life on top s01e01 sister act hd full episode https://anyxvideos.com xxx school girls porno fututa de nu hot sexo con https://www.xnxxflex.com rani hot bangali heroine xvideos-in.com sex cinema bhavana

Antoni Kardas: Państwa narodowe w dobie globalizacji

Promuj nasz portal - udostępnij wpis!

Czy państwa narodowe mogą przetrwać w dobie globalizacji? Rozważania na wyżej wymieniony temat zacząć należy od dwóch definicji: państwa narodowego i globalizacji.

I tak państwo narodowe (według Normana Davies’a) to państwo, w którym przeważająca większość obywateli ma świadomość wspólnej tożsamości narodowej i należy do tej samej kultury. Globalizacja natomiast jest zjawiskiem ponadpaństwowym charakteryzującym się ujednolicaniem rożnych cywilizacji, ras i narodów. Polega to na tym, że rodzime kultury unifikują się na rzecz rzekomej idei multikulturalizmu, która tak naprawdę jest wielkim złudzeniem, co widać chociażby na przykładzie Holandii. W kraju tym tradycja holenderska niemal zginęła, ale nie zastąpiło jej nic – żaden multikulturalizm, tylko zwyczajna papka kultur i ras. Kraj ten pozbawiony tradycji i wynikającej z jej chrześcijańskich korzeni moralności stal się luźnym związkiem ludzi, dla których najwyższą wartością jest pojęta jakże płytko i błędnie wolność, wyrażająca się m.in. w legalizacji niszczących mózgi i całe społeczeństwa narkotyków czy związków homoseksualnych, co wymierzone jest w wartość rodziny, na której oparta została nasza, europejskość.

Można wyróżnić również drugi typ globalizacji, nie cywilizacyjnej, jak wyżej, a gospodarczej. Tutaj globalizacja przebiega w korzystny sposób tylko i wyłącznie dla gospodarek państw wysoko rozwiniętych, które monopolizują rynek na całym świecie hamując tym samym rozwój państw dopiero co rozwijających się, nie mówiąc o krajach trzeciego świata, które zostają wykorzystywane przez możnych tego świata dla pozyskiwania surowców.

Prawdziwie narodowe państwo oprócz wspomnianej już wspólnej tożsamości powinno posiadać pełną suwerenność. Bo czy takim państwem można by nazwać Polską Rzeczpospolitą Ludową z okresu komunizmu? Według definicji Davies’a, która jest niepełna – TAK, ponieważ większość ówczesnego narodu posiadała mocno utwierdzoną tożsamość – nawet o wiele bardziej niż obecnie. Ale naród nie posiadał żadnej suwerenności, która należała do sowieckich komunistów i garstki „polskich” zdrajców. PRL nie była więc takim państwem. Jednak czasy się zmieniły. Na pierwszy rzut oka wydaje się, że dziś Polska jest państwem narodowym. Jednak to nieprawda. Globalizacyjna i kosmopolityczna propaganda robi swoje, a dzisiejsze „elity” polityczne przesiąknięte są nimi – choć deklarują co innego. Dla poparcia tych wydawałoby się mocnych zarzutów dwa fakty – po pierwsze, ówczesny szef wydawałoby się najbardziej prawicowej partii w sejmie Lech Kaczyński podpisuje z uśmiechem na twarzy Traktat Lizboński, dzięki któremu Polska pozbyła się sporej części swojej suwerenności na rzecz obcych urzędników z Brukseli oraz nowo wybranych prezydenta i ministra spraw zagranicznych Unii Europejskiej, po drugie – rząd swoimi działaniami, a raczej ich brakiem prowokuje sytuacje, w której Polacy będą musieli w większej skali niż obecnie wyjeżdżać za pracą za granicę, a ze wschodu i nie tylko, przybywać będzie fala imigrantów, która w dużej mierze może się tu osiedlić. Istny exodus. Jeszcze gorzej sytuacja wygląda w krajach Europy Zachodniej; np we Francji, która otworzyła, jak się okazało, zbyt szeroko drzwi dla imigrantów, którzy przygarnięci i traktowani niczym święte krowy poczuli się zbyt pewnie i zaczęli wszczynać zamieszki. W Wielkiej Brytanii sytuacja nie wygląda lepiej, chwalona wszędzie pobłażliwa polityka wobec obcych, opieka socjalna, dzięki której nie trzeba nawet pracować licząc na kolejną zapomogę od państwa (anty-narodowego) owocuje tym, że społeczeństwo w pogoni za konsumpcyjnymi rozrywkami nie czuje już więzi z własnym krajem, jego historią i tradycją. Według badań naukowców, za 30 lat Brytyjczycy staną się we własnym kraju jedną z mniejszości narodowych. Możemy się tylko domyślać do czego to doprowadzi – może do tego ze nazwa zmieni się na „Imigroland”, albo „Kolorowa Wyspa”? Oczywiście pewnie lekko przesadzam. Ale czy aby na pewno?

