life on top s01e01 sister act hd full episode https://anyxvideos.com xxx school girls porno fututa de nu hot sexo con https://www.xnxxflex.com rani hot bangali heroine xvideos-in.com sex cinema bhavana

„Transformacja”: Wygodne życie czerwonej nomenklatury

Promuj nasz portal - udostępnij wpis!

W publikacjach pogrobowców „Polski Ludowej” i różnej maści endokomuny, okres tzw. transformacji jest często przedstawiany jako skok międzynarodowego kapitału i jego lokalnych reprezentantów na majątek narodowy. Po części jest to opinia uzasadniona, ale clou jest stwierdzenie „po części”. Dziwnym trafem przemilcza się decydujący wpływ czerwonych „patriotów” i niedawnych budowniczych „realnego socjalizmu” na kształt rzeczywistości po 1989 roku. Jak pisze prof. Jacek Tittenbrun w swoim monumentalnym dziele „Z deszczu pod rynnę. Meandry polskiej prywatyzacji”, spośród członków dawnej nomenklatury 1/4 założyła własne firmy lub zajęła wysokie stanowiska w prywatnych i „sprywatyzowanych” przedsiębiorstwach. Bardzo często zapominali wtedy o trosce o „lud pracujący miast i wsi”. Około 17% dawnych championów marksizmu-leninizmu, których polityka doprowadziła de facto do bankructwa kraju, zachowało lub uzyskało stanowiska kierownicze w przedsiębiorstwach państwowych. Warto też wspomnieć o 15%, którzy przeszli na emerytury i renty, w większości przyznane i wyliczone w oparciu o specjalne przywileje, co zagwarantowało im utrzymanie wysokiego stanu materialnego. O tym nie mogli pomarzyć pracownicy likwidowanych PGR-ów i przedsiębiorstw.

Na podstawie: „Z deszczu pod rynnę…”

Capitalism-Communism


Promuj nasz portal - udostępnij wpis!
Błąd, grupa nie istnieje! Sprawdź składnię! (ID: 5)

Błąd, grupa nie istnieje! Sprawdź składnię! (ID: 9)
Tagi: , , , , , , ,

Podobne wpisy:

Błąd, grupa nie istnieje! Sprawdź składnię! (ID: 6)
Subscribe to Comments RSS Feed in this post

Jeden komentarz

  1. derkacz pisze:

    To że postkomuna częściowo siedzi w gospodarce to naprawdę jest jeszcze nic przy opanowaniu przez nią wymiaru (nie)sprawiedliwości.

Zostaw swój komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*
*