Nasi włoscy camerati z CasaPound Italia nigdy nie ukrywali swoich poglądów i otwarcie przyznają się do swoich inspiracji ideowych. Nie ma u nich miejsca na żałosne odcinanie się od czegokolwiek i wpisywanie się w scenariusze napisane przez zwycięzców z 1945 roku. Andrea Bonazza jest jednym z czołowych działaczy ruchu w prowincji Bolzano i radnym miejskim. Gdy podczas jednej z sesji wystąpił w bluzie z logo Dywizji Charlemagne, spadkobiercy czerwonych partyzantów i lokaje żydowskiego lobby od razu podnieśli rejwach. Odpowiedz włoskiego narodowego rewolucjonisty była zdecydowana:
Zawsze będę wolał nosić bluzę w hołdzie temu tysiącowi młodych Francuzów, którzy polegli jak prawdziwi żołnierze, broniąc Europy przed sowiecką i anglo-amerykańską agresją, niż zakładać chustę przypominającą o włoskojęzycznych partyzantach, którzy wywołali wojnę domową przy pomocy terrorystycznych ataków, gwałtów, masakr i wyrywkowych egzekucji.
Andrea ponownie wywołał wściekłość antyfaszystów, gdy w lutym 2020 roku wziął udział, wraz z delegacją włoskich NR, w obchodach Dnia Honoru w Budapeszcie.
Więcej o historii oraz ideologii CasaPound w 152. numerze magazynu „Szczerbiec” – szczegóły wydawnictwa TUTAJ.
Na podstawie: nacjonalista.pl/CPI

Błąd, grupa nie istnieje! Sprawdź składnię! (ID: 9)







Andrea to także wokalista zespołu No Prisoner:
https://www.youtube.com/watch?v=j0roehFv3v8
Takie „tłumaczenie się” to ja rozumiem 🙂
Mam nadzieję, że kiedyś będzie u nas można dostać przetłumaczone książki Jeana Mabire i Marca Augier poświęcone francuskim ochotnikom.
W Bolzano obok Bonazzy jest jeszcze dwóch innych z CasaPound, mianowicie: Maurizio Puglisi Ghizzi i Sandro Trigolo. Ten ostatni miał podobno epizod aktorski.