Na początek relacja: „W sobotę 27 czerwca 2020 roku przy ulicy Wilczej 30 doszło do brutalnego ataku na wolontariuszy Fundacji Pro – prawo do życia. Furgonetka kampanii „Stop pedofilii” mijała nielegalny squat, gdzie mieszkają i spotykają się ludzie związani z lewicowymi bojówkami Antify i środowiskami deprawacyjnymi. Na wysokości kamienicy, która jest „na dziko” użytkowana przez wyżej wymienione środowiska, mężczyzna podający się w internecie jako Małgorzata Sz., zablokował przejazd. W tym momencie z kamienicy zaczęli wybiegać zamaskowani napastnicy. Sytuacja stawała się coraz bardziej niebezpieczna. Zaczęło się od wyzwisk i gróźb. Kilka najbardziej agresywnych osób zaczęło demolować auto. Wolontariusz, który filmował rozwścieczony tłum został zaatakowany przez kilka osób, poturbowany i rzucony na ziemię. Bojówkarze biegali z nożami wokół samochodu, cięli plandeki, wyrwali lusterko i tablicę rejestracyjną. Zamaskowane osoby malowały samochód sprayem. Kiedy kierowca chciał uciekać z miejsca okazało się, że opony zostały pocięte nożem”.
To nie pierwszy taki przypadek. Od kilku lat czytamy o kolejnych napaściach na działaczy pro-life i nikt nie chce wyciągnąć wniosków. Czy nie można akcji w obronie życia nienarodzonych i antydewiacyjnych organizować w bardziej przemyślany sposób? Skoro policja jest bierna, a tak wynika z wielu relacji, dlaczego nikt nie poprosi lokalnych nacjonalistów lub „ekip sportowych” o wsparcie i ochronę? Działacze pro-life muszą w końcu zrozumieć, że trwa wojna (światopoglądowa, ideologiczna, obojętnie jak ją nazwiemy) i na nic zdają się medialne wypłakiwania. Ciamajdy nie wzruszają nikogo, ciamajd nikt nie szanuje. W trakcie samoobrony należy używać wszystkich środków, łącznie z solidnym „wpier…..” napastnikom. Przede wszystkim zaś należy być odpowiednio przygotowanym.
Myśli i modlitwy przy okazji kierujemy ku naszemu więzionemu koledze – Josue Estebanezowi z Hiszpanii, który został niesłusznie skazany za uwolnienie świata od jednej z antyfaszystowskich istot człekokształtnych, które w liczbie kilkudziesięciu napadły go na stacji metra.
Na podstawie: nacjonalista.pl
Bonus muzyczny w temacie squatów
30 czerwca 2020 o 00:13
Bardzo dobre spostrzeżenia Redakcji. Jak ma ktokolwiek poprzeć pro-life skoro reprezentują je cuckoldy? To samo z Kościołem – dopóki Kościół (rozumiany zarówno jako ten „oficjalny” jak i tradycjonaliści) nie stanie się Ecclesia Militans to od Kościoła będzie się odwracać coraz więcej ludzi. I wcale nie będę uważał tego za coś nienormalnego bo kto poprze ciepłe kluchy?
30 czerwca 2020 o 00:16
Skoro tradycjonaliści chcą być „fundamentalistyczną” awangardą to powinni się stać dosłownie „kato-talibami”. Jeśli nie za pomocą karabinu to w taki sam sposób, w jaki zdobywa poparcie Hizb ut-Tahrir.
30 czerwca 2020 o 01:38
@Ehrenvolk
Merytorycznie masz rację. Ale odpuść sobie to nieszczęsne słowo „cuckoldy”. Jego pierwotne znaczenie tu nie pasuje, pochodzi ono od kiepskich środowisk, jest dziś mocno nadużywane i zwyczajnie źle wygląda. Określenie „ciamajdy” pasuje tu dużo lepiej do sytuacji. Ciamajd, miernot, słabeuszy i tchórzy nikt nie szanuje.
Masz piękny, reprezentatywny nick. Rzucanie „cuckoldami” do niego nie pasuje, stać Cię na lepsze słownictwo.
