Pierwsza w hi
storii Niemiec kobieta tureckiego pochodzenia na stanowisku ministra w rządzie Dolnej Saksonii, Aygül Özkan, w jednym z wywiadów opowiedziała się za zakazem umieszczania krzyży w szkołach niemieckich. Pochodząca z Turcji polityk centroprawicowej CDU (Unii Chrześcijańsko-Demokratycznej) wywołała tym samym burzę i konsternację wśród członków partii mającej w nazwie słowo „chrześcijańska”.
Jak przystało na wzorową obywatelkę „nowych” Niemiec, pani minister występuje przeciwko wszelkim symbolom religijnym w szkołach publicznych, gdyż mogą one naruszać zasady liberalnej demokracji i neutralności światopoglądowej państwa. Krótko potem szef rządu Dolnej Saksonii Christian Wullf z CDU w celu uspokojenia sytuacji wydał oświadczenie, w którym zapewnił, iż „krzyże w szkołach są mile widziane i pożądane, a pani Aygül Özkan podziela to stanowisko”.
Wygląda na to, iż jeszcze kilkanaście lat i głos wielokulturowych i prawdziwie demokratycznych „Niemców” będzie bardziej słyszalny. Póki co, na razie trwają przymiarki.
Na podstawie: DW
Błąd, grupa nie istnieje! Sprawdź składnię! (ID: 9)







Wygląda na to, że powinniśmy czym prędzej jechać do Niemiec i robić zdjęcia rodowitym, białym Niemcom. Za kilkanaście lat będzie z tego nie lada pamiątka…
Unia Chrześcijańsko-Demokratyczna – cóż, nie wszystko chrześcijańskie, co się tak nazywa. Paradoksalnie to dobry precedens. Teraz można otwarcie odchrystianizować większość tego typu organizacji.
Obecnie chrześcijańska demokracja ma się nijak do pierwotnych założeń tej ideologii. Pamiętam że w książce od historii był opis najważniejszych ugrupowań politycznych dwudziestolecia międzywojennego i chadecy w części poglądów pokrywali się z nacjonalistami. Teraz jest jak widać. Tzw. chadecy dopuszczają do aborcji, eutanazji oraz małżeństw homoseksualnych. Więcej w tym jest demokracji (i liberalizmu) niż chrześcijaństwa, a to nie o to chodzi bo jeśli ma tak być to niech po prostu nazywają się demo-liberałami zamiast podszywać się pod ugrupowanie jakby nie było związane z religią.
A z głową Szyme to wszystko okej?