Niemal ideałem państwa narodowego jest dziś Japonia – świetnie rozwijająca się, nie przyjmująca imigrantów (rygorystyczne prawo), której obywatele są dumni ze swego pochodzenia. W Polsce, jak na razie problemem nie są mniejszości narodowe, imigranci, a sam Naród. Skutkiem globalizacji jest skosmopolityzowanie Polaków. Ilu dzisiaj naszych rodaków czuje mocną więź ze swoją ziemią ? Ilu czuje mocną tożsamość? Na pewno, nie większość jak próbuje wmówić nam Davies, a mniejszość. Patriotyzm nie jest dziś modny; jak stwierdził mój pewien starszy znajomy patriotyzm łatwiejszy jest w czasie wojny, kiedy wiadomo – nie ma wyjścia i trzeba stanąć do obrony Ojczyzny. Dziś natomiast mamy względny pokój. Ale panuje totalitaryzm, bo jak powiedział Jan Paweł II Ustrój, w którym Bóg jest nieobecny jest totalitaryzmem. Jawnym albo ukrytym. Dziś mamy ten ukryty, a elity europejskie dążą do stworzenia superpaństwa, w którym ludzie wyzbyci Boga będą myśleć tylko, że są OBYWATELAMI ŚWIATA. Kolejnym działaniem niszczącym tożsamość narodową nie tylko Polaków, ale i wszystkich Europejczyków jest walka z religią. Walka z chrześcijaństwem, które przecież jest fundamentem naszej europejskiej i łacińskiej cywilizacji. Takie działania jak walka z krzyżem – wspomagana przez Europejski Trybunał Sprawiedliwości w Strasburgu oraz działania hiszpańskich socjalistów, aby usunąć krzyże z miejsc publicznych mówią nam dużo o tym jaka Europa jest obecnie budowana. Wspomniane superpaństwo bez tożsamości i tradycji – oto cel współczesnych wpływowych pseudo elit europejskich! Trzeba sobie tu zadać trudne pytanie: kto stworzył taki stan rzeczy? Kto wyplenił z dusz narodów europejskich patriotyzm? Kto chce z nich usunąć tradycje chrześcijańskiej wiary? Odpowiedź wydaje się prosta…

Wróćmy jednak do pytania w temacie. Czy państwa narodowe mogą przetrwać w dobie globalizacji? Otóż już nie przetrwały, poza nielicznymi oazami tradycji i tożsamości jak wymieniona wcześniej Japonia, czy chociażby Liechtenstein. Polska już takim państwem nie jest, co więcej, nie jest nim od 1939, od upadku II RP. Pozostaje nam tylko z nadzieją czekać i uświadamiać ludzi o złu globalizacji. Bo przecież już nie raz Polska powstała z kolan!

Antoni Kardas /Sekcja Młodych ONR Podhale/

Od autora:

Referat napisany na lekcję geografii jednej z zakopiańskich szkół średnich. Praca otrzymała ocenę bardzo dobrą ze swoistym minusem za cyt. zbytni radykalizm.

 

Od autora:

Referat napisany na lekcję geografii jednej z zakopiańskich szkół średnich. Praca otrzymała ocenę bardzo dobrą ze swoistym minusem za cyt. zbytni radykalizm.


Promuj nasz portal - udostępnij wpis!
Podoba Ci się nasza inicjatywa?
Wesprzyj portal finansowo! Nie musisz wypełniać blankietów i chodzić na pocztę! Wszystko zrobisz w ciągu 3 minut ze swoje internetowego konta bankowego. Przeczytaj nasz apel i zobacz dlaczego potrzebujemy Twojego wsparcia: APEL O WSPARCIE PORTALU.

Tagi: , ,

Podobne wpisy:

Subscribe to Comments RSS Feed in this post

Jeden komentarz

  1. „Referat napisany na lekcję geografii jednej z zakopiańskich szkół średnich. Praca otrzymała ocenę bardzo dobrą ze swoistym minusem za cyt. zbytni radykalizm.”

    No i gitara, gratulacje.

Zostaw swój komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

*
*