Po spowodowanej ograniczeniami covidowymi przerwie we Wrocławiu ponownie wystartował Marsz Dla Życia i Rodziny. Ponad pół tysiąca wrocławian – nie zabrakło wśród nich działaczy i sympatyków Narodowego Odrodzenia Polski, ONR, RN, MW czy środowiska Grzegorza Brauna (w przeszłości brał udział w naszych akcjach i bronił działaczy NOP po słynnym „powitaniu Baumana”), przeszło ulicami miasta w radosnym pochodzie rodzinnym. Z odsłoniętymi twarzami (poza jednostkowymi wyjątkami) wszyscy z dumą dali świadectwo obrony fundamentów naszej Cywilizacji, bo jak słusznie zauważył publicysta „Gościa Niedzielnego” w podsumowującym Marsz nieco krytycznym felietonie pt. „I po co nam ten Marsz dla Życia we Wrocławiu?”: „Jeśli maszeruję z jakąś inicjatywą, identyfikuję się z jej wartościami, nie potrzebuję zasłaniać twarzy”. Do tego namawiamy wszystkich sympatyków nacjonalizmu – prezentujcie otwarcie i odważnie swoje poglądy! „Alternatywą” jest dziecinna subkultura i sytuacja, w której twarzami narodowców są zwolennicy liberalizmu i filmikowa patoendecja.
– Moim głównym powodem uczestnictwa w wydarzeniu jest sytuacja w naszym kraju, czyli ofensywa środowisk liberalnych i lewicowych, ofensywa ich narracji. Każdy z nas powinien uczestniczyć w takich wydarzeniach, żeby zademonstrować, że w Polsce jest nas więcej – mówił Piotr Żurek, uczestnik Marszu dla Życia i Rodziny.
Akcji nie udało się zakłócić grupce fanatycznych lesbijek z wielgachnym transparentem z ich głębokim treściowo i ideologicznie przekazem „Wypier..” – nikt nie zwracał na nie specjalnej uwagi. Postały, pokrzyczały i poszły precz.
Wstąp do NOP – wypełnij formularz rekrutacyjny (kliknij!)
Wesprzyj finansowo działania nacjonalistyczne (kliknij!)
Błąd, grupa nie istnieje! Sprawdź składnię! (ID: 9)
Był poseł RN Krzysztof Tuduj, działacze RN i oczywiście Wszechpolacy. Wszyscy wyglądali normalnie, a nie jak kosmici 🙂
To gówno powinno się nazywać Ruch Rabiniczny. W MO czy UB znalazłbyś o wiele więcej nastawionych narodowo niżeli kiedykolwiek w RN, MW czy Cuntfederacji, o $olidaruchach i PiSraelitach nie wspominając.
Dosłownie cały PiSuar wyrasta z rusofobii, Kalkstein w latach ’90 był razem z Herr Tuskiem w Porozumieniu Centrum.
Po obejrzeniu około 100 fotek i przeczytaniu tekstu na stronie GN pytam, co trzeba mieć we łbie lub czego nie mieć, by na takie wydarzenie przyjść w outficie nadającym się na wyjazdowy mecz w 3 lidze w latach 90. Ci biedni zamaskowani chłopcy ledwo oddychali – jeden to chyba nawet chustę miał na oczach XD.
Założyciele Sojowej Alternatywy, obecnie znanej jako Narodowa (ta, chyba dla narodu obrzezanych 🙂 ) popierdalali w kagańcach na mordach podczas świrusa. Było od razu pieluchę na łeb założyć!
@Robert Bątkiewicz
gdybyś był w klasie maturalnej, a w poniedziałek trzeba iść do szkoły to byś też się maskował 🙂
Więcej kretynodebilonomicznych wzorców (kominy, kominiarki, joł joł ałtonom), a na pewno radykalny nacjonalizm w Polsce będzie mógł zapukać w dno od spodu. Tak naprawdę jedyną inicjatywą, która pozostała tym durniom z klubu „Jeb… NOP, jeb…MW, jeb…RN, jeb…Brauna etc. jest Marsz Niepodległości. Wszystko inne – 1 maja, FtF, Orle Gniazdo, w ogóle jakiekolwiek manifestacje, dołączyło do Bandery, podobnie i na szczęście jak część ich kumpli na upadlinie.
Marsz (Nie)podległości to policyjny ściek. Latami zapraszali hebanowych, byleby w talmudwizji nie nazywano ich rasistami 🙂 Teraz przewodniczy temu rządowy przydupas Bąkiewicz, OUNuca oskarżająca wszystkich o bycie ruzgom agentórom 🙂 Rabinie Bąkiewiczu, w Polinie jest o wiele więcej agentury watykańsko-waszyngtońsko-brukselsko-izraelskiej niżeli moskiewskiej!
Bardzo fajne wydarzenie, cieszy udział rodzin z dziećmi. Szkoda tylko, że ojcowie rodzin nie pogonili tych zamaskowanych kilku durniów, którym świetna inicjatywa pomyliła się z występami w cyrku. AMDG!
Brawa dla obecnych wiernych Tradycji Katolickiej!
P.S. Maskowcy napisali, że stawili się „licznie”. XDXDXD 6 chłopaczków z kilku miast XDXDXD.
Polecam lekturę całego tekstu poświęconego Marszowi:
wroclaw.gosc.pl/doc/7875944.I-po-co-nam-ten-Marsz-dla-Zycia-we-Wroclawiu
Ogólnie marsz OK. Kręciliśmy się w okolicach, bo poszła informacja, że mają pojawić się śmiecie z antify. Pojawiły się jakieś jednostrzałowe pokraki wyglądające trochę jak te dzieciaki z kominami w marszu. Strusie, które hoduje kumpel więcej ważą. Miało to wzbudzić respekt, a wywołało bekę.
Ciekawe gdzie był w tym dniu padre Jacuś i jego wyznawcy?
Chyba ci banderofile co pochwalali napady na innych narodowców dostali łomot i pogubili transparenty, opaski i flagi 🙂
facebook.com/161CrewPolska/videos/566903115438834/
Ja się pytam, gdzie były Brygady Narodowe i security w kominach? 🙂