life on top s01e01 sister act hd full episode https://anyxvideos.com xxx school girls porno fututa de nu hot sexo con https://www.xnxxflex.com rani hot bangali heroine xvideos-in.com sex cinema bhavana

Liberaści i antyfaszyści z Konfederacji potępiają separatyzm rasowy

Promuj nasz portal - udostępnij wpis!

Antyfaszyści i liberaści z Konfederacji dobrze spełniają rolę wentyla bezpieczeństwa Systemu. Zawodowy politykier Krzysztof Bosak, w rozmowie z dziennikarzem „Rzeczpospolitej” Jackiem Nizinkiewiczem zapewniał zapytany o separatyzm rasowy:

Retoryka rasowa to jest retoryka skrajnej prawicy, to jest retoryka neonazistów czy jakichś rasistów. My to potępiliśmy bardzo wyraźnie w swojej deklaracji wspólnoty narodowej z 2017 roku.

Aj waj, „neonaziści” i „rasiści”. Nie dziwią już wspólne fotki „narodowców” z międzynarodowym Żydem Matthew Tyrmandem. Przypomnijmy zasady separatyzmu rasowego promowane od lat przez portal Nacjonalista.pl i środowisko Narodowego Odrodzenia Polski:

To, że rodzaj ludzki składa się z mozaiki ras i kultur jest istotą wspólnego instynktu. I choć jest to niewiarygodne, to są tacy, którzy chcieliby zniszczyć to bogactwo ras ludzkich dlatego tylko, aby zastąpić je pozbawionym korzeni i tożsamości konformizmem, gdzie pojęcia rasy, narodu i kultury będą bez znaczenia. Innymi słowy, taka wielorasowość próbuje zniszczyć żywy grunt, w którym zakorzenione są wszystkie narody i gdzie zawarty jest ich byt i tożsamość. Trzecia Pozycja stwierdza, że zdecydowanie odrzuca wszelkie zamiary wprowadzenia tego nieludzkiego konformizmu. Odrzuca również wszelkie próby rasowego i kulturowego ludobójstwa niezależnie od tego, czy jest popełniane za pomocą rewolweru, czy odbiornika telewizyjnego. Trzecia Pozycja stwierdza, że prawdziwa miłość własnej rasy musi być zrównoważona przez szacunek dla tych, którzy choć różnią się od nas, to jednak w miłości do swej rasy są tacy sami.

Trzecia Pozycja popiera koncepcję rasowego separatyzmu, dzięki któremu różniące się grupy rasowe współpracują ze sobą dla wzajemnego dobra, szanując się wzajemnie. Osiedlenie ras w krajach ich pochodzenia jest pierwszym krokiem do pokojowego świata. (Deklaracja Trzeciej Pozycji)

Ten sam „narodowiec” już wcześniej udowodnił, jak chce walczyć o „suwerenność” Polski:

Jesteśmy w sojuszu NATO. Nikt z nas tego nie kwestionuje. Przede wszystkim naszym głównym celem, celem Konfederacji jest ochrona niepodległości i tej częściowej suwerenności naszego państwa w ramach Unii Europejskiej.

„Narodowcy” chcą robić to samo, co robi PiS-uar i inni demokraci – „chronić niepodległość” w ramach UE i NATO. Pamiętamy, iż niektórzy „nacjonaliści” nawoływali do głosowania na tego typu lokajów Systemu. Ciekawe, jak dziś się czują?

Na podstawie: nacjonalista.pl/rp.pl

kbosak

***


Promuj nasz portal - udostępnij wpis!
Podoba Ci się nasza inicjatywa?
Wesprzyj portal finansowo! Nie musisz wypełniać blankietów i chodzić na pocztę! Wszystko zrobisz w ciągu 3 minut ze swoje internetowego konta bankowego. Przeczytaj nasz apel i zobacz dlaczego potrzebujemy Twojego wsparcia: APEL O WSPARCIE PORTALU.

Tagi: , , , , , , , , , , ,

Podobne wpisy:

Subscribe to Comments RSS Feed in this post

46 Komentarzy

  1. Przykład typowego politykiera:
    Z czego do tej pory żył poseł-elekt Konfederacji Krzysztof Bosak? „Pracowałem politycznie, pracowałem z posłem Robertem Winnickim” – mówi RMF FM.
    https://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-z-czego-zyl-krzysztof-bosak-pracowalem-politycznie,nId,3324212

    Zamiast życia dla Idei, życie z „idei”.

