life on top s01e01 sister act hd full episode https://anyxvideos.com xxx school girls porno fututa de nu hot sexo con https://www.xnxxflex.com rani hot bangali heroine xvideos-in.com sex cinema bhavana

Ronald Lasecki: Myśli na tle wojny z Iranem

Promuj nasz portal - udostępnij wpis!

1. Atak USA na Iran dowodzi, że USA wciąż sprawują niekwestionowana dominację nad planetą. Wyrasta ona nie ze wzrostu potencjału własnego USA, tylko z użycia przez nie potencjału posiadanego. Przewaga USA relatywnie się zmniejsza, nie jednak z powodu zmniejszenia dynamiki samych USA, lecz z powodu zwiększenia dynamiki innych ośrodków siły. Wciąż jednak USA zachowują absolutną dominację. Inne mocarstwa niekiedy osiągają przewagi sektorowe lub balansują na granicy osiągnięcia takich przewag – np. Chiny ludnościowo i technologicznie, Japonia – technologicznie, Chiny i UE – gospodarczo, islamska umma – ideologicznie, Indie – ludnościowo itd. Brak jest jednak na świecie ośrodka siły, który byłby w stanie rywalizować z USA globalnie.

2. Izrael stał się mocarstwem dominującym na Bliskim Wschodzie. Państwo żydowskie zniszczyło kolejno Hamas w Strefie Gazy, Hezbollah w Libanie, nacjonalistyczną Syrię, teraz zaś Iran. Izrael może realizować swoje mocarstwowe aspiracje dzięki zapleczu w USA i Europie; neutralizacja Egiptu (1979), neutralizacja Jordanii (1994), Porozumienia Abrahama (2020) były poza zasięgiem dyplomacji Tel Awiwu, wypracowały je zatem USA i UK. Detonacje radiokomunikatorów Hezbollahu (2024) możliwe były dzięki przekazaniu Izraelowi krytycznych danych przez Węgry. Atak na irańskie instalacje nuklearne był poza zasięgiem sił zbrojnych Tel Awiwu, został zatem przeprowadzony przez USA.

3. Solidarność świata islamskiego okazała się urojeniem. Sfalsyfikował ją nie tyle atak Izraela a potem USA na Iran, bo w tej sprawie trzeba wziąć pod uwagę czynnik konfesyjny czyli konflikt szyizmu z sunnizmem, lecz bierność muzułmanów wobec izraelskiego ludobójstwa w „Strefie Gazy”. Nie wywołało ono dostrzegalnych poruszeń ani wśród Palestyńczyków w Izraelu, ani na Zachodnim Brzegu, ani wśród muzułmanów w innych krajach. Urojeniem okazała się nie tylko islamska umma ale też „naród palestyński” i „państwo palestyńskie”, ponieważ Hamas w „Strefie Gazy” walczył sam, „państwo palestyńskie” zajmowało się zaś głównie wydawaniem oświadczeń nawołujących do pozbawienia Hamasu władzy w „Strefie Gazy” – nie różniło się tym od pretendentów do tronu irańskiego, nawołujących w obliczu izraelskich bombardowań do powstania przeciw obecnym władzom Iranu.

4. Doszło do definitywnej falsyfikacji roli Rosji jako oparcia dla Antysystemu. W 2003 roku Rosja zdecydowanie potępiła agresję USA na Irak. W 1999 roku potępiła zdecydowanie agresję USA na Jugosławię a nawet podjęła symboliczne działania wojskowe (rajd kolumny wojskowej na lotnisko w Prisztinie) mające łagodzić skutki działań NATO. Po załamaniu się rosyjskiej interwencji na Ukrainie i przerodzeniu się jej w wojnę pozycyjną, Iran dostarczał Rosji drony bojowe, dzięki którym ta mogła zadawać straty Ukraińcom. Wobec agresji Izraela przeciw Iranowi, Rosja zachowała całkowitą bierność. Moskwa nie dostarczyła Teheranowi nie tylko wsparcia militarnego ani dyplomatycznego, lecz nawet humanitarnego. Nielojalność sojusznicza wobec Iranu będzie kolejnym, obok zademonstrowanego na Ukrainie braku sprawczości militarnej, czynnikiem zmniejszającym wiarygodność Rosji i degradującym jej pozycję na arenie światowej.

