Benito Amilcare Andrea Mussolini przyszedł na świat 29 lipca 1883 roku w Dovia di Predappio. W młodości błądzący, później pogromca marksistowskich burzycieli ładu i kapitalistycznej plutokracji, jeden z propagatorów korporacjonizmu i koncepcji „uspołecznienia”. Pojednał państwo z Kościołem Rzymskokatolickim, przywracając Prawdziwej Wierze należne jej miejsce w społeczeństwie, wyeliminował korupcję i mafię. Dla pracujących zrobił więcej, niż wszyscy demoliberalni kłamcy razem wzięci. Poparł Polaków w czasie powstań śląskich, interweniował w sprawie aresztowanych przez Niemców polskich profesorów wyższych uczelni, zezwalał na przyjmowanie uchodźców z Polski (w tym tych pragnących przedostać się do Francji celem dołączenia do reorganizowanego Wojska Polskiego), a przede wszystkim odmówił przystąpienia do wojny z Polską. 28 kwietnia 1945 roku został zamordowany przez komunistycznych bandytów pozostających na żołdzie obcych mocarstw.
Za złe decyzje, wśród których najgorszą było przystąpienie do wojny, zapłacił najwyższą cenę. Z pewnością Bóg osądził go sprawiedliwie po śmierci. Popełnił wiele błędów, ale historia przyznała mu rację. Jako katolicy mamy prawo wspominać i modlić się za spokój duszy wszystkich tych katolików (także grzeszników), którzy bronili Kościoła i Wiary oraz ratowali życie naszych rodaków w trakcie wojennego koszmaru. Jako polscy nacjonaliści odrzucamy jednocześnie dziś wszelkie „totalitarne ustroje”, na czele ze współczesną demokraturą prześladującą ludzi za opinie na tematy historyczne.
Na podstawie: IW
Ostatnie zarejestrowane przemówienie Duce – materiał o charakterze historycznym i dokumentacyjnym
270bis – Claretta e Ben
Błąd, grupa nie istnieje! Sprawdź składnię! (ID: 9)
Wielki Człowiek, Panie świeć nad jego duszą
Warto przeczytać:
http://www.nacjonalista.pl/2012/10/31/jacek-bartyzel-ocena-rzadow-duce/
http://www.nacjonalista.pl/2012/12/17/adolf-nowaczynski-przeciw-pradowi-legendy-o-faszyzmie/
Benito Mussolini był wielkim człowiekiem.
Viva il Duce!
Włosi z Forza Nuova pamiętają
https://www.facebook.com/158945334122993/photos/a.158953320788861.33767.158945334122993/862291177121735/?type=1&stream_ref=10
Benito Mussolini the last emperor of Rome!
God rest the Duce!
28 kwietnia to także rocznica urodzin innego wielkiego przywódcy – Saddama, obrońcy chrześcijan!
https://www.youtube.com/watch?v=z4GvlU3xQKM
MŁODOŚĆ!
PRZYJAŹŃ!
FASZYZM!
https://www.youtube.com/watch?v=1ornS63i52k
MAKE LOVE AND WAR! 🙂
Viva il Duce! Eja eja alala!
Tak szczerze to gdy pierwszy raz czytałem ten artykuł, a to było kilka lat temu i wtedy zapoznawałem się z nacjonalizmem to nie rozumiałem tego zachwytu Mussolinim, miałem wpojone, że faszyzm „to zło”.
Ale człowiek całe życie się uczy, w końcu olałem tę fałszywą mitologię narosłą wokół niego 😀
Błogosławionej mistyczce Jadwidze Carboni Bóg w widzeniu powiedział, że Mussolini po okresie czyścca został przyjęty do nieba. A więc pomimo błędów Mussolini szedł właściwą ścieżką i dzisiaj ojciec faszyzmu jest w jednym szeregu ze świętymi. To jest znak, że uczciwy katolik powinien być faszystą 😉
Błogosławionej Anneliese Michel sam Hitler wyjawił, że trafił do piekła.
„Błogosławionej Anneliese Michel sam Hitler wyjawił, że trafił do piekła.”