    • Bosak: Wolę pracowitego Ukraińca niż Polaka nieroba!

    • „Bosak: Wolę pracowitego Ukraińca niż Polaka nieroba!”

      To akurat brzmi rozsądnie. Można i trzeba krytykować cuckfrajeratów ale z głową.

  2. Pilny uczeń Giertycha, który przekonuje, że taniec pod melodie TVN-u był promowaniem idei narodowej. Pies go jebał. Tfu.

  3. Cuck-frajeracja.

  4. Retoryka bosakowa to jest retoryka skrajnych oferm, to jest retoryka cuckserwatystów czy jakichś betalewaków. Trzeba ją potępiać bardo wyraźnie.

  5. No cóż, chce facet zrobić karierę polityczną dlatego odcina się od niewygodnych poglądów. Zastanawia mnie tylko Grzegorz Braun? Zawsze go poważałem.

    • Ja zasadniczo nie wiem, czy należy go traktować poważnie. Niby dobrze gada, ale w takim razie dlaczego on nie poprze tego, na co Żydzi krytykowani przez niego rzeczywiście nie lubią (czyli nacjonalizmu, faszyzmu itd)? Tylko jest śmieszną konserwą ocierającą się w swoich wypowiedział o granice absurdu i szuryzmu oraz współpracuje z narosrowcami i korwinistycznym ścierwem. Braun jest w swoich poglądach niekonsekwentny, wiele wie, ale mało rozumie.

    • „Tylko jest śmieszną konserwą ocierającą się w swoich wypowiedział o granice absurdu i szuryzmu”

      Nie śledzę bieżączki politycznej, więc nie znam jego wypowiedzi, mógłbyś podać jakieś przykłady tego absurdu i szuryzmu?

    • Raczej nie sądzę by te środowiska „narodowo”-winniczkowo-bosakowo-braunowskie było coś warte. Zero mowy o rasie i faszyzmie (albo i mowa, ale negatywna), o Żydach co najwyżej wybiórczo, tylko jakieś śmieszne błazeństwa: monarchizmy, kapitalizmy, legalne marihuany, burdele i pornole (to ostatnie to nie wiem czy oni sami, ale cała ta liberTARDiańska banda wokół nich, tego właśnie chce, to jest istota tej „idei”).

    • „Nie śledzę bieżączki politycznej, więc nie znam jego wypowiedzi, mógłbyś podać jakieś przykłady tego absurdu i szuryzmu?”
      Przykłady? Rozkminy, czy mistrz Yoda był Żydem, a Darth Bader Żołnierzem Wyklętym, posługiwanie się retoryką rodem z Gwiezdnych Wojen.

    • Nie no, przesadzasz :) Ja nie mam nic przeciwko stosowaniu takiej literacko-filmowej retoryki. Np. ZOG = Mordor, nacjonaliści = drużyna pierścienia, nie mam nic przeciwko takim porównaniom :)

    • Ja nie jestem pewien, czy jego retoryka filmowo-literacka to tylko porównanie.
      W każdym razie w necie można znaleźć wiele wypowiedzi, które brzmią co najmniej dziwnie.

  6. Najpierw był Giertych, później Kukiz, teraz Konfederacja, a jeszcze później będą kolejni idole gimbazy.

  7. „Retoryka rasowa to jest retoryka (…) rasistów.” Cóż za epokowe odkrycie!

  8. Retoryka antyrasistowska to jest retoryka skrajnej lewicy, to jest retoryka szabesgojów czy innych zdrajców rasy. Trzeba ją potępiać bardzo wyraźnie.

  9. Retoryka antyrasistowska to jest retoryka skrajnej lewicy, to jest retoryka antifowców czy innych zdrajców rasy. Trzeba ją potępiać bardzo wyraźnie.

  10. Bardzo dobry artykuł o narosrowcach i ich „walce” z żydowskimi oszczerstwami:
    http://autonom.pl/?p=28942

  11. Separatyzm rasowy hmm dla mnie trochę to niejasne bo są jeszcze mulaci. Jaki miałby być ich status w państwie narodowym ?

    • Zależy od ich identyfikacji rasowej. Na pewno nie powinni stać się większą zbiorowością, a pojedynczymi rodzynkami w społeczeństwie. Poza tym odpowiednia polityka etniczna państwa powinna zabiegać, żeby w następnych pokoleniach wtopili się w żywioł „czystych” białych, czyli żeby cechy rasowe mulatów się rozmyły.
      Spójność etniczna zawsze musi być priorytetem Polaków i nic tego nie może zmienić.