30 czerwca 2020 o 02:01
https://en.wikipedia.org/wiki/Anti-abortion_violence
http://www.krajski.com.pl/mysl2.htm
http://bdp.xportal.pl/publicystyka/eric-rudolph-wciaz-tu-jestem/
W USA wielu działaczy przebywa w więzieniach – to są prawdziwi bohaterzy to jest prawdziwy a nie fikcyjny ruch obrony życia.
Wzór działacza pro-life to Eric Rudolph
Ale cóż mamy warunki Polskie gdzie za idola „proliferów” robi były aborter Chazan (jak się nawrócił to powinien ze wstydu pokutować do końca życia a nie robić karierę) czy politykierka Godek… Cały ten polski ruch „pro life” tak samo jak różne „marsze dla rodziny” to kręcenie się w kółko. Kilkanaście lat „pracy u podstaw” zostało przekreślone jednym „czarnym protestem” feministek, które zdołały spopularyzować swoje zbrodnicze idee i odwrócić ogólną tendencje pro-life wśród młodzieży. Dalsze rządy PiSu prowadzą do wygasania nasrojów buntowniczych po prawej stronie a rozwoju bojówek lewackich
Jakie są sukcesy pacyfistycznego ruchu pro-life w Polsce???
Więzionym działaczom bojownikom pro-life z USA należy się pełne wsparcie i solidarność!
WOLNOŚĆ DLA ERICA I WSZYSTKICH WIĘZIONYCH OBROŃCÓW ŻYCIA!!!
ŚWIĘTA WOJNA W IMIĘ ŻYCIA!
30 czerwca 2020 o 09:55
@Nacjonalistka
Słowa i ich terminologia mają mniejsze znaczenie, jak to dobrze napisał @Keyboard Warrior. Używam tego słowa, bo można nim łatwo zdeprecjonować przeciwników politycznych lub środowiska, które uznaję za pierdołowate (np pipi-prawicę nazywam cuckserwatystami). Nacjonaliści powinni operować własną siatką pojęć, która wraz z popularyzacją środowiska przebije się do mainstreamu i będzie dobrze służyła atakowaniu przeciwnych środowisk lub środowisk, z którymi nacjonaliści będą rywalizować o poparcie.
30 czerwca 2020 o 22:06
Stary tekst o Ericu Rudolphie z portalu Patriota.pl
http://archiwum.patriota.pl/194_amerykanski_bin_laden/
warto podkreślić że prócz Erica w więzieniach przebywa wielu działaczy…
Dodajmy że akcje bezpośrednie w obronie życia nie zawsze są tak radykalne, często sprowadzają się po prostu do zadawania szkód finansowych klinikom aborcyjnym poprzez wybijanie okien, oblewanie budynków czerwoną farbą lub podpalenia mołotowami
czyli akcje w których stosowana jest przemoc przeciw rzeczom ale nie ludziom. Tą drugą ruch pro-life w USA stosuje tylko w przypadku wyjątkowo perfidnych i ostentacyjnych zbrodniarzy dokonujących wielokrotnych aborcji np. w 8 lub nawet 9 miesiącu ciąży
2 lipca 2020 o 17:26
Strona antyaborcyjnego ruchu oporu „Army of God”
Materiały audiowizualne, teksty, lista więźniów, poradniki itd.
https://www.armyofgod.com/
3 lipca 2020 o 18:10
@Straight Edge Hardline
Ze wszystkim się zgadzam tylko po co wstawiać martwy link?
30 czerwca 2020 o 00:39
@Ehrenvolk
Święta prawda. Jak śpiewał Legion „Krzyżowcy XX wieku”. Musimy być Krzyżowcami XXI wieku.
30 czerwca 2020 o 01:53
Niestety rządy PiSuaru wyraźnie ośmieliły potencjał aktywność środowisk feministycznych a wykastrowały ruch pro-life.
