Walka z antysemityzmem: Morawiecki i PiS-uar na posterunku

Międzynarodowe żydostwo zawsze może liczyć na polskich szabesgojów. Po wydarzeniach w niemieckim Halle Isaac Herzog, szef Agencji Żydowskiej, zwrócił się do Mateusza Morawieckiego, by  miejscom związanym z kulturą żydowską w Polsce nadać specjalny status ochronny. Jak informuje „Jerusalem Post” Mateusz Morawiecki, odpowiedział na apel zgodnie z wieloletnią tradycją hołdów lennych:

Polska jest zaangażowana w walkę z wszelkimi przejawami antysemityzmu. Jesteśmy dumni, że Polska jest bezpiecznym domem dla naszych żydowskich rodaków.

Nie wiadomo, czy w trakcie pisania premier Polin miał na głowie jarmułkę, tak jak podczas słynnej kolacji szabasowej w Warszawie.

Szef Agencji Żydowskiej podziękował Morawieckiemu za te słowa, gdyż według niego „są to stwierdzenia, które powinno się słyszeć od wszystkich przywódców na całym świecie”. Jego zdaniem walka z „ekstremizmem” i „antysemityzmem” powinna być kluczową sprawą dla każdego rządu, stąd wymaga ona zaangażowania znacznych środków bezpieczeństwa.

W wolnej i niepodległej Polsce nie będzie płaszczenia się przed Żydami. Nie będzie ścigania osób, które nie wierzą w różne opowieści z okresu drugiej wojny światowej. Zwycięstwo nacjonalistycznej rewolucji zakończy kult holo i poddaństwo wobec międzynarodowych elementów.

Na podstawie: autonom.pl/onet.pl