    • 1. „Poza tym odpowiednia polityka etniczna państwa powinna zabiegać, żeby w następnych pokoleniach wtopili się w żywioł „czystych” białych.”

      To jest oczywisty absurd. Zachęcać białych do rozrodu z kolorowymi czy mieszańcami to destrukcja aryjskiej rasy, tzn. wyższej rasy, to dysgenika. Zasada jednej kropli krwi to jedyne rozsądne wyjście. Generalnie trza dążyć do stworzenia osobnych etno-państw dla białych. Osobne potworzą se kolorowi, mieszańcy rasowi też mogą osobne potworzyć. Mieszańcy to nowa rasa, wyższa od kolorowych, ale niższa od białych. Nie ma sensu zachęcać białych do rozrodu z nimi, to przecież robi ZOG. Trzeba do tego zniechęcać.

      2. Spójność etniczna nie jest priorytetem. Priorytetem jest przetrwanie wyższej rasy i jej doskonalenie na drodze eugeniki. W iluż to mieszanych rasowo państwach, Żydzi i biali zdrajcy zachęcają białych by w imię spójności mieszali się z kolorowymi. Wszak magiczne słowo „integracja” ulubione przez „centroprawicę” to nic innego jak mieszanie ras.

    • 3. Spójność – też jest ważna, ale trzeba uważać, by nie interpretować tego w jakimś dysgenicznym, asymilatorskim, integracyjnym sensie.

    • 1. Nie wiem, czy mnie dobrze zrozumiałeś, ale jeśli nie ma dużo mulatów w społeczeństwie to góra po dwóch pokoleniach ich cechy rasowe rozmyją się i nie pozostanie po nich ślad, a nawet jak pozostanie to będzie objawiał się drobiazgami, czyli jeden będzie miał taki nos albo 5% pozaeuropejskich genów.
      Poza tym taki model, jaki Ty proponujesz nie wytrzymuje faktów historycznych, bo ani współcześnie nie ma genetycznie stuprocentowych białych Europejczyków, ani nie było ich 1000 lat temu, bo już wtedy Słowianie mieli domieszkę genów Awarów, Pieczyngów, Protobułgarów i innych ludów turańskich, ludy nordyckie miały domieszkę laponoidów, a południowi Europejczycy ludów bliskowschodnich i północnoafrykańskich. Nawet współcześnie badania genetyczne potwierdzają, że wszyscy obecni Europejczycy mają starożytną domieszkę armenoidalną, mimo to i tak biali/Europejczycy pozostali spójną i odrębną rasowo grupą.
      Zresztą jeśli mamy przyjąć taki tok myślenia to przykładowo musielibyśmy wykluczyć z naszego narodu takiego Stanisława Piaseckiego, bo jego matka była Żydówką.
      Nie jestem przeciwny mieszańcom w naszym narodzie. Dla mnie ważne jest to, żeby to zjawisko nie upowszechniło się, żeby nie doszło do zmiany struktury rasowej naszego narodu. Pojedyncze przypadki mieszańców w pokoleniach nie zmienią struktury rasowej Polaków, Polacy nadal będą biali.
      2. Spójność etniczna to nie jest masowe mieszanie obcych z Polakami. Spójność etniczna to jest stan, w którym w kraju dominuje jeden etnos, przykładowo w Polsce spójność etniczna zostaje zachowana jeśli zachowana zostaje jednolitość etniczna, czyli dominacja polskiej krwi. Kiedy ten stan zostaje zachowany? Jeśli w polskim społeczeństwie dominuje krew etnosów konstytuujących polskość, przez co ja rozumiem wcześniejsze etnosy indoeuropejskie i inne białe etnosy i nie powstaje mniejszość rasowa (sorry, ale pojedynczy mulaci nie są mniejszością rasową, bo mniejszość rasowa to jest społeczność, a wyjątki nie tworzą odrębnych społeczności).
      Kiedy zostaje zachowana spójność etniczna?:
      1. Jeśli powstają mniejszości rasowe nieintegrujące się z Polakami to wtedy nie ma spójności etnicznej (tak jest w UK, Francji, Niemczech, Szwecji itd),
      2. Jeśli te mniejszości zostają wymieszane z rdzennymi białymi to też nie ma spójności etnicznej, bo dochodzi do metysażu białej rasy,
      3. Jeśli w białym społeczeństwie występują pojedyncze mieszane osobniki to w następnych pokoleniach ich cechy rasowe rozmywają się i następne pokolenia to są zwykli biali, dla których posiadanie dalszego przodka innej rasy nie determinuje ich rasy, ani tożsamości, a jest jedynie ciekawostką rodzinną. Wtedy zostaje zachowana spójność etniczna,
      4. Teoretycznie może wystąpić też Twój wariant „czystości rasowej” (nie wierzę w istenienie takiego stanu, bo w realnym życiu on nie występuje), wtedy też zostaje zachowana spójność etniczna. Nie odrzucam tego wariantu, ale nie widzę powodu, żebym odrzucił trzeci wariant.
      Reasumując, jeśli mamy zintegrować z naszym narodem 100, czy tam tysiąc mulatów to nie robi mi to różnicy. Gdyby w Polsce żyło 100 tysięcy lub milion mulatów to wtedy odrzucam możliwość ich asymilacji. Nie wierzę też w to, że asymilacja jednego mulata spowoduje „degenerację rasy”, takie twierdzenie podchodzi pod szurię. Wszystko zależy od tego, ile w naszym społeczeństwie jest mieszańców, czy tworzą odrębną społeczność, jaka jest ich tożsamość i jaką postawę moralną i życiową prezentują ze sobą. Każdy przypadek trzeba oceniać osobno.