5. Konserwatywny reżym w Iranie najprawdopodobniej przetrwa ataki i wyjdzie z nich wzmocniony, gdyż jego obalenie leży poza granicą planów i możliwości USA. Z upływem czasu mijającego od 1979 roku rewolucyjne morale w Iranie zaczęło słabnąć, w społeczeństwie nasiliły się zaś tendencje liberalne i konsumpcyjne. Jak zgrabnie ujął to wybitny polski reportażysta Wojciech Giełżyński, „szatan zaczął wracać do Iranu”. W ostatnich latach znalazło to wyraz w rosnącym napięciu pomiędzy wzrastającą liczebnie (choć powoli, ze względu na sankcje) burżuazją a zwracającym się ku konserwatyzmowi rządem, czego kulminacją była zakończona tragicznie prezydentura Ebrahima Raisiego. Tendencja liberalna zostanie obecnie najprawdopodobniej skompromitowana, ze względu na wypowiedzi Benjamina Netanjahu na temat „zmiany reżymu” w Iranie: każdy, kto od tej pory będzie przeciw Republice Islamskiej, będzie po tej samej stronie co wrogowie Iranu, którzy napadli go i upokorzyli. Szansą dla Irańczyków byłaby w tej sytuacji konsolidacja reżymu polegająca na wyeliminowaniu jego elementów republikańskich i demokratycznych, które warto by zastąpić teokratyczno-hierarchicznymi. Iranowi nie jest obca recepcja – za pośrednictwem islamu – myśli platońskiej. Również w języku polskim dostępny jest neoplatoński traktat „Państwo doskonałe” kryptoszyity Al-Farabiego. Dobrze by było, gdyby kręgi intelektualne Iranu, zamiast wpatrywać się we Francję i inne kraje Zachodu, zajęły się rozwinięciem i implementacją w swoim kraju politycznych implikacji filozofii Al-Farabiego i całego nurtu neoplatońskiego.

6. Wojna na Bliskim Wschodzie dowodzi również, że najlepszą formą zapobiegania tego typu konfliktom jest proliferacja broni masowego rażenia. Irak nie został zaatakowany na własnym terytorium w 1991 roku gdy miał broń chemiczną, ale został w 2003 roku gdy już jej nie miał. Syria została zaatakowana, gdy dezaktywowała swe zasoby broni chemicznej. Kuba od 1962 roku nie została zaatakowana, bo takie zasoby wypracowała i wciąż je posiada. USA mogą bezkarnie bombardować Iran który nie ma broni atomowej, nie bombardują jednak niepodległej Korei, która taka broń ma. Fatwa ajatollaha Chameneja przeciwko broni atomowej była zwykłą głupotą. Irański przywódca chciał w ten sposób odsunąć od swojego kraju groźbę ataku Zachodu, osiągnął jednak skutek dokładnie przeciwny – sprowokował taki atak. W obecnej sytuacji Iranowi nie pozostaje chyba nic innego, niż po kryjomu kupić broń atomową od Korei, Pakistanu, czy jakiegokolwiek innego podmiotu, a następnie udostępnić swoim sojusznikom operującym w sąsiedztwie Izraela i cieśniny Bab al-Mandab.

7. Izraelskie ludobójstwo na mieszkańcach „Strefy Gazy” i agresja na Iran przełamują tabu wokół czynnika żydowskiego. Antysystem nie powinien obecnie cofać się przed pozytywną oceną postaw takich jak antysyjonizm, antysemityzm, czy antyjudaizm. Dalsze istnienie Izraela nie powinno być przyjmowane jako aksjomat. By zdać sobie sprawę, jak bardzo spaczona jest nasza obecna perspektywa przeprowadźmy myślowy eksperyment: wyobraźmy sobie stłoczenie 2 mln. Żydów w getcie o powierzchni 360 km² wokół Tel Awiwu nazwanym „Strefą Tel Awiwu”, które otoczone byłoby murem, jego granice patrolowane przez uzbrojonych muzułmanów a ruch do i z getta ściśle nadzorowany i limitowany – układ taki nazwijmy „rozwiązaniem dwupaństwowym”. Pora wreszcie wyzwolić się z perspektywy narzuconej nam przez przeciwnika. Palestyńscy autochtoni w „Strefie Gazy” zwyczajnie wymrą jako etnos, jeśli nie zostanie zniesiona rugująca ich z ich własnej ziemi państwowość izraelska, a potomkowie żydowskich kolonizatorów Palestyny nie zostaną z tego kraju usunięci.

Ronald Lasecki

Źródło: https://ronald-lasecki.blogspot.com/


Promuj nasz portal - udostępnij wpis!
Błąd, grupa nie istnieje! Sprawdź składnię! (ID: 5)

Błąd, grupa nie istnieje! Sprawdź składnię! (ID: 9)
Tagi: ,

Podobne wpisy:

Błąd, grupa nie istnieje! Sprawdź składnię! (ID: 6)
Subscribe to Comments RSS Feed in this post