Co najważniejsze przez lata „narodowa” krytyka feminizmu miała charakter komletnie szurowski. Onrowcy rozdają kwiaty feministkom, wszeschpolacy bredzą że feministki są wąsate brzydkie i że nikt ich nie chce, transparenty z hasłami że „sfiksowały i chłopa im trzeba”. Generalnie podejście ironizujące, pokpiewające. K*RWA! Naprawdę to są problemy? W tym tkwi autentyczne ZŁO feminizmu? Czy może w tym że te osoby (zwolennicy tej ideologii niezależnie od płci) twierdzą że nie ma nic złego w zabiciu najbardziej niewinnych istot – dzieci nienarodzonych.
A skoro tak to po co te brednie o brzydkich, wąsatych, feministkach te niby śmieszne hasła?
To są zbrodniarze, potencjalni lub faktyczni i zwolennicy sympatycy obrzydliwej zbrodni. To jest problem a nie jakieś brednie.
Zresztą całą polską prawicę w tym ruch pro-life charakteryzuje takie przechodzenie od jednej głupoty w drugą. Najpierw szuria, pseudo-radykalne oszołomstwo a później nagle w drugą stronę „ugrzecznianie” wizerunku, pacyfizm.
30 czerwca 2020 o 12:06
Trafiłeś w dziesiątkę. Całe to prawackie naśmiewanie się z feministek osiągnęło efekt odwrotny od zamierzonego bo zamiast przedstawiać to co jest realnym zagrożeniem płynącym z ich środowiska sprowadzono dyskusję na amebowe tory. A teraz robią z siebie cuckoldów.
30 czerwca 2020 o 04:39
„trwa wojna (światopoglądowa, ideologiczna, obojętnie jak ją nazwiemy”
Wojna ras
A co do wydarzenia, cóż, taką już mają cuckoldy masochistyczną naturę, lubią jak są bite, czują się przez to „moralnie wyższe”.
30 czerwca 2020 o 05:49
Moze są po kursach samoobrony dla masochistów i potrafią tylko blokować ciosy twarzą?
Szczerze mówiąc działają jak miękkie kapusie.Zbieraja kuksance nawet od przypadkowych gości, lamentują w necie,nagrywają filmy-donosy dla milicji, zamiast zacisnąć pięści i ruszyć na przeciwnika.
Na większości filmików atakują ich pyskate gnojki w których można wjechać jak pitbull w kurnik.
Poza tym jeśli nie mają tyle krzepy żeby potrenować np.boks niech chociaż noszą gaz i teleskopy dla obrony własnej i banerów.
30 czerwca 2020 o 17:20
Taką mają masochistyczną mentalność, całościowo. Dla nich słabość i porażka jest wyższością moralną, czymś wręcz godnym gloryfikacji.
1 lipca 2020 o 15:06
@Nacjonalistka
„Taką mają masochistyczną mentalność, całościowo. Dla nich słabość i porażka jest wyższością moralną, czymś wręcz godnym gloryfikacji.”
Oni zapewne, nawet gdyby ich w pierdlu cwelowali to, by byli dumni z bycia cwelami. Taka masochistyczna mentalność (((Cuckoldów))).
30 czerwca 2020 o 20:27
Pomyśleć, że swego czasu np. Mariusz Dzierżawski maszerował razem z NOP 11.11 w Warszawie naprzeciw lewackich hord.
2 lipca 2020 o 01:01
To może sympatycy NOP z Warszawy jakiś przykład dadzą?
2 lipca 2020 o 17:30
Ty nawet nie rozumiesz, o co chodzi w krótkim wpisie
Podpowiadam kluczowe słowo „przygotowanie”, a Tobie pewnie zamarzył się najazd na skłot XD.
3 lipca 2020 o 10:39
@ONR
Co tam skłot,Adsumus liczy że NOP zrobi zamach na siedzibę ABW jak Timmoty McVeight na siedzibę FBI w Oklahoma city.
Jak się bawić to się bawić,sejm rozjebac ,Centrum NOP postawić.