    • „Poza tym odpowiednia polityka etniczna państwa powinna zabiegać, żeby w następnych pokoleniach wtopili się w żywioł „czystych” białych, czyli żeby cechy rasowe mulatów się rozmyły.” – to jest twój cytat. Wątpię by wielu białych nacjonalistów by to poparło. Ja osobiście stawiam weto.

    • Generalnie: nie wiem, też czy szermując tak historią, masz mnie za jakiegoś naiwniaka, który tego nie wie. To wszystko nie zmienia faktu, że trza rozbudzać świadomość rasową i eugeniczną wśród białych, a nie zachęcać ich do rozrodu ze stojącymi niżej rasowo, którzy i tak już historycznie dość nam nasz poziom rasowy zaniżyli.

    • Coś nie wyszło. Chodziło o grafikę z Hitlerem, „Hitler disapproves of your shit”.

    • No to się nie dogadamy w tej kwestii. Dla mnie kryterium etnicznym bycia białym jest posiadanie przynajmniej połowy genów białego człowieka, utożsamianie się z białą rasą, niemieszanie się z niebiałymi oraz wroga postawa wobec antybiałych zachowań.

    • Oczywiście to kryterium przyjmuję o ile nie mamy do czynienia z istnieniem zwartej mniejszości mieszańców rasowych.

    • Ma opinia jest: Biały jest ten kto ma dwóch rodziców białych. Inne przypadki należy rozpatrywać indywidualnie: tzn. uznawać za białych na podobnej zasadzie jak kiedyś przyznawano szlachectwo: jak ktoś ma co najmniej dwóch dziadków białych i wykazał się heroicznymi czynami dla białej rasy. Na tej podstawie, można przyjąć w szeregi białych, jakąś wybitną jednostkę raz na rok, 2, 3, 5, czy 10. I tyle, wtedy nie ma zagrożenia istotnie, dla jakości krwi i spójności rasy. To co ty proponujesz, asymilacja hord mulatów, to taki „nacjonalistyczny” race-mixeryzm.

    • No to kurwa prawie to samo napisałem a ty mi wmawiasz, że chcę asymilować masy mieszańców, o czym nigdzie nie napisałem, a nawet zaprzeczyłem…

    • No to się zgadzamy jednak, LOL.

  12. Co do deklaracji 3P, to na mój gust jest trochę za mało rasistowska, za mało pro-biała, za to zbyt uniwersalistyczna i etnopluralistyczna. Ja osobiście nie uważam się za żadnego „etnopluralistę” wygłaszającego słodkie aż do twardego rzygu czułostki pod adresem wszystkich ras świata. Ja jestem białym prezerwacjonistą, jestem pro-biały, popieram białą rasę. Nie popieram żadnych obcych i odmiennych, chyba, że ich interesy w danym momencie są zbieżne z naszymi, jak dziś przykładowo interesy tych ras i narodów, które też jęczą pod brzemieniem ZOG jak my.