15 Komentarzy

  1. AZARIASZ pisze:

    Widzę że emocjonalny popis szurostwa Pana Ronalda Laseckiego ( całkowicie oderwany od potrzeb polskiej racji stanu ) trwa i mamy ciąg dalszy. Trzeba więc rozebrać go na części… Po pierwsze – ,,…detonacje radiokomunikatorów Hezbollahu z 2024 roku możliwe były dzięki przekazaniu Izraelowi krytycznych danych przez Węgry…”. Nie. Możliwe były dzięki głupocie szyickiej osi oporu która zapatrzona w Rosję nie raczyła brać pod uwagę faktu iż aktualnym sojusznikiem Moskwy jest najbardziej żydofilski kraj Europy – Węgry. Po drugie – ,,…atak na irańskie instalacje nuklearne był poza zasięgiem Sił Zbrojnych Tel Awiwu…”. Nie. Jak najbardziej był w zasięgu IDF wszak Izrael posiada broń atomową. Jednakże po groźbach Pakistanu , Izrael wolał posłużyć się USA i ich taktycznymi bombowcami B2 wzmagając eskalację o 50 % i przenosząc ją na szczebel nie regionalny a globalny. Poza tym celowe pozwolenie Irańczykom na ewakuację swoich fortyfikacji wyraźnie pokazuje iż póki co ani Izraelowi ani USA nie zależy na ,, likwidacji potencjału nuklearnego ” Iranu. Przeciwnie , chodzi o stwarzanie w oczach świata ,, narracji ” o dawaniu szansy państwu Ajatollahów które ci odrzucają. Jest to wylewanie gruntu pod przyszłą lądową inwazję. Po trzecie – ,,…solidarność świata islamskiego okazała się urojeniem…”. Coś takiego jak solidarność świata islamskiego nigdy nie istniała. De facto zawsze była mitem. Egipt ma swoje interesy. Turcja to samo próbując budować ,, Pas Turanu „. Arabia Saudyjska chce być religijnym hegemonem i zwalcza szyizm. Nawet na nawie symbolicznej. Przykład ? Podczas wojny w Strefie Gazy na liveach z Meczetu Al Kabba w Mekkce były komentarze. Teraz ? Nad ich brakiem i doraźnym kasowanien czuwają boty. Jordania ma w dupie dziedzictwo haszymidzkie. Myśli nad tym jak pozbyć się uchodźców z obozów. Afganistanem ( sprzętem dostanym od Trumpa do walki jeszcze nie wiadomo z kim ) rządzą Talibowie. Syrią rządzi terrorystyczny ludobójca AlKaidowiec który ubrał białą koszulę z kołnierzykiem , garniturek i Rolexa i udaje że nie wie jak podżynał Chrześcijanom gardła. Irak jest w rozsypce a Pakistan ma Hindusów na plecach. Jedyne co mogłoby scalić wszystkich to pojawienie się nowego Mahdiego i ustanowienie antyzachodniego Kalifatu. Ja jednak jako Europejczyk podziękuję serdecznie za erę podbojów fanatyków… Po czwarte – ,,…Hamas w Strefie Gazy walczył sam a państwo palestyńskie zajmowało się zaś głównie wydawaniem oświadczeń nawołujących do pozbawienia Hamasu władzy…”. Przemądry Hamas niech się najpierw światu arabskiemu i islamskiemu wytłumaczy kto mu podpowiedział zrobienie bezmyślnego ,, rajdu na Izrael ” bo chyba był to Aman , Mossad i Szin Bet. Zrobienie rajdu akurat w momencie gdy JahuNetan stał już w progu celi więziennej. Hamas takim działaniem tylko utwierdza plotki o tym że został stworzony przez elity TelAwiwu po to by rozbić palestyński ruch oporu i zrównoważyć Fatah na Zachodnim Brzegu. Po piąte – ,,…doszło do definitywnej falsyfikacji roli Rosji jako oparcia dla Antysystemu…”. Do niczego jeszcze definitywnie nie doszło. Aczkolwiek jeśli ktoś uważa iż niemiecka wtyka Putin ( usłupiona do niemieckiego bankiera Germana Grefa ) przywieziona do Rosji , otoczona całym wianuszkiem żydowskich oligarchów kiedykolwiek była oparciem dla antysystemu to współczuję. Ten człowiek był potrzebny miejscowym siłowikom by pognać Sorosowców i uwłaszczyć na rozdziobywanym majątku miejscowe KGB i GRU tworząc taką hierarchię która utrzyma kraj w konsolidacji po rozpindolu ery chlajusa Jelcyna. Dodatkowo tam liczy się tylko wąziutko pojęty imperialny i cinkciarski interesik Moskwy. Tylko bowiem ktoś wyjątkowo naiwny może wierzyć że Janukowycza nie dało się utrzymać u władzy. Rosja miała od lat w planach zanegowanie państwowości ukraińskiej. Janukowycz był w tym przeszkodą. Amerykański zamach stanu był wygodnym pretekstem do tego by Rosja mogła rozpocząć operację parcia na Zachód tak by w przyszłości mieć wspólną granicę z Niemcami. Ilu pierwotnych bojowników separatystów rządzi ? De facto żaden. Albo nie żyją albo siedzą w obozach. Zastąpili ich Żydzi i mierni-wierni. Po szóste – ,,…Wobec agresji Izraela przeciw Iranowi Rosja zachowała całkowitą bierność. Moskwa nie dostarczyła Teheranowi wsparcia…”. Nie zachowała całkowitej bierności. Działania toczą się w tle. Jest oczywistym że mając pod dupskiem palnik kijowski Moskwa nie będzie się wychylała lecz przerzuci czyn na Pekin który ma wolne ręce. Dodatkowo Putin jako znany syjonofil nigdy nie wystąpi w 100 % przeciw Izraelowi. Dodatkowo to Iran nie chciał związać się z Rosją głębszymi zobowiązaniami ponieważ godziłoby to w jego doraźną suwerenność. Nie pierwszy raz Ajatollah tak działa. Po siódme – ,,…konserwatywny