Jak podaje „Rzeczpospolita” w 2012r. ma zostać zlikwidowane ok. 800 placówek szkolnych. W 2011 r. takich placówek było 300.
Do likwidacji przeznaczone są już nie tylko małe wiejsko gminne szkoły, ale szkoły z dużych miast. Samorządowcy motywują swoje decyzje niżem demograficznym, ale przede wszystkim brakiem środków na działalność placówek.
-Nie stać nas już na dokładanie do oświaty. Budżetowa subwencja jest za niska i nie uwzględnia podwyżek dla nauczycieli, rząd nie deklaruje też zmian w Karcie nauczyciela – wylicza prezydent Poznania Ryszard Grobelny./BK/
Komentarz: Na wojnę w Afganistanie wydano 2 mld zł, na wypłaty, w postaci tzw. pożyczki do MFW, dywidend banksterom pieniądze są. Takich przykładów jest jeszcze sporo. Na szkolnictwo jednak już nie. Wiadomo, że człowieka niedouczonego łatwiej zmanipulować.
Błąd, grupa nie istnieje! Sprawdź składnię! (ID: 9)







Zamykanie szkół to w większości efekt większego problemu, czyli sytuacji demograficznej. Polecam weekendowy dodatek „Plus Minus” do „Rzeczpospolitej” (w końcu coś ciekawego) – sporo informacji na ten temat, przykłady efektywnej polityki prorodzinnej we Francji etc. To jednak tylko jedna strona medalu. Dla reżimu, dla którego priorytetem jest „misja w Afganistanie” i inne „zasadne” wydatki, edukacja zawsze będzie na jednym z ostatnich miejsc.