Marsz zorganizowany 4 czerwca 2023 roku przez środowiska liberalno-lewicowe wywołał wiele dyskusji w rożnych rejonach sceny politycznej. Hasła i postulaty, które podczas niego wznoszono są wrogie polskiemu nacjonalizmowi i tradycjonalizmowi. Znany i lubiany przez naszych Czytelników prof. Jacek Bartyzel napisał po jego zakończeniu:
Wydarzenia takie jak marsz Tuskowców sprawiają, że tzw. więź narodowa wydaje mi się albo przereklamowana, albo źle – to znaczy zbyt szeroko – zdefiniowana. Z ludźmi, którzy tam szli i się darli nie łączy mnie przecież jakakolwiek wspólnota zasad, celów, wierzeń, umiłowań czy upodobań. A obywatelstwo, pochodzenie etniczne, czy nawet posługiwanie się tym językiem (z ciężkim ładunkiem wulgaryzmów w ich wypadku) to stanowczo za mało, by mówić o realnej więzi.
Oczywiście różni zawodowi „patrioci” i inni nieuleczalni „prawi” próbują deprecjonować frekwencyjny sukces tego obcego nam wydarzenia. Ci nieszczęśnicy nic nie rozumieją z otaczającej ich demoliberalnej rzeczywistości. Ta wulgarnie antykatolicka i antypolska fala rozlewa się od wielu lat. Janczarzy reżimu i opłacani propagandyści nie dostrzegają winy swoich idoli w dziele niszczenia narodu i Tradycji.
Profesor Bartyzel ma absolutną rację – nic nas nie łączy z liberastami i lewicą, zwolennikami aborcji, niewolnikami eurokołchozu, sługami obcych stolic, tłuszczą spod znaku feminizmu i „Strajku Kobiet”, osobami zaburzonymi spod znaku LGBT i tym podobnymi wytworami Nowego Wspaniałego Świata. Mogą sobie przypinać tysiące biało-czerwonych serduszek, mogą machać flagami narodowymi, mogą odmieniać słowo „Polska” przez wszystkie przypadki – i tak pozostaną naszymi wrogami na gruncie polityki. Carl Schmitt słusznie przypominał o konieczności zdefiniowania wroga. To właśnie oni.
Na podstawie: nacjonalista.pl/FB
Donald Tusk – lider tzw. opozycji
Błąd, grupa nie istnieje! Sprawdź składnię! (ID: 9)
Narodowy Radykalizm ,na pewno nie idzie obok lewactwa. Wybory być może wygra PIS.Osobiście nie chcę ,by rządzili zwolenicy aborcji,czy zboczeń lgbt.Chociaż PIS ma też dużo wad.
Bartyzel kpi czy o droge sie pyta??źrodła tego neobolszewickiego”liberalizmu”sie znajduja w CCCP podobnie jak źrodło „V kolumny WIN” jaka stanowi rzekomy”antyliberalizm”-fałszywa reakcja na ten liberalizm.Przepastne czelusci archiwalne teczek łubiankii nadal czynia swoje.BArtyzel zachowuje sie tak jak by nie zauważał słońia w menażerii..byc może nawet ten t.zw.”lex Tusk”to też ruska prowokacja n.p.po to aby uderzyc w prawdziwych patryotow polskich i odwrocic uwage od prawdziwych agentów.
Różnica między Tobą i profesorem jest zasadnicza. On ma czytelny przekaz, Ty gadasz jak nawiedzony od filmików z żółtymi napisami 😉
pijany troche byłem i dla tego też napisałem”V kolumny WIN”zamiast komendy ale co do reszty to wszystko Prawda..
W tej całej sprawie z tą komisją nie chodzi o żadnych urojonych ruskich agentów, bo takowych w Polsce nie ma, to za mały kraj na to, żeby operowały tu siatki wywiadowcze, za wyjątkiem siatek USA/Izraela, bo agentów tych państw jest tu o wiele więcej.
PiS nigdy nie wyeliminowałby żadnych agentów FR, gdyby istnieli, bo ich istnienie jest politycznie bardziej opłacalne, bowiem uzasadnia dokręcanie śruby obywatelom, czyli to, czego pragnie każda władza.
Wierchuszka PO nigdy nie odpowie za nic karnie, bo dalej reprezentują ten sam system, jak Konfederaci. Jak już, to będzie to bat na prawicowych dysydentów jak Braun czy Sykulski, jednymi słowy tych, którzy nie ulegli kijowskiej propagandzie.
Tak samo PO wykorzystywałoby ten twór, ale nie przeciwko PiSowi. Obie te partie wyrastają na gruncie $olidarnościowego antysowietyzmu, szerzej rusofobii. Intencjonalnie napisałem sowietofobii, a nie antykomunizmu.
Tylko dlaczego ten sam Grzegorz Braun i jego Konfederacja KP były przeciwko odwołaniu członków tej komisji?
Miałam okazję poznać profesora na jednej z konferencji. Świetny człowiek, życzliwy i z zasadami.