reżym w Iranie najprawdopodobniej przetrwa ataki i wyjdzie z nich wzmocniony gdyż jego obalenie leży poza granicą planów i możliwości USA…”. Obalenie IRI jak najbardziej leży w granicy planów i możliwości USA. Wszystko zależy od tego czy elity Iranu pójdą po rozum do głowy czy nie. Jeśli przeprowadzą w Europie zamachy , ostrzelają jankeskie instalacje , dalej będą bombardowały Izrael jak opętane i zablokują cieśninę Ormuz zrobią dokładnie to czego oczekują Trump i Netanjahu – ukręcą na siebie szubienicę. Wystarczy poczytać sobie kpiarskie i szydzące wypociny Vance’a , Rubio , Kelloga czy Hegsheta. Tylko opanowanie i cierpliwość pozwoli im przetrwać i wygrać. Jak myślisz dlaczego Izrael pozwolił się Hamasowi zaatakować ? Bo nie jest głupi. Nie kieruje się emocjami tylko lodowatym bandyctwem. Tymczasem na razie Iran bezmyślnie gra w grę rozrysowaną w TelAwiwie i Waszyngtonie. Po ósme – ,,…wojna na Bliskim Wschodzie dowodzi że najlepszą formą zapobiegania tego typu konfliktom jest proliferacja broni masowego rażenia…”. Nie. Konflikt ów dowodzi iż oś antydolarowa jest bezmyślnym pospolitym ruszeniem bez planu i mapy gdzie każdy uj… na swój strój. BRICS to pic na wodę i zlot krajów o zupełnie sprzecznych interesach. I ofiarą dokładnie tego padł Iran. Gdyby oś antydolarowa była poważna USA bałoby się tknąć Ajatollaha choćby palcem. Posiadanie broni nuklearnej nic do tego nie ma. Izrael ją ma a mimo to w osi zachodniej istnieje obowiązek wspólnej sprawy aż po grób. Przypominam Panu Laseckiemu że BRICS tworzy rdzeń 5 państw z czego 3 mają atom. I co ? Ano jajco… To co proponuje Ronald to czyste wariactwo które skończy się tym że za chwilę nawet Estonia będzie chciała posiadać głowice że o neobanderowskiej Ukrainie nie wspomnę. O nukach dla Kijowa wspominał już swego czasu Appelbaum-Sikorski. Po dziewiąte – ,,…Iranowi nie pozostaje nic innego niż po kryjomu kupić broń atomową a następnie udostępnić swoim sojusznikom operującym w sąsiedztwie Izraela i cieśniny Bab al-Mandab…”. Ewidentnie wchodzimy tu już w szczeble oddziałów zamkniętych z kaftanami. Ja od razu proponuję żeby Iran zaczął handlować głowicami na OLX. Ale i tak nie przebiję swoją propozycją dosłownie szczytu ( już nie napiszę czego bo Falangista i Nihil znów będą mieć pretensje ) rozmyślań autora. Pozwolicie że nie zaszczycę końcowego toku myślenia Pana Ronalda Laseckiego komentarzem prócz jednego. Tu można już tylko dzwonić… – ,,…dalsze istnienie Izraela nie powinno być przyjmowane jako aksjomat. Palestyńscy autochtoni zwyczajnie wymrą jako etnos jeśli nie zostanie zniesiona z ich ziemi państwowość izraelska a potomkowie żydowskich kolonizatorów Palestyny nie zostaną z tego kraju usunięci…”. Wybaczcie ale jednak zaszczycę. Czy dociera do Was co proponuje ten typ ? Ja się bym nie dziwił gdyby był Palestyńczykiem ( może jest ? ) ale jak można coś takiego napisać będąc Polakiem i żyjąc nad Wisłą ? Jak do kur… nędzy ! trzeba być … pozbawionym najmniejszego grama wyobraźni żeby bez cienia najmniejszej żenady publicznie wygłaszać ów postulat doskonale wiedząc jaki jest aktualny stan Polski i Polaków a także nastawienie do nas innych krajów. No chyba że ja tu czegoś nie wiem i Pan Ronald zamierza stworzyć Izrael 3.0 w swoim ogródku i tam zasiedlić Żydów. Ja jestem Polakiem i współczuję całym sercem ( nie od wczoraj ) wszystkim z Bliskiego Wschodu ale nie pozwolę na to by ktoś w swoim totalnym odklejeniu przedkładał nad los Polski i Polaków los Egipcjan , Palestyńczyków , Libańczyków , Jemeńczyków , Saudów , Jordańczyków , Syryjczyków , Irakijczyków czy Irańczyków. No po prostu kur… no nie ! Skoro tych 9 narodowości nie potrafi dać sobie rady to dosłownie …uj mnie to obchodzi ! Skoro grupa BRICS woli strugać wariata zamiast zmusić USA i UE do rozwiązania którego nie trzeba wymyślać !!! Ono istnieje od dekad i ma pod sobą podpisy Prezydenta USA , Ischaka Rabina i Jasira Arafara. Są to porozumienia z Oslo !!! dlaczego ja mam płacić swoim losem ? Polska Racja Stanu jest tylko jedna – trzymać Syjon i Syjonów jak najdalej się tylko da. Pan Jezus powiedział – ,,…jakże możesz mówić swemu bratu – Bracie ! Pozwól że wyjmę źdźbło które jest w twoim oku , gdy sam nie widzisz belki która jest w twoim oku ? Obłudniku ! Wyjmij najpierw belkę ze swego oka a wtedy przejrzysz aby wyjąć źdźbło które jest w oku twego brata…”. Wybaczcie że przerobię to w mało elegancki sposób ale inaczej z takimi Ronaldami nie idzie ! – jakże możesz mówić drugiemu , pozwól że pomogę ci rozwiązać twój problem gdy sam nie umiesz rozwiązać problemu o tożsamej genezie u samego siebie ? Obłudniku ! Rozwiąż najpierw swoje problemy a wtedy nabierzesz zdolności aby rozwiązać problem który stał się brzemieniem siostry twojej i brata twego hen daleko…