3 lipca 2020 o 10:59
@KS.Robak
To nie taki zły pomysł XD
25 października 2024 o 00:00
[Do Redakcji portalu Nacjonalistapl.pl]
Widzę ostatnio bardzo dużo przedruków z Xportalu — i bardzo słusznie
W temacie antyaborcyjnym koniecznie przedrukujcie ten tekst Eric Rudolph „Wciąż tu jestem” niezwykle głębokie i szczere oświadczenie amerykańskiego bojownika prolife
xportal.press/?p=5555
27 października 2024 o 19:46
Musiec nie musza, ale samo juz obsesjonowanie na punkcie jakichs tam zastepczych tematow w rodzaju aborcji, eutanazji gejow, transow, wolnych rynkow, ekologii, szczepionek, putinow, ue, islamow itp. itd. (tj. spraw ktore praktycznie nie maja wplywu na moje zycie, ani na ktore ja praktycznie nie mam wplywu) jest dla mnie mnie mentalnoscia ciamajdy (nawet jesli dana osoba ma sluszne poglady w danej sprawie). Pokazcie mi choc JEDNEGO bohatera, dla ktorego najwazniejsza sprawa byly geje albo aborcja. Prawdziwi bohaterowie tacy jak Codreanu czy Degrelle sie takim gownem praktycznie nie zajmowali, zajmuja sie tym tylko jakies odpychajace, przeintelektualizowane, ciamajdowate kluski w rodzaju terlikowskiego (widzialem kiedys jego rzygowinowaty artykul porownujacy aborcje do rzekomego „holokaustu” na zydach… choc to (((oni))) stoja za aborcja, lol, ale czego sie spodziewac po „bioetyku” przeciez nie tego zeby czytal takiego np. Kevina MacDonalda… Zreszta „nazi”porownania i wogole „antynazistowska” i „antyrasistowska” (czytaj: anty-biala) retoryka to chleb powszedni dla tych calych „obroncow zycia i rodziny”. Jak najdalej od tego chlewu! (Nie obrazajac swin).
27 października 2024 o 21:59
Pokazcie mi choc JEDNEGO bohatera, dla ktorego najwazniejsza sprawa byly geje albo aborcja
ERIC RUDOLPH
27 października 2024 o 23:17
Coz dla mnie to on bohaterem nie jest. Na stronie Army of God znalazlem krytyke aborcji z pozycji antyrasistowskich i antyNSowskich (aborcjonisci sa jak Hitler, aborcja jest jak gazowanie zydow) ktore mi sie nie podobaja. Margaret Sanger byla wg nich zla bo uwazala, ze czarni i zydzi sa zagrozeniem dla rasy. A co, nie sa??? Poza tym, bo chciala by bardziej wartosciowe jednostki mialy wiecej dzieci niz mniej wartosciowe (zamiast odwrotnie – jak dzis). Znow: co jest w takim pogladzie zlego? Jest to poza tym smieszna i absurdalna schizofrenia by krytykowac aborcje i wogole niemoralnosc wspolczesnego swiata i nie tylko nie dostrzegac ze glownymi promotorami tego calego porno-szamba sa zydzi – ba wrecz uwazac ze oni sa biednymi ofiarami zlego Hitlera, ktory bez powodu ich mordowal. Ale mniejsza z tym: to tylko takie moje refleksje bazujace na wiedzy zdobytej w czasach gdy jeszcze bylem fest upolityczniony. Teraz to ja gwizdze i dmucham na rzeczy na ktore nie mam wplywu. Zwlaszcza dopoki nad wlasnym brzuchem (i nie tylko brzuchem, ale takze kazda inna czescia mojego ciala) totalnej (samo)kontroli nie osiagne, na pewno nie bede zajmowal sie cudzymi. Amen.
28 października 2024 o 21:35
Eric Rudolph rozpoczął i prowadził przez kilka lat samotną wojnę partyzancką przeciw rządowi USA i przemysłowa aborcyjnemu. Nigdy nie przeprosił za swoje czyny. Odsiaduje wyrok dożywocia.
Bohaterem jest się że względu na czyny a nie słowa. Eric jest bohaterem. A poglądy ma w większości bardzo słuszne i ciekawe refleksje na głębokim można powiedzieć filozoficzny poziomie.