Coraz więcej młodych ludzi przez 25 rokiem życie ma problemy ze znalezieniem pracy. Eurostat podaje, ze w listopadzie 2012 bezrobocie wśród młodych wynosiło 28.2%, a grudniu wzrosło do 28.4%. Oznacza to, że prawie co trzeci młody Polak nie może znaleźć pracy. Coraz większy kryzys może wpłynąć na dużą część młodego pokolenie, co odbije się na zatrudnieniu, wydajności, a także spójności społecznej.
– Wzrost bezrobocia w grudniu ma różne przyczyny, największe znaczenie ma jednak trudna sytuacja gospodarcza, głównie przejawiająca się słabnącym tempem wzrostu PKB w kolejnych kwartałach 2012 roku, spadek liczby ofert, jakimi dysponowały urzędy pracy, czy też zakończenie umów na czas określony, których pracodawcy często nie przedłużali – komentuje Piotr Palikowski, prezes Polskiego Stowarzyszenia Zarządzania Kadrami. – Alarmujący jest jednak poziom bezrobocia wśród młodych, szczególnie, iż jest to grupa wiekowa najbardziej zagrożona na europejskim rynku pracy ryzykiem marginalizacji. Pogłębiający się kryzys na rynku pracy może pozostawić trwałe ślady na dużej części całego pokolenia młodych ludzi, niosąc szkody dla zatrudnienia, wydajności i spójności społecznej – dodaje Palikowski.
Sytuacja w Polsce jest alarmująca. Na ponad 2 mln trwale bezrobotnych ponad 400 tys. to młodzi przed 25 rokiem życia. Pozostając bez zatrudnienia, nie osiągają dochodów, nie generują PKB. Brak perspektyw zatrudnienia wpływa też na niechęć do zakładania i powiększania rodziny. Powoduje to duże straty dla gospodarki państwa. Szacuje się że bezrobocie wśród młodych w 2013 przekroczy 30%.
W UE bezrobocie wśród młodych wynosi ponad 23%. Najmniejsze jest w Austrii- 8.5% oraz Niemczech-8%. Natomiast w Hiszpanii stopa bezrobocia w tej grupie wiekowej wynosi ponad 55%./BK/
Na podstawie: Dziennik Gazeta Prawna
Błąd, grupa nie istnieje! Sprawdź składnię! (ID: 9)
Niech wiecej osob na sile koncy studia – bedzie jeszcze gorzej. Brakuje specjalistow, a nie mgr z uczelni gotowania na gazie.
@GMO
Rzadko się z tobą zgadzam, ale w tej kwestii masz całkowitą racje, przecież Polska jest Narodem gdzie właściwie, jest największa liczba Studentów w Europie, tylko że nic z tego tytułu za bardzo nie wynika, a w pracy fizycznej niestety ale te osoby sobie nie radzą, i dlatego szukają pracy umysłowej, nie mówiąc już o dziwnym poczuciu rozumienia pracy, że właściwie wymagają nie kiedy sporych pieniędzy i dobrych warunków, a nic od siebie nie dają, przecież np: (kwota 1500 zł na pracownika dla szefa nie robi problemu, tylko tytuł podatkowy z tej kwoty wynosi 1000 zł, czyli realnie zapłacił 2500 zł, to nie ma co się dziwić, że tyle niekiedy się zarabia jak właściwie polskie przedsiębiorstwa zabija podatek i nie jasne prawo).
Proponuję dalej podwyższać płacę minimalną i coraz bardziej obciążać pracodawcę kosztami przymusowego ubezpieczenia pracowników. Jak się uda, to może za parę lat się młodzi będą o posadę pomywacza podług zabijać.
No chyba, że ktoś jest wnusiem SB-eka, albo ma tatusia w PO (często to na jedno wychodzi). Wtedy to nie, praca będzie zawsze. Nawet nowe funkcje można stworzyć, byle tylko swojego pomiota zatrudnić za min. 5000 netto na przyjemnej, państwowej posadce.