    • xNRx pisze:

      Nie będę odpisywał na wszystko.
      Dwie ogólne uwagi.
      1. Ronald nie jest fanatycznym wyznawcą BRICS, Rosji, Iranu itd. Ma swoją wizję globalnego sojuszu antysystemowego/antyzachodniego – ale dobrze zdaje sobie sprawę (widać to w jego publicystyce) że to tylko wizja. Nie idealizuje krajów w których pokłada nadzieję, zna ich słabości i wady. Wręcz przeciwnie – właśnie w imię ideału poddaje je krytyce gdy do niego nie dorastają.
      2. Racja stanu to puste pojęcie bo oznacza interes państwa a nawet rządzącej państwem elity. Polska nie ma niepodległego bytu państwowego więc dla nacjonalisty nie może być interesująca „racja stanu” IIIRP bo oznacza ona tylko interes rządzącej elitki. Nas obchodzi interes narodowy a nie racja stanu.

    • AZARIASZ pisze:

      W swoim wcześniejszym komentarzu pisałem – ,,…wszystko zależy od tego czy elity Iranu pójdą po rozum do głowy czy nie. Jeśli przeprowadzą w Europie zamachy , ostrzelają jankeskie instalacje , dalej będą bombardowały Izrael jak opętane i zablokują cieśninę Ormuz zrobią dokładnie to czego oczekują Trump i Netanjahu. Wystarczy poczytać sobie kpiarskie i szydzące wypociny Vance’a , Rubio , Kelloga czy Hegsheta. Tylko opanowanie i cierpliwość pozwoli im przetrwać i wygrać…”. Wygląda na to iż Iran postanowił podążać dobrą drogą. Wskazuje na to oświadczenie irańskiego Korpusu Strażników Rewolucji –

      ,,…teraz nie jest dobry czas na walkę na dwóch frontach. Iran nie chce i nie powinien wciągać Ameryki w walkę. To walka między nami a reżimem syjonistycznym. Głównym celem Sił Zbrojnych powinien być ten guz nowotworowy. Największą zemstą na Ameryce jest zniszczenie reżimu izraelskiego. Dlatego wystarczyła zrównoważona odpowiedź aby nie wszczynać nowej sprawy. Ameryka skorzystała z okazji i wycofała się. Jeśli wojna ulegnie eskalacji tym który upadnie będzie Izrael a nie Iran…”

      – oraz najnowsze działania Trumpa to w 50 % dobre informacje dla Polski. O ile Donald znów nie zmieni zdania w sekundę i nie zapragnie popisać się syjofilstwem ,, oś zachodnia ” póki co pozostaje poza konfliktem na Bliskim Wschodzie chodź już mały szatan JahuNetan zapowiedział dalsze eskalowanie wojny i polowanie na Ajatollaha celem zabicia go. Dlaczego oświadczenie KSRII i obecne działania Trumpa są tylko w 50 % dobre dla Polski ? Ponieważ postawa Prezydenta USA w żaden sposób nie odcięła się od dalszych działań Netanja…uja. To zły sygnał. Administracja Białego Domu w żaden sposób nie warunkuje swojego zachowania w przypadku operacji ,, false flag ” do której Izrael jest jak najbardziej zdolny w celu rozpalenia konfliktu. Wreszcie oświadczenie ludzi elit Islamskiej Republiki Iranu jest tragiczne w perspektywie polskiej. Grozi nam bowiem wojna domowa w której najwięcej do powiedzenia może mieć dwóch żydofili – Duda/Kornhauser i Sikorski/Appelbaum. W perspektywie problemów Izraela z utrzymaniem się w Palestynie grozi nam exodus Żydów nad Wisłę. Tyle jeśli chodzi o aktualności. Swojej opinii o Panu Ronaldzie Laseckim i toku jego ,, rozumowania ” nie zmieniam ani o przecinek tym bardziej gdy sam autor felietonu na swoim twitterze vel. iksie pisze tak – ,,…spisane na szybko bo w autokarze myśli po tym jak USA zbombardowały Iran…”. Przypominam że w owych ,, myślach z autobusu ” które ożenił publice jako legitne zawarł wiele tez które sprowadzają się w najlepszym razie do wybuchu III Wojny a w najgorszym do zniszczenia Polski… Ale żeby nie kończyć tak smutno warto może trochę humorystycznie zagaić co napisał na swoim ,, X ” Pan Wojciech Szewko – ,,…Katar w ramach pomocy w trudnych negocjacjach uruchomił dziś nową usługę – ( ograniczone ) bombardowanie terytorium Kataru jako etap procesu pokojowego. Tego taka Genewa nie przebije…”.