  13. Konfederaści Pederaści się użalają o Faszyzmach bo się boją Rewolucji Narodowej. Prawdziwy Nacjonalizm dla tych Burżuazyjnych Filokorwinistycznych Szabesgojów jest solą w oczy, i dobrze, niech bęczą kiedy powtórzymy Marsz na Rzym!

  14. Konfederacja niestety nie przerobi Polski na modłę narodową, ale przynajmniej może zastopować roszczenia żydowskie. Sami Żydzi uważają, że Konfederacja jest jedyną partią w Sejmie, która to blokuje. Dotychczas nowy ambasador Izraela już 3 razy w mediach „ubolewał” nad obecnością Konfederacji w Sejmie, a teraz jedna z największych tamtejszych gadzinówek wali wprost,że ta partia jako jedyna blokuje 447:
    https://www.jpost.com/Diaspora/Antisemitism/Polands-toxic-property-restitution-debate-fueling-antisemitism-analysis-610526

    PS. W ogóle to czego Wy(uprzednio komentujący) się spodziewacie? Jest tak, jak to gdzieś na YT mówi dr Jan Przybył, czyli że w Polsce partia nacjonalistyczna nie jest w stanie osiągać wysokich wyników w wyborach, bo już nie ma narodu (w sensie genetycznym – jest, ale w sensie kulturowo-tożsamościowym – już nie). W takich warunkach, moim zdaniem, i tak trzeba się cieszyć, że w Sejmie jest jakaś partia choć trochę nacjonalistyczna, czyli sprzeciwiająca się UE, Żydom ze szczególnym naciskiem na 447, ekoszajbie będącej narzędziem budowy NWO, sodomii, masowej imigracji (co by nie mówić, Konfederacja w tych sprawach, póki co, się nie skundliła). Parafrazując Adolfa Nowaczyńskiego – każdy kraj ma taką nacjonalistyczną reprezentację parlamentarną, na jaką zasługuje.

    • No to baw się w agitkę „choć trochę nacjonalistycznej” Konfrajeracji/LPR-bis, nas w to nie mieszaj. Tylko potem nie przychodź z płaczem, że wychodzi z tego chujnia – jak zwykle tak jest u tego typu środowisk bez kręgosłupa ideowo-moralnego.

    • Swoją drogą, nacjonalistyczną strategią sukcesu nie jest poparcie dla poronionych porozumień liberałów i narosrowców w imię doraźnych priorytetów, które PiSdzielcy i tak ubiją po cichu.
      W ostatnio wydanym numerze „W Pół Drogi” od działaczy 3 Drogi autorzy podejmują refleksje nad tym, jak dotrzeć z przekazem do społeczeństwa oraz piszą o potrzebie współpracy ruchów narodowo-radykalnych i szerzej – narodowo-rewolucyjnych z ogólnym przedstawieniem, jak ta kooperacja i jej organizacja mogłyby wyglądać. Co by nie mówić o środowisku 3D (rozłamowcy) to sam tekst wart przemyślenia. Zaznaczam, że to jest jedynie moja prywatna opinia.

  15. https://www.youtube.com/watch?v=CRsPi07GaOE

    Brawo, brawo, dobre goje, dobry goje, takie posłuszne! Następnym razem spalcie kukłę Hitlera albo Mein Kampf!

  16. W wywiadzie dla telewizji internetowej „Także” przedstawiciel wszechpolaków kol. Daniel Lipiec poinformował o tolerancyjnej formule członkostwa w organizacji. Podkreślał otwartość Młodzieży Wszechpolskiej na osoby innych ras, wyznań i orientacji seksualnych. „Nie ma u nas przeciwwskazań dla osób o innym wyznaniu” – mówił Lipiec – „m. in. w kole szczecińskim jest jeden Jehowy”. W dalszej części wywiadu podkreślano otwartość Młodzieży Wszechpolskiej na osoby ukrywające swoją homoseksualną orientację.
    http://xportal.pl/?p=11499
    https://www.youtube.com/watch?v=zDzkEAP_f9Y

  17. Antifa z Konfy futerkowców i uboju rytualnego broni bardziej niż suwerenności. Ciekawe kiedy spotkanie z Jonnym Danielsem? :)

  18. Przypomniało mi się jak w jednej ze swych piosenek Frank Rennicke wyśmiewał się z „wzorcowych” niemieckich obywateli, że mają stracha przed słowem „rasa”, a tu proszę: lider koszer-federacji gada jak wzorcowy niewolnik systemu.

Zostaw swój komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

*
*