spędzać czas z Svobodą. Pojednanie z Ukraińcami? Całym sercem i rozumem jest za. Ale tylko uznając prawdę historyczną. Nikt mi nie wmówi mitu „AK też mordowało”, nie będę zakłamywał historii w imię pojednania. No ale oczywiście jestem szowinistą, bo pamiętam Wołyń 1943.

  14. @Dan
    Jobbik akurat pod wzgledem rewizjonizmu jest gorszy od Swobody.

    „Ale że Polacy wygadują bzdury o obopólnej winie, o tym że NSZ to jest to samo co UPA to po prostu krew jasna zalewa. ”
    Nikt tak nie napisał, więc nie produkuj sobie w swoim rozumku takich bzdur bo nie pomagasz. A co mnie akurat malo obchodzi – Polacy tez mordowali, choc oczywiscie nie na taka skale i byly to glownie akcje odwetowe.

  15. „a wy już zakłamujecie historie byle by się usprawiedliwić przed sobą i swoim sumieniem, żeby swobodnie i bez winy spędzać czas z Svobodą|
    Dyskutujesz z własnymi urojeniami? Co ta za kolektywna forma „Wy”?

    „Bierzcie przykład z Jobbiku”
    Znowu kolektywizm-debilizm. Jacy „Wy”? Nikt tu nie musi brać przykładu z Węgrów, gdyż oni (Jobbik) i Swoboda formalnie są oficjalnym członkiem/obserwatorem w AENM, więc nie dziwi po tych wydarzeniach taka, a nie inna postawa. Nie wyobrażam sobie ich współpracy w jednej strukturze.
    Przypomnę, że temat dotyczy listów pasterskich osób duchownych, a nie współpracy lub jej braku między nacjonalistami. To dla osób, dla których czytanie ze zrozumieniem jest wyzwaniem na miarę zdobycia K2.

  16. „Stwierdził również, że mniejszość węgierska nigdy nie przejawiała skłonności separatystycznych, nie występowała przeciwko ukraińskiej władzy, nie negowała spójności terytorialnej Ukrainy, a co więcej, od wieków podtrzymuje dobrosąsiedzkie stosunki z zakarpackimi Ukraińcami i Rusinami.”
    Mimo tego że nie dotyczy to samego artykułu, ale odpowiem.
    1. Mniejszość węgierska cały czas przejawia skłonności separatystyczne. Prawie całe Zakarpacie ma podwójne obywatelstwo dzięki władzom Węgier, co jest sprzeczne z Konstytucją Ukrainy.
    2. Mniejszość węgierska na wyborach głosuje na Partie Regionów, która chce federalizacji Ukrainy.
    3. Dzieci mniejszości węgierskiej w szkołach nie uczą się języka ukraińskiego.
    4. Jeśli nazywanie Zakarpacia węgierską ziemia nie jest negowaniem spójności terytorialnej Ukrainy – to przepraszamy :)

  17. WT Svoboda już nie jest w AENM

  18. Powiedzmy szczerze jedną prawdę Ukraińcy jako prosty naród nigdy nie byli w konflikcie z Polakami.Urażona duma byłych oficerów ZURL po sromotnej klęsce plus zbrodnicza ideologia OUN doprowadziła do „Ludobójstwa” To kolaboracja,zbrodnicza ideologia,popierana przez kler greckokatolicki i urażona duma oficerów ZURL są winne zbrodni ludobójstwa. Jeżeli chodzi o wartość bojową OUN-UPA i jednostek utworzonych w kolaboracji z Niemcami to udowodniły dwa rajdy : Kowpaka i Werszychory oraz bitwa pod Brodami ,natomiast pozostałe akcje wyżynania bezbronnych dzieci,kobiet i starców i wspólne pacyfikacje to już pełny sukces. Taka jest prawda i choć Gorzka to jednak prawda.Narodowi Ukraińskiemu zarzucić można tylko to że nie potrafi się od tego odciąć,to jest tego narodu grzech.

Zostaw swój komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

*
*