    • AZARIASZ pisze:

      Szanowny xNRx –
      piszesz że ,,…Ronald nie jest fanatycznym wyznawcą BRICS , Rosji , Iranu itd. Ma swoją wizję globalnego sojuszu antysystemowego/antyzachodniego ale dobrze zdaje sobie sprawę widać to w jego publicystyce że to tylko wizja. Nie idealizuje krajów w których pokłada nadzieję. Zna ich słabości i wady. Wręcz przeciwnie właśnie w imię ideału poddaje je krytyce gdy do niego nie dorastają…”. Często w jego publicystyce jest jak piszesz gdy skupia się na pogłębionej analizie zwłaszcza zagadnień sektorowych ale jeśli chodzi o ,, kwestię izraelską ” ostatnio napęczniałą srogo go poniosło. Tu nie było żadnej wizji , ideału , nadziei , znajomości czy krytyki. Były zaś emocje , fanatyzm , dziecinada , efekciarstwo i odklejenie od realiów. Co do kwestii drugiej. Racja stanu to interes narodowy. Jest on ponadczasowy co udowodniły choćby zabory trwające de facto prawie 150 lat. Państwo zaś i konkretne elitki władzy danego etapu czy epoki to konstrukt tymczasowy. Jednakże recepty którymi Ronald Lasecki miotał ostatnimi tygodniami nie przyczyniały się do osłabiania państwa czy elitek. Nie. Były gwoździem do trumny właśnie interesu narodowego. Polskiej racji stanu Polaków. Piszesz xNRx – ,,…racja stanu to puste pojęcie bo oznacza interes państwa a nawet rządzącej państwem elity…”. Elity chcą byś tak myślał. Narodem który ,, izoluje się ” od racji stanu w podejściu autonegacyjnym znacznie łatwiej się zarządza i steruje. Wybacz xNRx ale mylisz się i jesteś w głębokim błędzie. Polska posiada pośrednio niepodległy byt państwowy jak co najmniej 89 % krajów całego świata zarówno osi zachodniej jak i wschodniej. 3RP nie jest żadnym szczególnym ewenementem. Po prostu władze polityczne w swoim zaprzaństwie są o wiele bardziej pozbawione godności , stylu i klasy. Polska jest poddana wielu zależnościom , w większości szkodliwym i właśnie dlatego Polski Nacjonalista ma nie tyle przywilej co święty obowiązek interesować się polską racją stanu która jest wprost tożsama z polskim interesem narodowym a już na pewno w kwestii Syjonistów. Uderzanie w fundamenty 3RP receptami Pana Laseckiego to prosta droga do anihilacji interesu narodowego i urzeczywistnienia Polin na pełnej…

    • . pisze:

      1. Dobra, a coś trzymającego się rzeczywistości poza własnymi fantazjami? Umowna „skrajna prawica” lub „Antysystem” lubi dużo gadać o geopolityce. Tylko, że zazwyczaj nie ma to nic wspólnego z faktyczną geopolityką. Faktyczni geopolitycy zajmującymi się twardymi danymi i z nich wyciągającymi wnioski, tacy jak Moczulski (jego poglądy co prawda wywodzą się z tradycji piłsudczykowskiej, co nie zmienia faktu, że jego analiza geopolityczna wypełnia rzeczywiste standardy naukowości) o Duginach i ich fanach mają właściwe zdanie, że ich analizy nie mają nic wspólnego z realną geopolityką, z faktycznym działaniem państwa i relacji z innymi państwami, tylko są fantastycznymi rojeniami opartymi o czysto abstrakcyjne, oderwane od konkretów idee. Dugin faktycznie jest tylko narzędziem do propagandy Kremla, a nie faktycznym strategiem wpływającym na politykę państwa. Najwięcej wpływu na strategię Rosji mają raczej takie osobistości jak nieżyjący już Wadym Cymburski.
      2. Racja stanu to podstawowe pojęcie do rozmawiania o czymkolwiek. Niezależnie od systemu, jaki w danym państwie panuje to państwo ma nierozerwalne oddziaływanie na społeczeństwo i życie jego członków. III RP pozostaje państwem, ma wszystkie kryteria państwowości, choć jej „niepodległość” to farsa to nie zmienia to faktu, że jest to organizacyjny szkielet naszego społeczeństwa. I gdyby załóżmy taki Braun przejął władzę to nie zmienia to faktu, że rządziłby w oparciu o ten sam szkielet i nawet gdyby zmienił ustrój to instytucjonalnie dalej byłaby to kontynuacja tego samego państwa, choć nie takiego samego. Bo chyba nikt nie byłby taki odklejony, żeby Brauna (zakładając, że poglądów by nie zmienił i działałby w zgodzie z nimi) uważać za systemowego przywódcę. Dlatego niech w końcu bujający w obłokach zejdą na ziemię.

