Nasz portal od zawsze przestrzegał przed generalizowaniem i prymitywnymi formami nienawiści do ludzi innych kultur i religii. Droga profesora Bernarda Nathansona jest potwierdzeniem, że to jest słuszne podejście.
Bernard Nathanson, urodzony w 1926 r., profesor z Cornell University, był ateistą i jednym z największych na świecie zwolenników mordowania dzieci nienarodzonych. Dążył uparcie do tego, by w USA uczynić aborcję legalną, tanią i dostępną. W 1968 r. był jednym z założycieli National Abortion Rights Action League (Narodowej Ligi Walki o Prawo do Aborcji). Prowadził największą klinikę aborcyjną w Stanach Zjednoczonych. Przyznaje się on do dokonania 75 tys. aborcji. Mówi teraz z wielkim bólem: „W tej liczbie jest także zabicie mojego nienarodzonego dziecka, które uśmierciłem własnymi rękami”. Aż w życiu Nathansona dokonał się jednak cud przemiany umysłu i serca. Z czołowego światowego aborcjonisty stał się przodującym obrońcą życia dzieci nienarodzonych. W 1984 roku nakręcił głośny, dokumentalny film Niemy krzyk. W 1987 roku w filmie Zaćmienie rozumowania pokazał aborcję pięciomiesięcznego płodu. Według Nathansona pokazywany w filmie płód stara się uciec przed narzędziami medycznymi, krzycząc z bólu. Dokument ten wygrał nagrodę na pięciu festiwalach filmowych, a także był nominowany do Oskara w Hollywood.
Po wielu latach przygotowań, w 1996 r. przyjął chrzest w Kościele katolickim. Przez kilka ostatnich lat życia Bernard Nathanson był przykuty do łóżka i ciężko chory. Nie przestawał jednak działać na rzecz ruchów pro-life oraz tworzyć spotów mówiących o złu aborcji
Kiedy przyjechał do Polski w październiku 1996 r., na konferencji prasowej w Galerii Porczyńskich, skierował apel do Polskich parlamentarzystów: „Błagam Was, nie róbcie żadnego kroku w kierunku liberalizacji aborcji! Historia wam nigdy tego nie wybaczy. Chcę Was przestrzec, żebyście nie popełniali tych samych błędów, które popełniliśmy w Ameryce. Głosowanie za aborcją będzie jednocześnie głosowaniem za eutanazją, zabijaniem ludzi starych, kalekich i terminalnie chorych, za eksperymentami genetycznymi – będzie pierwszym krokiem na równi pochyłej, na dole której znajduje się całkowita dehumanizacja życia, dolina śmierci”.
Obrona życia najbardziej niewinnych istot to obowiązek nie tylko każdego katolika. Tu chodzi przede wszystkim o człowieczeństwo.
Na podstawie: niedziela.pl/ nacjonalista.pl
Zdjęcie: Wikimedia Commons

Błąd, grupa nie istnieje! Sprawdź składnię! (ID: 9)







Najnowsze komentarze