Polska to jest mój kraj i kraj wszystkich normalnych Polaków, którzy nie chcą jej oddać walkowerem eurofederastom, nie chcą oddać Polski walkowerem propagatorom dewiacji, propagatorom absurdów!
Polacy, których tu jeszcze, chwała Bogu, nie brakuje, zdołają wytrzymać napór rewolucji i przeprowadzą skuteczną kontrrewolucję, której niezbędnym etapem będzie procedura secesji z eurokołchozu!
Nie chcemy zamykania górnictwa, nie chcemy zaorania rolnictwa, nie chcemy oddawać naszych dzieci na wychowanie zboczeńcom i nie chcemy, żeby nas odpytywali i pouczali z historii Niemcy, Żydzi i komu jeszcze przyjdzie to do głowy…
Tu jest Polska – i niech tak zostanie!
Niepodległa, najjaśniejsza Rzeczpospolita, tradycja katolicka. Bez tego nie będzie nic!
Niektórzy tak rozumują, że o niepodległości to tam za dużo nie mówmy! Kościół? „Mój Boże, czy ja jestem od tego, żeby się martwić o takie sprawy? Niech się papież z kardynałami martwi”. A tu nie wszyscy się martwią o to samo…
Więc niektórzy myślą: „tym się nie będę zajmował, bo to są za duże rzeczy. W związku z tym skupmy się na naszym życiu.”
Ale nie będzie tego życia, jak twoje miejsce pracy zajmie Ukrainiec z dyplomem z polskiej uczelni, załatwionym magicznym sposobem!
Nie będzie pieniędzy w budżecie, jeżeli one będą na niezbędne wydatki dla Zełenskiego i na utrzymywanie obcych armii na polskim terytorium – to nie będzie na to, żeby podtrzymywać polską armię, prawda?
Nie będzie ciepło w zimie, jeżeli zabronią palić węglem czarnym i kopać brunatny. Jeśli będziesz miał wiatrak do mielenia ptaków w pejzażu zaokiennym!
I tak dalej, i tak dalej. I w ogóle niczego nie będzie, jak cię zgwałcą, poderżną gardło, zabiorą ci dzieci… Albo na organy, albo po to, żeby je zindoktrynować i zdezinformować!
Nie będzie niczego. Niech nikt nie myśli, że niepodległość i tradycja katolicka to są jakieś wymiary zbyt duże, kapelusz nie na naszą głowę.
Trzeba się o to upomnieć po to, żeby mieć możliwość uzyskania tych, powiedziałbym, drobnych przyjemności normalnego życia. Dlatego się trzeba o to upomnieć.
Grzegorz Braun

Błąd, grupa nie istnieje! Sprawdź składnię! (ID: 9)







No ok Braun, nie lubię tego jego Niemcy be, Ukraińcy be, to nie moja bajka. Ale to jeszcze rozumiem, że jako Polak może ich nie lubić, choć ja jako Slonzak nic przeciw tym nacjon nie mam. Nie znam się na tych wszystkich politykach zagranicznych, nie wiem kto tam ma racje w wojnie na Ukrze czy w konfliktach na Bliskim Wschodzie, nie mam pojecia czy popierać kopanie wegla kamiennego czy brunatnego, co sądzić o globalnym ociepleniu, zmianach klimatu czy wiatrakach. Nie wiem i nie chcę wiedzieć- i dobrze bo nie ma sensu by kazdy znał sie na wszystkim! Na tym wlasnie polega cywilizacja jej istota jest podzial pracy, specjalizacja, polityka nie jest dla wszystkich i nie ma sensu, zeby wszyscy sie nią zajmowali! Lepiej być dobrym w jednej rzeczy niż bylejakim w wielu! Ale wytłumaczcie mi jedno, bo tego to już wogole nie rozumiem. Po co mieszacie kościół do waszej nacjonalistycznej polityki, gdy przecież dzisiaj hierarchie kościelne są dzisiaj największymi wrogami nacjonalizmu!
Nie wiem kto miesza Kościół do nacjonalistycznej polityki, a kto nie miesza, bez znaczenia. Katolicyzm jest ważniejszy od nacjonalizmu. Wiara katolicka, jej zasady, sakramenty to środek wiecznego zbawienia na tym tymczasowym przystanku o nazwie Ziemia. A nacjonalizm to tylko ideologia jak wiele innych, zresztą mająca swoje wady jak każda świecka ideologia. Zwykłe narzędzie, które w pewnych warunkach może być przydatne, ale nie warto robić z niego bożka. Kościół katolicki to mistyczne ciało Chrystusa, a zdanie modernistycznej hierarchii, która nawet nie wiem czy jest hierarchią Kościoła katolickiego mnie nie obchodzi. Zresztą są dużo gorsze rzeczy, które mi się w niej nie podobają niż poparcie dla imigracji.
Swoją drogą apropo modernistycznej hierarchii. Nie jestem w stanie pojąć ich obłudy gdy ich ogólna „ekumeniczna” linia mówi, że prozelityzm jest złem (zaprzeczając słowom samego Chrystusa), ale gdy bronią imigracji to mówią, że imigrantów trzeba nawracać. Ta sprzeczność, brak logiki jest dowodem na to, że ich wiara to nie jest wiara katolicka.