    • . pisze:

      „Piszesz xNRx – ,,…racja stanu to puste pojęcie bo oznacza interes państwa a nawet rządzącej państwem elity…”. Elity chcą byś tak myślał. Narodem który ,, izoluje się ” od racji stanu w podejściu autonegacyjnym znacznie łatwiej się zarządza i steruje”
      Trafiłeś w samo sedno. Wszelkiego typu Tuskom zależy na takim myśleniu, bo wtedy łatwiej się takimi baranami steruje, choć im się wydaje, że są „buntownikami”. Dlatego Braun ma duże możliwości i duże zasięgi, a izolujący się hermetyczni nacjonaliści żadnych.

    • AZARIASZ pisze:

      Kropko , – ,,…Braun ma duże możliwości i duże zasięgi a izolujący się hermetyczni nacjonaliści żadnych…”. Pytanie gdzie skończy Braun i jemu podobni a gdzie izolujący się ( od systemu bo nie przecież od codziennego życia ) nacjonaliści. Najważniejsze bowiem i tak nie to jak się zaczyna ale jak się kończy i co się robi po drodze. Można mieć duże możliwości i duże zasięgi a skończyć jak Roman ,, kuń ” Giertych. Można też obracać się w specyficznym , hermetycznym kółku a jednak trafić na swój moment , na dobry czas i osiągnąć sukces. Racja stanu , interes narodowy , wreszcie po prostu ideowość i tak koniec końców – ich los zależy od czynnika ludzkiego…

    • xNRx pisze:

      III RP pozostaje państwem ale państwem wrogim narodowi polskiemu. Zatem precz z IIIRP! Precz z tym państwem.
      W stosunku do IIIRP jestem (narodowym) anarchistą.

      Tak państwo to są struktury, ludzie, instytucje. Czytaj w tym wypadku skorumpowane, wspierające się wzajemnie, przez nikogo nie kontrolowane sitwy. „Mafie” urzędnicze, prokuratorsko-sądownicze, lekarskie, polityczne itd.

      Jesteś na portalu NR – narodowo-rewolucyjnym. Każda rewolucja polega właśnie na zniszczeniu instytucji starego państwa i zastąpieniu ich instytucjami nowego państwa. Albo przynajmniej porządnym przewietrzeniu, wymieceniu ich personelu.

    • xNRx pisze:

      Racją stanu szafowali rzez ostatnie lata politycy PiS i PO strasząc zagrożeniem ze strony Rosji. Tak naprawdę ich język był dokładnie taki sam jak „realistów” z Myśli Polskiej. Jedni uważali że racją stanu jest zbrojenie się inni że porozumienie z wschodnim sąsiadem. W każdym razie „racja stanu” jednym i drugim nie schodziła z ust. Mnie się już tym rzygać chciało.

      Racja stanu to interes tego państwa. Ja się z nim nie utożsamiam. Utożsamiam się z Polską, z dziedzictwem narodowym a nie z IIIRP.

    • . pisze:

      „III RP pozostaje państwem ale państwem wrogim narodowi polskiemu”
      Nie. To jest dalej państwo polskie. Co prawda zdominowane przez antypolskie partie, ale jest to państwo polskie. To, że jest jak jest to mogą siebie winić za ten stan tylko 1. Polacy, 2. Ci mający się za propolskich (to się tyczy również uczestniczących w dyskusji, mnie również).
      „Racją stanu szafowali rzez ostatnie lata politycy PiS i PO strasząc zagrożeniem ze strony Rosji”
      Politycy PO nie szafowali żadną racją stanu (chyba, że racją stanu BRD), to są już brednie do kwadratu. Nie ma żadnej partii, która by tyle zrobiła dla wyprania milionów Polaków nie tylko z tożsamości narodowej, ale nawet zwykłego państwowego patriotyzmu, co PO, zwłaszcza Tusk, który nawet się nie kryje zbytnio z pogardą do polskości i samej Polski. Poza tym zawsze jak są tego typu dyskusje to musi KONIECZNIE pojawić się temat Rosji… Tak im uwiera ta „antyrosyjskość”, że samemu chce się zadać pytanie, czy czujecie się (mówię tu ogólnie do tego typu ludzi) Rosjanami? Ostatnią rzeczą w dyskusji o racji stanu Polski byłoby robienie komuś zarzutu z antyrosyjskości. Bo traktowanie tego kraju rządzonego przez elity nadane z KGB jak niegroźnego pluszowego, przyjaznego misia to odklejenie polityczne.