Potępieni nie mogą opętać człowieka, bo piekło to nie jest miejsce, z którego potępiony może mieć jakikolwiek kontakt z tym światem. To jest tylko miejsce odbywania kary. Odnośnie wielu rozpowszechnionych mitów na temat opętań trafne spostrzeżenia przedstawia znany w kręgach tradycyjnych, wybitny znawca teologii ksiądz Dariusz Olewiński na swoim blogu Teolog katolicki odpowiada, na którym wiele z nich obala. Po drugie szatan w trakcie opętania może podszywać się pod różne osoby, szatan jest ojcem kłamstwa. I dlatego już sam egzorcyzm Anneliese Michel został spierniczony przez księdza Arnolda Renz, bo zamiast robić co do niego należy, czyli nie dyskutować z diabłem, tylko w imię Chrystusa kazać mu iść won to dyskutował z nim, zadawał pytania i jeszcze robił z tego nagrania. Rytuał egzorcyzmów, nawet ten w posoborowej wersji surowo zabrania obecności świeckich gapiów i surowo zabrania dokumentowanie przeprowadzanych egzorcyzmów. Wszyscy tradycyjni egzorcyści, tak ci indultowi posiadający prawidłową tradycyjną formację kapłańską, jak i z FSSPX, czy sedewakantyści (jak x. Dominic Radecki) o tym wspominają, z kolei posoborowi nagminnie te zasady łamią i notorycznie chwalą się tym, co robili jak x. Glas, czy zmarły egzorcysta watykański x. Gabriele Amorth. I po trzecie, jeśli szatan podszywał się pod Hitlera i mówił, że jest w piekle to być może tam jest, a być może jakimś cudem mu się udało wylądować w czyśćcu, gdzie z pewnością (jeśli tam oczywiście jest) tyle, co nawywijał w swoim życiu to nie ma lekko (można spekulować, że jak sobie strzelił w łeb i jakimś cudem nie stracił od razu świadomości i nie zginął od razu tylko przez chwilę jeszcze miał świadomość to zdążył wzbudzić w sobie choć odrobinę żalu doskonałego albo choćby żal niedoskonały i uniknął piekła – z katolickiej perspektywy nie jest to wykluczone). W takiej sytuacji jeśli jest w czyśćcu to szatan mógł celowo kłamać po to, żeby ludzie się nie modlili za niego wcale po to, żeby mu utrudnić wyjście z czyśćca.
Anneliese Michel nie jest błogosławioną a przeprowadzane na niej egzorcyzmy były mocno wadliwe doktrynalnie jak i cały kult tej opętanej osoby.
Również sam motyw rzekomych „objawień”, w których Anneliese Michel widziała Pana Jezusa i Najświętszą Maryję Pannę i że była opętana za grzechy innych. Jest to bardzo wątpliwe i niejasne doktrynalnie, by rzekomo Pan Jezus i NMP rzekomo wodzili wiernych katolików do opętania. Maryja jako Orędowniczka i Wspomożycielka na pewno by nie robiła tego, szatan się bardzo boi Maryi i Maryja każe mu iść precz. Pan Jezus również nie po to poniósł Ofiarę na krzyżu i nie po to ofiarowuje sam siebie w trakcie Mszy Świętej, by katolicy byli opętani. To na pewno nie może być cel Pana Jezusa. Opętanie wynika tylko z czyjegoś grzechu i osoba opętana jest już opętana zanim pojawią się te wszystkie zjawiska znane z opętań (których redukowanie do nich jest efektem wypaczenia rozumienia opętania przez horrory). Celem szatana poza tym nie jest opętanie człowieka, by dręczyć go bez powodu lub by przebłagać za grzechy innych, tylko celem jest sprowadzenie opętanego do piekła. Więc albo całość tego, co doświadczyła Anneliese Michel, włącznie z „objawieniami” to mamienie szatańskie lub, co jest również prawdopodobne mogła to być jakaś ciężka choroba psychiczna. Wiadomo, że już w młodym wieku nastoletnim miała ataki epilepsji. Na marginesie zauważmy, że od czasów posoborowia mamy wysyp różnych dziwnych „objawień” o dziwnej treści, niejasnej teologicznie jak różnego typu „objawienia” znane z takich miejsc jak Medjugorie. Ich celem jest ewidentnie wypaczenie religii katolickiej po to, by jak najwięcej ludzi odciągnąć od Kościoła katolickiego w dłuższym terminie, nie tylko przez formalną apostazję lub apatię religijną, ale też przez dezintegrację, w tym doktrynalną hierarchii kościelnej. Efekty tego widać…
Nienawidzę współczesnej polityki jak najgorszej zarazy, ale lubię słuchać inspirujących postaci takich jak Mussolini. Tylko jeden problem: polskie/angielskie/niemieckie napisy do filmy, please!