    • . pisze:

      „Czytaj w tym wypadku skorumpowane, wspierające się wzajemnie, przez nikogo nie kontrolowane sitwy. „Mafie” urzędnicze, prokuratorsko-sądownicze, lekarskie, polityczne itd.”
      Ale kogo za to winisz? Bo to już sprowadzanie problemu do abstrakcji. Winę za ten stan rzeczy nie ponosi jakiś abstrakcyjny odgórny „system”, tylko sami Polacy. Urzędasy, lekarze, politycy, prawnicy nie biorą się z powietrza, tylko biorą się z ogółu Polaków. Jak statystyczny Polak w swoim życiu zachowuje się jak kurwa (a takie są realia, z doświadczenia widzę, że nawet rodziny nie potrafią ze sobą trzymać sztamy i to nie jest problem demoliberalizmu, tylko to już się ciągnie pokoleniami, w przypadku mojej rodziny już któreś pokolenie, może nawet czwarte jeśli nie jeszcze dalej w co poniektórych przypadkach na przykład nie szanuje swoich rodziców) to nie ma co się spodziewać, że cokolwiek będzie dobrze działało. Jak ma cokolwiek dobrze działać jeśli nie ma żadnej odpowiedzialności. W tej chwili czasowo pracuję w urzędzie, baby, które ze mną w pokoju siedzą tak narzekają na swoją robotę, takie znalazły się niewolnice, bo parę godzin posiedzą na dupie i odklepią coś na komputerze, kawę wypiją. I nazywają to niewolnictwem. Biorąc pod uwagę jaki horror musieli przeżyć więźniowie syberyjskich łagrów, więźniowie KL Auschwitz, niewolnicy budujący piramidy i masowo przy tym ginący to wstydziłyby się wygadywać takie brednie. To samo z tymi idiotami antyklerykalnymi nadającymi na księży (bo ten ma dziecko z babą, bo ten za dużo chce brać na składkę albo za mszę, bo ten jeździ drogą furą). Skąd są księża? Przecież oni nie biorą się z księżyca. Biorą się ze zwykłych polskich domów. Jak społeczeństwo mamy chujowe to logiczne, że będziemy mieli chujowych księży. No i last but not least, politycy sami się nie wybierają. Więc jeśli masz do kogoś pretensje to miej je do Polaków. Współczesne pokolenie idealnie nadaje się do powiedzenia „miałeś chamie złoty róg, ostał ci się jeno sznur”.

    • . pisze:

      Ogólnie jeśli ma się jakichś starszych w rodzinie to warto ich słuchać. Wiele z obrazu rzeczywistości zawdzięczam mojej babci. Starsze pokolenie, mówię tu o urodzonych w latach 40, wczesnych 50 lub wcześniej mają wiedzę nie tak jak współcześni „rewolucjoniści” z książek, które przeczytali, czy z internetu, a z życia, które przeżyli, w tym z błędów, które popełnili. A przyszło im żyć w dużo trudniejszych czasach, takich, które są dla nas nie do wyobrażenia. Zamiast zaczytywać się bez końca i bez żadnego pożytku w papierze, czy w ekranie, lepiej czasem ich posłuchać. Zwłaszcza takich jak moja babcia, którzy nie byli partyjniakami, a zwykłymi ludźmi, którzy musieli ciężko natrudzić się. Tych głąbów zachwycającym się „sojuszami ekstremów” i komuną szybko wyjaśnią. Mają obraz komuny niemający ani trochę wspólnego z tym, czym rzeczywiście komuna była.

    • . pisze:

      „Pytanie gdzie skończy Braun i jemu podobni a gdzie izolujący się ( od systemu bo nie przecież od codziennego życia ) nacjonaliści”
      To już od niego zależy jak spożytkuje szansę, którą Opatrzność mu dała. Adolfowi Opatrzność dała ogromną szansę, a przesrał ją swoimi głupimi czynami, jak napaść na inne kraje europejskie i masowe mordowanie innych narodów europejskich. Nacjonalistom w Polsce wiele razy Opatrzność dawała szansę rozkręcenia się, ostatni raz w okresie mody na patriotyzm w poprzedniej dekadzie i ją przesrali.

  2. xNRx pisze:

    Muzyka:
    Sztorm 68 – Szatański kraj
    youtube.com/watch?v=jiB5fElo6iQ

    Sztorm 68 – W zaciszu gabinetów
    youtube.com/watch?v=aWI6VPx62I8

    Konkwista 88 – Intifada
    youtube.com/watch?v=8ByoF0Ez1cA

  3. Bomby na Izrael! pisze:

    Pamiętam, że po pierwszej wygranej prezydenckiej Trumpa kupa szurow wypelzla w proteście na ulice pod idiotycznym sloganem love trumps hate! Gdzie są oni tera gdy ów psychol z białego domu bombarduje Iran? Ktoś tam wogole protestuje przeciw temu szalenstwu, prócz Kevina MacDonalda i jego The Occidental Observer? Co na to polskie prawice w rodzaju Nawrockiego, pisuaru, Mentzena, Bosaka, konfy i tak dalej, bo Braun to przypuszczam, że jest przeciw Jude.

Zostaw swój komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*
*